Tekst Polski
Aby oglądać z polskimi napisami, upewnij się że po włączeniu filmu przycisk CC jest aktywny
Wspaniałe pole czerwonych tulipanów, będących symbolem prawdziwej, szlachetnej miłości. Pomiędzy nimi subtelnie kroczy dziewczyna, niejako wtulając się w ich delikatną aurę.
Już wiem,
kiedy tylko spojrzę...
w twych oczach jest to wszystko czego szukam.
Wszechświat, którego my
częścią jesteśmy dziś i...
w morzach ulotnych dni
wyspa to ja i ty.
Mimo, że słowa mówiące o tym, że dostrzegamy w czyichś oczach Wszechświat, w pierwszej chwili mogą wydawać się sformułowaniem poetyckim, to jednak mogą one nieść w sobie sporo dosłowności jeśli spojrzymy na temat z perspektywy fraktalnej natury świadomości. Doświadczając życie przez soczewki czasoprzestrzeni możemy mieć wrażenie upływu czasu, ulotności dni niczym upływ wody morskiej bez punktu zaczepienia. Czas i jego upływ to zmienne czasoprzestrzenne, jednak my pod ludzkim awatarem (ciało, emocje, umysł, energetyka) funkcjonujemy jako istota nieskończoności nie podlegająca zjawiskom czasoprzestrzennym, stąd śmiało można powiedzieć, że pośród morskich fal ulotnych dni (zmienne czasoprzestrzenne) jesteśmy jak stabilne wyspy (zmienne nieskończoności).
Już wiem,
kiedy tylko spojrzę...
w twych oczach jest to wszystko czego szukam.
Wszechświat, którego my
częścią jesteśmy dziś i...
w morzach ulotnych dni
wyspa to ja i ty.
Mimo, że słowa mówiące o tym, że dostrzegamy w czyichś oczach Wszechświat, w pierwszej chwili mogą wydawać się sformułowaniem poetyckim, to jednak mogą one nieść w sobie sporo dosłowności jeśli spojrzymy na temat z perspektywy fraktalnej natury świadomości. Doświadczając życie przez soczewki czasoprzestrzeni możemy mieć wrażenie upływu czasu, ulotności dni niczym upływ wody morskiej bez punktu zaczepienia. Czas i jego upływ to zmienne czasoprzestrzenne, jednak my pod ludzkim awatarem (ciało, emocje, umysł, energetyka) funkcjonujemy jako istota nieskończoności nie podlegająca zjawiskom czasoprzestrzennym, stąd śmiało można powiedzieć, że pośród morskich fal ulotnych dni (zmienne czasoprzestrzenne) jesteśmy jak stabilne wyspy (zmienne nieskończoności).
Już wiem,
kiedy tylko spojrzę...
w twych oczach jest klucz do naszego domu...
w którym schowamy się...
który może być tu i tam...
kiedy tylko spojrzę...
w twych oczach jest klucz do naszego domu...
w którym schowamy się...
który może być tu i tam...
W świecie fizycznym mamy dom dla fizycznej części naszej osobowości, a gdzie jest dom naszej niefizycznej, wiecznej części osobowości? Oczy są oknami do wnętrza człowieka. Niby to tylko narząd ciała fizycznego, a jednak skupia on w sobie jakąś głębszą, subtelną obecność operatora doświadczającego poprzez ludzkiego awatara. Z jego/naszej perspektywy lokalność przestrzeni to kwestia względna, toteż jego/nasz dom może być tu i tam. Przypominają mi się w tym miejscu słowa Suwerena z filmu "Gdzie żyje Suwereno-Integralność?"
To coś jeszcze, coś więcej, ukrywa twój wzrok.
W oczach tych na codzienność znajdę broń.
W oczach tych na codzienność znajdę broń.
Tak jak gdy założymy okulary na oczy i nasze oczy są niewidoczne lub przysłonięte, tak podobnie stopień zapomnienia w dwoistości określa na ile przejawia się w naszych oczach niedwoista część naszej osobowości. W oczach drugiej osoby możemy znaleźć inspirację, katalizator optymalizujący nasze postrzeganie życia w kontekście całości. W miarę obierania warstw cebuli zaczynamy inaczej podchodzić do naszych spraw codziennych, inaczej spoglądać na to, co do tej pory wydawało się oczywiste...
English Text
A magnificent field of red tulips, the symbol of true, noble love. Between them, a girl subtly walks, as if cuddling into their delicate aura.
I already know,
whenever I look...
in your eyes is everything what I'm looking for.
The universe of which we
are a part of today and...
in the seas of fleeting days
the island is me and you.
Although the words about seeing the Universe in someone's eyes may seem poetic at first, they can be quite literal when viewed from the perspective of the fractal nature of consciousness. Experiencing life through the lens of space-time, we can have the impression of time passing, of days being as fleeting as sea water without a point of attachment. Time and its passage are space-time variables, but we within the human avatar (body, emotions, mind, energetics) function as an infinity being not subject to space-time phenomena, hence we can safely say that in the midst of sea waves of fleeting days (space-time variables) we are like stable islands (infinity variables).
I already know,
whenever I look...
in your eyes is the key to our home...
where we can hide...
which may be here and there...
In the physical world we have a home for the physical part of our personality, but where is the home of our non-physical, eternal part of our personality? The eyes are the windows to the inside of a person. Seemingly just an organ of the physical body, yet they concentrate some deeper, subtle presence of the operator experiencing through the human avatar. From his/our perspective, the locality of space is relative, so his/our home can be here and there. I am reminded at this point of the words of the Sovereign from the film "Where Sovereign-Integral live?"
It's something else, something more hides your gaze.
In those eyes I will find a weapon on a everyday difficulties.
Just as when we put glasses on our eyes and our eyes are invisible or obscured, similarly, the degree of forgetfulness in duality determines how much the non-dual part of our personality manifests in our eyes. In the eyes of another person we can find inspiration, a catalyst to optimize our perception of life in the context of wholeness. As we peel back the layers of the onion, we begin to approach our daily affairs differently, to look differently at what previously seemed obvious...