Komnata 1
Starożytna Strzała - Komnata 1 |
Muzyka Komnaty |
Opis obrazu
Poniżej znajduje się fragment dokumentu doktora Christophera P. Locka na temat Komnaty 1 miejsca Starożytnej Strzały.
Interpretacja i znaczenie
Obraz ten przedstawia transformujący się Genetyczny Umysł (GU) oraz nową ludzkość otoczoną brązową obwódką, osłoną, powłoką lub skórą. Ludzkość odrywa się od starych, ciężkich, zniszczonych „fundamentalnych nieporozumień” Genetycznego Umysłu, które nie pomagają już wyższemu rozwojowi ewolucyjnemu ludzkości, ponieważ ludzkość na tym obrazie ewoluowała.
W następstwie czego widzimy tu jak ludzkość otoczona jest nową, bardziej rozwiniętą, mniej gęstą powłoką Genetycznego Umysłu, powłoką która jest karmiona bezpośrednio przez Pierwsze Źródło (PŹ) - na obrazie ukazane jako tło o wszechświatowym, głęboko niebieskim kolorze.
Karmienie to odbywa się poprzez smugę światła w prawym górnym rogu obrazu, która obrazuje to, co znamy z filozofii WingMakers i Lyricusa pod nazwą: Niepochodne Struktury Informacji (NSI) wraz z towarzyszącą im Inteligencją Źródła (IŹ) w postaci czerwonej częstotliwości zasilającej transformujący się Genetyczny Umysł.
NSI
NSI nie są strukturami fizycznymi, lecz podstawowym polem wibracji lub prymatem kwantowym obecnym we wszystkich wymiarach przestrzeni. Filozofii WingMakers towarzyszą prace Lyricusa. Według informacji na stronie, Lyricus jest uważany za podzbiór WingMakers, a jego członkowie w większości składają się z WingMakers czyli Rasy Centralnej. W materiałach Lyricusa możemy przeczytać, iż Lyricus eksportuje te niematerialne genetyczne „szablony życia” (NSI). James, tłumacz oryginalnych materiałów WingMakers i Lyricus, mówi, że Niepochodne Struktury Informacji (NSI) są:
…subkwantowe i reprezentują pierwotny szkielet dla systemów żywych oraz dla materii nieorganicznej. To z NSI powstają pola kwantowe przenikające planety, gwiazdy, galaktyki i cały wszechświat. Są one komunikacyjnym polem życia, które łączy nielokalne z lokalnym, jednostkę z kolektywem, chwilę z nieskończonością (James, Lyricus: „Szablony Życia”).
Jak wspomniano w „Szablonach Życia” podczas omawiania szablonów nadrzędnych, które „są interfejsem dla każdego pola wibracji”, zarówno NSI, jak i szablony nadrzędne oraz powstające z nich systemy energetyczne „bezustannie znajdują się w interaktywnym procesie komunikacji”. Komunikacja ta „zasila projekt ewolucyjny gatunków, organizmów oraz obiektów materialnych - zarówno organicznych jak i nieorganicznych” (James, Lyricus: „Szablony Życia”).
Po dokładnym zbadaniu jasnoniebieskiej smugi „ładującej” lub napełniającej nowy Genetyczny Umysł, widzimy przeplatającą się przez nią w spiralnym ruchu czerwoną nić Inteligencji Źródła, potwierdzającą że jest to NSI. Wiemy o tym, ponieważ cytowany powyżej „interaktywny proces” dotyczący „systemów energetycznych” jest:… „monitorowany przez częstotliwość NSI nazywaną terminem: Inteligencja Źródła lub Inteligencja Ducha Wszechświata. Częstotliwość ta wchłania, filtruje i przetwarza komunikację pomiędzy polami wibracji, po czym przetapia ją na pakiety informacji odpowiednie do wykorzystania przez Pierwsze Źródło.
W ten sposób interakcje pomiędzy wszystkimi wymiarami egzystencji doprowadzane są do spójności i stanu przydatności do tworzenia nowych światów, gatunków i konstruktów wymiarowych. Proces ten jest kanałem, poprzez który wieloświat (multiwersum) ewoluuje, a całość życia w jego obrębie rozwija się do wyższych wymiarów ekspresji. (James, Lyricus: „Szablony Życia”).
To doskonały opis tego, co widzimy w prawym górnym rogu obrazu Komnaty 1, na którym czerwona Inteligencja Źródła wchłania, filtruje i przetwarza komunikację pomiędzy nowym Genetycznym Umysłem (brązowa obudowa, kokon, otoczka), a ludzkością, przetapiając to „na pakiety informacji odpowiednie do wykorzystania przez Pierwsze Źródło.” Pierwsze Źródło to głęboki kosmiczny błękit za smugą NSI.
W odstępach na całej spirali długości NSI widzimy, jak wysyłane są mniejsze smugi, sondy energii lub „pakiety informacji” do rozległego błękitnego oceanu kosmicznej świadomości PŹ, który stanowi tło obrazu. Zgodnie z filozofią WingMakers, to za pośrednictwem tego kanału NSI ewoluuje zarówno Genetyczny Umysł jak i ludzkość. Dzięki temu możemy obserwować przemiany GU i ludzkości zachodzące w obrazie. Na styku NSI i GU widać bielszą krawędź obudowy Genetycznego Umysłu. Ta napływająca przez Niepochodne Struktury Informacji energia umożliwia odpadnięcie starej, ciężkiej części brązowego GU pełnego nieporozumień, a samej ludzkości, Genetycznemu Umysłowi, a tym samym Ziemi, przejście na wyższy poziom ekspresji.
Te Niepochodne Struktury Informacji (NSI) przedstawione na obrazie jako jasnoniebieska smuga spleciona z częstotliwością Inteligencji Źródła zapewniają:
„struktury pod pola kwantowe i systemy energetyczne, a te z kolei stoją u podstawy formy oraz żywych systemów ją wspierających. Pojazd duszy jest rezultatem działania szablonu nadrzędnego, który jest energetycznie rozprowadzany na planety noszące życie i umieszczany w wieloświatowych wehikułach NSI. Szablon nadrzędny odpowiadający za tworzenie pola morfogenetycznego duszy i za wchodzenie z nim w interakcje, określa granice funkcjonalności i ekspresji pojazdów duszy - ale tylko w obrębie strumienia czasu” (James, Lyricus: „Szablony Życia”).
A więc ta jasnoniebieska smuga z nicią Inteligencji Źródła, którą widzimy w prawym górnym rogu obrazu, strukturyzuje (według WingMakers) systemy energetyczne oraz pola kwantowe, które tworzą żywe systemy. Widzimy również, że NSI są ściśle powiązane z istotami ludzkimi, jako pojazdy duszy, oraz z „tworzeniem pola morfogenetycznego naszej duszy i wchodzeniem z nim w interakcje”.
To z kolei oznacza, że na poziomie rdzenia ludzkości dusza jest reprezentowana przez przyjemny kolor, co powoduje, że na obrazie Komnaty 1 jest ona zobrazowana jako przypominające kokon jasnoniebieskie jądro komórkowe. Potwierdzeniem tej sugestii jest stwierdzenie Jamesa: „Dusza jest dostrojona do NSI i funkcjonuje w ich obrębie, gdyż są one polem wibracyjnym rodzimym dla jej esencji (James, Lyricus: „Obecność Duszy”). Kolor to nic innego jak częstotliwość lub pole wibracji, więc jeśli Niepochodne Struktury Informacji oraz dusza mają tę samą częstotliwość wibracyjną, to z pewnością będą miały to samo zabarwienie wibracyjne: tj. jasnoniebieskie.
Wiersz
Słuchanie
Nasłuchuję dźwięku poza dźwiękiem
zwiastującego nocną krainę moich snów,
otwierającego komnaty przedwiecznego światła
tak starożytnego, że aż tłoczno w nich od prawdy.
Nasłuchuję dźwięku poza nami,
który zmierza po niewidzialnej drabinie kręgosłupa ku orfickiej bibliotece.
Tam, gdzie buntownicze księgi rozkoszują się nieustającym światłem.
Wydrukowane w szarości, drobne słowa z głębią ruchomych piasków
dobrane z taką dokładnością, iż oddają ducha duszy, i Boga,
odwrócony teleskop skierowany na siebie samego
śniący nas przebudzonych.
Nigdy nie kwitnące myśli otaczają mnie
niczym regaty bezzałogowych statków.
Słucham jak lampart,
wycinający kwarantannę ciał
osłabionych przez monsun skamieniałych serc.
Jest jakaś magia
w biciu serca, skupiająca dźwięk którego szukam,
jednak jest on wciąż poniżej rytmu, którym pragnę kroczyć.
Poniżej dźwięku wszechrzeczy
skumulowanego przeciw podążającym naczyniom,
które zwracają swe głowy ku dźwiękowi gwiazd.
Nasłuchuję dźwięku nienaruszonego,
tak nieskazitelnego, iż wpatruje się on niewinnie przed siebie
by wejrzeć w czarny obłęd czasu
zasiewając wizje drgające w naszych łonach
rodzące formy promieniste jako substraty naszego kształtu.
Gdy spoglądam na igłę kompasu
widzę ostrze pokory
wygięte ku sile czyhającej, niczym gwałtowny deszcz
spływający ku kanałom ściekowym.
Płynąc pod ziemią
betonowymi, drżącymi kanałami,
wyśmiewa się z nas, jak gdybyśmy byli zgubieni
w podniebnym świecie bez kanału dla naszej podróży.
Nasłuchuję dźwięku
w twoim głosie,
poprzez zapomniany zakamarek twoich drzwi,
gdzie moje ucho wsłuchuje się w to co jest za nimi.
Poniżej twojego serca, gdzie słowa poruszają się niezdarnie,
a światło pochłania delikatną konstrukcję połączonych żywotów.
Mogę nasłuchiwać jedynie dźwięku, który wiem że istnieje,
błyszczącego w tym nieopisywalnym, bezstanowym stanie
wydobytego z zakątków tak niewinnych,
że aż uzdrawiają ciało serc.
Filozofia
Zasady Życiowe Suwereno-Integralności
Model ekspresji przyjmujący formę Istoty powstał w celu zaistnienia możliwości eksploracji, za pośrednictwem instrumentów biologicznych, nowych pól wibracji – a poprzez ów proces odkrywania – transformacji na nowy poziom rozumowania i ekspresji jako Suwereno-Integralność. Suwereno-Integralność jest najpełniejszą formą ekspresji w ramach modelu Istoty funkcjonującego w obrębie wszechświatów czaso-przestrzeni, jest ona również najdokładniejszą egzemplifikacją możliwości Inteligencji Źródła dostępną dla modelu Istoty. Suwereno-Integralność reprezentuje poziom możliwości, jaki przypisano modelowi ekspresji w formie Istoty, wówczas, gdy został on pierwotnie skonceptualizowany przez Pierwsze Źródło.
Bywają na Terze-Ziemi ludzie, którzy doświadczają lekkiego powiewu wiatru z tej potężnej nawałnicy, którą nazywamy Świadomością Suwereno-Integralności. Niektórzy nazywają ją wniebowstąpieniem; inni używają określeń typu: iluminacja, wizja, oświecenie, nirwana, świadomość kosmiczna. Mimo że wedle ludzkich standardów doświadczenia te zasługują na miano dogłębnych, to są one jedynie wstępnym drgnięciem Suwereno-Integralności, która w takich przypadkach rejestruje, że zaczyna być z coraz większą intensywnością używana do przemierzenia i przebudzania odległych krańców jej egzystencji. To, co większość gatunku uważa za krańcową błogość, jest zaledwie impresją Suwereno-Integralności szepczącą do swoich reprezentacji formy i życia biologicznego, przekonując je, aby wejrzały one w korzenie swojej własnej egzystencji, a następnie zjednoczyły się z wolną od formy i ograniczeń, wszystko przenikającą, inteligencją.
Świadomość Suwereno-Integralności wybiega daleko poza skalę ludzkiej sceny życia, tak jak gwiazdy na niebie są poza dotykiem Terry-Ziemi. Możecie obserwować gwiazdy swoimi ludzkimi oczami, ale nigdy nie dotkniecie ich swoimi ludzkimi rękoma. Podobnie, za pomocą instrumentu ludzkiego możecie mgliście dostrzegać zaczątki świadomości Suwereno-Integralności, jednakże doświadczyć jej już nie możecie za pomocą instrumentu ludzkiego. Dostępna jest ona jedynie poprzez stan całkowitości istoty, jako że Suwereno-Integralność oraz jej pozostałości z percepcji dostępnej w Rzeczywistości Źródła, mogą istnieć tylko w stanie całkowitości. Stan całkowitości uzyskiwany jest jedynie w procesie nabycia przez świadomość jednostki zdolności do odseparowania samej siebie od czasu i ujrzenia własnej egzystencji w bezczasowości.
Instrument ludzki jest przewoźnikiem duszy, zawierającym w sobie fizyczne, emocjonalne oraz mentalne aspekty istoty ludzkiej, które po odpowiednim dostrojeniu uruchamiają – na podobieństwo metamorfozy – procedurę scalania, już w pełni do tego gotowych tożsamości, w Suwereno-Integralność. Aktywowanie stanu świadomości Suwereno-Integralności jest następnym etapem percepcji i wyrażania dla modelu w formie Istoty, a jego aktywacja zachodzi wtedy, gdy Istota projektuje swoją rzeczywistość zgodnie z takimi zasadami życiowymi, które symbolizują sobą Rzeczywistość Źródła, w przeciwieństwie do rzeczywistości pochodzenia zewnętrznego, która wiąże się z modelem egzystencji ewolucyjno/zbawczym.
Zasady życiowe symbolizujące Rzeczywistość Źródła pełnią rolę matryc tworzenia przygotowanych przez Inteligencję Źródła. Przeznaczone są one do tworzenia rzeczywistości z perspektywy Suwereno-Integralności oraz do przyśpieszania jej zaistnienia na obszarze pól wibracji, które dotychczas ją odrzucały. Zasady te pomagają stworzyć sposobność do uruchomienia procedury scalania dla nie posiadających formy oraz już w pełni do tego gotowych tożsamości Istoty. Są one pomostami, dzięki którym instrument ludzki – ze wszystkimi jego elementami w stanie nienaruszonym – może doświadczać Suwereno-Integralnościowej percepcji całości.
W miarę jak instrument ludzki zaczyna coraz bardziej współpracować z Inteligencją Źródła, zmierzać będzie on w kierunku takich zasad życiowych, które symbolicznie wyrażają twórcze zasady Pierwszego Źródła. Istnieje szeroki zakres ekspresji potrafiących zainicjować doświadczenie transformacyjne Suwereno-Integralności oraz uwolnić Istotę z uwarunkowań czaso-przestrzennych i ośrodków kontroli zewnętrznej. O ile sama ekspresja może ulegać zmianie, o tyle zamiar wykonywania ekspresji określony jest dość precyzyjnie jako zamiar rozwinięcia własnej Istoty do stanu scalania, poprzez który instrument ludzki coraz bardziej dostraja się do perspektywy Suwereno-Integralności.
Istnieją trzy podstawowe zasady życiowe, które przyśpieszają doświadczenie transformacyjne oraz pomagają w zestrojeniu instrumentu ludzkiego z perspektywą Suwereno-Integralności. Są to:
1) Związek ze wszechświatem poprzez wdzięczność
2) Głęboki szacunek do Źródła obecnego we wszelkim istnieniu
3) Wspieranie życia
Kiedy jednostka stosuje powyższe zasady, to włączony zostaje tryb ujawniania – poprzez jej doświadczenie życiowe – głębszego znaczenia stojącego za zdarzeniami będącymi składowymi tegoż doświadczenia życiowego, a które początkowo wydaje się zupełnie przypadkowym – dotyczy to zarówno kontekstu wszechświatowego jak i osobistego.
Związek ze Wszechświatem poprzez Wdzięczność
Zgodnie z tą zasadą, Wszechświat Całości jest reprezentantem kolektywnej inteligencji, poddającej się personalizacji do pojedynczej Istoty Wszechświatowej. A zatem, zgodnie z tym modelem wnioskowania, w całym kosmosie istnieją tylko dwie Istoty: Istota Jednostkowa oraz Istota Wszechświatowa. Jako że przewoźnik duszy jednostki cechuje podatność na wpływy oraz nieustanne zmiany przystosowawcze do nowego strumienia informacji, to tak samo jest w przypadku Istoty Wszechświatowej, będącej dynamicznym i żywym szablonem energii potencjalnych oraz doświadczeń, które są koherentne i dające się znać tak dobrze jak osobowość i zachowanie przyjaciela.
Istota Wszechświatowa dynamicznie reaguje na Istotę Jednostkową oraz na jej percepcje i ekspresje. Jest ona jak kompozyt omni-osobowości, nasycony Inteligencją Źródła, reagujący na percepcje jednostki w sposób podobny do działania tafli wody odzwierciedlającej obraz nad nią się znajdujący. Każdy, kto przebywa w instrumencie ludzkim w rzeczywistości jest – w swoim najgłębszym rdzeniu – Suwerenną Istotą, która potrafi dokonać transformacji instrumentu ludzkiego w instrument Suwereno-Integralności. Niemniej jednak, dokonanie tejże transformacji uzależnione jest od tego, czy jednostka wybiera projekcję obrazu Suwereno-Integralności nad zwierciadłem Istoty Wszechświatowej, czy projekcję obrazu pomniejszonego będącego zniekształceniem jej prawdziwego stanu istnienia.
Meritum zasady związku ze wszechświatem poprzez wdzięczność, polega na świadomym projektowaniu obrazu samego siebie poprzez wyrażanie swojego szacunku i wdzięczności wobec wspierającego „zwierciadła” Istoty Wszechświatowej. Innymi słowy, Istota Wszechświatowa pełni rolę partnera dla Istoty Jednostkowej przy kształtowaniu jej ekspresji rzeczywistości. Jeśli jednostka projektuje swój suwerenny obraz na zwierciadle Istoty Wszechświatowej, to jej rzeczywistość przyjmuje postać wewnętrznego procesu tworzenia, który jest całkowicie niezależny od zewnętrznych uwarunkowań i ośrodków kontroli.
Proces ten przebiega na zasadzie wymiany energii wspierającej, kierowanej od jednostki do Istoty Wszechświatowej, a najlepszym sposobem na aplikację tejże energii jest wyrażanie wdzięczności za to, jak perfekcyjnie i precyzyjnie zachodzi ta wymiana w każdym momencie życia. Gdy jednostka zdaje sobie sprawę (albo przynajmniej jest zainteresowana zdawaniem sobie sprawy) z tego, jak perfekcyjnie Istota Wszechświatowa wspiera suwerenną rzeczywistość jednostki, to wówczas ma miejsce potężne i naturalne odczuwanie wdzięczności wypływającej od Istoty Jednostkowej do Istoty Wszechświatowej. Jest to dokładnie to źródło wdzięczności, które powoduje otwarcie kanału dla wsparcia płynącego od Istoty Wszechświatowej do Istoty Jednostkowej, jak również powoduje ono zaistnienie współpracy celu skoncentrowanego na dokonaniu transformacji instrumentu ludzkiego w ekspresję Suwereno-Integralności.
To głównie wdzięczność – dokonująca translacji wewnętrznych relacji, zachodzących pomiędzy Istotą Jednostkową a Istotą Wszechświatową, na zrozumienie – otwiera instrument ludzki na obecne w nim łącze do suwerennej istoty oraz na dostępną dla niego ewentualną transformację w Suwereno-Integralnościowy stan percepcji i ekspresji. Udoskonalanie i wspieranie relacji pomiędzy Istotą Jednostkową a Istotą Wszechświatową jest rzeczą niezwykle ważną, jako że relacje te bardziej niż cokolwiek innego, determinują poziom akceptacji przejawianej przez jednostkę wobec niezliczonych form i manifestacji życia.
Kiedy zmiany w rzeczywistości suwerennej postrzegane są przez Istotę Jednostkową jako zmiany powiązane z dynamicznym przekształcaniem się persony Istoty Wszechświatowej, to żyje ona wówczas w większej harmonii z życiem samym w sobie. Życie staje się wymianą energii pomiędzy Istotą Jednostkową a Istotą Wszechświatową, co sprawia, że rozgrywanie go wolne jest od osądzania, a doświadczanie go pozbawione lęku. Rdzeniem stanowiącym podstawę miłości bezwarunkowej jest: doświadczanie życia – we wszystkich formach jego manifestacji – jako pojedynczej, zjednoczonej inteligencji, która perfekcyjne reaguje na projekcję obrazu generowanego przez instrument ludzki.
Kiedy instrument ludzki przesyła Istocie Wszechświatowej odczuwaną wobec niej wdzięczność, bez względu na okoliczności i warunki zewnętrzne, to życie zaczyna coraz aktywniej wspierać otwieranie się instrumentu ludzkiego na aktywację zaimplementowanych weń Kodów Źródłowych, oraz funkcjonować w ramach konstrukcji syntezowego modelu ekspresji. Odczuwanie wdzięczności połączone z mentalnym konceptem zrozumienia, w czasie tego wyrażania, przyjmuje postać niewidocznej dla oka wiadomości rozsyłanej we wszystkie kierunki i na obszar całości listwy czasowej. W tym konkretnym kontekście, wdzięczność wobec Istoty Wszechświatowej rozumiana jest jako siła napędowa aktywnie towarzysząca wszelkim formom ekspresji podejmowanym przez instrument ludzki.
Każdy oddech, każde słowo, każde dotknięcie, każda myśl, każda czyniona rzecz skoncentrowana jest na wyrażaniu tego specyficznego uczucia wdzięczności. Wdzięczności za suwerenność jednostki oraz wsparcie, jakie otrzymuje ona od Istoty Wszechświatowej, która to wyraża samą siebie poprzez wszelkie formy i manifestacje inteligencji obierając sobie zdecydowany cel tworzeniu rzeczywistości idealnie dopasowanej pod kątem aktywacji Kodów Źródłowych jednostki oraz transformacji instrumentu ludzkiego i Istoty w Suwereno-Integralność. Jest to ta specyficzna forma wdzięczności, która przyśpiesza aktywację Kodów Źródłowych i w związku z tym uwalnia zawartą w nich unikalną umiejętność do przeprowadzenia integracji całkowicie różniących się od siebie komponentów instrumentu ludzkiego oraz Istoty, a następnie transformowania ich w Suwereno-Integralnościowy stan percepcji i ekspresji.
Czas jest jedynym czynnikiem, który zniekształca to skądinąd klarowne połączenie pomiędzy Istotą Jednostkową a Istotą Wszechświatową. Czas, ingerując w to połączenie, wytwarza zagłębia rozpaczy, beznadziejności i opuszczenia. Tym niemniej, to właśnie owe zagłębia często odpowiedzialne są za doprowadzenie do aktywacji Kodów Źródłowych Istoty oraz ustanowienia bardziej intymnych i harmonijnych relacji z Istotą Wszechświatową. Czas powoduje separację doświadczenia oraz nakłada filtr postrzegania rzeczywistości jako elementu pozbawionego ciągłości, co z kolei powoduje zwątpienie w bezstronność i zdecydowany cel Istoty Wszechświatowej. W rezultacie tego stanu rzeczy, czas wytwarza lęk powstały z przekonania, iż wszechświat nie jest zwierciadłem, ale chaotycznym, kapryśnym zbiorem energii.
Kiedy instrument ludzki zestroi się z Suwereno-Integralnością i zdecyduje się rozwijać swoją rzeczywistość zgodnie z perspektywą Suwereno-Integralności, to tym samym przyciąga on do siebie naturalny stan harmonii. Niekoniecznie oznacza to, że instrument ludzki wolny jest wtedy od wszelkich problemów i niewygód, oznacza to zaistnienie specyficznej percepcji dostrzegania, że w tym co ukazuje nam życie zawarty jest nieodzowny cel. Innymi słowy, naturalna harmonia zdaje sobie sprawę, że doświadczenie życiowe jest elementem o głębokim znaczeniu dla procesu stwarzania trwałego uczucia radości i wewnętrznego pokoju, o tyle, o ile jednostka zestrojona jest z Suwereno-Integralnością, a jej rzeczywistość osobista wypływa z tej warstwy wszechświata wielowymiarowego, która reprezentowana jest przez Suwereno-Integralność.
Wdzięczność jest kluczowym aspektem miłości otwierającym instrument ludzki na uznanie roli Istoty Wszechświatowej oraz powodującym przedefiniowanie dotychczasowego wyobrażenia instrumentu ludzkiego o celu jej istnienia na taki, który Istotę Wszechświatową postrzega jako wspierające przedłużenie rzeczywistości suwerennej, a nie jako kapryśne zachcianki losu lub wybredne reakcje mechanicznego, oderwanego od życia wszechświata. Nawiązanie relacji z Istotą Wszechświatową poprzez przesyłanie swojej wobec niej wdzięczności, przyciąga do jednostki transformacyjne doświadczenie życiowe. Doświadczenie to intensywnie skoncentrowane jest na odkrywaniu najgłębszego znaczenia życia oraz na jego najbardziej twórczym celu.
Głęboki Szacunek do Źródła obecnego we Wszelkim Istnieniu
Zasada ta mówi, iż Pierwsze Źródło jest obecne we wszystkich rzeczywistościach poprzez wszystkie manifestacje energii. Wplecione jest ONO we wszelkie istnienie niczym mozaika, której części przylegają do tej samej ściany, dzięki czemu stanowią jedność. Jednakże, to nie obraz jednoczy mozaikę, ale ściana, do której przylegają jej części. Podobnie, Pierwsze Źródło maluje obraz tak różnorodny i pozornie niepowiązany, iż wydaje się on nie stanowić spójnej jedności. Niemniej jednak, to nie zewnętrzne manifestacje są tym co jednoczy, ale wewnętrzne centrum energii, na którym ułożone są rozmaite części; to ono jednoczy wszystkie manifestacje.
Owy ośrodek energii pełni rolę kolektywnej palety całego życia na wszystkich polach wibracji wewnątrz Wszechświata Całości. Ośrodek ten jest Pierwszym Źródłem, które rozczłonkowuje SIEBIE we wszystkie formy, poprzez projekcję JEGO Inteligencji Źródła na wszystkie fragmenty życia. Dzięki czemu, Inteligencja Źródła -- działająca jako przedłużenie Pierwszego Źródła -- jest energią jednoczącą, stanowiącą „ścianę” do której przylegają wszystkie części mozaiki życia. Życie wypływa z jednego Źródła energii, które łączy wszystko ze Wszystkim i pojedyncze z Jedynym.
Głęboki szacunek do Źródła obecnego we Wszelkim Istnieniu jest zasadą mówiącą, iż wszystkie manifestacje życia przenoszą w sobie ekspresję Pierwszego Źródła. Nie ma znaczenia jak dalece energia jednocząca została zniekształcona lub wypaczona; obecność Źródła jest dostrzegalna ponad wszystko. Mechanizm postrzegania energii jednoczącej zachodzi nawet wtedy, gdy zewnętrzne manifestacje wydają się być przypadkowe, zniekształcone, niespokrewnione, czy chaotyczne.
Kiedy wszystkie manifestacje życia są prawdziwie postrzegane jako fragmenty przejawiania się Pierwszego Źródła, wibracja równości tkwiąca u podstaw wszystkich form życia, staje się dostrzegalna dla instrumentu ludzkiego. Początkowo życie wyłania się jako przedłużenie Rzeczywistości Źródła, a następnie jako zindywidualizowana częstotliwość energii przyobleczona w formę. Wibruje ona -- w jej czystym, bezczasowym stanie -- dokładnie w ten sam sposób we wszystkich manifestacjach życia. Stanowi ona wspólny grunt istnienia dla wszelkiego życia. Częstotliwość owa jest tonem-wibracją równości, dostrzeganą we wszystkich formach życia, jednoczącą wszelkie odmienne ekspresje w fundament istnienia znany jako Pierwsze Źródło. Gdy jednostka jest zdolna spojrzeć na każdą z form życia perspektywą równości, wtedy w momencie tym obserwuje Źródło obecne we wszelkim istnieniu.
Mimo że może się to wydawać abstrakcyjne, to jednak wydarza się czynnie, poprzez praktykowanie poszukiwania zewnętrznych i wewnętrznych manifestacji Pierwszego Źródła. W sytuacji takiej, jednostka spodziewa się postrzegania działań Inteligencji Źródła w każdym aspekcie swojego doświadczenia. Polega to na niezachwianym przeświadczeniu, iż wszystko jest na właściwym miejscu, wszystko spełnia swoją optymalną funkcję, i wszystko kieruje swoje cele ku najpełniejszej aktywacji własnego życia w obecnym momencie. Na postrzeganiu, iż całość życia znajduje się w swym optymalnym stanie realizacji i doświadczenia, niezależnie od warunków i okoliczności. Postrzeganiu, iż życie jest perfekcyjne w swojej ekspresji, jako że wypływa ono z perfekcji, i dlatego nie ma znaczenia jak rozbieżne są jego manifestacje; życie jest przedłużeniem Rzeczywistości Źródła.
W świetle widocznego wokół zgiełku i pozornego zniszczenia, które towarzyszą życiu na Terze-Ziemi, postrzeganie takie wydaje się naiwne. Jak życie -- we wszystkich jego formach i ekspresjach -- może być postrzegane jako optymalne lub perfekcyjne? Jest to wielki paradoks życia, nie dający się pogodzić z mentalnymi i emocjonalnymi możliwościami instrumentu ludzkiego. Może być on zrozumiany jedynie w kontekście istoty, która jest nieśmiertelna, bezgraniczna, bezczasowa, i suwerenna. Paradoksy istnieją, ponieważ ludzka scena życia jest zbyt ograniczona w swym zasięgu i skali odnośnie umożliwiania postrzegania całości, tak aby naświetlić i ujrzeć jak wszystkie elementy mozaiki są zjednoczone w perfekcyjnej relacji.
Wymiary czasu i przestrzeni, oraz elementy energii i materii ograniczają ludzką scenę życia. Rozgrywa się ono w etapach przetrwania i dysfunkcyjnego postępowania, z powodu metod kontrolowania informacji i manipulowania warunkami, stosowanymi przez Hierarchię. Istota wewnątrz instrumentu ludzkiego jest w wielkiej mierze nieprzejawiona i niedostatecznie funkcjonująca na ludzkiej scenie życia, dlatego też, pozorne wypaczenia życia i niedoskonałości, widziane są w wyodrębnieniu, raczej jako przeszkody do doskonałości niż jako perfekcja sama w sobie.
Życie jest perfekcyjne w swym postanowieniu rozszerzenia się i wyrażania inteligencji, która jest wolna od wszelkich ograniczeń. Stanowi to fundamentalny cel życia we wszystkich jego rozmaitych manifestacjach, oraz powoduje obecność Pierwszego Źródła -- wyrażającego SIEBIE w postaci wibracji równości -- postrzegalną we wszelkim istnieniu. System wejść postrzegania zmysłowego obecny w instrumencie ludzkim, ograniczony jest do częstotliwości w określonych przedziałach, które przenoszą jedynie echo owych wibracji Źródła. Prawdziwa częstotliwość poznawana jest poprzez rozważną i skupioną kontemplację równości wrodzonej we wszelkie istnienie, oraz zdolność przenikania poza obraz danego istnienia, do samego źródła obrazu.
Wglądy takowe wymagają nowego systemu postrzegania poza pięcioma zmysłami, które kierują ludzkim światem w waszym czasie. Owe nowe zmysły pojawiają się jako następstwo aktywacji Kodu Źródłowego, i reprezentują pierwszy etap doświadczania transformacji. Wraz z nową zdolnością postrzegania, instrument ludzki będzie w stanie odczuwać nie tylko obecność Pierwszego Źródła, ale również bezczasową esencję obecną wewnątrz wszelkiego życia, która jest zindywidualizowana i w unikalny sposób wyodrębniona od Pierwszego Źródła.
Odwoływanie się do percepcji istoty obecnej wewnątrz instrumentu ludzkiego, jest idealną metodą umożliwiającą dostęp do trwałego odczuwania wibracji Źródła. Tak właśnie jednostka może rozwijać swoją zdolność postrzegania Źródła we wszelkim istnieniu. Pamiętając, iż Pierwsze Źródło obecne jest nie tylko wewnątrz każdej indywidualnej manifestacji energii, ale także w całości życia samego w sobie. Stąd też, zasada ta potrzebuje kierowania głębokiego szacunku ku Źródłu we wszystkich JEGO rozmaitych formach manifestacji, jak również ku całości życia.
Wspieranie Życia
Życie, według tej definicji, stanowi suwerenną rzeczywistość jednostki. Jest ono subiektywne oraz łatwo ulegające wpływom instrumentu ludzkiego. Życie jest całością doświadczenia płynącego poprzez pole percepcji jednostki w wymiarze wiecznego teraz. Życie nigdy nie ma końca ani napisanego ostatniego rozdziału. Jest ono wieczne, ale nie w abstrakcyjnym sensie nigdy się nie kończącego czy zaczynającego, ale raczej w realnym znaczeniu, iż życie jest wiecznie rozwijającym się w celu wyrażania Inteligencji Źródła na wszystkich polach wibracji wewnątrz Wszechświata Całości.
Wspieranie życia jest zasadą polegającą na życiu jednostki w zestrojeniu z naturalną ekspansją inteligencji wrodzonej we wszelkie życie. Zestrojenie to uwydatnia energię życiową przepływającą poprzez jednostkę z czystą intencją subtelnego wsparcia. Czynność ta polega na rozpoznawaniu najwyższego motywu we wszystkich formach energii, oraz wspieraniu przepływu tej energii w kierunku jej najwyższej ekspresji. Podczas takiego działania, czynność ta wykonywana jest bez osądzania, bez analizowania, i bez przywiązywania do jej wyniku. Jest to po prostu doglądanie energii wypływającej ze wszelkich manifestacji, oraz wspieranie jej ekspresji życia.
Odbiega to od przyjętego stanowiska, iż doglądające wsparcie może być udzielone jedynie gdy energia jest przyjęta w zgodzie z wolą jednostki. Jednakże, kiedy jednostka potrafi widzieć życie jako zintegrowaną energię płynącą w ekspresji poszerzającej się inteligencji, życie honorowane jest jako przedłużenie Pierwszego Źródła. W kontekście tym, nie istnieje taka energia która jest niewłaściwie ukierunkowana lub niegodna wsparcia i doglądania. Chociaż może wydawać się to sprzeczne z widocznymi na Terze-Ziemi obelżywymi energiami, to jednak nawet energia, która jest obładowana „złymi intencjami” jest mimo to energią, która wypływa w poszukiwaniu wyższej formy ekspresji.
Wszystkie formy energii mogą być doglądane i wspierane ku ich najwyższej ekspresji, i na tym właśnie polega podstawowe działanie w ramach tej zasady. Wymaga to zdolności postrzegania motywu przyczynowego oraz ostatecznej ekspresji energii życiowej gdy ta przepływa poprzez suwerenną rzeczywistość jednostki. Energia jest elementem życia, który jest tak subtelnie spleciony z formą iż stanowią jedno; w bardzo podobny sposób tak jak przestrzeń i czas są ze sobą nierozerwalnie połączone. Energia jest motywem. Jej inteligencja wykracza poza umysłową zdolność przeprowadzania procesów myślowych. Moc umysłu jest siłą która może być poddana ludzkim obróbkom, co wyklucza jej najwyższą ekspresję; energia zawsze wsącza w życie motyw rozwoju i ewoluowania.
Energia życiowa znajduje się zawsze w stanie stawania się. W swoim naturalnym stanie nie jest ona nigdy statyczna ani wsteczna. Instrument ludzki jest wyspecjalizowany we wspieraniu owej naturalnej ekspansji energii, poprzez tworzenie nowych kanałów ekspresji i doświadczania. Jest to podstawowy cel instrumentu ludzkiego w związku z ekspansją energii życiowej otaczającej jego suwerenną rzeczywistość w obrębie egzystencji fizycznej, oraz jej transformacji na nowy poziomy ekspresji, które dokładniej odzwierciedlają perspektywę Suwereno-Integralności.
Istnieje wiele specyficznych czynności, które można podejmować w celu wspierania życia. Każda istota jest, w pewnym sensie, zaprogramowana wewnątrz jej Kodów Źródłowych do przekształcanie energii na przeogromny szereg sposobów. Funkcjonując poprzez instrument ludzki, istota zdolna jest gromadzić i magazynować energię wewnąrz instrumentu ludzkiego oraz przekierowywać jej cel i zastosowanie. Przekształcanie energii może mieć miejsce zarówno na osobistych jak i uniwersalnych poziomach ekspresji. Oznacza to, że energia wewnątrz suwerennej rzeczywistości jednostki może być przekształcona zgodnie z wizją szczęścia indywidualnego, jak również zestrojona z wizją uniwersalnego szczęścia i życzliwości.
Jedna z najlepszych metod przekształcania energii zachodzi poprzez system wierzeń jednostki. Wszystkie wierzenia posiadają systemy energii, które pełnią funkcję miejsca narodzin dla pojawienia się wierzenia. Wewnątrz tych systemów energii istnieją prądy, które kierują doświadczeniem życiowym. Instrument ludzki zdaje sobie sprawę, świadomie bądź nieświadomie, z istnienia owych prądów, i pozwala im na kierowanie siebie ku sferze doświadczenia ilustrujacej jego prawdziwy system wierzeń.
Poprzez utrzymywanie wierzeń powodujacych ekspansję i przekształcanie energii, instrument ludzki jest w stanie angażować systemy energii wspierające życie we wszystkich jego niezliczonych formach. Kiedy wierzenia są jasno zdefiniowane jako preferowane stany istnienia, wtedy system energii angażowany jest tu i teraz -- a nie w jakiejś bliżej nieokreślonej przyszłości. System energii staje się nierozerwalnie związany z instrumentem ludzkim i wpleciony w jego ducha niczym nić światła. Klarowność wierzenia ma zasadnicze znaczenie w angażowaniu systemu energii owego wierzenia, oraz w przyzwalaniu na to aby wspieranie życia wzięło górę we wszystkich działaniach.
A zatem, wspieranie życia stanowi element kluczowy zarówno dla osobistych jak i uniwersalnych rzeczywistości wewnątrz Wszechświata Całości wraz ze wszystkimi jego polami wibracji sczepionymymi jak nici nieskończenie rozwijającej się tkaniny. Dlatego też, gdy jednostka przebudza się ku swej twórczej mocy przekształcania energii oraz jej uwypuklania z czystą intencją subtelnego wsparcia, staje się ona transmiterem Rzeczywistości Źródła i architektem syntezowego modelu egzystencji.
Wraz z ciągłym stosowaniem opisanych zasad życiowych, Inteligencja Źródła w coraz większym stopniu staje się tożsamością istoty, a istota staje się tożsamością instrumentu ludzkiego. W ten sposób, tożsamość zostaje przetransformowana, a skutkiem owej transformacji jest to, iż Suwereno-Integralność zespala instrument ludzki z istotą, a istotę z Inteligencją Źródła. To właśnie to zespolenie i przemiany tożsamości stanowią jasno sprecyzowany cel wyrażania zasad życiowych Suwereno-Integralności. Jeżeli ma miejsce jakakolwiek inna intencja lub cel, zasady te nie zostaną prawidłowo zrozumiane przez jednostkę, a ich katalityczne siły pozostaną nieuaktywnione.
Perspektywa Suwereno-Integralności postrzega całe życie jako czystą miłość w jej najpełniejszej formie przejawiania się; na fundamentach owej jasnej perspektywy ułożona jest całość życia i jego wieczne istnienie. Jest ona rdzennym wierzeniem, z którego powstają wszystkie inne wierzenia, a poprzez ich poszerzanie wyłaniają się systemy wierzeń jednostki z klarowną intencją wspierania owej fundamentalnej perspektywy; wspierając, obserwując, i żywiąc głęboki szacunek do Wszechświata Całości jako kolebki, z której powstało wszelkie życie, w której się ono rozwija, i w której ostatecznie zostanie zrozumiane.
Powyższe zasady życiowe są zaledwie symbolami przedstawionymi za pomocą słów i podanymi instrumentowi ludzkiemu jako potencjalny przepis na rozbudzenie tlącego się światła, które niezmordowanie pali się wewnątrz. Nie istnieją żadne wyspecjalizowane techniki ani rytuały, które byłyby wymagane do przywołania mocy tych zasad. Stanowią one po prostu perspektywę postrzegania. W dosłownym znaczeniu, są one intencjami przyciągającymi doświadczenie rozwijające świadomość. Nie dostarczają one szybkich rozwiązań czy też natychmiastowych uświadomień. Są one wzmacniaczami osobistej woli i zamierzeń, klarującymi to jak żyje jednostka. Ich siła transformujaca tkwi wyłącznie w intencji ich zastosowania.
Stosując zasady życiowe Suwereno-Integralności jednostka może stać się mistrzem w nie ograniczaniu Jaźni. Ograniczenia są ustalane, zasłony są zaciągane, a światło jednostki przyćmiewane, tylko wyłącznie dlatego, iż zewnętrzne, hierarchiczne ośrodki kontroli tworzą lęk przed nieznanymi i mistycznymi praktykami suwerennej istoty. Opisane tu zasady życiowe, jeśli są one prawdziwie zastosowane z należytą intencją, stanowią narzędzia do przyśpieszenia wyłonienia się Suwereno-Integralności, oraz funkcjonowania z poziomu jej perspektywy, jej wglądów, i jej zdolności do tworzenia nowych rzeczywistości i kształtowania ich jako uczących wydarzeń, które wyzwalają i rozwijają świadomość. Stanowi to podstawowy cel tych zasad i być może najistotniejszy powód, ażeby zająć się ich eksploracją.
Technika
4 z 10 WIERSZY WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI PRZYSWOJENIA
Technika Przyswojenia, typu: Emocja-Dusza
Dusza nabywa reakcje emocjonalne poprzez instrument ludzki. Emocje, ze swej definicji, są reakcją na bazujące na czasie zdarzenie, energię, wspomnienie, lub oczekiwanie. Umysł i ciało przeważnie warunkują reakcje emocjonalne, podczas gdy dusza obserwuje i nabywa ich konstruktywną esencję spajania, wdzięczności, oraz wyjątkowego wglądu.
Ciało i umysł uzyskują ponadto naukę z reakcji emocjonalnych, lecz w odróżnieniu od duszy, nie są w stanie odsiać konstruktywu od destruktywu, dlatego też są intensywniej urażane przez reakcje emocjonalne gniewu, chciwości, i strachu. Emocje te zakotwiczają umysł w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu mocniej niż cokolwiek innego w świecie kreacji.
Duch-esencja instrumentu ludzkiego, która prowadzi go do stopienia się w całość z Inteligencją Źródła, a ostatecznie z Pierwszym Źródłem, jest emocjonalnie personifikowana w postaci głosu. Głos ten jest słyszalny w abstrakcyjnej esencji poezji, która zaprojektowana została w specyficznym rytmie oraz wibracji znaczeniowej.
Technika przyswojenia, typu: emocja-dusza polega na usłyszeniu emocjonalnego głosu poematu -- powodującego rezonację ów głosu we wnętrzu twej duszy --- wypuszczeniu emocji powstającej z takowej rezonacji, a następnie pozwolenie jej na swobodne odpłynięcie niczym wypuszczenie zwierzęcia na łono jego naturalnego domu.
Materiały WingMakers miejsca Starożytnej Strzały oraz Hakomi zawierają dziesięć wierszy, które zaprojektowano do stosowania przy tej technice. Są to:
1 | Okrąg | Starożytna Strzała - Komnata 11 | |
2 | Na Zawsze | Hakomi - Komnata 14 | |
3 | Pewnego Dnia | Starożytna Strzała - Komnata 4 | |
4 | Słuchanie | Starożytna Strzała - Komnata 1 | |
5 | Po Pewnym Czasie | Hakomi - Komnata 6 | |
6 | Z Tego Miejsca | Starożytna Strzała - Komnata 6 | |
7 | Ciepła Obecność | Hakomi - Komnata 7 | |
8 | Otwarcie Kolejnego Umysłu | Starożytna Strzała - Komnata 8 | |
9 | O Świetlistych Rzeczach | Starożytna Strzała - Komnata 9 | |
10 | Pieśń Wielorybów | Hakomi - Komnata 16 |
Każdy z poematów wybija emocjonalny akord subtelnego dysonansu.
Jest to dysonans, który wzbudza reakcje emocjonalne, czyniąc je dostępnymi dla wyższych energii instrumentu ludzkiego. Dysonans ten nie wiąże się z gniewem, chciwością, ani strachem, lecz z wysoko subtelnymi uczuciami oddzielenia, opuszczenia, i duchowego zaniedbania.
Technika przyswojenia, typu: emocja-dusza powoduje złożenie hołdu tym uczuciom, i szukanie w rękach duszy punktu pozycjonowania granic dysonansu, a tym samym zapewnianie emocjom głosu i wpływu na kształtowanie się poglądów, wglądów, i wnioskowań duszy. To właśnie milczące emocje oddzielenia i opuszczenia napędzają przeraźliwe emocje strachu, chciwości, i gniewu. Poezja jest w stanie wynieść owe milczące emocje na światło dzienne i uwolnić ich obecność wprost do duszy, by zostały w ten sposób uszanowane oraz -- poprzez ów proces -- zrozumiane.
Zrozumienie pomaga złagodzić gniew i strach umysłu i ciała, które odciągają instrument ludzki od Inteligencji Źródła oraz uświadomienia sobie świadomości Nawigatora Całości. Dlatego też, technika przyswojenia, typu: emocja-dusza powstała w celu nakierowania głosu dziesięciu poematów na subtelne emocje opuszczenia i oddzielenia, pozwalając owym emocjom wyłonić się w taki sposób, jakby jednostka prezentowała je swojej duszy. Emocje te są jak liny przyciągające emocje przeraźliwe do twego strumienia życia, a te z kolei zakotwiczają cię w systemie energetycznym przetrwania. W takim zakresie w jakim potrafisz eliminować lub redukować „liny” milczących emocji, w takim eliminujesz lub redukujesz przeraźliwe emocje.
Komnata 2
Starożytna Strzała - Komnata 2 |
Muzyka Komnaty |
Opis obrazu
Używanie symboli w obrazach WingMakers to ważny zabieg definiujący ich narrację. Podam przykład: mandorla. Mandorle to jedne z najstarszych symboli ludzkości. W geometrii są one znane jako diagram Venna, w szczególności część wspólna, która pokazuje związek między dwoma zbiorami skończonymi (okręgami). W ikonografii religijnej mandorla jest często używana do reprezentowania wniebowstąpienia z królestwa fizycznego do duchowego. Zarysowuje ona tę nietypową przestrzeń pomiędzy fizycznością a duchowością, będąc często uważana za środek transportu pomiędzy światami.
Słowo mandorla pochodzi z języka włoskiego i oznacza migdał. To nawiązanie do jego kształtu. Jednak sam symbol ma wiele różnych znaczeń, do najpopularniejszych należą:
- Soczewka lub oko
- Święte chwile wznoszenia się ponad czas/przestrzeń (tzn. wzniesienie, wniebowstąpienie)
- Kosmos
- Ludzka aura
Jak widać, mają szeroki wachlarz interpretacji. W materiałach WingMakers mandorle odgrywają bardzo znaczącą rolę w symbolice obrazów i są używane do wyrażania wymiany między wymiarami na podobieństwo przechodzenia przez portal. Komnata 2 miejsca Starożytnej Strzały była pierwszą pokazaną mandorlą, lecz sama jej tematyka obecna jest na prawie każdym obrazie.
Mandorle często są przedstawiane w obecności koncentrycznych kolorowych wstęg, oznaczających wyższe wymiary świadomości; doświadczane przez jednostkę podczas podróży do własnego wnętrza (znane również jako siódmy kierunek). Mandorle to punkt transformacyjny, ale jednocześnie są też „soczewką” do stanu kwantowego lub punktu ciszy.
Wiersz
Wizja Kusicielka
Wizja kusicielka otacza mnie niczym
uporczywe widmo śnionego snu.
Czyżby było to potężne światło celu?
Przymrużywszy oczy z całych mych sił, jestem w stanie je ujrzeć.
Musi ono zawsze być w moim wnętrzu
niczym ryba-pilot nierozłączna od swego żywiciela.
Nieugięcie czerpie ono esencję mnie samego.
Zastanawiam się nad owym przenikliwym kosztowaniem.
Wypluj to z siebie na twój płaskowyż perfekcji.
Porównaj ów ziarnko piasku, z twoją galaktyką.
Tę iglicę żalu, z twoim najgłębszym wglądem.
Jeśli mój gruboskórny umysł potrafi cię zobaczyć,
to nie wymagana jest żadna interwencja.
Żadne odstępstwo od ścieżki.
Konwergencja.
Jestem selekcjonerem zamków.
Kopaczem tunelu.
Szermierzem chroniącym przed złośliwymi obserwatorami.
Podróżnikiem poszukującym tajemnicy
wymykającej się wszystkim, prócz funkcjonującym poza utartymi śladami.
O zdecydowanym spojrzeniu, nieugiętym oszukiwaczom celu
pozostającym na zewnątrz laboratorium bezskrzydłowego lotu.
Jesteś Odwiecznym Obserwatorem
żyjącym za zasłoną formy i zrozumienia,
czerpiącym mądrość czasu
ze źródła planet.
Rzucasz swe zaklęcie i załadowujesz wszystko czym jestem.
Czy jestem tylko fragmentem twojego świata?
Wspomnieniem ukrytym poza ramami czasu?
Palcem twojej dłoni kierowanym przez umysł
nieprzyzwyczajony do powłoki cielesnej.
Dotknij siebie a poczujesz mnie.
Dzikie wizje z miłością.
Wspaniałość przyciągająca niczym sekretny szept radości
rozprzestrzeniany na wietrze przez bezkresny głos.
Dźwięk zjednoczonych wszechrzeczy.
Jestem częścią tego głosu.
Częścią tego dźwięku.
Częścią tego sekretnego szeptu radości.
Ograniczenie to musi zostać przerwane w świadomym ciele.
Marzenie wznoszących się iskier
pobudza do życia szkice nadziei.
Unikaj piętna bierności
symboli narzekania.
Rozpoznawaj manipulację zanim na ciebie wpłynie.
Odrzuć wszelkie formuły i napisz nowe równania
w języku piasku.
Nie zwracaj uwagi na dystrakcje
ani nie wsłuchuj się w kuszenie świętych symboli
stojących przed oknami do prawdy.
Definiuj z obcego języka.
Są to sponiewierane klucze,
które prowadzą mnie do odblokowanych drzwi.
Drzwi, które ulegają pod zwykłym oddechem,
a za którymi
leży więcej części do kolekcjonowania przez Świętą Menażerię.
Nigdy nie kończące się puzzle.
Wszystkie gwiazdy na niebie
przypominają cel twego świętego światła.
Wypal otwór przenikający przez warstwy.
Wszystkie szyderstwa niech spływają po tobie.
Nakaż mocom
odpowiedzieć na to wezwanie:
Obdarzcie mnie jasną wizją
skrywaną za wirującymi cząsteczkami
Twórcy Mapy.
Niech wniknie we mnie
niczym promień światła docierający
do najgłębszych obszarów jaskini.
W czeluściach tych wciąż płoną starożytne ognie.
Któż się nimi opiekuje?
Czyje oczy obserwują?
One czekają.
Czekają na zakwitnięcie kwiatu czasu.
Na zanurzenie się w nieugiętą subtelność
poruszającą się poza moim zasięgiem
z jaguarzą ukradkowością.
Na sen o pradawnych drogach,
które przeskakują poza ramami czasu
i pozostawiają za sobą puzzle naszego autorstwa.
Och, wizjo kusicielko
kradniesz me łaknienie ludzkiego światła.
Jeśli istnieje cokolwiek przeznaczone do wyżłobienia
pozwól mi tym być.
Jeśli istnieje cokolwiek przeznaczone do uwięzienia
pozwól temu odejść wolnym.
Jeśli istnieje cokolwiek przeznaczone do marzenia
pozwól aby było tym nasze zjednoczenie.
Filozofia
Zmieniające się Modele Egzystencji
Świadomość Suwereno-Integralności pełni rolę punktu skupiającego instrument ludzki na wnętrzu, które z kolei stanowi bramę ku Rzeczywistości Pierwszego Źródła. Wszelkie wędrówki ludzkiej świadomości poza Rzeczywistość Źródła, pozbawione są nieodzownych cech Rzeczywistości Źródła z powodu stosowania logicznego myślenia oraz uporczywej wiary w język ograniczeń napływający od hierarchicznych zewnętrznych ośrodków kontroli.
Rzeczywistość Źródła stopniowo podlegała „oświetleniu” przez proroków waszego świata, tak iż w wyniku czego przybrała ona raczej postać opisów języcznych, aniżeli ekspresji jej nieodzownych cech. Język powoduje ograniczenie. Stanowi on element tyranii i usidlenia. Praktycznie wszystkie byty we wszechświecie czaso-przestrzeni powierzają swą zależność hierarchii, która rozciąga się pomiędzy jednostką a nieodzownymi cechami Pierwszego Źródła. To właśnie hierarchia jest tym, który używa języka jako formy strukturalnego ograniczenia, mimo że z innej strony język wydawać się może wyzwalającym i poszerzającym możliwości.
Rzeczywistość Źródła jest miejscem przebywania Pierwszego Źródła, i funkcjonuje ona poza konstruktami jakiegokolwiek języka. Jest ona kompletna sama w sobie, a jej jedynym celem jest ukazywanie kolektywnego potencjału wszystkich gatunków żyjących we Wszechświecie Całości. Stanowi ona archetyp perfekcji. Jest ona wszechobecnym opiekunem wrodzonego zamysłu i ostatecznego celu każdej istoty. JEJ esencja dalece wykracza poza zdolność pojęcia, jako że instrument ludzki przejawia tendencje uciekania się do formy języka zewnętrznego -- czyli ostatecznie ku hierarchii -- w definiowaniu Rzeczywistości Źródła.
Poprzez wsączanie ewolucyjno-zbawicielskiego modelu egzystencji, hierarchia usiłuje kierować rozwojem wszystkich istot we Wszechświecie Całości. Połączenie pomiędzy jednostką a Źródłem jest w subtelny sposób podkopywane poprzez warstwy językowe, manipulację systemem wierzeń, oraz rytuały kontrolne zaprojektowane przez hierarchię celem wniknięcia pomiędzy duchową esencję istot, a ich źródło, Pierwsze Źródło.
Każda jednostka musi wiedzieć, iż jest wolna od wszelkich form zewnętrznego polegania. Nie oznacza to, że nie powinna ufać pozostałym, czy też tworzyć wspólnych grup i związków przyjaźni. Jest to po prostu ostrzeżenie, że względna prawda nieustannie zmienia się w rękach tych, którzy pragną kontrolować, i chociaż ich motywy mogą wypływać z dobrej woli, to nadal jest to forma kontroli. Kiedy hierarchia wstrzymuje informacje, centra interpretacyjne względnej prawdy pozycjonowane są w konfiguracji pozyskiwania i utrzymywania władzy, aniżeli uprzystępniania upoważnienia równości Źródłu.
Istnieje tak wiele warstw względnej prawdy, że jeśli wsłuchujesz się w język z zewnątrz, najprawdopodobniej porzucisz swoją własną moc na rzecz proklamacji przekazywanych poprzez język. Język wystawia na pokuszenie popęd ego ku władzy i kontroli, jak również tendencję umysłu do poddawania się, i wierzenia w język z zewnątrz. Może on wabić nic nie podejrzewających do wiary w konkretne obrazy i idee -- prawdziwe lub wyimaginowane -- w celu utrzymywania jednostek w niewoli pomniejszonej prawdy, lub podporządkowywania jednostek do wspierania hierarchii, kiedy ta nie służy już dłużej ich celowi. Szybko zbliża się czas kiedy to zasłony kontroli na wszystkich poziomach hierarchii z racji swej dezaktualizacji zostaną zniesione przez istoty, których zadaniem jest ich usunięcie, i pozwolenie władzy suwerennej wziąć górę nad władzą hierarchiczną.
Istnieją istoty, które splotły swą przyszłą egzystencję z Terrą-Ziemią, a ich przeznaczeniem jest ukazywanie prawdy o równości Źródłu wśród wszystkich istot na wszystkich poziomach ekspresji. Hierarchia obierze sobie to jako swój fundamentalny cel, po czym zacznie powoli usuwać owe bariery do równości, w taki sposób, aby hierarchia postrzegana była raczej jako zbawiciel świadomości, aniżeli opiekun świadomości. Obecni są już tacy, którzy zadbają o to, iż zasłona ta opadnie szybko przed tymi, którzy są gotowi być równymi swemu Źródłu; otwierają się na wzniesienie się ponad pogmatwane ścieżki hierarchii; oraz przyjmują swą boskość jako suwerenną ekspresję Rzeczywistości Źródła.
Hierarchia reprezentuje przeróżne interesy, sposoby postrzegania rzeczywistości, oraz motywy działania. Różnorodność ta powoduje, iż hierarchia nie jest skuteczna w doprowadzaniu jednostek do ich statusu równości Pierwszemu Źródłu. Tym niemniej, różnorodność ta jest jednocześnie tym, co pozwala hierarchii przyciągać i wstępnie przebudzać energię duchową i centra intuicyjne u jednostek. Niemniej jednak, hierarchia sama schwytała siebie w pułapkę różnorodności i nabytych specjalizacji, co tym samym przeszkadza jej w ewoluowaniu z mozolnej drabiny ewolucji do radosnej rzeki Światła zestrojonej z celem upoważniania istot do równości Źródłu.
Koncepcja zbawicielstwa wynika z odczuwania samo-nieudolności, które nieustannie przemierza zbiorową świadomość ludzkości poprzez genetyczny umysł. Odczuwanie to powiązane jest z fragmentyzacją instrumentu ludzkiego i jego niezdolnością -- wtedy gdy jest pofragmentyzowany -- do pełnego ogarnięcia jego perspektywy całości, oraz sięgnięcia do swoich boskich korzeni i zaakceptowania siebie jako równego Pierwszemu Źródłu. Stąd też powstaje pozornie niekończące się poszukiwanie ocalenia od samo-nieudolności i niepewności, jako rezultat fragmentacji instrumentu ludzkiego.
Motywacja do rozwijania świadomości wywodzi się z poczucia bycia mniejszym od całości, a w szczególności, z odczuwania bycia odłączonym od Pierwszego Źródła, które to uczucie spowodowane jest wadliwym postrzeganiem wynikającym z fragmentacji instrumentu ludzkiego. I to właśnie przez to odczuwanie fragmentacja utrwala się dla całego gatunku i jest wnoszona do genetycznego umysłu, który stanowi wspólny fundament instrumentu ludzkiego. Genetyczny umysł gatunku ludzkiego stanowi najsilniejszy pojedynczy komponent hierarchii; kształtowany jest on przez warunki funkcjonowania instrumentu ludzkiego w trójwymiarowym, pięcio-zmysłowym kontekście postrzegania.
Kiedy istota wnika przy narodzinach w instrument ludzki, jest ona natychmiastowo fragmentyzowana w fizyczne, emocjonalne, oraz mentalne spektrum postrzegania i ekspresji. Od tego momentu istota jest ostrożnie klimatyzowana pod kątem adaptacji jak i nawigacji w obrębie trójwymiarowego, pięcio-zmysłowego kontekstu Terry-Ziemi. W rezultacie czego, istota celowo fragmentyzuje własną świadomość, aby móc doświadczać oddzielenie od całości.
W stanie oddzielenia, istota upośledza samą siebie, w celu zaistnienia nowego doświadczenia oraz głębszego zrozumienia Pierwotnego Planu, czy też wielkiej wizji Pierwszego Źródła. Poprzez owe głębsze zrozumienie, istota może za pośrednictwem instrumentu ludzkiego przetransformować trójwymiarowy kontekst w samoświadomy, zintegrowany składnik Wszechświata Całości. To wspaniałe i celowe dążenie, wytwarza w ludzkim instrumencie chęć odszukania jego całości oraz ponownego doświadczenia jego boskiego podłączenia do Pierwszego Źródła.
Poszukiwanie to, w dużym stopniu, stanowi napęd kierujący jednostkę ku odszukaniu i eksploracji ewolucyjno-zbawicielskiego modelu egzystencji. Dostarcza ono jednostce motywację do szukania pomocy i przewodnictwa pośród danej podgrupy hierarchii, a czyniąc tak, rozwija poczucie przynależności i jedności. Jest to, to samo poczucie przynależności i jedności, które pomaga katalizować wzrastanie świadomości fundamentalnego połączenia pomiędzy instrumentem ludzkim, Świadomością Istoty, Wszechświatem Całości, Inteligencją Źródła, i Pierwszym Źródłem.
Dlatego też ewolucyjno-zbawicielski model stanowi tak przełomowy element Wielkiego Eksperymentu. Jest to etap, w czasie którego instrument ludzki rozwija poczucie jedności i przynależności. Poczucie związku z jakąś wielką i wszechogarniającą wizją. Z tego właśnie powodu hierarchia wspiera zbawicieli. Z tego też powodu hierarchia rozwija i wspiera odczuwanie samo-nieudolności i niepewności. W rzeczywistości proces ten przyśpiesza zjednoczenie ludzkości, które z kolei przyśpiesza i prowadzi do zjednoczenia ludzkości z Wszechświatem Całości.
Nauczyciele duchowi są w stanie wejrzeć głębiej pod powierzchnię rzeczywistości życia i doświadczać tego jak skomplikowanie połączone są ze sobą wszystkie formy życia, i tego jak owa mozaika życia jest inteligentna, dalece poza percepcyjne i ekspresyjne możliwości instrumentu ludzkiego. Z powodu takiego stanu rzeczy, nauczyciele duchowi mogą jedynie interpretować rzeczywistość, dzięki swoim osobistym zdolnościom postrzegania i ekspresji głębi wymiarowej życia oraz bezgranicznej inteligencji. Nikt nie jest w stanie ukazać rozległości i głębi wymiarowej życia za pomocą narzędzi języka. W najlepszym wypadku, mogą oni jedynie opisać swoją interpretację lub odbierane wrażenia.
Każdy człowiek jest wstanie, w różnym stopniu, wejrzeć pod powierzchnię rzeczywistości życia i postrzegać oraz wyrażać swoje osobiste interpretacje Wszechświata Całości. Potrzebny jest jedynie czas i chęć do rozwijania owych osobistych interpretacji. I to jest dokładnie to, czego nauczają wszyscy wielcy nauczyciele duchowi. Głębsze znaczenie życia nie jest absolutem, który może być doświadczony przez garstkę wybranych, ale rozwijającą się, dynamiczną inteligencją noszącą tak wiele twarzy, jak wiele jest form życia. Żadna forma życia ani gatunek nie posiada na wyłączność portalu do Wszechświata Całości, w którym Pierwsze Źródło wyraża SIEBIE w cały SWYM majestacie. Portal ten należy do wszystkich, jako że Pierwsze Źródło zawiera się we wszelkim istnieniu.
Wszyscy wielcy nauczyciele duchowi żyjący na Terze-Ziemi, na swój własny sposób interpretowali Wszechświat Całości i rolę ludzkości wewnątrz niego. W ten sposób, interpretacje ich, ukazane z punktu widzenia autorytetu i głębokiego wglądu, stały się obiektem sporu pomiędzy różnymi podgrupami hierarchii. Spór ten oraz proces dociekania, wytworzyły polarność wierzeń. Dani zwolennicy będę skłaniać się do obrony i upiększania interpretacji swojego konkretnego nauczyciela, podczas gdy wszyscy pozostali będą ją mieli w pogardzie wobec dotychczas utrzymywanych wierzeń.
Ta szczególna metoda tworzenia religii, oparta na interpretacji Wszechświata Całości ukazanej przez zbawiciela lub proroka, charakterystyczna jest dla gatunku eksplorującego ewolucyjno-zbawicielski model egzystencji. Nauczyciele duchowi uznawani za wielkich proroków lub zbawicieli ukazywali wizję Wszechświata Całości wykraczającą poza to, co w danym czasie zdefiniowane było przez hierarchię. Tworzyli oni nowy portal do Wszechświata Całości, i wyrażali chęć podzielenia się swoją wizją kosztem pojawienia się sporów bądź prawdopodobnego ośmieszenia.
Mężczyźni ci i kobiety byli bramami dla ludzkości, prowadzącymi ją do eksploracji nowych aspektów samej siebie, a to z kolei prowadziło do sprzęgnięcia części jej nad-duszy lub uniwersalnej świadomości, co stanowiło zasadniczy element w tym konkretnym czasie owego cyklu ewolucyjnego. Jednakże interpretacje nauczycieli zbyt często interpretowane są przez uczni pragnących stworzyć religię lub sektę, co powoduje, iż pierwotna wizja niezauważalnie oddala się w ręce hierarchii, gdzie staje się pozbawioną życia poprzez fakt podłączenia do masywnej struktury, która zarówno ją chroni jak i promuje.
Pierwsze Źródło połączone jest z jednostkami, a nie z organizacjami. A zatem hierarchia nie jest połączona ze Źródłem w wyraźny i dynamiczny sposób. Jest ona bardziej połączona ze swym własnym kolektywnym pragnieniem pomagania, służenia, pełnienia funkcji, która pozwala używać władzy do wspierania wizji jej liderów. Samo w sobie nie jest to błędne czy niewłaściwe. Wszystko to jest częścią Pierwotnego Planu, który orkiestruje rozwijanie świadomości od Pierwotnego Źródła do istoty, i od istoty do Kolektywnego Źródła. Stanowi to spiralę integracji, która rodzi całość i napełnianie pięknem wewnątrz Inteligencji Źródła.
To, co hierarchia luźno nazywa Duchem, symbolizuje bliżej jak żadne inne słowo Inteligencję Źródła. Inteligencja Źródła zamieszkuje wszystkie pola wibracji jako przedłużenie Źródła. Jest ona emisariuszem Pierwszego Źródła, który przeplata się z hierarchią jako jej przeciwwaga. Inteligencja Źródła stanowi czynnik integrujący i zestrajający, który zapewnia, iż hierarchia wykonuje swoje cele w obrębie Pierwotnego Planu. W efekcie czego, Inteligencja Źródła pełni rolę „naukowca”, który dogląda Wielki Eksperyment, ustanawiając jego kryteria, wybierając zmienne, monitorując rezultaty, oraz analizując alternatywne wyniki w laboratorium czasu i przestrzeni.
Wielki Eksperyment jest ciągle trwającą transformacją i ekspansją Inteligencji Źródła poprzez wszystkie istoty we wszystkich wymiarach egzystencji. Celem Wielkiego Eksperymentu jest badanie alternatywnych modeli egzystencji pod kątem ustalenia, z przybliżoną pewnością, modelu który najlepiej jest w stanie zjednoczyć świadomość bez godzenia w suwerenność istoty i Pierwszego Źródła. Wielki Eksperyment składa się z wielu odrębnych etapów, które są wzajemnie połączone, prowadząc do Wielkiej Tajemnicy. Większość z owych odrębnych etapów rozgrywa się w sposób symultaniczny w obrębie wszechświata czaso-przestrzeni, ażeby przygotować wszechświat na zbliżającą się ekspansję Rzeczywistości Źródła we wszystkie wymiary egzystencji.
W przypadku Terry-Ziemi, ma miejsce etap egzystencji zachęcający świadomość jednostki do nawiązania klarownego połączenia z nieodzownymi cechami Rzeczywistości Źródła, bez jakiegokolwiek rodzaju ingerencji hierarchii. Jest to etap, w którym opowieści i mity historii zostają dogłębnie zbadane i stają się znane takimi, jakimi naprawdę są i zawsze były. Jest to czas, w którym język zostanie przekształcony w nową formę komunikacji, noszącą nieodzowne cechy Rzeczywistości Źródła w postaci artyzmu energii i wibracji przełamujących wszelkie bariery kontroli.
Jest to czas rozpoznania, iż hierarchia rozciąga się poprzez cały kosmos aż po najdalsze odkryte granice. Ma ona swoje gałęzie obecne w każdym systemie gwiezdnym i każdym znanym wymiarze; w ujęciu takim praktycznie wszystkie formy życia są „liśćmi” owego ogromnego kosmologicznego drzewa. Hierarchia ustanawia główną indoktrynację gatunków, duchów, planet, i gwiazd, jako że wszystkie one rozwijają się dzięki gałęziom tego drzewa. Jest ona zgromadzeniem tych, którzy są na zewnątrz i pragną wnieść wsparcie ze swej strony dla podgrupy, która osiedliła się gdzieś w granicach największej ze wszystkich struktur: hierarchii. Wspomaganie stanowi motyw funkcjonowania hierarchii, i w większości przypadków objawia się ono w formie zbawicielstwa i nauczycielsko-uczniowskiego sposobu uporządkowania wszechświata.
Hierarchia złożona jest z istot wszelkiego rodzaju motywacji, które związały swe energie z podgrupami. Podgrupy te są oddzielnymi gałęziami ogromnego kosmologicznego drzewa obejmującego wszystko co znajduje się na zewnątrz Rzeczywistości Źródła. Korzenie tego drzewa tkwią w ziemi genetycznej pamięci i podświadomych instynktów. U podstawy drzewa wyrastają pierwsze gałęzie, które są najstarsze i reprezentują rodzime religie gatunków. Środkowe gałęzie są ortodoksyjnymi religiami i instytucjami, natomiast górne gałęzie reprezentują współczesne systemy wierzeń, które dopiero wyłaniają się poprzez wszechświat. Całe drzewo, w tej definicji, reprezentuje hierarchię, a jego nasiono zostało pierwotnie spłodzone, zasiane, i wypielęgnowane przez Inteligencję Źródła, w celu stymulacji Wielkiego Eksperymentu.
Jest to eksperyment typu: transformacja kontra ewolucja. Ewolucja to żmudny, trwający proces przemieszczania własnej pozycji wewnątrz hierarchii -- ciągłe oszacowywanie swej obecnej pozycji względem nowej, która nęci. Transformacja jest po prostu rozpoznaniem, iż istnieją szybsze ścieżki, które omijają hierarchię prowadząc do suwerennego samostanowienia, aniżeli do współzależnego zbawicielstwa. Owe nowe ścieżki stają się dostępne poprzez bezpośrednie doświadczanie tonu-wibracji równości obecnego we wszystkich bytach.
Ton-wibracja równości nie jest tym, co najczęściej określane jest mianem muzyki sfer bądź wibracją ducha poruszającego się poprzez wszechświat w rezonacji z celem Źródła. Jest to wibracja skupiająca razem trzy zasady doświadczenia transformacyjnego: Związek ze wszechświatem poprzez wdzięczność, Głęboki szacunek do Źródła obecnego we wszelkim istnieniu, oraz Wspieranie Życia. Zastosowanie owych zasad życiowych w specyficznym równaniu zachowań, oddziela istotę od kontrolujących elementów hierarchii.
Jak hierarchia może pełnić rolę centrum interpretacyjnego prawdy bez manipulowania istotami, a więc bez ograniczania ich wolnej woli? Wielki Eksperyment zaprojektowano w taki sposób, iż wolna wola stanowi jego najważniejszą metodę pozyskiwania autentycznej informacji, która może być użyta w celu ekspansji Rzeczywistości Źródła we wszystkie wymiary egzystencji. Wolna wola jest nicią autentyczności, nadającą wartość wszelkiego rodzaju testom w obrębie Wielkiego Eksperymentu. Hierarchia czy jakakolwiek inna zewnętrzna struktura nigdy nie zagraża wolnej woli. Jedynie istota może wybierać swoją własną rzeczywistość; jest to fundamentalna zasada wolnej woli.
Wolna wola nie zostaje ograniczona poprzez zaprezentowanie istocie alternatywnych rzeczywistości czy też względnych prawd, które opóźniają uświadomienie sobie przez nią równości Źródłu. Istota sama dokonuje wyboru, czy zaangażować się w wewnętrzne przejawy rzeczywistości, czy też zagłębić się w swoje własne bogactwo możliwości i tworzyć suwerenną rzeczywistość. Wartość wolnej woli jest zawsze poszerzająca jeśli kierujesz się ku suwerenności, i analogicznie, jest ona zawsze pomniejszająca jeśli kierujesz się ku zewnętrznemu poleganiu. Wybór pomiędzy suwerennością a zewnętrznym poleganiem stanowi podstawę wolnej woli, i nie istnieje taka struktura czy zewnętrzne źródło, które może wyeliminować ów podstawowy wybór. Jest to wybór wewnętrzny, którego dokonanie bez względu na okoliczności zewnętrzne, jest niemożliwym do zatrzymania przez cokolwiek z zewnątrz.
Wszechświat Całości obejmuje wszystkie wymiary (włączając w to Rzeczywistość Źródła), dlatego też, zawierają się w nim wszystkie rzeczywistości. W tej nie dającej się ogarnąć różnorodności, każda z istot posiada strukturę, która ukazując jej relacje z Rzeczywistością Źródła, definiuje wolną wolę istoty. Każda z tych struktur różni się zakresem wyboru, ale każda z nich podłączona jest do hierarchicznej nakładki strukturalnej. Rzeczywistość Źródła jest wolna od wszelkich struktur, w niej to poczęta została wolna wola, a kiedy ta została rozszerzona na wszechświat czaso-przestrzeni w postaci nici autentyczności, stała się coraz bardziej zależna od rozpoznania przez istotę swej całości w relacji do Inteligencji Źródła.
Jeśli rozłożyć istotę na jej części składowe, to sposób pojmowania przez nią wolnej woli zredukowany jest do tego, co zdefiniowała w tym względzie Hierarchia. Jeśli istota funkcjonuje jako świadomy kolektyw, rozumiejąc swoją suwereno-integralność, wtedy zasada wolnej woli staje się strukturą całkowicie zbędną, tak jak potrzeba rusztowania na skończonej budowie. Kiedy istoty pozostają nieświadome własnej całości, struktura woli przybiera formę samo-narzuconego środka bezpieczeństwa. W ramach trwające procesu rozwojowego ukształtowanego i zorganizowanego wszechświata istoty zdefiniowały swoje granice – limity – poprzez nakreślenie zakresów odczuwania braku własnego bezpieczeństwa. Istoty stopniowo stały się kawałkami własnej całości i tak jak szklane odłamki pięknej wazy, niewiele przypominają swoje piękno sumaryczne.
Gdybyście byli w stanie postrzegać pochodzenie waszej egzystencji, ujrzelibyście poza wszelką wątpliwość jak przeogromną jest istota. Jeśli potrafilibyście przeniknąć przez zasłony skrywające wasze przeznaczenie, zrozumielibyście jak bardzo ogromnymi się staniecie. Pomiędzy tymi dwoma punktami -- pochodzenie i przeznaczenie -- istota zawsze pełni rolę naczynia wibracyjnego Inteligencji Źródła. Istota z chęcią przystępuje do eksploracji wszechświatów czaso-przestrzeni jako reprezentacja Pierwszego Źródła. Dlatego też, kiedy to hierarchia może jedynie zakłócać istotowe zrozumienie własnej całości, to jednak istota jest tym który dokonuje wyboru poddania się, poprzez wsłuchiwanie się w język ograniczeń, w zewnętrzne proklamacje, oraz uleganie ewolucyjno-zbawicielskiemu modelowi.
Dlaczego hierarchia nie dostarcza alternatywnego modelu transformacyjno-samostanowiącego i nie umożliwia istocie dokonanie wyboru, i w ten sposób, prawdziwego korzystania z wolnej woli? Dzieje się tak, ponieważ hierarchia, podobnie jak większość istot, jest nieświadoma swojej całości. Jej fragmenty, lub podgrupy, są całkowicie skupione na ograniczeniach. Tam gdzie istnieją definiujące i limitujące ograniczenia, istnieje także struktura. Tam gdzie istnieje głęboko zakorzeniona struktura, ma miejsce wszechobecne przekonanie, iż transformacja jest niemożliwa. Naturalnym biegiem rzeczy, wszechświat czaso-przestrzeni dostosowuje się do matrycy jaką tworzy projekcja przekonań, a tym samym pojęcie transformacji usuwane jest z rzeczywistości hierarchii.
Stąd też, hierarchia nie jest nawet w stanie dokonać konceptualizacji modelu transformacyjno-samostanowiącego z jakąkolwiek dokładnością, pozostawiając istoty same sobie w zakresie poinformowania ich o istnieniu alternatyw wypływających z Inteligencji Źródła. Hierarchia nie jest odpowiedzialna za taki stan rzeczy, ale każda istota. Dominujący model Inteligencji Źródła jest modelem głównym. Istniał on przed hierarchią. To istota wybiera eksplorację hierarchicznego modelu egzystencji, w celu uczestniczenia w Wielkim Eksperymencie i asystowaniu w wyłanianiu się syntezowego modelu egzystencji. Hierarchia jest całkowicie nieszkodliwa jako siła manipulacyjna, reprezentuje ona jedynie kluczowy składnik tworzący całość, transformujący istotę do sięgnięcia poza swoją rolę naczynia wibracyjnego Inteligencji Źródła, oraz stania się pomostem w ekspansji Rzeczywistości Źródła we wszechświaty czaso-przestrzeni.
Istnieje starożytne przekonanie, zrodzone przez hierarchię, że wszechświaty czaso-przestrzeni wzniosą się do Rzeczywistości Źródła, a wraz z nimi instrument ludzki miłości. Jednakże, to Rzeczywistość Źródła rozszerza się aby objąć wszechświaty czaso-przestrzeni, w celu zestrajania wszystkich istot z syntezowym modelem egzystencji. Inteligencja Źródła zdejmuje zasłony ukrywające prawdziwe znaczenie istotowego modelu ekspresji we wszechświatach czaso-przestrzeni. Kiedy to się stanie, istota posiądzie równość Źródłu we wszystkich wymiarach i polach wibracji, a jej części składowe zostaną zjednoczone celem pełnej ekspresji jej suwerennej perspektywy.
Owa transformacja istoty stanowi ścieżkę do całości i rozpoznania, iż istotowy model ekspresji jest połączeniem posiadających kształt form jak i bezkształtów nie posiadających formy, połączonych w jedną energię, jedną świadomość. Kiedy wszystkie te fragmenty są zestrojone i wzajemnie połączone, istota staje się instrumentem ułatwiającym ekspansję Rzeczywistości Źródła. Dlatego też, istota nie wznosi się ze wszechświatów czaso-przestrzeni, ale łączy się w stan całości, dzięki któremu jej suwerenna ekspresja asystuje w ekspansji -- czy też w innym kontekście w zstępowaniu -- Rzeczywistości Źródła do wszechświatów czaso-przestrzeni.
Wznoszenie się jest często postrzegane jako naturalne następstwo ewolucji. Powszechne jest przekonanie, iż wszystkie systemy planetarne i gatunki ewoluują do punktu, w którym wznoszą się one ponad ograniczenia, aż w końcu, wszechświaty czaso-przestrzeni dzięki wzniesieniu w jakiś sposób wtapiają się w Rzeczywistość Źródła i przestają istnieć jako pola wibracji. W rzeczywistości jest całkiem odwrotnie. To Rzeczywistość Źródła zstępuje. Obejmuje ona całe istnienie i stanowi intencję Źródła polegającą na rozszerzaniu się, a nie ucieczce. Istota transformuje się do całości wewnątrz kołyski wszechświata czaso-przestrzeni, a czyniąc to, staje się narzędziem intencji Rzeczywistości Źródła do ekspansji.
Czy dostrzegasz perfekcję tego Pierwotnego Planu? Czy czujesz przemianę matrycy, z której powstaje twoja rzeczywistość? Czy nie potrafisz zrozumieć, iż ty, instrument ludzki, składasz się z komponentu, który jest zindywidualizowany jako pojedynczy punkt czystej energii, a pomimo tego żyjący w wielu miejscach wielu wymiarów jednocześnie? Miejsce transformacji odkrywane jest jedynie wewnątrz istoty, gdzie bezkształtna Jaźń może przebywać i komunikować się ze swymi różnymi reprezentacjami formy. Bezkształtna Jaźń to Odwieczny Obserwator żyjący za zasłoną formy i zrozumienia, czerpiący mądrość czasu ze źródła planet. Jest ona punktem wyjściowym, z którego wypływa Inteligencja Źródła.
Odwieczny Obserwator jest jedynym prawdziwym centrum interpretacyjnym dla istoty. Stanowi on jedyny stabilny system naprowadzający, który może nakierowywać istotę do jej całości. Stąd też, istota składa się zarówno z bezkształtnej tożsamości Inteligencji Źródła, jak i z kształtnej tożsamości zagęszczonej energii. Podczas gdy bezkształtna tożsamość jest jednością, to tożsamość posiadająca kształt rozczepiona jest na wiele fragmentów ekspresji, które izolują jej świadomość niczym oddzielne wyspy percepcji i ekspresji. Stan ten wynika z faktu, iż istota zaprzecza swemu własnemu ogromowi i wspaniałej naturze egzystencji.
Istota przebywając w instrumencie ludzkim, w znacznej części jest wyciszona i nieruchoma. Przejawia się jako przelotny szept radości, dotykający cię niczym górski wiatr. Jest ona cicha jak głęboki ocean. Mimo to, istota zbliża się do wszechświata czaso-przestrzeni jako zwiastun ekspansji Rzeczywistości Źródła. Zaczyna dawać się poznawać taką, jaka jest naprawdę. Wielu wyczuwa cień swej istoty gdy ta wyłania się szczególnie blisko. Przypisują oni owemu „cieniowi” wszelakie rodzaje określeń, rzadko wierząc, iż jest on niosącym pochodnię zwiastunem ich całkowitego jestestwa. To tutaj wszystkie ślubowania wierności, wszystkie ceremonie miłości, jak i wszystkie uczucia nadziei powinny być koncentrowane i przekazywane suwerennej istocie, którą jest każdy z nas.
Główną przyczyną tak sporego przyciągania przez hierarchiczny model ewolucyjno-zbawicielski, jest fragmentyzacja istoty a tym samym ograniczenie jej postrzegania swego całkowitego jestestwa. Odwieczny Obserwator żyjący za szatą instrumentu ludzkiego jest iluzją dla czaso-przestrzennie uwarunkowanego umysłu, niemniej jednak to właśnie umysł usiłuje dosięgnąć i dotknąć subtelnej wibracji równości Źródłu, której płomień bezustannie podtrzymywany jest przez Inteligencję Źródła. Jednakże umysł jest zbyt uwarunkowany i ograniczony w swych możliwościach, aby uświadomić sobie całkowity zasięg istoty istniejącej poza cieniami intuicji. Z tego właśnie powodu gatunki eksplorują ewolucyjno-zbawicielski model egzystencji. Posiadają one niewielkie lub żadne pojęcie o swej całości, stąd też domagają się zbawiciela i aklimatyzacyjnego procesu ewolucji, niosącego im bezpieczeństwo i szczęście.
Naturalnym uwarunkowaniem ewoluującego gatunku jest posiadanie pragnienia, wszczepionego przez hierarchię, bycia uratowanym i zbawionym. Uwarunkowanie to w rezultacie ustala nauczycielsko-uczniowski porządek wszechświata; stanowi ono blok budulcowy ewolucji jak i samą esencję hierarchicznej struktury egzystencji. Niektóre gatunki uciekają się do kwestii przetrwania w celu uzyskania katalizatora w swym procesie ewolucyjnym, podczas gdy inne gatunki zwracają się ku kwestii bycia uratowanym i zbawionym. Kwestia zbawicielstwa stanowi ekspresję suwerennych istot pochłoniętych procesem ewolucyjnym; nie ogranicza się ona tylko do kontekstu religijnego, lecz w rzeczywistości nakładana jest na wszystkie aspekty życia jednostki.
Tak jak istnieją względne prawdy, tak i istnieje względna wolność. Jeśli rozwijasz się poprzez proces hierarchiczny, osiągasz coraz to większe uczucie wolności, niemniej jednak wciąż znajdujesz się pod kontrolą zewnętrznych wibracji poprzez język, formy myślowe, częstotliwości koloru i dźwięku, oraz pozornie nieusuwalne wytwory genetycznego umysłu. Każdy z tych elementów może powodować zależność instrumentu ludzkiego od hierarchii, jako że ta nakłada poczucie nierówności pomiędzy tobą a twoim Źródłem. Podstawowe równanie procesu ewolucyjnego wygląda następująco: instrument ludzki + Hierarchia = związek z Bogiem. W przypadku procesu transformacyjnego jest to: Istota + Inteligencja Źródła = równość Pierwszemu Źródłu.
Inteligencja Źródła, chociaż generalnie manifestuje się jako wibracja równości, podlega woli Pierwszego Źródła, i tak jak zamiar Źródła ulega zmianom w różnych stadiach Wielkiego Eksperymentu, tak i Inteligencja Źródła zmienia swoje przejawy manifestacji. Zmiana taka ma teraz miejsce w obrębie wszechświatów czasu i przestrzeni, jako że Pierwsze Źródło rozpoczyna ustanawianie etapu integracyjnego dwóch głównych modeli egzystencji (ewolucyjno-zbawicielskiego oraz transformacyjno-samostanowiącego) w Wielkim Eksperymencie.
Nadszedł czas, by zintegrować dominujący model hierarchii (ewolucyjno-zbawicielski) z dominującym modelem Inteligencji Źródła (transformacyjno-samostanowiący). Integracja ta może być dokonana jedynie na poziomie istoty. Nie może ona nastąpić w kontekście instrumentu ludzkiego lub aspekcie hierarchii. Jedynie istota -- całość wewnątrz-wymiarowej suwerenności nasycona Inteligencją Źródła -- może uprzystępnić i w pełni doświadczyć integracji tych dwóch modeli egzystencji.
Owa forma integracji ma miejsce, kiedy istota w pełni eksploruje dwa modele oraz rozwija model syntezowy pozycjonujący zbawicielstwo jako wewnętrzną rolę istoty do „uratowania” samej siebie, bez polegania na siłach zewnętrznych w wykonaniu tego uwalniającego zadania. Taki akt samowystarczalności rozpoczyna integrację idei zbawicielstwa z uświadomieniem sobie samostanowienia. Następnym krokiem jest integracja opartego na czasie przyrostowego postępu modelu ewolucyjnego z opartym na uświadomieniu sobie akceptacją modelu transformacyjnego. Następuje to gdy istota jest całkowicie przekonana o tym, iż doświadczanie i użytkowanie własnej całości może mieć miejsce tylko wtedy, gdy istota jest w pełni niezależna od rozmaitych struktur hierarchii.
Chociaż istota przyjmuje swoją rolę samodzielnego wyzwolenia, nie oznacza to, że hierarchia powinna być omijana czy obalona. Hierarchia jest zdumiewającym narzędziem. Jest ona symbolem ciała Pierwszego Źródła, umożliwiającym MU zanurzenie się wewnątrz wszechświatów czaso-przestrzeni w podobny sposób tak jak instrument ludzki pozwala istocie funkcjonować poza Rzeczywistością Źródła. Hierarchia stanowi wehikuł transformacji, nawet gdy prowadzi do ukrywania informacji i trzyma gatunki w posłuszeństwie swej kontrolującej ręki. Jest ona częścią starożytnej formuły przygotowującej nowy wszechświat do syntezowego modelu egzystencji oraz członkostwa we Wszechświecie Całości.
Połączenie samo-zbawicielstwa i uniezależnienia się od hierarchii zapoczątkowuje manifestowanie się modelu syntezowego. Model syntezowy stanowi następny etap Wielkiego Eksperymentu, i w pewnych polach wibracyjnych wielowymiarowego wszechświata istnieją istoty, które faktycznie doświadczają tego etapu eksperymentu, jako prekursorzy istotowego modelu indywidualizacji Źródła.
Istoty te są ściśle desygnowane do transmitowania owego przyszłego doświadczenia do postaci symbolów komunikacyjnych jak i zasad życiowych uprzystępniających połączenie mostem dwóch modeli egzystencji. Poza wstępnym projektowaniem i konstruowaniem owych „mostów”, istoty te pozostają w znacznej mierze nieznane. Jeśli wykonywałyby cokolwiek więcej, mogłyby szybko stać się częścią hierarchii, a ich misje zostałyby skompromitowane.
Owe Suwerenne Istoty nie są obecne we wszechświecie czaso-przestrzeni po to, aby być formalnymi nauczycielami. Są w nim obecne, aby być katalizatorami i projektantami. Są w nim obecne aby zapewnić, iż Inteligencja Źródła umożliwia równoważenie dominującej siły hierarchii i jej modelu ewolucyjno-zbawicielskiego. Nie będą one tworzyć nowego systemu wierzeń. Zamiast tego, skupią się one na rozwijaniu nowych symboli komunikacyjnych w postaci rozmaitych form sztuki uprzystępniających uniezależnienie się istoty od kontrolujących aspektów hierarchii. Suwerenne Istoty będę także demonstrować naturalną łatwość przeplatania się dwóch głównych nici egzystencji w model syntezowy.
W przyszłej epoce ludzkiego rozwoju, istoty będą wspólnie projektowały nowe ścieżki wykraczające poza syntezowy model egzystencji, w wyniku czego będzie mogła być skonstruowana nowa hierarchia, ukształtowana na informacji Inteligencji Źródła. Owa nowa hierarchia powstanie z wiedzy nabytej w Wielkich Eksperymentach wszechświatów czaso-przestrzeni, a kosmiczny cykl odrodzi się na nowym polu wibracji i egzystencji. Powstały wówczas nowy model egzystencji opiera się próbom definiowania, a symbole-słowa są całkowicie nieadekwatne przy opisie nawet powierzchownego zarysu tej nowej formy egzystencji, która wyłania się z modelu syntezowego w waszej przyszłości.
WingMakers są Suwerennymi Istotami, które będą transformować wszechświaty czaso-przestrzeni z poziomów świadomości do elementów stapiających się z Rzeczywistością Źródła. Innymi słowy, Rzeczywistość Źródła rozszerzy się na wszechświaty czaso-przestrzeni, a wszystkie formy życia które się w niej znajdą, doświadczać będą owe rozszerzenie poprzez nową strukturę hierarchiczną, całkowicie zestrojoną z Inteligencją Źródła. To co czasem nazywane jest „niebem na Ziemi”, stanowi zaledwie echo urzeczywistniania owej zbliżającej się przyszłości. To co faktycznie wyłania się we wszechświatach czaso-przestrzeni, to ekspansja Rzeczywistości Źródła poprzez przystępność informacji Inteligencji Źródła dla wszystkich istot, bez względu na formę czy strukturę.
Kiedy przystępność ta jest całkowita, a Kodowanie Źródłowe w pełni uaktywnione, wszystkie istoty stają się częścią nowej kosmologicznej struktury. Owa nowa struktura wywoła nowy model egzystencji, który jest już rozwijany w obrębie Rzeczywistości Źródła przez Inteligencję Źródła oraz Suwerenne Istoty. To co jest obecnie aktywowane w tym wszechświecie czaso-przestrzeni, to wstępne przygotowania do przemian w modelach egzystencji. Na Terze-Ziemi, owe modele egzystencji rozgrywane będą symultanicznie w obrębie następnej epoki czasu. Jak zawsze, wybór będzie należał do istoty, który model obierze sobie ona za rzeczywistość.
Różne modele egzystencji pojawiać się będą generalnie w z góry określonej kolejności, ale niekoniecznie w z góry określonych ramach czasowych. Kolejność ekspansji Rzeczywistości Źródła jest następująca: tworzenie przez Inteligencję Źródła nowych pól wibracji; trwający rozwój skonstruowanej przez istoty hierarchii w celu działania jako nakładka nowej kreacji; wyłonienie się z hierarchii dominującego modelu egzystencji, w tym przypadku modelu ewolucyjno-zbawicielskiego; wprowadzenie modelu egzystencji Inteligencji Źródła, w tym przypadku modelu transformacyjno-samostanowiącego; połączenie tych dwóch modeli w syntezowy model równości Źródłu; ekspansja Rzeczywistości Źródła wtapiającej się we wszystkie wymiary i istoty.
Kiedy powyższe sekwencjowanie Pierwotnego Planu zostaje osiągnięte, proces -- wraz ze wszystkim tym co nauczyła się Inteligencja Źródła -- ulega rekonfiguracji, po czym wyłania się nowy element Pierwotnego Planu, który pozostaje nieznany na obecnym etapie nawet przez Inteligencję Źródła. Czas wymagany na dopełnienie się pełnego cyklu jest nieokreślony, jednakże uzasadnionym jest spodziewać się, iż jego ukończenie jest jeszcze tak odległe w czasie, że przypisywanie miar jest po prostu nikłą próbą oszacowania niepoznawalnego.
Wypełnianie się Pierwotnego Planu jest faktycznym kierunkiem, w którym podążają wszystkie istoty. Podczas gdy istoty wszystkich poziomów obdarzone są wolną wolą w obrębie ich własnych rzeczywistości, nie jest im dana -- jako aspektom Rzeczywistości Źródła -- wolna wola wybierania swego ostatecznego przeznaczenia. Istoty biorą swój początek od Inteligencji Źródła, i to Inteligencja Źródła determinuje przeznaczenie jak i pochodzenie. Niemniej jednak, istotom pozostawiona jest ogromna swoboda wyborów w podążaniu od pochodzenia do przeznaczenia, oraz ponowne wyłonienie się w rozszerzonej wersji Rzeczywistości Źródła z odnowioną wizją swojej tożsamości.
Wszystkie najwznioślejsze wyobrażenia instrumentu ludzkiego wciąż są nieświadome najgłębszego fundamentu Pierwotnego Planu. Poszukują one wyższych fragmentów budowli, pozostając nieświadomym konstrukcji fundamentów. To tutaj, ma samym fundamencie egzystencji, Pierwsze Źródło pojawia się ze SWOJĄ energią, oraz znika ze SWOJĄ równością suwerennego samostanowienia. To tutaj, realizowana jest równość, nie w wzniosłych obszarach względnej prawdy towarzyszącej hierarchii, ale w najgłębszej części fundamentalnego projektu definiującego pochodzenie i przeznaczenie życia, gdzie czas wraca do postaci bezczasowości. Pochodzenie i przeznaczenie istnienia stanowi ton równości w życiu. Nasłuchuj tego tonu -- owej częstotliwości wibracji -- i podążaj za nim z powrotem do samych fundamentów, gdzie powstaje i powraca wszelkie istnienie.
Częstotliwość tonu-wibracji równości słyszana jest jedynie poprzez siódmy zmysł istoty, która przebywa w instrumencie ludzkim. Siódmy zmysł może być rozwinięty za pomocą zawartości kapsuł czasowych, stąd też niektóre istoty będą prowadzone do swej najgłębszej, rdzennej ekspresji. Rdzenna ekspresja jest tym, co aktywuje siódmy zmysł. Dlatego, zanim jednostka będzie mogła usłyszeć ton-wibrację równości, musi uzyskać dostęp do swej rdzennej ekspresji. Każda kapsuła czasowa zawiera kodowany system językowy, który może doprowadzić jednostkę do jej rdzennej ekspresji. Jest on ukryty z powodu swojej potężnej mocy. Tak więc do mocy tej, doprowadzamy jedynie tego godnych.
Rozpatruj te słowa jedynie jako symbole. Pamiętaj, że język jest narzędziem ograniczenia. Odczuwanie stanowi antidotum na ograniczenia, i pozwala ono instrumentowi ludzkiemu przeskoczyć bariery logicznego umysłu oraz być bezpośrednim świadkiem wolnej od słów zindywidualizowanej mocy kolektywnej energii. Poczuj prawdę stojącą za symbolami, po czym zwróć się ku energii-sile jaka wyciągnęła do ciebie dłoń. Poznawaj ją jako ton-wibrację, rezonans który oczekuje cię na każdym zakręcie twojego życia. Jest to światło nawigacyjne Wibracji Źródła, skupiające się w formie języka, po to aby wprowadzić ciebie na obszar, z którego możesz doświadczać nie posiadającego formy tonu równości. Obejść ograniczenia. Pierwotny Język Inteligencji Źródła obdarza cię wolnością generowania twego najgłębszego piękna w postaci ekspresji najwyższej prawdy.
Technika
1 z 4 OBRAZÓW WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI ZROZUMIENIA (ASPEKT CZASU)
Technika Zrozumienia, typu: Umysł-Dusza
Technika ta wykorzystuje wiedzę nowej psychologii jaką ludzkość odkryje w XXI wieku. Psychologia ta łączy metafizykę oraz duchowe percepcje Genetycznego Umysłu, z nauką o mózgu oraz kształtowaniem działania kultury i genetyki personalnej.
Indywidualne istoty nabywają swoją przenikliwość psychologiczną poprzez studiowanie zachowań oraz ich konsekwencji u innych osób, takich jak członkowie rodziny i przyjaciele. Stanowi to produkt uboczny owych obserwacji psychologicznych, pomagający istocie ustanowić jej własne granice zachowań. Kiedy psychologia ignoruje to co jest niezrozumiałe, psychologia gatunku w większości oparta jest wtedy na zjawiskach zachowań obserwowalnych. W miarę rozwoju psychologii, coraz intensywniej badane są wzajemne oddziaływania pomiędzy mózgiem, umysłem, oraz emocjami.
Niezrozumiałym jest Pierwsze Źródło oraz struktura i wzajemne wszechpołączenie JEGO kreacji. Psychologia ludzka ignoruje ów aspekt ludzkiego życia, docierając jedynie do badań nad stanem snu, co porównać można do stanięcie na szczycie górskim celem dosięgnięcia słońca. Życie ludzkie uważane jest za nietykalne przez to co niezrozumiałe, niemniej jednak, jest ono tym otoczone na podobieństwo gąsieniczki wewnątrz kokonu. Czy jeśli gąsieniczka nie zetknęłaby się z kokonem byłaby w stanie wyłonić się jako motyl?
Technika zrozumienia, typu: umysł-dusza koncentruje umysł na tym co niezrozumiałe poprzez użycie symboli wizualnych, które znajdują się poza obszarami rozumowania jeśli spojrzeć na nie od strony psychologii ludzkiej. Studiując symbole wizualne przy użyciu systemu oko-mózg, umysł uzyskuje przelotne wejrzenie w świadomość Suwereno-Integralności, a także w zawartą w niej psychologię.
Istota jest w stanie, poprzez wyobrażeniowy scenariusz oparty na Strefie Dopływu, uzyskać zrozumienie nowej psychologii. Technika ta jest niewątpliwie abstrakcyjna, lecz niezwykle skuteczna. W scenariuszu wizualnym umysł staje się osobistą tożsamością, tak samo jak dusza. Razem, owe dwie tożsamości współistnieją na skądinąd bezludnej wyspie. Umysł po odkryciu symbolów z Malowideł WingMakers, musi wyjaśnić ich znaczenie duszy. Ani umysł ani dusza nie mówią tym samym językiem, dlatego też umysł musi wyjaśnić duszy znaczenie symbolów kontaktując się z nią telepatycznie.
Zbadaj Obraz Komnaty robiąc to za pomocą analizy mentalnej. Kiedy skończysz, uchwyć teraz tę wiedzę, po czym dokonaj translacji swego rozumowania do swojej duszy, przynosząc jej zrozumienie bez używania słów. Jest to wysoce konceptualne, jednakże Obrazy Komnat są zaprojektowane do interakcji w ten właśnie sposób, a wglądy będące tego rezultatem cechuje dogłębność i dalekosiężność, z racji tego, iż reprezentują one funkcjonowanie rozumowania umysłu-duszy w zakresie wzbogacenia rozumowania umysłowego o to czego nie da się zrozumieć. Zrozumienie tego czego nie da się zrozumieć nie napływa od duszy do umysłu, lecz od umysłu który uczy sam siebie.
Kiedy umysł uchwyci poprzez symbole to czego nie da się zrozumieć - będą to formuły matematyczne bądź język Bogów - wyostrzy on wtedy soczewki psychologii, tak aby skoncentrowała się na niewidocznej personie ludzkiej duszy oraz systemie energetycznym, który reguluje jej zachowania w świecie nie-czasu.
Tutaj tkwi trudność nowej psychologii: opiera się ona na nie-czasie, a zatem tutaj umysł jest niemy i ślepy. Jeśli będziesz obserwować obraz Komnaty 2, używając wspomnianej wyżej techniki, nauczysz się nowego wymiaru czasu. Jeśli będziesz badał obraz Komnaty 3, uzyskasz wiedzę o nowym wymiarze przestrzeni wewnętrznej. Studiując obraz Komnaty 12, odkryjesz nowy wymiar energii. Dogłębne analizowanie obrazu Komnaty 4, nauczy cię nowego wymiaru materii.
Wszystko to zakodowane jest w tych czterech malowidłach, lecz może być odkodowane poprzez używanie powyższej techniki. Pamiętaj, kiedy stosujesz tę technikę, umysł jest oddzielony osobowością od duszy i pełni rolę jej instruktora. Wracając do przykładu statku; umysł jest żaglem, malowidło wiatrem, a dusza kadłubem statku.
Zalecane jest aby powtarzać tę procedurę dla każdego z czterech obrazów komnat trzykrotnie. W trakcie każdego z dialogów prowadzonych pomiędzy twoją tożsamością umysłu a tożsamością duszy, rejestruj swoje kluczowe deskryptory i szukaj powiązań pomiędzy nimi. Pamiętaj, że nakreślasz wymiar czasu, przestrzeni, energii, i materii, które zstępują w niższy dla nich obszar, czyli w obszar wiedzy nie do zrozumienia. Wraz z zakończeniem wykonywania tej techniki, odnajdziesz nową pewność odnośnie twej zdolności umysłowej do wyrażania wglądów Genetycznego Umysłu. Wtedy to też zaczniesz odczuwać wdzięczność do roli nowej psychologii, w której umysł przyswaja sobie to co nie da się zrozumieć celem przeobrażenia się w Nawigatora Całości, tak jak gąsieniczka zaznajamia się z kokonem aby następnie przeobrazić się w motyla.
Komnata 3
Starożytna Strzała - Komnata 3 |
Muzyka Komnaty |
Wiersz
Połowa Mnie
Kiedy widzę twoją twarz, wiem że jesteś połową mojej
oddzieloną z najwyższą precyzją, tak aby zapamiętać całość ciebie.
Kiedy rozbieram się z mego ciała, widzę że jestem połową twojego
rozmytą przez nagły lot pozostawiający
oczy w zamyśleniu nad tym, co anioły wyrzeźbiły w swych sercach
aby przypominały im tak żywo o ich domu.
Kiedy widzę twe piękno, wiem że jesteś połową mojego
nigdy nie uchwyconego w wypolerowanym lustrze,
znającego prawdziwy głód naszych dusz.
Kiedy spoglądam w twe oczy, wiem że są w połowie moimi nakreślającymi trajektorię,
w której czystość odczuwania stanowi prawdziwy kręgosłup nas samych.
Kiedy trzymam twą dłoń, wiem że jest połową mojej
zestaloną w więź, która kiedy wieczerza jest już gotowa
zakreśla swą czułość pod postacią księżyca i źródła wody.
Kiedy całuję twe usta, wiem że jesteś połową moich
zesłanych przez Bożą genealogię, aby odkryć nas
w wyśmienitej wazie naszego zjednoczonego oddechu.
Kiedy słyszę twój płacz, wiem że twoja samotność jest połową mojej
znajdującą się tak głęboko w środku, iż stajemy się zagubieni na zewnątrz
żywiąc tak intensywną tęsknotę za ukazaniem nas samych
niczym dokonanie obietnicy jeszcze przed poproszeniem o nią.
I kiedy patrzę na twoją przeszłość, wiem że jest ona połową mojej
biegnącą ku drzewom czeremchy wirginijskiej
w niewidoczny dla całego świata sposób odnaleźliśmy siebie
śmiejących się w nagłym locie
ujrzawszy wyrzeźbione inicjały w naszych sercach.
Oszczędzając drzewa.
Filozofia
Konspekt Eksploracji
Pierwsze Źródło stworzyło konspekt eksploracji (blueprint of exploration), aby przedefiniować samego siebie oraz zrodzić cel dla multiwersu i wszystkich żyjących w nim istnień. Celem tego systemu jest eksploracja światów kreacji oraz rozwijanie zdolności zindywidualizowanej świadomości do zdobywania i wyrażania mądrości. Każda zindywidualizowana świadomość jest fragmentem przepięknej mozaiki przedstawiającej osobistość Pierwszego Źródła. Konspekt eksploracji skupia razem owe oddzielne fragmenty i układa je na ich właściwe miejsca, tak aby razem tworzyły rekonstrukcję całości Pierwszego Źródła -- rekonfigurowaną celem stworzenia, zamieszkania, oraz transformowania jeszcze innego wszechświata.
Kosmos zamieszkany jest przez rozmaite formy życia -- wszystkie one stanowią zindywidualizowaną formę ekspresji Pierwszego Źródła. Są one boskimi fragmentami, zawsze znajdującymi się w procesie oddzielenia, aby móc doświadczać indywidualną ekspresją samego siebie i nabrać wprawy do doświadczania wszechświatowej ekspresji Pierwszego Źródła. Zrodzeni jesteśmy z prawdziwego łona kosmosu, ono jest tutaj ażeby wszyscy kiedyś tu powrócili. Nie ma znaczenia kiedy lub jak. Istotne jest tylko: dlaczego.
Odległość tego łona od waszej Ziemi jest prawie nieskończona, a pomimo to, tak bliska, iż wprawiłaby wasze serce w drżenie gdybyście poznali zasięg waszej wyobraźni. Na samym początku swego istnienia, jako bezkształtna świadomość, wybierasz doświadczanie indywidualnej ekspresji oraz oddzielenia od swego Źródła. Po wybraniu świata trójwymiarowego jako platformę doświadczania, ulokowałeś się w świecie, który objęty jest ramami czasu, i w którym napotkać możesz każdą możliwą do wyobrażenia przeszkodę oraz podjąć wyzwanie rekonstrukcji swej jedności z własnym Stwórcą.
Konspekt eksploracji jest fundamentem stanowiącym podstawę kosmosu. W odniesieniu do zindywidualizowanej świadomości, składa się on z pięciu podstawowych etapów doświadczania.
Stworzenie Świadomości Istoty
Każdy z was zrodzony jest z duchowej esencji Inteligencji Źródła, płynącej od Pierwszego Źródła. Jako cząsteczka światła przygotowana przez Inteligencję Źródła do powołania i ustanowienia indywidualnej świadomości, jesteś zrodzoną nieśmiertelną Istotą, która współdzieli esencję Pierwszego Źródła w nie-czasie i nie-przestrzeni. Tym oto jest świadomość Istoty. Świadomość Istoty zespolona jest z Nawigatorem Całości, który umożliwia Istocie wyodrębnienie się od Pierwszego Źródła do indywidualności, lecz pozostawanie wciąż pod prowadzeniem przez Inteligencję Źródła.
Istota stanowi najwyższy stan świadomości, jest ona całkowicie świadoma wszystkich podlegających instrumentów czy ciał, które dostarczają jej doświadczenie i wglądy. Świadomość Istoty jest nieomylnym obserwatorem doświadczenia oraz syntezatorem wglądu. Pod każdym względem stanowi ona miniaturowy odpowiednik Pierwszego Źródła, pozbawiony jedynie samo-doświadczonego związku z czasem i przestrzenią, celem rozwijania się u niej poczucia upoważnienia do działania niezależnie od Pierwszego Źródła.
Owe poczucie niezależności jest dokładnie tym, które powoduje narodzenie się Istoty. Stanowi ono główną część konspektu eksploracji, jako że bez owego poczucia niezależności, eksploracja kosmosu i jego rozmaitych pól wibracji ograniczałaby się do percepcji Pierwszego Źródła, przyglądającego się przez soczewkę Inteligencji Źródła. Percepcja taka sama przez się byłaby z perspektywy pojedynczego wymiaru, a zatem umożliwiałaby niekompletną eksplorację. Pierwsze Źródło ustanowiło eksplorację jako rezultat stworzenia przez siebie multiwersu, a gdy kreacja już nastąpiła, Pierwsze Źródło skupiło siebie w postaci cząsteczek światła, po czym rozproszyło z powrotem ów cząsteczki, ale w stanie oddzielenia.
Pierwsze z powstałych kreacji otrzymały indywidualną tożsamość w postaci instrumentu fizycznego znanego jako ciało świetliste. Gęstość takiego ciała była na tyle wystarczająca, aby odseparowywać oddzielone cząsteczki od dominującej rzeczywistości Pierwszego Źródła. W ten sposób, cząsteczki stały się autonomicznymi eksploratorami i szybko zaludniły najgłębsze królestwa Wszechświata Całości. Jednakże, nigdy nie skierowały się one ku zewnętrznym królestwom kreacji, gdzie gęstość wibracji spowalniała czas do tego stopnia, iż eksploracja w ciałach była niemożliwa, z powodu kolosalnych odstępów w czasie.
Owe pierwsze Istoty zrozumiały, że ich istnienie sprzęgnięte jest z niezwykle specyficznym celem, którym było skonstruowanie wehikułu do zamieszkania przez nowostworzone świadomości Istot, takiego aby zindywidualizowana forma ducha była w stanie wchodzić w najdalsze obszary multiwersu, eksplorować je, doświadczać, oraz czerpać od nich naukę. Można by to porównać do skonstruowania głębinowego skafandra do nurkowania, który pozwala nurkowi eksplorować dno morskie. Pierwsze Źródło, operując za pośrednictwem Inteligencji Źródła, mogło postrzegać najdalsze zewnętrzne królestwa kreacji, lecz nie było w stanie ich doświadczyć, a zatem też i nabyć mądrości o tychże kreacjach Pierwszego Źródła.
WingMakers byli pierwszymi kreacjami jakie zamieszkały świadomość Istoty. Jesteśmy architektami i projektantami instrumentu ludzkiego we wszystkich jego rozmaitych formach jakie przybiera poprzez cały multiwers. Gatunek ludzki nie występuje w liczbie pojedynczej w multiwersie. Ma miejsce wiele jego odmian na innych planetach, w obrębie znanego wam wszechświata. Niemalże każdy z was doświadcza owych innych królestw wszechświata, lecz nie jesteście w stanie przełożyć tych doświadczeń na poziom świadomego umysłu. Mimo to, gdy Pierwsze Źródło zrodziło świadomość Istoty, WingMakers stworzyli instrumenty eksploracji umożliwiające ów nowopowstałym świadomościom eksploracje gęstych wibracyjnie królestw najbardziej zewnętrznych kreacji.
Ponieważ szybkość wibracji wszechświata fizycznego jest obniżona do takiego stopnia, że cząsteczki zestalają się w skupiska obiektów, czas spowalnia swą prędkość do postaci sekwencyjnych ujęć percepcji, pozwalając tym samym świadomości Istoty eksplorować różnorakie światy w jednym czasie. Umożliwia to jednej istocie eksplorację setek, jeśli nie tysięcy, światów w pojedynczym ujęciu (klatce) listwy czasowej. To stwarza postrzeganie -- chociaż w niewielkim stopniu odczuwanym przez większość z was -- że żyliście już wcześniej oraz, że będziecie żyć ponownie.
W rzeczywistości, jeśli znajdujesz się wewnątrz instrumentu ludzkiego, to jesteś nieśmiertelną świetlistą świadomością złożoną z tego samego budulca co Pierwsze Źródło. Zrodziłeś się z ów budulca, i nigdy z niego nie umrzesz. Nie ma możliwości opuszczenia lub przerwania istnienia owej najczystszej wibracji stanowiącej twój rdzeń tożsamości. Głęboko w twoim wnętrzu nie ma wątpliwości co do tej prawdy. Ma miejsce jedynie pytanie, dlaczego zostałeś zindywidualizowany.
Odrębność Czasu i Gęstość Genetyczna
Najgłębsza natura Istoty kieruje ją ku eksploracji stworzenia. Jest to rdzenny znak rozpoznawczy Pierwszego Źródła, który odziedziczyło całe jego stworzenie, tak jak cechy genetyczne przekazywane są z rodziców na ich dzieci. Owy pierwotny instynkt nakierowuje Istotę do zanurzenia się w królestwa kreacji w celu ich eksploracji, bez pojawiania się przy tym zamiarów zdobycia czy podboju.
Przeznaczeniem tej formy eksploracji nie jest jedynie zwykłe odkrywanie nowych geograficznych bądź fizycznych stanów egzystencji. Jej nadrzędnym przeznaczeniem jest odkrywanie nowych emocjonalnych stanów percepcji, które powiększają kolektywną mądrość Pierwszego Źródła. Eksploracja rodzi mądrość. Fakt ten stanowi faktyczną perspektywę z jakiej funkcjonuje świadomość Istoty, a także dokładnie odzwierciedla tę wrodzoną cechę Istoty, która powoduje jej zstępowanie w granice czasu i gęstości.
Świadomość Istoty jest w pełni świadoma swego połączenia z Pierwszym Źródłem poprzez Inteligencję Źródła. Jest ona także świadoma występowania sposobności zabrania swej wibracji w czystym stanie do innych wymiarów czasu i przestrzeni, za pośrednictwem instrumentów stworzonych przez WingMakers. Instrumenty te, lub ciała jak możesz o nich myśleć, umożliwiają istocie eksplorację stanów o zmniejszonej prędkości wibracyjnej, takich jak wasza planeta.
Kiedy Istota przyjmuje postać ciała świetlistego, wciąż pozostaje zasadniczo bezkształtna. Jej tożsamość, mimo że oddzielona od Pierwszego Źródła, nie jest oddzielona od pozostałych Istot przebywających w ciele świetlistym. A zatem, nie jest ona jeszcze osadzona w indywidualności. Stadium indywidualności ma miejsce jedynie wtedy, gdy ciało świetliste przejdzie w instrument gęstości genetycznej. To, co wasi naukowcy nazywają DNA, jest w rzeczywistości instrumentem stworzonym przez WingMakers, umożliwiającym ciału świetlistemu eksplorację multiwersu, jak i osiąganie zindywidualizowanego stanu oddzielenia od Pierwszego Źródła i jego cząsteczek świetlistej świadomości nazywanych przez nas: Istota.
Ogrom warunków cechujących świat stworzenia przyciąga ciało świetliste do wdziania instrumentu, po czym wykorzystania jego instynktów do eksploracji. Wraz z chwilą gdy to następuje, Istota staje się świadoma siebie samej jako jednostka. Indywidualność ta jednakże nie przytłacza, ani nie powoduje lęku. Jest to po prostu nowe poczucie niezależności; mikrokosmos samo-uczenia się zaczyna rozkwitać.
W przeciwieństwie do waszych wytycznych religijnych, stan niezależności nie pociąga za sobą żadnej kary. Istota nie jest karana za swe wybory eksploracji, gdyż w innym razie stan niezależności niebyły możliwym do osiągnięcia. Jedynie poprzez stan niezależności, czyli wolnej woli, Istota potrafi osiągnąć unikalną perspektywę. Jeżeli granice byłyby ustalone zbyt wąsko, lub też Istota byłaby karana albo naliczane byłyby jej grzechy za każdym razem gdy zbłądzi, wtedy stałaby się ona bardziej automatem niż badaczem.
Jeśli eksploracja światów kreacji nie następuje w sposób autentyczny, wartość doświadczenia zarówno dla Istoty jak i dla Pierwszego Źródła ulega znacznemu pomniejszeniu. Tak jak nowonarodzony człowiek wyraża swoją energię w niezdarnych ruchach kończyn, tak samo nowa Istota wyraża swoją energię w niezdarnych decyzjach własnej ścieżki eksploracyjnej. Do zakresu owych decyzji zaliczają się wszelkie ruchy ku nieznanemu jakie można tylko sobie wyobrazić; ma to miejsce, gdyż poprzez działanie takie Istota rozwija własną unikalność.
Nabywanie Doświadczenia poprzez Oddzielenie
Kiedy Istota staje się unikalna, może nabywać doświadczenie i wgląd, które są unikalne. Stanowią one niezwykle wartościowy ładunek, do którego transmitowania ku Pierwszemu Źródłu została zaprojektowana Istota. Indywidualność i niezależność to dary jakimi obdarzona została Istota, natomiast unikalny wgląd to dar jakim odwzajemnia się ona Pierwszemu Źródłu. W taki właśnie sposób zaprojektowano multiwers, a konspekt eksploracji pozostaje neutralny wobec natury instrumentu, jego wyglądu zewnętrznego, jego użyteczności odnośnie konkretnych gatunków, czy też jego wkładów dla świata w którym się narodził. Jedyną obiektywnie wartościową ekspresją jest nabywanie przez Istotę, i dostarczanie do Pierwszego Źródła, unikalnej perspektywy z jej pobytu w obrębie czasu i gęstości genetycznej.
Kiedy Istota funkcjonuje wewnątrz instrumentu ludzkiego, to pozostaje ona w zestrojeniu z Pierwszym Źródłem, jednakże umysł uczy się identyfikować samego siebie z instrumentem eksploracji, stąd też rzadko osiąga dającą się utrzymywać impresję czysto-stanowej wibracji Istoty. Aczkolwiek, wibracja ta pozostaje w bezustannej pamięci świadomości Istoty, która wyraża ją w obrębie trójwymiarowych królestw poprzez odczuwanie równości i wspólnego celu jaki posiadają wszystkie Istoty.
Instrument ludzki, gdy jest wdziany przez Istotę, staje się dominującą rzeczywistością, w której ustawiona jest platforma obserwacyjna Istoty. Jest to bardzo podobne do sytuacji, w której pilot wchodzi do samolotu i zaczyna skupiać się na panelach kontrolnych. Istota jest w stanie funkcjonować wydajnie w szerokim zakresie od jednej do w przybliżeniu tysiąca dominujących rzeczywistości -- z których każda wydarza się symultanicznie na pojedynczej listwie czasu sekwencyjnego. W konsekwencji czego, Istota jest w stanie przyśpieszać oraz równoważyć swój proces poznawania na przestrzeni szerokiego pasma platform doświadczalnych.
Zdajemy sobie sprawę, że pojęcie symultanicznych platform poznawania poprzez doświadczenie jest pojęciem, które zdaje się przeczyć każdemu trójwymiarowemu włóknu w waszych ciałach i umysłach, niemniej jednak tak właśnie wygląda prawdziwy sposób w jaki zostaliście zaprojektowani. WingMakers stworzyli nie mniej niż sto tysięcy odmian instrumentu ludzkiego -- wszystkie skonstruowane na bazie jednego tego samego szablonu DNA, po czym rozproszone na przestrzeni siedmiu fizycznych wszechświatów naszego multiwersu. Kiedy czytasz te słowa, funkcjonujesz w dziesiątkach, jeśli nie setkach, symultanicznych rzeczywistości rozciągających się poprzez multiwers, ale tylko Istota jest w stanie postrzegać wszystkie owe rzeczywistości.
Kiedy Istota przechodzi w stadium niezależności, operuje ona początkowo w jednej dominującej rzeczywistości i stopniowo staje się biegła w przetwarzaniu wielokrotnych strumieni danych od wielorakich instrumentów. Pamiętaj, że Istota jest po pierwsze i przede wszystkim wewnątrz ciała świetlistego, oraz że owe ciało świetliste nie posiada struktury jaką ty znasz w odniesieniu do ciała. Jest ono zarówno punktem zaczepionym w czaso-przestrzeni, jak i wszechobecną świadomością. Instrument ludzki zaprojektowano w taki sposób, iż posiada on aperturę skupiającą wszechobecną świadomość w wielokrotne kanały percepcji, ale jednocześnie ograniczającą percepcję instrumentu ludzkiego do jednej dominującej rzeczywistości.
Było to konieczne, ponieważ umysł, emocje, i ciało nie potrafią przyjąć zsumowanego doświadczenia od wielokrotnej liczby instrumentów. Ogrom taki przeciąża system i powoduje załamanie instrumentu ludzkiego, a ostatecznie jego zniszczenie. Prowadzi to także do sytuacji, w której subtelne połączenie pomiędzy świadomością Istoty a umysłem i emocjami, jest trudniej dostępne. Nawet biorąc pod uwagę, iż podświadome sfery umożliwiają owym prądom symultaniczności rozpraszanie i dostarczanie oczyszczającej przestrzeni dla umysłu i emocji.
Istota jest jak wiązka białego światła, która gdy przechodzi w gęstość genetyczną instrumentu ludzkiego, rozdziela samą siebie na szerokie spektrum doświadczenia. Przebywając w genetycznych strukturach, w które przeszła świetlista energia Istoty, gromadzi ona unikalną perspektywę, która formowana jest w mądrość emocjonalną, a następnie transmitowana do Pierwszego Źródła i wszelkich gatunków.
Spirala Wznosząca się ku Prawdziwej Mądrości
Zakres ram czasowych w jakich przebywa Istota wewnątrz królestw multiwersu jest ogromny, jeśli mierzyć to za pomocą czasu i przestrzeni. Obejmuje on, w większości przypadków, sumę dziesiątek tysięcy lat, z których każdy pojedynczy rok wytwarza konkretne oddziaływanie na Istotę. Takowe wiadomości nabywane w obrębie czasu, kształtują Istoty w nowe formy. Formy te wynurzają się w postaci archetypów tego, co nastąpi w odległej przyszłości. Są one Suwereno-Integralnościami, o których była mowa w naszych poprzednich esejach.
Istoty te są w stanie obserwować swoje doświadczenie we wszystkich formach, miejscach, i czasie, oraz scalać całość doświadczenia w ekspresję, która jest importowana do gatunku ludzkiego. Stanowi to szczytowe świadectwo Istoty, które rzadko zdarza się pośród gatunku, jeśli ten nie zdefiniował jeszcze swej prawdziwej mądrości.
Słusznie domagacie się mądrości od swych ksiąg religijnych, dzienników naukowych, i filozoficznych dyskursów, lecz nie jest to wasza prawdziwa mądrość dotycząca waszego gatunku. Różnica jest prosta; wasza prawdziwa mądrość nie będzie tworzyła podziałów waszego gatunku. Ona go zjednoczy. Zjednoczenie to nie nastąpi poprzez miłość i emocje; stanie się to poprzez wspólne połączenie z pełnoprawnym znaczeniem multiwersu, jako że stanowi on jedyną soczewkę, która -- gdy jest skupiona -- określa wasze miejsce jako gatunek.
Czy mówimy, że nauka doprowadzi was do tej prawdziwej mądrości? Nie, mówimy iż będzie garstka tych z pośród waszego gatunku, którzy wykonają krok naprzód jako Suwereno-Integralności, a u których nauka i filozofia osiągnęły równowagę. Oni to będą dzierżyć zaszczyt edukowania gatunku, który wsłuchiwać się będzie w ukazywane niepodważalne dowody.
Nawet Pierwsze Źródło nie może doprowadzić gatunku do jego prawdziwej mądrości. Przewodnicy gatunku muszą dokonywać tego poprzez usystematyzowane, samodzielnie ukształtowane metody. Pierwsze Źródło poprzez swój oryginalny konspekt eksploracji, uruchomiło gatunkom humanoidalnym zdolności i możliwości nabywania tej wiedzy samodzielnie. Jeśli prawdziwa mądrość byłaby dostarczona gatunkowi z poza samodzielnych działań, to byłaby ona naturalnie postrzegana z nieufnością, i co za tym idzie nie byłaby ona na tyle nieodparta aby zjednoczyć gatunek.
Istnieje szereg ujawnień przekazywanych waszemu gatunkowi poprzez nie-fizyczne byty, w formie nazywanej przez was, informacją channelingową. Nawet część waszych Świętych ksiąg powstała w ten sposób. Jednakże, pisma te były przeznaczone dla nielicznych. Nie zawierały one prawdziwej mądrości -- wskazywały jedynie na cień przez nią rzucany. Suwereno-Integralności wyłonią się niczym latarnie morskie dla waszego gatunku, po czym wyniosą na wyżyny postrzeganie umysłowe i emocjonalne całego gatunku.
Wyłonienie się jednej Suwereno-Integralności spowoduje, dzięki katalitycznym siłom jej własnej świadomości Istoty, wyłonienie się kolejnej, po czym następnych, które pojawiać się będą kaskadowo od jednej do tysiąca w czasie jednego pokolenia. Dzięki owemu tysiącowi wyłoni się milion w kolejnym pokoleniu, po czym dzięki liczbie sięgającej miliona przebudzeniu ulegnie całość populacji, nasączona wglądem uzyskanym z portalu na multiwers. Z portalu tego powstanie prawdziwa mądrość w formie, w jakiej oprze się ona wszelkim atakom.
Jest to wielkie zjednoczenie gatunku wokół nowej, nie-hierarchicznej struktury, która umożliwia doświadczanie prawdziwej mądrości nowonarodzonemu ze swego gatunku, w celu utrwalenia zjednoczenia gatunku. W przeciągu sześciu pokoleń, Genetyczny Umysł gatunku ulega stabilizacji, po czym staje się potężnym narzędziem eksploracji, do którego gatunek dojrzawszy, uzna go za swój „pojazd kosmiczny” do multiwersu.
Gatunek ludzki twojej planety stanie się nauczycielem, który wyżłobi niewyraźny zarys prawdziwej mądrości dla nowego gatunku, który nawet teraz nieświadomie oczekuje na wasze przybycie. Proces ten przeprowadzany jest jeden po drugim, zawierając zawsze różnorakie wariacje i anomalia wywołujące głębsze wglądy i prowadzące ku Wszechświatowi Centralnemu, z którego wywodzi się Pierwsze Źródło. Wszechświat Centralny to najpotężniejsze ze wszystkich pól grawitacyjnych, które ostatecznie prowadzi gatunek i jego zindywidualizowane Istoty ku jego peryferiom, gdzie my WingMakers zamieszkujemy jako Wy sami w przyszłości.
Postępująca Naprzód Podróż Rozwijająca Stworzenie
Istota jest postrzegana we wszechświecie czasu i przestrzeni jako rozwijająca się cząsteczka eksploracji, upoważniona przez Pierwsze Źródło do eksplorowania, zaludniania, rozwijania, oraz transformowania reprezentacji kreacji w enklawy Inteligencji Źródła. Kiedy Istota jest postrzegana w wymiarach nie-czasu i nie-przestrzeni -- czyli jej naturalnym środowisku -- jawi się ona jako nieśmiertelna faseta Pierwszego Źródła, która została zindywidualizowana; jednakże w trójwymiarowym środowisku gęstości genetycznej, jawi się jako tymczasowa faseta swojego gatunku.
Gatunki -- w tym wypadku gatunek ludzki -- rozwijają się w czasie jako starsza rasa, która prowadzi rozwijającą się rasę w formacji odzwierciedlającej jej metafizyczne jak i naukowe założenia. Tym samym, stają się one budowniczymi kultury nowego gatunku. Ewolucja gatunku rozciąga się od jego korzeni we Wszechświecie Centralnym jako zjednoczony genetyczny model przygotowany do eksploracji multiwersu; poprzez fragmentyzację gatunku na biologiczną różnorodność; jego ponowne zjednoczenie poprzez kulturę i technologię; jego wzniesienie się jako nie-fizyczny zjednoczony Genetyczny Umysł; zastosowanie przez gatunek jego Genetycznego Umysłu jako narzędzia do eksploracji zewnętrznych granic kosmosu oraz do pomocy w prowadzeniu rozwijania się gatunku; a kończąc na stopieniu się owego Genetycznego Umysłu z Genetycznym Umysłem ancestralnej rasy gatunku.
Wasi naukowcy zdefiniowali ewolucję gatunku według skali, która jest odpowiednikiem jedynie drobnej drzazgi drzewa w ogromnym lesie czasu i przestrzeni. Ewolucja gatunku ludzkiego poprzez „las” czasu i przestrzeni jest niezmiernie obszernym procesem, składającym się z niezliczonych poziomów postępowania naprzód, co ostatecznie umożliwia Genetycznemu Umysłowi gatunku harmoniczne stopienie się z Pierwszym Źródłem.
To co napędza ów proces, to genetycznie nadany pęd Istoty ku eksploracji światów kreacji, a ostatecznie ku przyswajaniu niezbędnej mądrości i współodczuwania potrzebnych do doprowadzenia młodszego gatunku do jego własnej prawdziwej mądrości. Możesz się dziwić, dlaczego proces ten wydaje się tak zawiłym i obfitującym w błędne kroki i pomyłki. Oświadczamy Tobie, że proces ten nie jest taki jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Genetyczny Umysł starszej rasy, który pracuje z twoim gatunkiem na Terze-Ziemi, operuje w oknie czasu znacznie intensywniej i obszerniej niż możesz sobie to wyobrazić.
Brama do waszej przyszłości przebiega poprzez realizację tego konspektu, a on sam zakodowany jest głęboko wewnątrz waszego gatunku. U swych korzeni, nie jesteś nieśmiertelną impresją metapsychiczną czy umysłowym echem, lecz bezbłędną trój-jednią Pierwszego Źródła, Inteligencji Źródła, oraz suwerennej Istoty, przenikających się w tańcu energii, która jest wieczna. Twój umysł musi uchwycić pełnię twej prawdziwej natury i głębię twej Istoty, gdyż inaczej padniesz ofiarą impresji metapsychicznej i umysłowego echa twej niższej jaźni.
Jeśli wierzysz, jak cię uczono, w niższą jaźń, to będziesz sięgał po pożywienie, które karmi cień zamiast samą esencję. Esencja twego projektu budzona jest wraz ze słowami, które formują koncepty powiększonego obrazu twej własnej jaźni. Słowa te nie są jedynie wymawiane, lecz także postrzegane, odczuwane, jak i słyszane. Prowadzą one Ciebie do tonu równości i postrzegania całości. Pozwól tym słowom przepływać przez Ciebie niczym łagodnej fali powodującej twoje uniesienie się i przemieszczenie wraz falą. Przeniesie ona Ciebie na nowy brzeg, i to tam zaczniesz odkrywać swoją prawdziwą naturę i cel.
Konspekt eksploracji jest genetycznym substratem twego projektu, a wszystkie tak zwane „niższe” formy życia stanowią „kończyny” twego gatunku. Bez nich nie moglibyście istnieć. Taki właśnie kompozyt form życia stanowi prawdziwy gatunek jaki mamy na myśli, gdy mówimy o gatunku ludzkim. Nie oddzielamy was od roślin i królestwa zwierząt. Postrzegamy was jako jeden połączony gatunek. To wasi naukowcy wybrali poseparowanie jednego gatunku na miliardy pod-gatunków, gdyż w ujęciu jako całość nie mógłby być sklasyfikowany ani analizowany.
Narzędzia umysłu tłumią prawdziwą naturę twego gatunku. Jedynie gdy postrzegasz z częstotliwością równości górującą w twym sercu i umyśle, możesz obejść owe tłumienie i odczuwać połączenia, które łączą twój gatunek w jeden mistrzowski organizm. Organizm ten znajduje się w perfekcyjnym zestrojeniu z Pierwszym Źródłem, niczym dwa okręgi pokrywające się tak dokładnie, iż postrzegany jest tylko jeden. Prawdziwą naturą Pierwszego Źródła jest tworzenie niezliczonych fragmentów samego siebie, oraz doprowadzanie każdego z nich do spójności jako mistrzowski organizm, z jednoczesnym pozwalaniem każdemu fragmentowi na zachowanie swej suwerenności. Jest to perfekcyjny podarunek miłości.
Chociaż Pierwsze Źródło nie może być odnalezione poprzez poszukiwanie, to jeśli poddasz się prowadzącym impulsom suwerennej Istoty w twoim wnętrzu, będziesz nieomylnie prowadzony, krok po kroku, życie po życiu, od wszechświata do wszechświata, z ery do ery, aż w końcu spojrzysz w oczy swego Stwórcy i zdasz sobie sprawę, że stanowicie jedno. Wraz z tego zrozumieniem, ujrzysz ponadto, iż gatunek z którego się wyłaniasz także stanowi jedno. Fragmenty jednego zespalają się poprzez konspekt eksploracji, którego koniec nie jest przewidywany, a którego początku nie da się zmierzyć czasem.
Technika
2 z 4 OBRAZÓW WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI ZROZUMIENIA (ASPEKT PRZESTRZENI)
Technika Zrozumienia, typu: Umysł-Dusza
Technika ta wykorzystuje wiedzę nowej psychologii jaką ludzkość odkryje w XXI wieku. Psychologia ta łączy metafizykę oraz duchowe percepcje Genetycznego Umysłu, z nauką o mózgu oraz kształtowaniem działania kultury i genetyki personalnej.
Indywidualne istoty nabywają swoją przenikliwość psychologiczną poprzez studiowanie zachowań oraz ich konsekwencji u innych osób, takich jak członkowie rodziny i przyjaciele. Stanowi to produkt uboczny owych obserwacji psychologicznych, pomagający istocie ustanowić jej własne granice zachowań. Kiedy psychologia ignoruje to co jest niezrozumiałe, psychologia gatunku w większości oparta jest wtedy na zjawiskach zachowań obserwowalnych. W miarę rozwoju psychologii, coraz intensywniej badane są wzajemne oddziaływania pomiędzy mózgiem, umysłem, oraz emocjami.
Niezrozumiałym jest Pierwsze Źródło oraz struktura i wzajemne wszechpołączenie JEGO kreacji. Psychologia ludzka ignoruje ów aspekt ludzkiego życia, docierając jedynie do badań nad stanem snu, co porównać można do stanięcie na szczycie górskim celem dosięgnięcia słońca. Życie ludzkie uważane jest za nietykalne przez to co niezrozumiałe, niemniej jednak, jest ono tym otoczone na podobieństwo gąsieniczki wewnątrz kokonu. Czy jeśli gąsieniczka nie zetknęłaby się z kokonem byłaby w stanie wyłonić się jako motyl?
Technika zrozumienia, typu: umysł-dusza koncentruje umysł na tym co niezrozumiałe poprzez użycie symboli wizualnych, które znajdują się poza obszarami rozumowania jeśli spojrzeć na nie od strony psychologii ludzkiej. Studiując symbole wizualne przy użyciu systemu oko-mózg, umysł uzyskuje przelotne wejrzenie w świadomość Suwereno-Integralności, a także w zawartą w niej psychologię.
Istota jest w stanie, poprzez wyobrażeniowy scenariusz oparty na Strefie Dopływu, uzyskać zrozumienie nowej psychologii. Technika ta jest niewątpliwie abstrakcyjna, lecz niezwykle skuteczna. W scenariuszu wizualnym umysł staje się osobistą tożsamością, tak samo jak dusza. Razem, owe dwie tożsamości współistnieją na skądinąd bezludnej wyspie. Umysł po odkryciu symbolów z Malowideł WingMakers, musi wyjaśnić ich znaczenie duszy. Ani umysł ani dusza nie mówią tym samym językiem, dlatego też umysł musi wyjaśnić duszy znaczenie symbolów kontaktując się z nią telepatycznie.
Zbadaj Obraz Komnaty robiąc to za pomocą analizy mentalnej. Kiedy skończysz, uchwyć teraz tę wiedzę, po czym dokonaj translacji swego rozumowania do swojej duszy, przynosząc jej zrozumienie bez używania słów. Jest to wysoce konceptualne, jednakże Obrazy Komnat są zaprojektowane do interakcji w ten właśnie sposób, a wglądy będące tego rezultatem cechuje dogłębność i dalekosiężność, z racji tego, iż reprezentują one funkcjonowanie rozumowania umysłu-duszy w zakresie wzbogacenia rozumowania umysłowego o to czego nie da się zrozumieć. Zrozumienie tego czego nie da się zrozumieć nie napływa od duszy do umysłu, lecz od umysłu który uczy sam siebie.
Kiedy umysł uchwyci poprzez symbole to czego nie da się zrozumieć - będą to formuły matematyczne bądź język Bogów - wyostrzy on wtedy soczewki psychologii, tak aby skoncentrowała się na niewidocznej personie ludzkiej duszy oraz systemie energetycznym, który reguluje jej zachowania w świecie nie-czasu.
Tutaj tkwi trudność nowej psychologii: opiera się ona na nie-czasie, a zatem tutaj umysł jest niemy i ślepy. Jeśli będziesz obserwować obraz Komnaty 2, używając wspomnianej wyżej techniki, nauczysz się nowego wymiaru czasu. Jeśli będziesz badał obraz Komnaty 3, uzyskasz wiedzę o nowym wymiarze przestrzeni wewnętrznej. Studiując obraz Komnaty 12, odkryjesz nowy wymiar energii. Dogłębne analizowanie obrazu Komnaty 4, nauczy cię nowego wymiaru materii.
Wszystko to zakodowane jest w tych czterech malowidłach, lecz może być odkodowane poprzez używanie powyższej techniki. Pamiętaj, kiedy stosujesz tę technikę, umysł jest oddzielony osobowością od duszy i pełni rolę jej instruktora. Wracając do przykładu statku; umysł jest żaglem, malowidło wiatrem, a dusza kadłubem statku.
Zalecane jest aby powtarzać tę procedurę dla każdego z czterech obrazów komnat trzykrotnie. W trakcie każdego z dialogów prowadzonych pomiędzy twoją tożsamością umysłu a tożsamością duszy, rejestruj swoje kluczowe deskryptory i szukaj powiązań pomiędzy nimi. Pamiętaj, że nakreślasz wymiar czasu, przestrzeni, energii, i materii, które zstępują w niższy dla nich obszar, czyli w obszar wiedzy nie do zrozumienia. Wraz z zakończeniem wykonywania tej techniki, odnajdziesz nową pewność odnośnie twej zdolności umysłowej do wyrażania wglądów Genetycznego Umysłu. Wtedy to też zaczniesz odczuwać wdzięczność do roli nowej psychologii, w której umysł przyswaja sobie to co nie da się zrozumieć celem przeobrażenia się w Nawigatora Całości, tak jak gąsieniczka zaznajamia się z kokonem aby następnie przeobrazić się w motyla.
Komnata 4
Starożytna Strzała - Komnata 4 |
Muzyka Komnaty |
Opis obrazu
Obraz Komnaty 4 przedstawia opiekuna, ale w tym przypadku opiekunem jest świadomość Suwereno-Integralności.
Narracja obrazu to konstrukt: JA JESTEM MY JESTEŚMY.
Wiersz
Pewnego Dnia
Pewnego dnia,
wyłoniwszy się z cielesnego kokonu
wzbiję się jak złoty ptak o cichych skrzydłach
wdzięcznie niczym dym przygasającego płomienia.
Skończą się już moje sny o miejscach
ukrytych potajemnie w dalekich zakątkach niebios
gdzie stopa nie zostawia żadnego śladu.
Pewnego dnia,
przechadzać się będę po ogrodach trzymając za dłoń
moje kreacje i stwórcę.
Będziemy tulić się nawzajem
niczym zakochani rozdzieleni przez śmierć.
Złączymy się we wzajemnym objęciu
do czasu, aż przebudzimy się jako jedno
niewidoczne dla drugiego.
Pewnego dnia,
wyodrębnię tę część siebie,
która jest zawsze obecna.
Zatańczę z nią
jak blask księżyca z taflą wody.
Przytulę ją do siebie w długim uścisku
wybijającym rytm perfekcji
w hymnie Opiekuna-pieśni.
Pewnego dnia,
kiedy zwinę się głęboko w swoim wnętrzu
będę śnić o tobie,
tych cielesnych kościach-pokrytych-tkanką-mięśniową.
Będę tęsknić za ponownym poznaniem twego życia.
Wyłonię się ku tobie
tak jak ty teraz wyłaniasz się do mnie.
Taka magia!
Chwała pożądaniu nieznanego!
To co jest
jest zawsze sięganiem ku jaźni,
zwodzonym przez pozory.
Ten kto śni siebie przebudzonego i śniącego.
Ten kto wie, że obie strony płótna
są pomalowane, oczekuje iż ta kolejna
przetopi się na ponów z obecną.
Filozofia
Wierzenia i Ich Systemy Energetyczne
Wszystkie wierzenia posiadają systemy energetyczne, które działają jak pomieszczenia narodzin dla pojawienia się wierzenia. Wewnątrz tych systemów energetycznych przepływają prądy, które kierują waszym doświadczeniem życiowym. Macie świadomość istnienia tych prądów świadomie lub podświadomie i pozwalacie im na doprowadzanie siebie do obszaru doświadczenia, który to najlepiej egzemplifikuje wasz prawdziwy system wierzeń.
Systemy wierzeń rezonują z dominującym systemem energetycznym solidaryzującej się grupy, kultury, a nawet gatunku; zarazem stanowiąc jego produkt uboczny. W ten sposób, systemy energetyczne są bardziej fundamentalnym składnikiem niż wierzenia, i to one tworzą doświadczenie, które dopiero tworzy wierzenia. Systemy energetyczne posiadają szeroki zakres kontekstowy, niemniej jednak w odniesieniu do wierzeń, mogą być zdefiniowane jako pierwotne formy myślowe skrystalizowane wewnątrz ludzkiego DNA. Niektórzy mogą nazywać owe fundamentalne systemy energetyczne terminem: wiedza instynktowna.
Każda istota zawiera w sobie genetyczny kompozyt swych przodków, rozciągający się poprzez niezliczone pokolenia i gatunki; natomiast w bezmiarze galaktycznego czasu, ów kompozyt genetyczny kumuluje systemy energetyczne, które z kolei odpowiadają za sposób przetrwania jednostki we wszechświecie trójwymiarowym. W ten sposób, przetrwanie jest dominującym systemem energetycznym istoty ludzkiej, który przenika jej kod genetyczny oraz wywołuje jej doświadczenie życiowe i wierzenia.
Przetrwanie to punkt skupiający konformizmu. Kiedy istota głęboko wierzy w przetrwanie, jest niemalże niemożliwym wyrwanie się z konformizmu wymagającego przetrwanie. Stąd też, gatunek ludzki, zakorzeniony w systemie energetycznym przetrwania, stał się konformistą, który ulega dyktowaniom swych genetycznych predyspozycji i instynktów, a jego doświadczenie odzwierciedlając ów stan, warunkuje jego system wierzeń w konfiguracji podążającej.
Sytuacje życiowe nie wydzielają ani nie izolują istoty od tak postrzeganej i rozpowszechnionej rzeczywistości. Dlatego też, równanie dla gatunku bazującego na trójwymiarowości wygląda następująco: System Energetyczny Bazujący na Przetrwaniu + Czas galaktyczny = Konformistyczne Doświadczenie Życiowe = System Wierzeń. Oznacza to, że przetrwanie, jako rdzenny system energetyczny gatunku, rodziło będzie przez długi okres czasu doświadczenie życiowe, które wytwarza konformizm jako wymóg przetrwania. W konsekwencji czego, systemy wierzeń stanowią w wielkiej mierze produkt uboczny genetycznie wytworzonego instynktu podporządkowywania się w imię przetrwania.
Okres konformizmu załadowuje systemy energetyczne jednostek i grup, a te następnie rzutują systemy wierzeń podporządkowane systemowi energetycznemu z taką dokładnością jak cień podporządkowuje się kształtowi obiektu. Wewnątrz granic systemu energetycznego opartego na przetrwaniu istnieją strefy przejściowe, które pozwalają na re-rzutowanie systemu wierzeń jednostki i dostrojenie go do kosmologicznego, wielowymiarowego systemu energetycznego. Strefy przejściowe są wyodrębnionymi portalami energii, które przenikają dominujący system energetyczny gatunku ludzkiego, podobnie jak wiry energetyczne przenikają przestrzeń.
System energetyczny, który przenika Terrę-Ziemię -- tworząc przewidywalne systemy wierzeń podporządkowania -- ulegnie energetycznej transformacji, która sprawi iż strefy przejściowe staną się bardziej dostępne. Sposób dostępu jednostki do owych portali czy stref przejściowych oraz wykorzystanie ich aktywującego systemu energetycznego, będzie niezwykle ważnym zagadnieniem XXI wieku waszego czasu.
Postrzegaj owe strefy przejściowe jako portale, które wyprowadzają jednostkę z powszechnie panującego systemu energetycznego przetrwania i konformizmu umysłu-ciała, w nowy system energetyczny umysłu-duszy. System energetyczny umysłu-duszy charakteryzuje się twórczą energią skierowaną na uświadomienie sobie, iż Nawigator Całości jest osobowością, która jest trwała, i dzięki temu tworzy trwałe wierzenia oraz trwałe doświadczenie życiowe. Kiedy uświadomienie owo zostaje osiągnięte poprzez udostępnianie jednostce owych stref przejściowych czy portali, istota może przystąpić do restrukturyzacji swego systemu wierzeń, bez względu na czas oraz panującą koncepcję przetrwania.
Istnieją dwa rodzaje stref przejściowych: Strefy Dopływu oraz Wielki Portal. Strefy Dopływu podlegają fluktuacjom czasowym i są na ogół obecne w wysoko-kulturowym życiu dorodnych cywilizacji -- szczególnie w kierunkach sztuki zakorzenionych w zasadach duchowych, świętej mitologii, jak i kontekście kosmicznym. Tego rodzaju sztuka, bez względu na to czy jest to muzyka, malarstwo, poezja, teatr, lub taniec, może być skonstruowana w Strefę Dopływu prowadzącą istoty do odkrycia Wielkiego Portalu.
Wielki Portal to najważniejsze osiągnięcie czekające ludzkość w ostatnim ćwierćwieczu XXI stulecia. Będzie on niepodważalnym odkryciem ludzkiej duszy przez autorytety naukowe. W ten sposób Wielki Portal zapoczątkuje nową świadomość ludzkości, która umożliwi jej przesunięcie z opartego na przetrwaniu systemu energetycznego umysłu-ciała, do opartego na eksploracji systemu energetycznego umysłu-duszy. Ów eksploracyjny system energetyczny spowoduje wyłonienie się systemu wierzeń Suwereno-Integralności; Złotego Wieku przepowiadanego od dawna.
WingMakers, konsultując się z istniejącą Hierarchią, skonceptualizowali oraz stworzyli Strefy Dopływu oparte na historii ludzkości. Każda z owych Stref Dopływu wyłania się na listwie czasowej ludzkości nie jako kierunki religijne bądź filozoficzne, ale jako artystyczne ekspresje wysubtelnionego piękna i duchowej adoracji. Wraz z przybliżaniem się czasu odkrycia Wielkiego Portalu, owe ekspresje artystyczne stawać się będą coraz bardziej wielowymiarowe, zintegrowane, i jak światła naprowadzające oświetlać będą drogę do odkrycia Wielkiego Portalu.
Tak przedstawia się droga oświecenia ludzkości. WingMakers stworzyli wstępne Strefy Dopływu w przyśpieszonych, nie-fizycznych wymiarach jako reprezentacje twórczej energii podłączone do wyższych obwodów Pierwszego Źródła. Działają one jako drogowskazy, które łagodnie naprowadzają najznakomitszych przedstawicieli kultury i sztuki rodzaju ludzkiego do tworzenia Stref Dopływu osadzonych w fizyczności, które z kolei naprowadzą najznakomitszych przedstawicieli naukowych rodzaju ludzkiego do ostatecznego odkrycia i udowodnienia istnienia Nawigatora Całości. Czyniąc tak, ludzkość na zawsze dokona swej transformacji z systemu energetycznego opartego na przetrwaniu, do systemu energetycznego opartego na eksploracji.
Jest to wydarzenie, które zmieni doświadczenie życiowe ludzkości dogłębniej niż jakiekolwiek inne wydarzenie XXI wieku. Jedenaście tysięcy lat cywilizacji ulegnie kulminacji w tym wydarzeniu, które wydarzy się z udziałem sztuki i nauki. Religia także stanowić będzie jeden z czynników, jednakże będzie to tylko czynnik uzupełniający. Kiedy nastąpi owo odkrycie, religia nie będzie miała innego wyboru jak tylko je uznać i zaadoptować jego dalece sięgające implikacje. Religia będzie się obawiać, iż zostanie zastąpiona przez naukę, stąd też pozostanie jej tylko jeden kierunek: integracja z nową nauką, która stanowi połączenie technologii, psychologii, metafizyki, jak i kosmologii.
Strefy Dopływu staną się nową religią XXII wieku. Będą one kamieniem probierczym dla dostępu nowej energii napływającej na planetę jako rezultat odkrycia Wielkiego Portalu. W tym czasie, nowa struktura Hierarchii -- niczym rękawica wywrócona stronami -- w końcu będzie pasować na „rękę ludzkości”. Spowoduje to ogłoszenie Powrotu Mistrzów, którzy dotychczas pozostawali za zasłoną tajemnicy, spowodowanej opartymi na przetrwaniu interesami religii, gospodarki, rządu, i nauki.
Jednakże, instytucje te będą zreformowane, a ci z Mistrzów, którzy posiadają niezbędne informacje na temat tego jak jednostka może używać Wielkiego Portalu do eksploracji samej siebie oraz wszechświata, zostaną uznani, a ostatecznie docenieni przez całą ludzkość. Wraz z początkiem XXII wieku, Wielki Portal będzie wszechobecny w ludzkiej kulturze oraz nauczany na wszystkich polach edukacyjnych.
Odkrycie Wielkiego Portalu to starannie zorkiestrowana nić zdarzeń, składająca się z niezliczonej ilości komponentów. Powód dla którego wydarzenie to jest i będzie tak starannie orkiestrowane, wynika z tego, iż pobudzi ono Genetyczny Umysł gatunku ludzkiego do eksploracji całego multiwersu, a nie tylko samej Terry-Ziemi czy układu słonecznego. Jest to pojedyncze wydarzenie, które wprowadzi rodzaj ludzki w Sieć Suwereno-Integralności, oraz zmieni system energetyczny gatunku ludzkiego z którego początek bierze wszelka manifestacja.
Kiedy gatunek w wszechświecie trójwymiarowym odkrywa niepodważalny naukowy dowód funkcjonowania multiwersu oraz najgłębszą typologię Nawigatora Całości, to wpływa to na dosłownie każdy aspekt gatunku. Odkrycie to jest najgłębszym przesunięciem świadomości, jakie można zapowiedzieć oraz jest to dokładnie to zdarzenie, które spowoduje przejście Powrotu Mistrzów w fazę działania jawnego i ukierunkowanego na formę egzoteryczną.
Istnieje wiele praktycznych sposobów aplikacyjnych do restrukturyzacji przez jednostkę jej własnego systemu energetycznego i wierzeń; w większości przypadków wymagają one aktywnego zanurzenia w Strefy Dopływu. Oznacza to interakcję ze Strefą Dopływu na głęboko osobistym poziomie, poprzez translację jej znaczenia następującą w trakcie dogłębnych rozważań nad jej osobistym przesłaniem. Każda ze Stref Dopływu została zaprojektowana na podobieństwo domu z lustrami. Bez pierwszego kroku do wewnątrz, nie zostaje odzwierciedlony żaden obraz. Żadna osobista treść do przekazania.
Najpowszechniejszy sposób uzyskiwania dostępu do nie-fizycznych Stref Dopływu następuje poprzez medytację bądź stan snu. W trakcie owych odmiennych stanów świadomości istota może rozpocząć przesunięcie oraz restrukturyzację swego systemu energetycznego poprzez dostęp do Stref Dopływu. Najczęściej odbywa się to pod przewodnictwem wyselekcjonowanego członka Hierarchii, który jest mistrzem transferu systemu energetycznego.
Celem tego jest doprowadzić istotę do stania się mniej zależną od systemu energetycznego przetrwania, który powoduje podporządkowywanie się istoty, oraz sprowadza odpowiadające temu doświadczenie życiowe. Istota bierze udział w tym procesie po to aby aktywować swe odczuwanie mocy twórczej oraz autorytetu do manifestowania w trójwymiarowym wszechświecie głębszego i intensywniej przenikającego przejścia do tajemniczego królestwa Nawigatora Całości.
Istoty wybierane są na podstawie ich skumulowanego pragnienia asystowania w nici zdarzeń Wielkiego Portalu. Jak już wcześniej wspomniano, WingMakers stworzyli Strefy Dopływu w przyśpieszonych wymiarach, tak aby istota mogła uzyskać do nich dostęp w stanie snu bądź, w niektórych przypadkach, poprzez medytację. Zetknięcie się z owymi Strefami Dopływu, mimo że rzadko pamiętane, aktywuje u takiej istoty zdolność transferowania przebłysku nie-fizycznej Strefy Dopływu w trójwymiarowy świat Terry-Ziemi.
Początkowe fizyczne kreacje powiązane były z wartościami duchowymi, i pojawiały się często w postaci poezji, sztuki, muzyki, i teatru. Wraz z początkiem XXI wieku, łączyć będą one sztukę, wartości duchowe, technologię, i naukę; staną się one Strefami Dopływu o większym znaczeniu, albowiem nakreślą Wielki Portal, a poprzez owo nakreślenie stworzą Szkielet jego Odkrycia na Terze-Ziemi.
Owe fizyczne Strefy Dopływu katalizować będą istoty narodzone w XXI wieku w sposób jaki nie-fizyczne Strefy Dopływu nie są w stanie tego zrobić. W szczególności chodzi tutaj o rezonans na poziomie sub-cząsteczkowym za pomocą muzyki i sztuki, które dokonają rekonfiguracji czterowymiarowych wzorów białkowych ludzkiego mózgu i systemu nerwowego. W ten sposób, system nerwowy będzie odbierał oraz transmitował wyższe obwody energii umożliwiające niezwykle delikatną transformację w tym rejonie mózgu, w którym znajduje się intuicja czyli szósty zmysł.
Poprzez aktywację szóstego zmysłu mózg staje się organem Genetycznego Umysłu zamiast ciała fizycznego indywidualnej istoty. Jest to stan świadomości odrębny od Suwereno-Integralności, jako że nie daje się go podtrzymywać. Ma on formę przelotnego spojrzenia na krótkie momenty, niemniej jednak przez te krótkie odcinki czasu, Genetyczny Umysł może przekazywać idee, wglądy, oraz innowacje, które czynią możliwym odkrycie Wielkiego Portalu.
Istnieje magazyn wiedzy, który został złożony w Genetycznym Umyśle przez WingMakers blisko 11,000 lat temu. Wiedza ta jest szkicem dla odkrycia Wielkiego Portalu. Ludzka Hierarchia zbliżyła się blisko do owego Świętego Graala dzięki staraniom swych najznakomitszych przedstawicieli. My, WingMakers, zawarliśmy tam wszystko co jest potrzebne abyście osiągnęli powodzenie. Żaden szczegół nie został pominięty lub przeoczony. Podejmowaliśmy się owego procesu transferu systemu energetycznego na niezliczonej liczbie noszących życie planet w obrębie Wielkiego Wszechświata, i waszym najznakomitszym przedstawicielom się powiedzie.
Niemniej jednak, Wielki Portal nie jest łatwym do pełnego zrozumienia. Wymagał będzie ludzkości wykształconej na polach kosmologii, technologii, jak i nauki. Z tego też powodu, technologie medyczne w zakresie genetyki oraz odwzorowań nerwowych pójdą daleko naprzód w XXI wieku, po to aby aktywować nową, przestrzenną inteligencję u kogokolwiek kto tego zapragnie. O ile owa technologia medyczna może wydawać się niektórym sztuczną, i z tego powodu niepożądaną, to jednak będzie ona wymagana dla większości rasy ludzkiej w celu pełnego zrozumienia Wielkiego Portalu, i dlatego nie należy się jej obawiać.
Technologia ta przyśpieszy część ośrodka mózgowego odpowiedzialnego za przestrzenne, wielowymiarowe konstrukty oraz wysoko abstrakcyjne procesy myślowe. W przeciętnym ludzkim umyśle umożliwi ona pełne rozumienie systemu energetycznego Wielkiego Portalu, w następstwie czego zostanie on uznany za prawo naukowe tak oczywiste jak siła grawitacyjna.
System energetyczny Stref Dopływu, który nakreśli Wielki Portal zostanie przetransmitowany od WingMakers do waszych najznakomitszych przedstawicieli wraz z początkiem XXI wieku. Owe Strefy Dopływu zaistnieją w trójwymiarowym świecie Terry-Ziemi, lecz faktycznie wywodzić się będą z nie-fizycznego wymiaru znanego jedynie WingMakers i Pierwszemu Źródłu. W tym sensie, owe Strefy Dopływu są echem rzeczywistości z waszej przyszłości, spływającym na Was jako pole energetyczne, które czyni możliwym dokonanie kwantowego skoku koniecznego waszemu gatunkowi, po to aby pozwolić Nawigatorowi Całości w pełni uosobić się z ludzkością.
Prawdziwym jest twierdzenie, że gdyby rodzaj ludzki w waszym czasie uwierzył, iż jest kolektywnym wehikułem Pierwszego Źródła, obdarzonym JEGO eksploracyjną wirtuozerią, to natychmiast rozpoznałby siebie jako WingMakers. Prawdą jest także -- w tym samym kontekście -- że WingMakers nie istnieliby gdyby nie udało się nam ukazać Wielkiego Portalu rodzajowi ludzkiemu. Poprzez nasze istnienie, ludzkość jest zapewniona o swej przyszłości. Kiedy zapowiedziane zostaną wszystkie katastrofy na Terze-Ziemi, a wasza zagłada jako gatunku ogłoszona pod postacią pewników kataklizmu i wojny, zdarzeniem które Was wybawi będzie odkrycie, uznanie, oraz zastosowanie Wielkiego Portalu.
Ten nowy system energetyczny może zostać sprowadzony w twym osobistym zakresie. Kiedy wasz system wierzeń niesie w sobie utożsamianie się z twierdzeniem: „Jestem fragmentem Pierwszego Źródła przepojonym JEGO możliwościami,” wprawiacie tym samym w ruch energię wbudowaną w odczuwanie wszechpołączenia. Przyciągacie do swojej rzeczywistości uczucie połączenia z własnym Źródłem oraz z wszystkimi jego atrybutami. Wierzenie takie nierozerwalnie zespala się z wami, ponieważ jego system energetyczny asymiluje się z waszym własnym systemem energetycznym i wplata się w waszego ducha niczym nić światła.
Jednakże, owe nici muszą być powielone, gdyż inaczej ulegną zerwaniu, a twój system energetyczny pozostawał będzie w cieniu przetrwania i konformizmu. Wraz z uświadomieniem sobie Stref Dopływu, uzyskasz wgląd w nowe systemy energetyczne oraz to jak zakotwiczyć owe systemy energetyczne w twoim własnym. Istnieją wyspecjalizowane techniki do wplatania owych systemów energetycznych w twój własny, oraz wymieniania -- z biegiem czasu -- twego opartego na przetrwaniu systemu energetycznego na eksploracyjny system energetyczny zbliżającej się epoki.
Techniki te dostarczają środków do zespawania systemów energetycznych przetrwania i eksploracji, tak aby jednostka mogła utworzyć pomost umożliwiający jej przejście nad przepaścią dzielącą dwa pola energetyczne. Techniki te dzielą się na trzy kategorie:
- Techniki Ruchowe: Umysł-Ciało
- Techniki Zrozumienia: Umysł-Dusza
- Techniki Przyswojenia: Emocja-Dusza
Technika Ruchowa, typu: Umysł-Ciało
Technika te wykorzystuje ekspresję muzyki w formie ruchów ciała skupiających umysł na rytmicznym, improwizacyjnym przepływie ciała. Umysł podąża za ciałem, z kolei ciało podąża za muzyką. Muzyka, jako trzon organizacyjny, musi być odpowiednio zaprojektowana w tym wyraźnym celu, gdyż inaczej nie będzie prowadziła do eksploracyjnego systemu energetycznego. Kompozycje muzyczne Komór od 17 do 24 -- każdej z siedmiu Stref Dopływu stworzonych przez WingMakers -- przeznaczone są do tego celu.
Technika ta wymaga zdeterminowanej chęci podążania interpretacją swego ciała w głąb odczuwania muzyki. Przypomina to wchodzenie z zamkniętymi oczami na łąkę w okresie pełnej wiosny wiedząc, że nasz zmysł węchu doprowadzi nas ku kwiatom. W ten sam sposób twój umysł musi zaufać, iż twoje ciało jest w stanie wsłuchiwać się w muzykę oraz przechwytywać rozumienie nowego systemu energetycznego zakodowanego we wnętrzu „pola” muzyki.
Ustawiając umysł w pozycji podążającego, polega on na ciału odnośnie dokonywania interpretacji ruchowej bazującej wyłącznie na muzyce. W ten sposób, muzyka może przenikać bezpośrednio do umysłu i przenosić go do nowego systemu energetycznego. Muzyka -- poprzez to jak jest zaprojektowana -- wytwarza wysokoenergetyczne, złożone, rytmiczne, oraz stymulujące emocjonalny ośrodek mózgu ruchy ciała.
Jest to forma medytacji nauczanej przez WingMakers, która ukazuje zaufanie jakim można obdarzyć inteligencję ciała, oraz chęć umysłu do wsłuchiwania się w ową inteligencję. Stanowi to nić nowego systemu energetycznego, eksternalizowanego poprzez tę technikę. Wewnątrz muzyki umieszczone są specjalnie zaprojektowane portale, które otworzą emocjonalne ośrodki mózgowe na tę nową energię. Odkrycie owych portali powoduje u jednostki odczuwanie niezaprzeczalnego przesunięcia we własnym polu energetycznym. Ruch ciała będący częścią tej techniki, oznacza uzewnętrznianie się nowego systemu energetycznego w kierunku kontrapunktowym do starego systemu energetycznego. Ukazuje to kompatybilność dwóch systemów energetycznych oraz to, jak jednostka może przebywać w obydwu polach jednocześnie, w odprężeniu i pewności.
Nie ma żadnych reguł dotyczących ruchu ciała. Nie jest on choreograficznym układem tanecznym z prawidłowymi bądź nieprawidłowymi ruchami. Jest on improwizowaną ekspresją ciała obchodzącą umysł i pozwalającą głosowi muzyki być słyszanym tak klarownie jak to tylko jest możliwe przez inteligencję ciała. Ciało fizyczne staje się żaglem dla wiatru muzyki, podczas gdy umysł kadłubem statku. Klarowność intencji jest wszystkim co potrzeba. Odnośnie ruchu ciała nie ma żadnej jakościowej różnicy poza właśnie klarownością intencji.
Proces zakotwiczania systemu energetycznego wymaga minimum cyklu (siedem ekspresji) dla każdej kompozycji muzycznej Komór od 17 do 24. Okres czasu na ukończenie jednego cyklu wynosi w przybliżeniu jeden miesiąc waszego czasu. W ten sposób, każde siedem ekspresji dla pojedynczej Komory powinno być ukończone w ciągu 30-dniowego okresu. Może to być krócej, lecz nie powinno być dłużej. Zalecane jest nie koncentrować się na więcej niż dwóch Komorach w jednym cyklu.
Każda z ekspresji poszczególnej Komory powinna się zmieniać w trakcie przebiegu siedmiu ekspresji. Progresja owa może polegać na wprowadzaniu znaczących zmian bądź jedynie subtelnych dopracowań; zależy to od rozwoju ciała istoty, jego odprężenia, jak i zdolności do wsłuchiwania się w subtelne warstwowanie muzyki i skupienia się w momencie. Nie jest to tylko energia rytmów o niskich częstotliwościach, czy częstotliwościach perkusyjnych, lecz także głosy i melodie potrafiące przemawiać do inteligencji ciała.
Odmienność takiego podejścia od waszych form tańca polega na tym, iż każda z ekspresji ośmiu Komór rozwijała będzie inteligencję ciała w celu rozpoznania systemu energetycznego opartego na eksploracji. W efekcie czego, aktywowany zostanie naturalny radar ciała dla tego systemu energetycznego, pomagający instrumentowi ludzkiemu w nakierowaniu się na nową energię. Ponadto przyznawany jest pewien stopień zaufania inteligencji ciała, która nie odnosi się do ruchów ciała w przestrzeni, lecz do tego jak ciało wsłuchuje się w wibracje i na nie odpowiada.
Wielki cykl obejmuje minimum 56 ekspresji, i stanowi on fizyczną nić, która generuje świadomość nowego systemu energetycznego w ciele. Ważnym jest aby zakotwiczyć tę świadomość w ciele, gdyż inteligencja ciała jest najbardziej instynktowym elementem instrumentu ludzkiego, i mimo że możesz mieć ową świadomość obecną w twym umyśle i duszy, to jeśli nie jest ona obecna w twym ciele, twoje przesunięcie do nowego systemu energetycznego jest hamowane, jako że ciało będzie instynktownie osiadać w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu.
Dla niektórych praktykowanie ekspresji tej techniki może być niewygodne. Jesteście zaprogramowani, że wasze ciało nie posiada swej własnej inteligencji, stąd też, gdy mówione jest wam aby wsłuchiwać się i dokonywać ekspresji przy pomocy intelektu ciała, czujecie się zbyt samo-skrępowani aby nawet spróbować. Jest to naturalne, i stanowi część starego systemu energetycznego, który kontroluje wasze ruchy i percepcję sensoryczną.
Nadzwyczaj niezbędnym jest wsłuchiwanie się twoim ciałem, dokonywanie ekspresji twoim ciałem, jak i odczuwanie twoim ciałem ruchów, które dyktuje muzyka. Kiedy ukończysz swą ekspresję, możesz usiąść lub stać w ciszy i wsłuchać się w pogłos tlący się w twoim wnętrzu, a następnie przetransmitować go instrumentowi ludzkiemu jako całości. Następuje to poprzez wizualizację ciała jako transmitera energii wygenerowanej z zakończonej ekspresji, który dokonuje projekcji owej energii do instrumentu ludzkiego, niczym spirala energii nareszcie wypuszczona.
Jeśli nie zdołasz ukończyć wielkiego cyklu, możesz wciąż znaleźć narzędzia do budowy swego pomostu w pozostałych dwóch technikach.
Technika Zrozumienia, typu: Umysł-Dusza
Technika ta wykorzystuje wiedzę nowej psychologii jaką ludzkość odkryje w XXI wieku. Psychologia ta łączy metafizykę oraz duchowe percepcje Genetycznego Umysłu, z nauką o mózgu oraz kształtowaniem działania kultury i genetyki personalnej.
Indywidualne istoty nabywają swoją przenikliwość psychologiczną poprzez studiowanie zachowań oraz ich konsekwencji u innych osób, takich jak członkowie rodziny i przyjaciele. Stanowi to produkt uboczny owych obserwacji psychologicznych, pomagający istocie ustanowić jej własne granice zachowań. Kiedy psychologia ignoruje to co jest niezrozumiałe, psychologia gatunku w większości oparta jest wtedy na zjawiskach zachowań obserwowalnych. W miarę rozwoju psychologii, coraz intensywniej badane są wzajemne oddziaływania pomiędzy mózgiem, umysłem, oraz emocjami.
Niezrozumiałym jest Pierwsze Źródło oraz struktura i wzajemne wszechpołączenie JEGO kreacji. Psychologia ludzka ignoruje ów aspekt ludzkiego życia, docierając jedynie do badań nad stanem snu, co porównać można do stanięcie na szczycie górskim celem dosięgnięcia słońca. Życie ludzkie uważane jest za nietykalne przez to co niezrozumiałe, niemniej jednak, jest ono tym otoczone na podobieństwo gąsieniczki wewnątrz kokonu. Czy jeśli gąsieniczka nie zetknęłaby się z kokonem byłaby w stanie wyłonić się jako motyl?
Technika zrozumienia, typu: umysł-dusza koncentruje umysł na tym co niezrozumiałe poprzez użycie symboli wizualnych, które znajdują się poza obszarami rozumowania jeśli spojrzeć na nie od strony psychologii ludzkiej. Studiując symbole wizualne przy użyciu systemu oko-mózg, umysł uzyskuje przelotne wejrzenie w świadomość Suwereno-Integralności, a także w zawartą w niej psychologię.
Istota jest w stanie, poprzez wyobrażeniowy scenariusz oparty na Strefie Dopływu, uzyskać zrozumienie nowej psychologii. Technika ta jest niewątpliwie abstrakcyjna, lecz niezwykle skuteczna. W scenariuszu wizualnym umysł staje się osobistą tożsamością, tak samo jak dusza. Razem, owe dwie tożsamości współistnieją na skądinąd bezludnej wyspie. Umysł po odkryciu symbolów z Malowideł WingMakers, musi wyjaśnić ich znaczenie duszy. Ani umysł ani dusza nie mówią tym samym językiem, dlatego też umysł musi wyjaśnić duszy znaczenie symbolów kontaktując się z nią telepatycznie.
Zbadaj jedno z Malowideł Komór, robiąc to za pomocą analizy mentalnej. Kiedy skończysz, uchwyć teraz tę wiedzę, po czym dokonaj translacji swego rozumowania do swojej duszy, przynosząc jej zrozumienie bez używania słów. Jest to wysoce konceptualne, jednakże Malowidła Komór są zaprojektowane do interakcji w ten właśnie sposób, a wglądy będące tego rezultatem cechuje dogłębność i dalekosiężność, z racji tego, iż reprezentują one funkcjonowanie rozumowania umysłu-duszy w zakresie wzbogacenia rozumowania umysłowego o to czego nie da się zrozumieć. Zrozumienie tego czego nie da się zrozumieć nie napływa od duszy do umysłu, lecz od umysłu który uczy sam siebie.
Kiedy umysł uchwyci poprzez symbole to czego nie da się zrozumieć -- będą to formuły matematyczne bądź język Bogów -- wyostrzy on wtedy soczewki psychologii, tak aby skoncentrowała się na niewidocznej personie ludzkiej duszy oraz systemie energetycznym, który reguluje jej zachowania w świecie nie-czasu.
Tutaj tkwi trudność nowej psychologii: opiera się ona na nie-czasie, a zatem tutaj umysł jest niemy i ślepy. Jeśli będziesz obserwować Malowidło Komory Drugiej, używając wspomnianej wyżej techniki, nauczysz się nowego wymiaru czasu. Jeśli będziesz badał Malowidło Komory Trzeciej, uzyskasz wiedzę o nowym wymiarze przestrzeni wewnętrznej. Studiując Malowidło Komory Dwunastej, odkryjesz nowy wymiar energii. Dogłębne analizowanie Malowidła Komory Czwartej, nauczy cię nowego wymiaru materii.
Wszystko to zakodowane jest w tych czterech malowidłach, lecz może być odkodowane poprzez używanie powyższej techniki. Pamiętaj, kiedy stosujesz tę technikę, umysł jest oddzielony osobowością od duszy i pełni rolę jej instruktora. Wracając do przykładu statku; umysł jest żaglem, malowidło wiatrem, a dusza kadłubem statku.
Zalecane jest aby powtarzać tę procedurę dla każdego z czterech Malowideł Komór trzykrotnie. W trakcie każdego z dialogów prowadzonych pomiędzy twoją tożsamością umysłu a tożsamością duszy, rejestruj swoje kluczowe deskryptory i szukaj powiązań pomiędzy nimi. Pamiętaj, że nakreślasz wymiar czasu, przestrzeni, energii, i materii, które zstępują w niższy dla nich obszar, czyli w obszar wiedzy nie do zrozumienia. Wraz z zakończeniem wykonywania tej techniki, odnajdziesz nową pewność odnośnie twej zdolności umysłowej do wyrażania wglądów Genetycznego Umysłu. Wtedy to też zaczniesz odczuwać wdzięczność do roli nowej psychologii, w której umysł przyswaja sobie to co nie da się zrozumieć celem przeobrażenia się w Nawigatora Całości, tak jak gąsieniczka zaznajamia się z kokonem aby następnie przeobrazić się w motyla.
Technika Przyswojenia, typu: Emocja-Dusza
Dusza nabywa reakcje emocjonalne poprzez instrument ludzki. Emocje, ze swej definicji, są reakcją na bazujące na czasie zdarzenie, energię, wspomnienie, lub oczekiwanie. Umysł i ciało przeważnie warunkują reakcje emocjonalne, podczas gdy dusza obserwuje i nabywa ich konstruktywną esencję spajania, wdzięczności, oraz wyjątkowego wglądu.
Ciało i umysł uzyskują ponadto naukę z reakcji emocjonalnych, lecz w odróżnieniu od duszy, nie są w stanie odsiać konstruktywu od destruktywu, dlatego też są intensywniej urażane przez reakcje emocjonalne gniewu, chciwości, i strachu. Emocje te zakotwiczają umysł w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu mocniej niż cokolwiek innego w świecie kreacji.
Duch-esencja instrumentu ludzkiego, która prowadzi go do stopienia się w całość z Inteligencją Źródła, a ostatecznie z Pierwszym Źródłem, jest emocjonalnie personifikowana w postaci głosu. Głos ten jest słyszalny w abstrakcyjnej esencji poezji, która zaprojektowana została w specyficznym rytmie oraz wibracji znaczeniowej.
Technika przyswojenia, typu: emocja-dusza polega na usłyszeniu emocjonalnego głosu poematu -- powodującego rezonację ów głosu we wnętrzu twej duszy --- wypuszczeniu emocji powstającej z takowej rezonacji, a następnie pozwolenie jej na swobodne odpłynięcie niczym wypuszczenie zwierzęcia na łono jego naturalnego domu.
Materiały WingMakers miejsca Starożytnej Strzały oraz Hakomi zawierają dziesięć poematów, które zaprojektowano do stosowania przy tej technice. Są to:
Okrąg
Na Zawsze
Pewnego Dnia
Słuchanie
Po Pewnym Czasie
Z Tego Miejsca
Ciepła Obecność
Otwarcie Kolejnego Umysłu
O Świetlistych Rzeczach
Pieśń Wielorybów
Każdy z poematów wybija emocjonalny akord subtelnego dysonansu.
Jest to dysonans, który wzbudza reakcje emocjonalne, czyniąc je dostępnymi dla wyższych energii instrumentu ludzkiego. Dysonans ten nie wiąże się z gniewem, chciwością, ani strachem, lecz z wysoko subtelnymi uczuciami oddzielenia, opuszczenia, i duchowego zaniedbania.
Technika przyswojenia, typu: emocja-dusza powoduje złożenie hołdu tym uczuciom, i szukanie w rękach duszy punktu pozycjonowania granic dysonansu, a tym samym zapewnianie emocjom głosu i wpływu na kształtowanie się poglądów, wglądów, i wnioskowań duszy. To właśnie milczące emocje oddzielenia i opuszczenia napędzają przeraźliwe emocje strachu, chciwości, i gniewu. Poezja jest w stanie wynieść owe milczące emocje na światło dzienne i uwolnić ich obecność wprost do duszy, by zostały w ten sposób uszanowane oraz -- poprzez ów proces -- zrozumiane.
Zrozumienie pomaga złagodzić gniew i strach umysłu i ciała, które odciągają instrument ludzki od Inteligencji Źródła oraz uświadomienia sobie świadomości Nawigatora Całości. Dlatego też, technika przyswojenia, typu: emocja-dusza powstała w celu nakierowania głosu dziesięciu poematów na subtelne emocje opuszczenia i oddzielenia, pozwalając owym emocjom wyłonić się w taki sposób, jakby jednostka prezentowała je swojej duszy. Emocje te są jak liny przyciągające emocje przeraźliwe do twego strumienia życia, a te z kolei zakotwiczają cię w systemie energetycznym przetrwania. W takim zakresie w jakim potrafisz eliminować lub redukować „liny” milczących emocji, w takim eliminujesz lub redukujesz przeraźliwe emocje.
Bądź pewien, iż każda z tych trzech technik wykonywana jest w naszej obecności. Nie jesteś pozostawiony w pojedynkę i nigdy nie przepadniesz. Jeśli twe wyniki są nie takie jakich się spodziewałeś, porzuć swoje oczekiwania. Odłóż je na bok i niech twoim celem będzie nieposiadanie celów ani wyznaczników. Ponadto miej na uwadze, że kształtowanie się oraz następowanie przesunięć w twoim systemie energetycznym może wydarzać się w nieoczekiwane sposoby, dlatego też, pozostawaj wysoce niewidoczny dla siebie samego jeśli ustalasz sobie oczekiwania do spełnienia.
Celowo dokonanie tego przesunięcia zaprojektowano w formie dążenia, zarówno w kontekście gatunku jak i jednostki. Jako gatunek, rodzaj ludzki musi uzyskać zdolność używania odpowiednich technologii, umożliwiających mu dostrojenie instrumentu ludzkiego do zezwolenia Nawigatorowi Całości zarówno zamieszkać jak i być w centrum zarządzania ośrodkami mózgowymi, systemem nerwowym, jak i podświadomymi artefaktami korzeni ancestralnych. Rozwinięcie się gatunku humanoidalnego do tego stopnia, iż dosięga on progu Wielkiego Portalu, zajmuje mu 5,200,000 lat.
Od strony jednostki, przedstawione powyżej techniki umożliwiają celowe zanurzenie się w Strefy Dopływu, dzięki czemu jednostka może transformować swój system energetyczny, który z kolei transformuje jej wierzenia oraz doświadczenie życiowe. Jednakże, bez względu na to jak skutecznie jednostka zastosuje owe techniki, nie dokona ona odkrycia Wielkiego Portalu tylko dzięki swoim działaniom. Wielki Portal jest odkryciem dokonywanym przez całą ludzkość. Stanowi on kulminację nauki, sztuki, oraz technologii, współdziałających zgodnie, oraz skoncentrowanych na eksploracyjnym zakresie kosmologii i metafizyki.
Większość ludzi dorastało wierząc w założenia takie jak karma lub los. Nadszedł czas by zrozumieć, że mimo iż owe dwie doktryny są słuszne, to ulegają one przyćmieniu przez rzeczywistość Planu Eksploracji. O ile karma lub los mogą tłumaczyć doświadczenie życiowe jednostki, to Inteligencja Źródła jest tym co orkiestruje gatunki, począwszy od ich pierwotnego wyłonienia się na planecie, aż po odkrycie przez nie Wielkiego Portalu i ustanowienie ich zwierzchnictwa nad planetą.
Wielki Portal staje się wówczas światłem naprowadzającym, które przyciąga galaktyczny system energetyczny na planetę, oraz podłącza ją do sieci energii galaktycznej. Wraz z tego nastąpieniem, gatunek przestaje być dłużej gatunkiem opartym na planecie. Rodzaj ludzki staje się wtedy międzygalaktyczny w zakresie swego doświadczenia oraz obszarze działania.
Jednostka może brać udział w owym orkiestrowaniu energii, będąc świadomie zestrojoną i wspierając przesunięcia wymagane do osiągnięcia odkrycia Wielkiego Portalu, lub też może ona wybrać życie w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu i dryfować ku Wielkiemu Portalowi wraz ze swymi towarzyszami. Ani los ani karma nie prowadzą gatunku ludzkiego do progu Wielkiego Portalu. Robi to nić zdarzeń Pierwszego Źródła, dlatego więc, rezultat każdego ludzkiego działania i myśli jest elementem tejże podróży.
Technika 1
3 z 4 OBRAZÓW WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI ZROZUMIENIA (ASPEKT MATERII)
Technika Zrozumienia, typu: Umysł-Dusza
Technika ta wykorzystuje wiedzę nowej psychologii jaką ludzkość odkryje w XXI wieku. Psychologia ta łączy metafizykę oraz duchowe percepcje Genetycznego Umysłu, z nauką o mózgu oraz kształtowaniem działania kultury i genetyki personalnej.
Indywidualne istoty nabywają swoją przenikliwość psychologiczną poprzez studiowanie zachowań oraz ich konsekwencji u innych osób, takich jak członkowie rodziny i przyjaciele. Stanowi to produkt uboczny owych obserwacji psychologicznych, pomagający istocie ustanowić jej własne granice zachowań. Kiedy psychologia ignoruje to co jest niezrozumiałe, psychologia gatunku w większości oparta jest wtedy na zjawiskach zachowań obserwowalnych. W miarę rozwoju psychologii, coraz intensywniej badane są wzajemne oddziaływania pomiędzy mózgiem, umysłem, oraz emocjami.
Niezrozumiałym jest Pierwsze Źródło oraz struktura i wzajemne wszechpołączenie JEGO kreacji. Psychologia ludzka ignoruje ów aspekt ludzkiego życia, docierając jedynie do badań nad stanem snu, co porównać można do stanięcie na szczycie górskim celem dosięgnięcia słońca. Życie ludzkie uważane jest za nietykalne przez to co niezrozumiałe, niemniej jednak, jest ono tym otoczone na podobieństwo gąsieniczki wewnątrz kokonu. Czy jeśli gąsieniczka nie zetknęłaby się z kokonem byłaby w stanie wyłonić się jako motyl?
Technika zrozumienia, typu: umysł-dusza koncentruje umysł na tym co niezrozumiałe poprzez użycie symboli wizualnych, które znajdują się poza obszarami rozumowania jeśli spojrzeć na nie od strony psychologii ludzkiej. Studiując symbole wizualne przy użyciu systemu oko-mózg, umysł uzyskuje przelotne wejrzenie w świadomość Suwereno-Integralności, a także w zawartą w niej psychologię.
Istota jest w stanie, poprzez wyobrażeniowy scenariusz oparty na Strefie Dopływu, uzyskać zrozumienie nowej psychologii. Technika ta jest niewątpliwie abstrakcyjna, lecz niezwykle skuteczna. W scenariuszu wizualnym umysł staje się osobistą tożsamością, tak samo jak dusza. Razem, owe dwie tożsamości współistnieją na skądinąd bezludnej wyspie. Umysł po odkryciu symbolów z Malowideł WingMakers, musi wyjaśnić ich znaczenie duszy. Ani umysł ani dusza nie mówią tym samym językiem, dlatego też umysł musi wyjaśnić duszy znaczenie symbolów kontaktując się z nią telepatycznie.
Zbadaj Obraz Komnaty robiąc to za pomocą analizy mentalnej. Kiedy skończysz, uchwyć teraz tę wiedzę, po czym dokonaj translacji swego rozumowania do swojej duszy, przynosząc jej zrozumienie bez używania słów. Jest to wysoce konceptualne, jednakże Obrazy Komnat są zaprojektowane do interakcji w ten właśnie sposób, a wglądy będące tego rezultatem cechuje dogłębność i dalekosiężność, z racji tego, iż reprezentują one funkcjonowanie rozumowania umysłu-duszy w zakresie wzbogacenia rozumowania umysłowego o to czego nie da się zrozumieć. Zrozumienie tego czego nie da się zrozumieć nie napływa od duszy do umysłu, lecz od umysłu który uczy sam siebie.
Kiedy umysł uchwyci poprzez symbole to czego nie da się zrozumieć - będą to formuły matematyczne bądź język Bogów - wyostrzy on wtedy soczewki psychologii, tak aby skoncentrowała się na niewidocznej personie ludzkiej duszy oraz systemie energetycznym, który reguluje jej zachowania w świecie nie-czasu.
Tutaj tkwi trudność nowej psychologii: opiera się ona na nie-czasie, a zatem tutaj umysł jest niemy i ślepy. Jeśli będziesz obserwować obraz Komnaty 2, używając wspomnianej wyżej techniki, nauczysz się nowego wymiaru czasu. Jeśli będziesz badał obraz Komnaty 3, uzyskasz wiedzę o nowym wymiarze przestrzeni wewnętrznej. Studiując obraz Komnaty 12, odkryjesz nowy wymiar energii. Dogłębne analizowanie obrazu Komnaty 4, nauczy cię nowego wymiaru materii.
Wszystko to zakodowane jest w tych czterech malowidłach, lecz może być odkodowane poprzez używanie powyższej techniki. Pamiętaj, kiedy stosujesz tę technikę, umysł jest oddzielony osobowością od duszy i pełni rolę jej instruktora. Wracając do przykładu statku; umysł jest żaglem, malowidło wiatrem, a dusza kadłubem statku.
Zalecane jest aby powtarzać tę procedurę dla każdego z czterech obrazów komnat trzykrotnie. W trakcie każdego z dialogów prowadzonych pomiędzy twoją tożsamością umysłu a tożsamością duszy, rejestruj swoje kluczowe deskryptory i szukaj powiązań pomiędzy nimi. Pamiętaj, że nakreślasz wymiar czasu, przestrzeni, energii, i materii, które zstępują w niższy dla nich obszar, czyli w obszar wiedzy nie do zrozumienia. Wraz z zakończeniem wykonywania tej techniki, odnajdziesz nową pewność odnośnie twej zdolności umysłowej do wyrażania wglądów Genetycznego Umysłu. Wtedy to też zaczniesz odczuwać wdzięczność do roli nowej psychologii, w której umysł przyswaja sobie to co nie da się zrozumieć celem przeobrażenia się w Nawigatora Całości, tak jak gąsieniczka zaznajamia się z kokonem aby następnie przeobrazić się w motyla.
Technika 2
3 z 10 WIERSZY WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI PRZYSWOJENIA
Technika Przyswojenia, typu: Emocja-Dusza
Dusza nabywa reakcje emocjonalne poprzez instrument ludzki. Emocje, ze swej definicji, są reakcją na bazujące na czasie zdarzenie, energię, wspomnienie, lub oczekiwanie. Umysł i ciało przeważnie warunkują reakcje emocjonalne, podczas gdy dusza obserwuje i nabywa ich konstruktywną esencję spajania, wdzięczności, oraz wyjątkowego wglądu.
Ciało i umysł uzyskują ponadto naukę z reakcji emocjonalnych, lecz w odróżnieniu od duszy, nie są w stanie odsiać konstruktywu od destruktywu, dlatego też są intensywniej urażane przez reakcje emocjonalne gniewu, chciwości, i strachu. Emocje te zakotwiczają umysł w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu mocniej niż cokolwiek innego w świecie kreacji.
Duch-esencja instrumentu ludzkiego, która prowadzi go do stopienia się w całość z Inteligencją Źródła, a ostatecznie z Pierwszym Źródłem, jest emocjonalnie personifikowana w postaci głosu. Głos ten jest słyszalny w abstrakcyjnej esencji poezji, która zaprojektowana została w specyficznym rytmie oraz wibracji znaczeniowej.
Technika przyswojenia, typu: emocja-dusza polega na usłyszeniu emocjonalnego głosu poematu -- powodującego rezonację ów głosu we wnętrzu twej duszy --- wypuszczeniu emocji powstającej z takowej rezonacji, a następnie pozwolenie jej na swobodne odpłynięcie niczym wypuszczenie zwierzęcia na łono jego naturalnego domu.
Materiały WingMakers miejsca Starożytnej Strzały oraz Hakomi zawierają dziesięć wierszy, które zaprojektowano do stosowania przy tej technice. Są to:
1 | Okrąg | Starożytna Strzała - Komnata 11 | |
2 | Na Zawsze | Hakomi - Komnata 14 | |
3 | Pewnego Dnia | Starożytna Strzała - Komnata 4 | |
4 | Słuchanie | Starożytna Strzała - Komnata 1 | |
5 | Po Pewnym Czasie | Hakomi - Komnata 6 | |
6 | Z Tego Miejsca | Starożytna Strzała - Komnata 6 | |
7 | Ciepła Obecność | Hakomi - Komnata 7 | |
8 | Otwarcie Kolejnego Umysłu | Starożytna Strzała - Komnata 8 | |
9 | O Świetlistych Rzeczach | Starożytna Strzała - Komnata 9 | |
10 | Pieśń Wielorybów | Hakomi - Komnata 16 |
Każdy z poematów wybija emocjonalny akord subtelnego dysonansu.
Jest to dysonans, który wzbudza reakcje emocjonalne, czyniąc je dostępnymi dla wyższych energii instrumentu ludzkiego. Dysonans ten nie wiąże się z gniewem, chciwością, ani strachem, lecz z wysoko subtelnymi uczuciami oddzielenia, opuszczenia, i duchowego zaniedbania.
Technika przyswojenia, typu: emocja-dusza powoduje złożenie hołdu tym uczuciom, i szukanie w rękach duszy punktu pozycjonowania granic dysonansu, a tym samym zapewnianie emocjom głosu i wpływu na kształtowanie się poglądów, wglądów, i wnioskowań duszy. To właśnie milczące emocje oddzielenia i opuszczenia napędzają przeraźliwe emocje strachu, chciwości, i gniewu. Poezja jest w stanie wynieść owe milczące emocje na światło dzienne i uwolnić ich obecność wprost do duszy, by zostały w ten sposób uszanowane oraz -- poprzez ów proces -- zrozumiane.
Zrozumienie pomaga złagodzić gniew i strach umysłu i ciała, które odciągają instrument ludzki od Inteligencji Źródła oraz uświadomienia sobie świadomości Nawigatora Całości. Dlatego też, technika przyswojenia, typu: emocja-dusza powstała w celu nakierowania głosu dziesięciu poematów na subtelne emocje opuszczenia i oddzielenia, pozwalając owym emocjom wyłonić się w taki sposób, jakby jednostka prezentowała je swojej duszy. Emocje te są jak liny przyciągające emocje przeraźliwe do twego strumienia życia, a te z kolei zakotwiczają cię w systemie energetycznym przetrwania. W takim zakresie w jakim potrafisz eliminować lub redukować „liny” milczących emocji, w takim eliminujesz lub redukujesz przeraźliwe emocje.
Komnata 5
Starożytna Strzała - Komnata 5 |
Muzyka Komnaty |
Opis obrazu
Komnata 5 jest dobrym przykładem tego, jak wiersz definiuje narrację obrazu. Przewoźnicy życia powiązani są z Niepochodnymi Strukturami Informacji (NSI), których używa się do „zasiewania” nowych światów formami życia o potencjale tworzenia złożonych systemów mózgowych, które ostatecznie są w stanie objąć i wyrażać świadomość Suwereno-Integralności.
Wiersz
Przewoźnicy Życia
Przewoźnicy życia składają w pierwotnych wodach
gigantyczny embrion.
Ich potomkowie przerodzą się w ludzkiej populacji.
Kawałkach gliny
z szczątkowymi myślami lotu.
Wyperfekcjonizowanych sednach ukrytych pod mętnymi płaszczami,
unikających światła ospałej gwiazdy.
Na odległym pustkowiu, przewoźnicy życia
wyłaniają się i usadawiają
na ramionach zamierzchłych struktur skalnych.
Sygnalizują swoje pragnienie do lotu
lecz ich domy dopasowane są
pod wygody deszczu i ziemi.
Niebo musi poczekać.
(Uśmiech na twarzy ziemnego kompana.)
Kręgi ulegają pęknięciu.
Bariery przeciążeniu.
Przewoźnicy życia odczepiają swe starodawne zakotwiczenie
od punktu zaczepienia.
Skrzydła wyrastają niczym złociste włosy
żywo falujące swym naturalnym wdziękiem.
Postrzępione stopy są pozostawiane.
Ziemia zastąpiona tryskającym życiem niebem.
Grawitacja emanuje swym groźnym spojrzeniem
chcąc zatrzymać ich
swoimi stanowczymi dłońmi.
Opustoszałe klatki
pozostawiane są do zgnicia.
Do zatonięcia w pozbawionych podłoża przestworzach.
Ziemne twarze porzucają swe uśmiechy
i tracą woń świeżej ziemi.
Marzenie lotu
wdarło się pod posępne mury --
przewoźnicy życia przebili się
na drugą stronę.
Tam napotykają kolejny szczebel
niekończącej się drabiny,
lecz najpierw wymieniają swe skrzydła na oko mądrości.
Filozofia
Fragment nie opublikowanej jeszcze w całości filozofii Komnaty 5
Jeśli przewodnim kierunkiem twoich poszukiwań są rzeczywistości niebios, to tym samym uszlachetniasz ten fragment siebie, który odpowiedzialny jest za prawdziwe uczenie się, przyśpieszając dojrzewanie jego naturalnego pragnienia ekspresji braterstwa miłości rozciągającego się na wszystkie stworzenia, zarówno te duże jak i małe, bliskie i odległe, mądre i słabe. Jest to ta forma miłości, która krystalizuje się jako moc bezgranicznej dobroci serca i miłosierdzia. Największym przejawem nierozwagi człowieka jest umieszczenie rzeczywistości Ziemi ponad jego wrodzone poszukiwanie boskości we własnym wnętrzu oraz w otaczających go istotach. To właśnie to, i nic więcej, powoduje, że człowiek zaciemnia klarowność rozumowania swojego miejsca we wszechświecie wszechświatów.
Komnata 6
Starożytna Strzała - Komnata 6 |
Muzyka Komnaty |
Opis obrazu
Poniżej znajduje się fragment dokumentu doktora Christophera P. Locka na temat Komnaty Szóstej miejsca Starożytnej Strzały. Jest to znakomite źródło do zrozumienia symboliki wyrażonej na tym obrazie.
Interpretacja i znaczenie
Obraz ten ilustruje zsynchronizowane żywe energie składające się na kosmologię WingMakers. Pokazuje związki pomiędzy: sekretnym korzeniem, Nawigatorem Całości, wielowymiarowym wszechświatem z jego fundamentalnymi blokami budulcowymi a: Suwerenną Istotą, Istotą, Suwereno-Integralnością, Siecią Suwereno-Integralności, Wszystkim Co Jest, Inteligencją Źródła, Pierwszym Źródłem i Rzeczywistością Źródła.
Zaczynając od dołu obrazu: duże korzenie - reprezentujące Nawigatora Całości (NC), w którym zakorzenione jest całe ludzkie życie - rozciągają się w dół na wzorzyste pasmo. Zbiegają się tam, gdzie wszystkie korzenie - także sekretne korzenie - stają się jednym na obrazie. Miejsce to jest pośrodku podstawy/stóp czerwonej kobiety lub Suwerennej Istoty, za którą rozciąga się niebieskie pole Pierwszego Źródła. Silne korzenie Nawigatora Całości reprezentują silną „rdzenną mądrość” i stale rozwijające się postrzeganie całości w instrumencie ludzkim (IL). Korzenie te przyciągają czerwoną - prawdopodobnie Anasazi - kobietę lub IL, do zestrojenia się z podobną do Madonny świadomością Suwereno-Integralności lub Istoty. W ten sposób ona, IL, widzi siebie „jako rozszerzenie świadomości istoty”.
Poszerzona podstawa Suwerennej Istoty (czerwona kobieta) przedstawia jej pozycję jako mocne drzewo wyrastające z mocnych korzeni fundamentowych reprezentujących Nawigatora Całości. W mitach korzenie zawsze reprezentuje „fundament” (Jobes, Słownik mitologii, folkloru i symboli 1347). Analiza żółtego wzorzystego pasma na dole ujawnia oplatające je silne korzenie Nawigatora Całości, pokazujące że również „kultura wszechświata wielowymiarowego zakorzeniona jest w jedności”.
Wzorzyste pasmo zawiera trzy pionowe paski w kolorze niebieskim, czerwonym i zielonym. Przedstawiają one trójjedyny kompozyt podstawowych kolorów światła - metaforę ducha - oraz świat wizualny. Nota z filozofii WingMakers wskazuje, że mogą one również symbolizować trzy atrybuty „umysłu”, „emocji” i „ciała”; „Istota jest jak wiązka białego światła, która gdy przechodzi w gęstość genetyczną instrumentu ludzkiego, rozdziela się na szerokie spektrum doświadczeń”.
Badania nad kolorami podstawowymi i kształtami, z którymi się utożsamiają, zapoczątkowano na początku XX wieku w Bauhausie, jak również za sprawą obrazów i teorii takich mistrzów sztuki abstrakcyjnej jak: Kandinsky, Klee, Mondrian, Itten. Kolory podstawowe w odniesieniu do podstawowych kształtów (Bayer, Gropius, Read) i ich symboliki (Jobes, Słownik mitologii, folkloru i symboli), które dotyczą obrazu Komnaty 6 to:
- niebieski, okrąg - pokój, wieczność, duch, niebo, siedziba Bogów, (228)
- żółty, trójkąt - ruch, energia, boska moc, duch, najwyższa mądrość, dom (1704)
- czerwony, kwadrat - równowaga (porządek), akcja, energia, śmierć, świadomość, ciało człowieka, ziemia, materia/kamień (1327).
Cały obraz stoi na wzorzystym paśmie w kolorze żółtym/złotym. Ukazując abstrakcyjnie jedność całej przejawionej egzystencji, pasmo zawiera w sobie pierwotne cegiełki Stworzenia wywodzące się z ducha. Na obrazie tym kolor żółty reprezentuje królestwo ducha. Chevalier i Gheerbrant w Słowniku Symboli The Penguin zauważają, że żółty jest „wehikułem boskiej nieśmiertelności” oraz „kolorem bogów” (1137). To z ducha lub Pierwszego Źródła pochodzi forma (kwadraty) i energia (trójkąty). Ciemnoniebieskie górne i dolne krawędzie pasma wskazują na Pierwsze Źródło.
Wiersz
Z Tego Miejsca
Jej serce przemierzało
zapomniane pustynne równiny.
Wypalony słońcem ląd, pozbawiony chmur
i odgłosów wody.
Jeśliby słuchała uważnie
jej ręka mogłaby przywoływać
i sygnalizować swoje myśli na jej czole.
Lecz w tym miejscu
mogła ona jedynie wznieść swoje ręce ku niebu
niczym drzewo swe konary
a kwiat swe płatki.
W tym zakurzonym basenie,
cisza nagromadziła się niczym dym
oczyszczając umysł łajdaka.
Tego, który nie wierzy myślom.
Plamy żółtych liści i białej kory
mogłyby być dostrzeżone jako skrywające się w basenach życia
otoczone iglicami czerwonych skał.
Zgrupowane monumenty piaskowe utrzymywane były razem
przez jakąś inną formę życia.
Nie była pewna.
Być może jedno życie jest tym samym co inne,
tyle że podjęte od odmiennej strony.
Wychwycone z pod-głębi
przez jakąś niewidoczną rękę, która ożywia
nawet najzimniejszy głaz z tego miejsca.
Uśmiech pojawił się i pozostał na jej twarzy
pijąc klarowne drogi słońca.
Mogłaby przebyć
milion mil przestrzeni w mgnieniu oka,
i przesłać okno swojego ciała
w bezchmurne niebo.
Po oceanie tym szybował coraz to bliżej jastrząb.
Obserwowała srebrny punkcik
krążący ponad jej głową, wczuwając się w jego oczy.
Czując wiatr złocący jej skrzydła
w najmiększej fałdzie czasu.
Drzewo sosny wysyła swe podniebne korzenie
głęboko w powietrze, aby wydzielać weń swoją słodycz.
Wniknęła,
szybując poprzez konary
do każdej igiełki w ich fabryce powietrza.
Dziwne to uczucie odczuwać przyciąganie ziemskie w locie,
lecz ona dobrze znała antagonizm
splendoru tego miejsca.
Wiedziała, że osadziło się głęboko,
zamieszkując niczym niezmywalny atrament
jej serce.
Pod skórą, mięśniami, kośćmi
wywalczyło wolną drogę.
Jakie szaleństwo ją odciąga?
Jakie marzenie jest silniejsze od tego?
Jakie serce bije czyściej?
Z tego miejsca,
jest tak trudno poznać kto jest gospodarzem
a kto gościem.
Kto jest witany z radością, a kto jak utrapienie.
Kto jest odnaleziony, a kto zagubiony.
Kto przynosi zysk, a kto koszta.
Skierowała swe prośby
do ludzi przestworzy, po czym czekała na obłok --
swój sygnał do odejścia.
Powinna powrócić do domu
zanim nastanie zmierzch i złote
oczy staną w obliczu czarnego kodu.
Jednym oddechem podtrzymywała starożytne drogi,
których nigdy nie porzuciła.
Odwracała je z wewnątrz na zewnątrz
i z zewnątrz do wewnątrz.
Powtarzała to raz po raz.
Czekając na swój sygnał z przestworzy.
Jeśli nie obłok...
to może przemykająca gwiazda.
(Poza tym, było już zbyt ciemno na obłok.)
Kiedy spadała pierwsza gwiazda, wstrzymała oddech
obawiając się, iż mogłaby przeoczyć jej spektralny lot.
Zastanawiała się z kim dzieliła
swoje finalne światło.
Czyje inne oczy wybierały się do nieba
w tej sekretnej chwili?
Czy był to także i ich sygnał do domu?
I co było tym, co odnaleźli
zakopane tak głęboko w szepcie światła,
a o czym nikt nie może powiedzieć?
Czekała z podniosłym błyskiem w oczach
aż spadnie więcej gwiazd,
aby delikatnie wymieść ją,
od magnesów tego miejsca.
Jeśliby wsłuchała się w swoją rękę
ta mogłaby nakreślić znak na piasku dla innych
znajdujących się na jej miejscu.
Mogłaby dotknąć lądu
w zaszczycie swego wdzięku i mądrości,
oraz stać się drzewem, skałą, jastrzębiem, lub kwiatem.
Filozofia
Fragment nie opublikowanej jeszcze w całości filozofii Komnaty 6
Kosmolodzy prowadzą dyskusje nad strukturą wszechświata, jego wiekiem, kształtem, wymiarami, parametrami, składem. Tworzą formuły i teorie, sądząc, lub mając nadzieję, że wszechświat można postrzegać jako rzecz, której funkcjonowanie opiera się na zbiorze stałych praw. Tak nie jest. Dominującą wadą kosmologii jest brak dostrzegania przez nią faktu, iż wszechświat jest mnogi, a z racji tej mnogości jest on dynamiczny w sposób powodujący gmatwanie się odnoszących się do niego przewidywań i analiz. Nie istnieje żadna matematyczna formuła, w którą można by ująć wszechświat. Wszechświat jest organiczny, wielokrotny i zawsze się zmieniający. W pewnym sensie jest on człowiekiem.
Technika
6 z 10 WIERSZY WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI PRZYSWOJENIA
Technika Przyswojenia, typu: Emocja-Dusza
Dusza nabywa reakcje emocjonalne poprzez instrument ludzki. Emocje, ze swej definicji, są reakcją na bazujące na czasie zdarzenie, energię, wspomnienie, lub oczekiwanie. Umysł i ciało przeważnie warunkują reakcje emocjonalne, podczas gdy dusza obserwuje i nabywa ich konstruktywną esencję spajania, wdzięczności, oraz wyjątkowego wglądu.
Ciało i umysł uzyskują ponadto naukę z reakcji emocjonalnych, lecz w odróżnieniu od duszy, nie są w stanie odsiać konstruktywu od destruktywu, dlatego też są intensywniej urażane przez reakcje emocjonalne gniewu, chciwości, i strachu. Emocje te zakotwiczają umysł w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu mocniej niż cokolwiek innego w świecie kreacji.
Duch-esencja instrumentu ludzkiego, która prowadzi go do stopienia się w całość z Inteligencją Źródła, a ostatecznie z Pierwszym Źródłem, jest emocjonalnie personifikowana w postaci głosu. Głos ten jest słyszalny w abstrakcyjnej esencji poezji, która zaprojektowana została w specyficznym rytmie oraz wibracji znaczeniowej.
Technika przyswojenia, typu: emocja-dusza polega na usłyszeniu emocjonalnego głosu poematu -- powodującego rezonację ów głosu we wnętrzu twej duszy --- wypuszczeniu emocji powstającej z takowej rezonacji, a następnie pozwolenie jej na swobodne odpłynięcie niczym wypuszczenie zwierzęcia na łono jego naturalnego domu.
Materiały WingMakers miejsca Starożytnej Strzały oraz Hakomi zawierają dziesięć wierszy, które zaprojektowano do stosowania przy tej technice. Są to:
1 | Okrąg | Starożytna Strzała - Komnata 11 | |
2 | Na Zawsze | Hakomi - Komnata 14 | |
3 | Pewnego Dnia | Starożytna Strzała - Komnata 4 | |
4 | Słuchanie | Starożytna Strzała - Komnata 1 | |
5 | Po Pewnym Czasie | Hakomi - Komnata 6 | |
6 | Z Tego Miejsca | Starożytna Strzała - Komnata 6 | |
7 | Ciepła Obecność | Hakomi - Komnata 7 | |
8 | Otwarcie Kolejnego Umysłu | Starożytna Strzała - Komnata 8 | |
9 | O Świetlistych Rzeczach | Starożytna Strzała - Komnata 9 | |
10 | Pieśń Wielorybów | Hakomi - Komnata 16 |
Każdy z poematów wybija emocjonalny akord subtelnego dysonansu.
Jest to dysonans, który wzbudza reakcje emocjonalne, czyniąc je dostępnymi dla wyższych energii instrumentu ludzkiego. Dysonans ten nie wiąże się z gniewem, chciwością, ani strachem, lecz z wysoko subtelnymi uczuciami oddzielenia, opuszczenia, i duchowego zaniedbania.
Technika przyswojenia, typu: emocja-dusza powoduje złożenie hołdu tym uczuciom, i szukanie w rękach duszy punktu pozycjonowania granic dysonansu, a tym samym zapewnianie emocjom głosu i wpływu na kształtowanie się poglądów, wglądów, i wnioskowań duszy. To właśnie milczące emocje oddzielenia i opuszczenia napędzają przeraźliwe emocje strachu, chciwości, i gniewu. Poezja jest w stanie wynieść owe milczące emocje na światło dzienne i uwolnić ich obecność wprost do duszy, by zostały w ten sposób uszanowane oraz -- poprzez ów proces -- zrozumiane.
Zrozumienie pomaga złagodzić gniew i strach umysłu i ciała, które odciągają instrument ludzki od Inteligencji Źródła oraz uświadomienia sobie świadomości Nawigatora Całości. Dlatego też, technika przyswojenia, typu: emocja-dusza powstała w celu nakierowania głosu dziesięciu poematów na subtelne emocje opuszczenia i oddzielenia, pozwalając owym emocjom wyłonić się w taki sposób, jakby jednostka prezentowała je swojej duszy. Emocje te są jak liny przyciągające emocje przeraźliwe do twego strumienia życia, a te z kolei zakotwiczają cię w systemie energetycznym przetrwania. W takim zakresie w jakim potrafisz eliminować lub redukować „liny” milczących emocji, w takim eliminujesz lub redukujesz przeraźliwe emocje.
Komnata 7
Starożytna Strzała - Komnata 7 |
Muzyka Komnaty |
Wiersz
Zjednoczenie
Nie ma tutaj ciebie.
W tym momencie wszelkie istnienie tutaj jest.
Lecz ty nie.
Jest tak wiele śladów stóp
prowadzących do moich drzwi.
Pozwól nam wejść, mówią.
Nie możemy spać na pustyni
jest ona zbyt zimna.
Nasze łzy będą wysychać zbyt szybko.
Nasze uszy będą kaleczone przez ciszę.
Pozwól nam wejść.
Tak więc gromadzę ich wszystkich razem,
otwieram szeroko moje drzwi,
po czym staję z boku gdy wchodzą
mając nadzieję, iż spoczną w pokoju przy moim ogniu.
Nie było ciebie pośród nich.
Rozglądałem się wszędzie za twoją twarzą
lecz ujrzałem jedynie podobnych do ciebie.
Ślepe oko zakopane za mózgiem
rozgląda się za twoim sercem.
Antena tak czujna,
iż wyczuwam specyficzną bliskość ciebie
krążącą wewnątrz mego ciała.
Chwytam ją niczym ujmując maleńkiego ptaszka w dłoniach;
delikatna, bezbronna, czekająca
na mój ruch decydujący o jej losie.
Nie ma tutaj ciebie.
Chciałbym móc dosięgnąć twej skóry,
usunąć kamuflaż
rozdzierając go jak czarny papier
trzymany przed słońcem jako osłona.
Wypakuj siebie z twych innych żywotów
i przesącz w moim teraz.
Jesteś moją ostatnią miłością,
moim finalnym uściskiem tego świata
a wszyscy inni, którzy zostawiają odciski na moich drzwiach
przyćmieni są w obliczu twych zbliżających się kroków.
Widzę ciebie jak będziesz tutaj niebawem.
W moim sercu rozbrzmiewa zwycięstwo
i coś niewidocznego a zarazem masywnego rwie się do głosu.
Przypomina mi o tobie i twoim nadejściu.
Prędko, proszę, daj mi swe usta.
Daj mi swoją kobiecą czułość,
która rozumie wszystko,
tak iż mogę zatracić siebie w tobie
i zapomnieć o mojej stracie.
Gdybyś tutaj była, mógłbym wyjawić ci ów sekret.
Lecz musiałabyś wpatrywać się w gwiazdy
podczas gdy ja mówiąc, trzymałbym cię w ramionach
czując jak Ziemia wznosi się pod tobą niczym święte łoże.
Potrzebowałabyś naszego zjednoczenia aby stać się swoimi uszami.
Filozofia
Fragment nie opublikowanej jeszcze w całości filozofii Komnaty 7
Wasza świadomość ma strukturę wielofasetową, co umożliwia jej wyrażanie światła w wielu systemach egzystencji jednocześnie. Istnieje bardzo wiele ekspresji składających się na waszą całościową Osobowość, a każda ekspresja podłączona jest do koncentratora świadomości pełniącego rolę waszej świadomości centralnej. To właśnie dzięki świadomości centralnej wasze starożytne oczy i głos mogą wielowymiarowo obserwować, wyrażać się i doświadczać. Jest ona źródłem energii dla procesu rozwoju i dopracowywania. Usytuujcie swoją uwagę w świadomości centralnej i nigdy jej stamtąd nie oddalajcie. Wraz z każdy pakietem informacji, który przez was przechodzi, dostrzegajcie to, w jaki sposób umożliwia on wam dostrojenie się do głosu i postrzegania z perspektywy świadomości centralnej. Jest to jedyna forma dyscypliny jakiej potrzebujecie. Pomaga ona w przełamaniu ograniczenia.
Stapiając swoją własną wolę z wolą Pierwszego Źródła, dołączacie tym samym – poza świadomie rejestrowanym postrzeganiem – do tysięcy formatów osobowościowych wspierających Wielki Projekt. Decyzja ta uruchamia wspólną współpracę pomiędzy wszystkim czym jesteście, a perfekcyjnym torem rozwojowym dla tego wszystkiego co jest i co kiedykolwiek będzie. Zapewnia ona wyraźny pion dowodowy wskazujący na wasz cel, nawet jeszcze zanim zdołacie wypowiedzieć jakiekolwiek słowa lub poczuć emocję płynącą z waszego daru, a jedyną rzeczą do tego potrzebną jest przejawianie świadomego pragnienia, aby wola Pierwszego Źródła stała się przewodnią wolą waszego życia.
Komnata 8
Starożytna Strzała - Komnata 8 |
Muzyka Komnaty |
Opis obrazu
Koncentryczne okręgi w kolorze niebieskim i białym są symbolem naszego Układu Słonecznego. Jednookie „stworzenie” reprezentuje naszą zdolność do tworzenia precyzyjnego punktu widzenia. Zdolność ta polega na pozostawaniu niewzruszonym przez programowanie (nie dawaniu się zaczepkom programowania), które czai się w naszym umyśle nieświadomym i świadomym.
Wiersz
Otwarcie Kolejnego Umysłu
Płonął ogień, tam gdzie zebrał się dym
i niczym rzeki pozbawione grawitacji tańczył
w rytm bijących bębnów.
Niekiedy chciałem wejrzeć w głąb dymu
ale ten wzbierał i okrywał się
płaszczem tak nieprzeniknionym, iż mogłem jedynie stać i płakać.
Stał się on maską jego konsumpcji.
Snem jego nowego życia.
Zwycięską skórą zawsze przemieniającą się
pomimo faktu wieczności.
Płonął ogień, wczorajszej nocy
oświadczając wieści nowego testamentu
spijające łzy, kłamstwa, nikczemne słowa, a nawet
głęboki strach jaki towarzyszy w pod-głębi renegatowi.
Zazwyczaj gdy mnie wzywa uchylam się na bok.
Jak dla mnie, pali się on zbyt zimno
jak zmiennokształtny zagubiony w ciele
pożeranym przez czas.
Czasami chciałem śnić go w jego pełnej okazałości
tryskałby płomieniami -- wibrujące słońce --
z trwałością przewyższającą grób.
W czasach ciszy
przemówiłby on niczym kodycyl jakiegoś czujnego snu,
którego słowa nie mogły pozostać w milczeniu.
"Nadszedł czas abyś podniósł swój wzrok
znad blasku ognia
i aktywował cienie rzucane przez twój własny ogień."
Słowa te powtarzałoby echo aż do ich zaniku
na podobieństwo gwiazd zanikających w fali budzącego się słońca.
W płomieniach tych dostrzegam mój
właściwy i dopasowany ośrodek poboru mocy.
W dymie jaki go otacza
jestem zmagazynowany w oddali niczym krocie słoików
w schowku na miotły.
Czekając na ucieczkę.
Skłaniając moje stopy do sprzeciwienia się podłożu.
Usiłując dosięgnąć drzwi wewnątrz owych słoików
szczelnie zamkniętego powietrza.
Historie wymykają się spod ręki pisarza
i nieugięcie towarzyszą mi jak gdybym samodzielnie utrzymywał ich stan czuwania.
Ich jak najprawdziwszą duszę.
Kiedy tak naprawdę historie te nigdy nie zostały opowiedziane.
Nigdy nie znalazły słów, które by je utrzymały
mimo że bezustannie tego próbują.
Ognie oślepiają naturę.
Pokładają swoje życie w jej śmierci.
Ale koniec zawsze jest początkiem
prowadzącym ku kolejnemu końcowi.
A sny o tym, co nieopowiedziane
zawsze zmierzają ku kolejnym ustom,
kolejnej dłoni,
ku otwarciu kolejnego umysłu.
Czasami przyglądam się wędrującej ekspresji nadziei,
i proszę ją o wniknięcie swymi płomieniami głębiej do mojego serca.
O rozpalenie klarownego odczuwania celu.
O wypalenie złudnych zapadlisk
i otulenie mnie w całun jej skóry z dymu.
Czasami otwieram się na owe płomienie
i zauważam jak one nasłuchują.
Konceptualizują mój świat.
Cała rzeczywistość zespala się wokół ich kunsztu
niczym szklana wieża pokrywająca stalową konstrukcję.
Czasami czuję jak płomienie przesyłają mi
słowa, nuty, dźwięki.
Zachwycające.
Twory niespotykane nigdzie indziej.
Drobniutkie tygle ziemi płonące tak jasno,
że aż oślepiają swym blaskiem fantazyjne stworzenia słońca.
I czasami, nawet bez specjalnego myślenia
zerkam w owe płomienie
gdy dym rozpływa się na chwilę.
Tam, poza maską,
jest moja przyszłość.
Nasza przyszłość.
Przyszłość.
Teraźniejszość w kolejnym świecie.
Wezwanie kolejnych ust,
kolejnej dłoni,
otwarcie kolejnego umysłu.
Filozofia
Na ten moment nie opublikowano jeszcze całego tekstu ani fragmentów filozofii tej komnaty.
Technika
8 z 10 WIERSZY WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI PRZYSWOJENIA
Technika Przyswojenia, typu: Emocja-Dusza
Dusza nabywa reakcje emocjonalne poprzez instrument ludzki. Emocje, ze swej definicji, są reakcją na bazujące na czasie zdarzenie, energię, wspomnienie, lub oczekiwanie. Umysł i ciało przeważnie warunkują reakcje emocjonalne, podczas gdy dusza obserwuje i nabywa ich konstruktywną esencję spajania, wdzięczności, oraz wyjątkowego wglądu.
Ciało i umysł uzyskują ponadto naukę z reakcji emocjonalnych, lecz w odróżnieniu od duszy, nie są w stanie odsiać konstruktywu od destruktywu, dlatego też są intensywniej urażane przez reakcje emocjonalne gniewu, chciwości, i strachu. Emocje te zakotwiczają umysł w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu mocniej niż cokolwiek innego w świecie kreacji.
Duch-esencja instrumentu ludzkiego, która prowadzi go do stopienia się w całość z Inteligencją Źródła, a ostatecznie z Pierwszym Źródłem, jest emocjonalnie personifikowana w postaci głosu. Głos ten jest słyszalny w abstrakcyjnej esencji poezji, która zaprojektowana została w specyficznym rytmie oraz wibracji znaczeniowej.
Technika przyswojenia, typu: emocja-dusza polega na usłyszeniu emocjonalnego głosu poematu -- powodującego rezonację ów głosu we wnętrzu twej duszy --- wypuszczeniu emocji powstającej z takowej rezonacji, a następnie pozwolenie jej na swobodne odpłynięcie niczym wypuszczenie zwierzęcia na łono jego naturalnego domu.
Materiały WingMakers miejsca Starożytnej Strzały oraz Hakomi zawierają dziesięć wierszy, które zaprojektowano do stosowania przy tej technice. Są to:
1 | Okrąg | Starożytna Strzała - Komnata 11 | |
2 | Na Zawsze | Hakomi - Komnata 14 | |
3 | Pewnego Dnia | Starożytna Strzała - Komnata 4 | |
4 | Słuchanie | Starożytna Strzała - Komnata 1 | |
5 | Po Pewnym Czasie | Hakomi - Komnata 6 | |
6 | Z Tego Miejsca | Starożytna Strzała - Komnata 6 | |
7 | Ciepła Obecność | Hakomi - Komnata 7 | |
8 | Otwarcie Kolejnego Umysłu | Starożytna Strzała - Komnata 8 | |
9 | O Świetlistych Rzeczach | Starożytna Strzała - Komnata 9 | |
10 | Pieśń Wielorybów | Hakomi - Komnata 16 |
Każdy z poematów wybija emocjonalny akord subtelnego dysonansu.
Jest to dysonans, który wzbudza reakcje emocjonalne, czyniąc je dostępnymi dla wyższych energii instrumentu ludzkiego. Dysonans ten nie wiąże się z gniewem, chciwością, ani strachem, lecz z wysoko subtelnymi uczuciami oddzielenia, opuszczenia, i duchowego zaniedbania.
Technika przyswojenia, typu: emocja-dusza powoduje złożenie hołdu tym uczuciom, i szukanie w rękach duszy punktu pozycjonowania granic dysonansu, a tym samym zapewnianie emocjom głosu i wpływu na kształtowanie się poglądów, wglądów, i wnioskowań duszy. To właśnie milczące emocje oddzielenia i opuszczenia napędzają przeraźliwe emocje strachu, chciwości, i gniewu. Poezja jest w stanie wynieść owe milczące emocje na światło dzienne i uwolnić ich obecność wprost do duszy, by zostały w ten sposób uszanowane oraz -- poprzez ów proces -- zrozumiane.
Zrozumienie pomaga złagodzić gniew i strach umysłu i ciała, które odciągają instrument ludzki od Inteligencji Źródła oraz uświadomienia sobie świadomości Nawigatora Całości. Dlatego też, technika przyswojenia, typu: emocja-dusza powstała w celu nakierowania głosu dziesięciu poematów na subtelne emocje opuszczenia i oddzielenia, pozwalając owym emocjom wyłonić się w taki sposób, jakby jednostka prezentowała je swojej duszy. Emocje te są jak liny przyciągające emocje przeraźliwe do twego strumienia życia, a te z kolei zakotwiczają cię w systemie energetycznym przetrwania. W takim zakresie w jakim potrafisz eliminować lub redukować „liny” milczących emocji, w takim eliminujesz lub redukujesz przeraźliwe emocje.
Komnata 9
Starożytna Strzała - Komnata 9 |
Muzyka Komnaty |
Wiersz
O Świetlistych Rzeczach
Jeśli chodzi o świetliste rzeczy
to mam tak niewielkie doświadczenie,
że aż częstokroć myślę o sobie jako o kimś mało istotnym.
Pomimo tego, kiedy myślę o tobie
i twych świetlistych ścieżkach
moja istota przepełnia się nadzieją i modlitwami,
abyś pozwoliła płomieniom rozpościerać się.
W miłości, jesteśmy odrywani od siebie
do oddzielnych światów
aby odnajdywać się raz po raz
tysiące razy tęskniąc za drugą połową.
Marząc o niczym innym jak tylko o Jedni pomiędzy nami.
Jeśli chodzi o świetliste rzeczy, to ani jednej nie przetrwoniłem
ale też ani jednej nie przygarnąłem do mojego serca, prosząc
aby się we mnie osadziła.
Jednakże, kiedy myślę o tobie, to pragnę tylko tego.
I jeśli obnażyłabyś swoją Jaźń i spojrzała na nią
to obserwując siebie, zobaczyłabyś mnie z pełną wyrazistością tego jaki jestem.
Nie jako kogoś, kto jest mało istotny i bezwartościowy.
Lecz, kogoś kto nie obawia się lęku.
Nie jako kogoś, kto jest nieokreślony jak pusta przestrzeń.
Ale jako kogoś świetlistego
niczym białe światło w obliczu pryzmatu.
W myślach mych trzymam twoje serce
wyłuskując je z tego co zbyteczne
dla samej esencji.
A kiedy już ją znajdę
to przygarnę ją do mego serca i poproszę
aby się we mnie osadziła.
Poznam świetliste rzeczy,
które pędzą poprze czas
przynosząc nam nieznane, niezgłębione
pragnienia, o których nigdy nawet nie wspominaliśmy.
Słowa uginają się podczas próby wyrażenia ich miana.
Jedynie miłość jest w stanie emitować ich tożsamość,
a ja jestem tak zupełnie bezbronny
na jej muzykę.
Filozofia
Fragment nie opublikowanej jeszcze w całości filozofii Komnaty 9
Pierwsze Źródło nie jest manifestacją, lecz świadomością zamieszkującą całość czasu, przestrzeni, energii i materii, jak również całość nie-czasu, nie-przestrzeni, nie-materii i nie-energii. Jest to jedyna świadomość, która jednoczy wszystkie stany istnienia w jedno Istnienie, a Istnieniem tym jest Pierwsze Źródło. Jest to rosnąca, rozwijająca się i niewytłumaczalna świadomość, która formuje zbiorowe doświadczenie wszystkich stanów istnienia w spójny plan tworzenia, następnie rozwijania i zamieszkiwania królestw będących wynikiem kreacji, a finalnie włączania zaistniałej kreacji w Rzeczywistość Źródła – dom Pierwszego Źródła. Istnienie to przenika Wielki Wszechświat jako suma doświadczenia w czasie i nie-czasie. Zakodowało ono SIEBIE wewnątrz całości życia w postaci siły wibracyjnej, która to jest pierwotnym kodem nadającym wam właściwości jedwabistego atomu w kosmologicznej sieci.
Moc sprawcza duszy ludzkiej w pierwszej kolejności jest zdefiniowana przez prawa tworzenia, a w drugiej poprzez stopień uświadomienia sobie, iż prawa te zapewniają stabilność na poziomie kosmologicznym oraz zrównoważoną postawę duchową.
Technika
9 z 10 WIERSZY WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI PRZYSWOJENIA
Technika Przyswojenia, typu: Emocja-Dusza
Dusza nabywa reakcje emocjonalne poprzez instrument ludzki. Emocje, ze swej definicji, są reakcją na bazujące na czasie zdarzenie, energię, wspomnienie, lub oczekiwanie. Umysł i ciało przeważnie warunkują reakcje emocjonalne, podczas gdy dusza obserwuje i nabywa ich konstruktywną esencję spajania, wdzięczności, oraz wyjątkowego wglądu.
Ciało i umysł uzyskują ponadto naukę z reakcji emocjonalnych, lecz w odróżnieniu od duszy, nie są w stanie odsiać konstruktywu od destruktywu, dlatego też są intensywniej urażane przez reakcje emocjonalne gniewu, chciwości, i strachu. Emocje te zakotwiczają umysł w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu mocniej niż cokolwiek innego w świecie kreacji.
Duch-esencja instrumentu ludzkiego, która prowadzi go do stopienia się w całość z Inteligencją Źródła, a ostatecznie z Pierwszym Źródłem, jest emocjonalnie personifikowana w postaci głosu. Głos ten jest słyszalny w abstrakcyjnej esencji poezji, która zaprojektowana została w specyficznym rytmie oraz wibracji znaczeniowej.
Technika przyswojenia, typu: emocja-dusza polega na usłyszeniu emocjonalnego głosu poematu -- powodującego rezonację ów głosu we wnętrzu twej duszy --- wypuszczeniu emocji powstającej z takowej rezonacji, a następnie pozwolenie jej na swobodne odpłynięcie niczym wypuszczenie zwierzęcia na łono jego naturalnego domu.
Materiały WingMakers miejsca Starożytnej Strzały oraz Hakomi zawierają dziesięć wierszy, które zaprojektowano do stosowania przy tej technice. Są to:
1 | Okrąg | Starożytna Strzała - Komnata 11 | |
2 | Na Zawsze | Hakomi - Komnata 14 | |
3 | Pewnego Dnia | Starożytna Strzała - Komnata 4 | |
4 | Słuchanie | Starożytna Strzała - Komnata 1 | |
5 | Po Pewnym Czasie | Hakomi - Komnata 6 | |
6 | Z Tego Miejsca | Starożytna Strzała - Komnata 6 | |
7 | Ciepła Obecność | Hakomi - Komnata 7 | |
8 | Otwarcie Kolejnego Umysłu | Starożytna Strzała - Komnata 8 | |
9 | O Świetlistych Rzeczach | Starożytna Strzała - Komnata 9 | |
10 | Pieśń Wielorybów | Hakomi - Komnata 16 |
Każdy z poematów wybija emocjonalny akord subtelnego dysonansu.
Jest to dysonans, który wzbudza reakcje emocjonalne, czyniąc je dostępnymi dla wyższych energii instrumentu ludzkiego. Dysonans ten nie wiąże się z gniewem, chciwością, ani strachem, lecz z wysoko subtelnymi uczuciami oddzielenia, opuszczenia, i duchowego zaniedbania.
Technika przyswojenia, typu: emocja-dusza powoduje złożenie hołdu tym uczuciom, i szukanie w rękach duszy punktu pozycjonowania granic dysonansu, a tym samym zapewnianie emocjom głosu i wpływu na kształtowanie się poglądów, wglądów, i wnioskowań duszy. To właśnie milczące emocje oddzielenia i opuszczenia napędzają przeraźliwe emocje strachu, chciwości, i gniewu. Poezja jest w stanie wynieść owe milczące emocje na światło dzienne i uwolnić ich obecność wprost do duszy, by zostały w ten sposób uszanowane oraz -- poprzez ów proces -- zrozumiane.
Zrozumienie pomaga złagodzić gniew i strach umysłu i ciała, które odciągają instrument ludzki od Inteligencji Źródła oraz uświadomienia sobie świadomości Nawigatora Całości. Dlatego też, technika przyswojenia, typu: emocja-dusza powstała w celu nakierowania głosu dziesięciu poematów na subtelne emocje opuszczenia i oddzielenia, pozwalając owym emocjom wyłonić się w taki sposób, jakby jednostka prezentowała je swojej duszy. Emocje te są jak liny przyciągające emocje przeraźliwe do twego strumienia życia, a te z kolei zakotwiczają cię w systemie energetycznym przetrwania. W takim zakresie w jakim potrafisz eliminować lub redukować „liny” milczących emocji, w takim eliminujesz lub redukujesz przeraźliwe emocje.
Komnata 10
Starożytna Strzała - Komnata 10 |
Muzyka Komnaty |
Opis obrazu
Obraz Komnaty 10 z serii Starożytna Strzała skupia się na częstotliwościach. Są to częstotliwości kolorów, które reprezentują mandorlę (patrz notatki do komnaty 2). Wewnątrz koloru jasnoniebieskiego zobaczysz formacje, które reprezentują wynurzającą się NSI (Niepochodną Strukturę Informacji). Ziemiste brązy ustępują miejsca zieleni i czerwieni, ale to częstotliwości niebieskiego utrzymują uwagę i wpływają na oko przy tej pracy.
Wiersz
Z Prądem Rzeki
Otwórzcie mnie.
Zabierzcie mnie stąd tam.
Niech wiatr rozwiewa
moje włosy, a ziemska skóra dotyka mnie.
Otwórzcie mnie jak rozbite butelki,
w których nie ma już żadnego płynu
mimo że uważają siebie za wartościowe dla zgliszcz człowieka.
Otwórzcie mnie na rody, z których wyrastam.
Czy są one porozdzielane na różne kolory, porozrzucane
niczym wspomnienia pijaństwa?
Otwórzcie mnie na Afrykę, Azję, Amerykę, Australię.
Otwórzcie mnie jak tajemniczy pakunek
pozostawiony u progu waszych drzwi
z radością pełną serdeczności.
Otwórzcie mnie na wykonaną nago soczewkę miłości,
która wykrzykuje w niebogłosy pragnienie bycia dłońmi
i ustami człowieka.
Otwórzcie mnie na wejrzenie,
które pokrzepia przybyszy niczym czuła uwertura
wzruszonej gołębicy.
Czy mądrość koni jest kopalnią
do zaprzęgania?
Czy mięśnie wilków są
elementem bezprawia czy uzdrowicielem owcy?
Czy czarny opal jest okiem
brakującego ogniwa, którego wszyscy szukamy?
Otwórzcie mnie na autorów tej wydeptanej ścieżki
i pozwólcie im na nowo nadać jej smaku.
Przynieście im skrawki opowiadanej w pogłoskach, zgniłej
rudery, która czeka w dole rzeki.
Pokażcie im pogorzelisko jakie pozostało po opiece sprawowanej przez nich.
Spłycona postać męskości, której owocem jest zniszczenie.
Niegodziwość, która wykracza poza zdrowe sprawowanie kontroli.
Otwórzcie mnie na idolów próżniactwa.
Pozwólcie mi dogłębnie utkwić wzrok w pasterza,
który przemienia niewinność w strach.
Czy ma miejsce snajperski plan zbarbarzyńszczenia
bezsilnego skrawka skóry
tak aby wzrastał on w znieczulicy wobec cierpienia?
Otwórzcie mnie na skazy
tej ziemi, których nie można wytłumaczyć pierworodnym grzechem.
Pozwólcie im przejść na sposób podobny do tego
jak robią to martwe, pożółkłe liście wlokące się
bystrymi, niewinnymi nurtami prądu rzeki.
Prądu rzeki płynącego ku ruderze
wytrwale wyczekującej.
Prądu rzeki płynącego ku nagrobkom idoli
na wpół zakopanych w błotnistym deszczu.
Prądu rzeki płynącego do miejsca gdzie ślady zwierząt
są nigdy niespotykanymi.
Prądu rzeki płynącego do miejsca gdzie
soczewka miłości przetarta jest zakrwawioną ścierką.
Prądu rzeki płynącego ku pasterzowi,
który gromadzi swoje stado i bije w bębny
obiecując nową rzekę, która nigdy nie przybywa.
Prądu rzeki płynącego tam, gdzie żyje
część mnie, zapieczętowana niczym papierowa koperta
otoczona grubą taśmą.
Ta część mnie obserwuje rzekę jak spód mostu
czekający na swój upadek jeśli zostanie złamana pieczęć.
Czekający na zanurzenie się w tym nurcie, kiedy zostałem otwarty
przez jakąś zaciętą rękę tego co niedostrzegalne.
Czekający na wciągnięcie w prąd rzeki
przez grawitację tysięcy umysłów,
które po prostu zatraciły swoją drogę.
Tysięcy umysłów, które wygięły rzekę
daleko od wspaniałości Ziemi
ku szybowi kopalni ludzkiej chciwości.
Tak to musi być.
Tak to musi być.
Otwórzcie mnie na dobroć
delikatnej dziecięcej dłoni, kiedy ta zostaje wyciągnięta aby ją ująć.
Pozwólcie jej pokrzepić mnie
kiedy zapada się mój most a bystre, niewinne nurty
wciągają mnie w prąd rzeki płynący tam
gdzie wszystko to co wybaczone jest zatracone.
Gdzie wszystko to co zatracone jest wybaczone.
Filozofia
Fragment nie opublikowanej jeszcze w całości filozofii Komnaty 10
Pod powierzchnią waszej egzystencji cząsteczkowej istnieją energie, które łączą was ze wszystkimi pozostałymi formatami egzystencji. Jesteście przeogromnym zbiorem takich energii, lecz nie będą one w stanie przepływać w postaci energii zorkiestrowanej przez wasz instrument ludzki do czasu, aż cząsteczki waszej egzystencji nie zostaną zestrojone i nie skierują się w stronę jedności i całości.
Technika
TECHNIKA PRACY Z DZIESIĄTYM CHROMOSOMEM
Muzyka Komnaty 10
Komnata 10 - w kontekście genomu ludzkiego - jest analogią do struktury genetycznej dziesiątego chromosomu człowieka. Chromosom ten reguluje - w znacznym stopniu - stan kondycyjny dobrego samopoczucia w instrumencie ludzkim oraz jego relacje do fizycznych, emocjonalnych i mentalnych form stresu.
Opublikowanie muzyki Komnaty 10, w obecnym okresie wzmożonego napięcia i niepokoju, dostarcza środek ułatwiający ludziom ponowne podłączenie się do własnego stanu całości i jedności. Doświadczanie tego stanu redukuje napięcie i lęk oraz wzmacnia system odpornościowy osoby.
Wskazane jest, aby słuchać tę muzykę minimum siedem razy, bez przerywania, w wygodnej pozycji, z zamkniętymi oczami, poddając się podróży, która będzie w tobie indukowana. Dobrze jest używać do tego słuchawek. Podczas doświadczanej podróży z pewnością pojawią się uczucia, a gdy to nastąpi, pobłogosław je tak jak uczyniłbyś to ze źródłem wszelkiego dobra. Uczucia te staną się drogowskazami podczas muzycznej przygody.
Nie jest to muzyka medytacyjna, której zadaniem jest zrelaksować umysł i ciało. Muzykę Komnaty 10 zaprojektowano jako aktywator wywołujący tę część ciebie, która została przysłonięta przez ludzką osobowość oraz ludzki wymiar doświadczania. Stanowi ona strumień danych słuchowych powodujący rezonans wibracji jedności przechowywanej we wnętrzu każdego człowieka.
Komnata 11
Starożytna Strzała - Komnata 11 |
Muzyka Komnaty |
Opis obrazu
Komnata 11 reprezentuje częstotliwość tworzenia na bardzo pierwotnym, zbiorowym poziomie świadomości. Jest to obraz fraktalny.
Wiersz
Okrąg
Odnalazłem starożytne zwierciadło,
które wspiera mnie na mej drodze.
Widzę jego nieugięty wzrok
zawsze wpatrujący się,
dokopujący się do korony, którą noszę.
Wyczuwam święty ogień
niczym płonący kokon,
który nie wplata osądzania
w pole operacyjne swojej mocy.
Odczuwam niewinne światło.
Światło klarowności w locie ponad rodzimy kraj,
w którym zrodzeni zostaliśmy w separacji
od wspólnego centrum.
Dotykam subtelnego oka,
które istnieje dłużej niż ja sam.
Ogrom cierpliwości na moim czole.
Oferuję całą moją ziemską mądrość
za przejawy jego języka;
za zasianie jego nasion na polach, które uprawiam.
Widzę ścieżkę przeznaczenia
skupiającą piechurów
ku podróży w bezkresne przestrzenie.
Obserwuję upadek w nadchodzącej przyszłości z zamkniętymi powiekami
i pełnymi bólu łzami nad pokaleczonymi miejscami.
Widzę Ród Światła
odkładający zegar z powrotem do czarnej torebki
w której mają miejsce wszelkie podziały.
W której to ubrania dominują na nieoświetlonym
ogniami lądzie; lądzie znajdującym się jeszcze w okresie dorastania.
Słyszę mistrzów mistrzów przemawiających
do każdej komórki mojego ciała;
wycinających nowe ścieżki w tkankach
niczym kat przeznaczony do eliminowania lęku.
Obserwuję galaktyki wirujące jak
gwiezdne koła, które spiralnym ruchem poruszają się ku myśli
świętej wizji.
Czuje jak mój duch podąża
za tym dźwiękiem, a dźwięk ów jest wszechdostępny.
Wcześniej jednak znikam.
Zabieram to ciało do wewnętrznego miejsca,
którego nikt nie może ujrzeć.
Jedynie uczucia są w stanie słyszeć dźwięk tej przestrzeni.
To święte miejsce samo
przyprowadziło mnie tu abym odnalazł ponownie nić.
Abym ponownie zaczął widzieć tkany taniec, który wzywa moje imię
za pomocą tysiąca dźwięków.
Który przyciąga mojego ducha
w unikalny, perfekcyjnie okrągły,
okrąg.
Filozofia
Na ten moment nie opublikowano jeszcze całego tekstu ani fragmentów filozofii tej komnaty.
Technika
1 z 10 WIERSZY WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI PRZYSWOJENIA
Technika Przyswojenia, typu: Emocja-Dusza
Dusza nabywa reakcje emocjonalne poprzez instrument ludzki. Emocje, ze swej definicji, są reakcją na bazujące na czasie zdarzenie, energię, wspomnienie, lub oczekiwanie. Umysł i ciało przeważnie warunkują reakcje emocjonalne, podczas gdy dusza obserwuje i nabywa ich konstruktywną esencję spajania, wdzięczności, oraz wyjątkowego wglądu.
Ciało i umysł uzyskują ponadto naukę z reakcji emocjonalnych, lecz w odróżnieniu od duszy, nie są w stanie odsiać konstruktywu od destruktywu, dlatego też są intensywniej urażane przez reakcje emocjonalne gniewu, chciwości, i strachu. Emocje te zakotwiczają umysł w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu mocniej niż cokolwiek innego w świecie kreacji.
Duch-esencja instrumentu ludzkiego, która prowadzi go do stopienia się w całość z Inteligencją Źródła, a ostatecznie z Pierwszym Źródłem, jest emocjonalnie personifikowana w postaci głosu. Głos ten jest słyszalny w abstrakcyjnej esencji poezji, która zaprojektowana została w specyficznym rytmie oraz wibracji znaczeniowej.
Technika przyswojenia, typu: emocja-dusza polega na usłyszeniu emocjonalnego głosu poematu -- powodującego rezonację ów głosu we wnętrzu twej duszy --- wypuszczeniu emocji powstającej z takowej rezonacji, a następnie pozwolenie jej na swobodne odpłynięcie niczym wypuszczenie zwierzęcia na łono jego naturalnego domu.
Materiały WingMakers miejsca Starożytnej Strzały oraz Hakomi zawierają dziesięć wierszy, które zaprojektowano do stosowania przy tej technice. Są to:
1 | Okrąg | Starożytna Strzała - Komnata 11 | |
2 | Na Zawsze | Hakomi - Komnata 14 | |
3 | Pewnego Dnia | Starożytna Strzała - Komnata 4 | |
4 | Słuchanie | Starożytna Strzała - Komnata 1 | |
5 | Po Pewnym Czasie | Hakomi - Komnata 6 | |
6 | Z Tego Miejsca | Starożytna Strzała - Komnata 6 | |
7 | Ciepła Obecność | Hakomi - Komnata 7 | |
8 | Otwarcie Kolejnego Umysłu | Starożytna Strzała - Komnata 8 | |
9 | O Świetlistych Rzeczach | Starożytna Strzała - Komnata 9 | |
10 | Pieśń Wielorybów | Hakomi - Komnata 16 |
Każdy z poematów wybija emocjonalny akord subtelnego dysonansu.
Jest to dysonans, który wzbudza reakcje emocjonalne, czyniąc je dostępnymi dla wyższych energii instrumentu ludzkiego. Dysonans ten nie wiąże się z gniewem, chciwością, ani strachem, lecz z wysoko subtelnymi uczuciami oddzielenia, opuszczenia, i duchowego zaniedbania.
Technika przyswojenia, typu: emocja-dusza powoduje złożenie hołdu tym uczuciom, i szukanie w rękach duszy punktu pozycjonowania granic dysonansu, a tym samym zapewnianie emocjom głosu i wpływu na kształtowanie się poglądów, wglądów, i wnioskowań duszy. To właśnie milczące emocje oddzielenia i opuszczenia napędzają przeraźliwe emocje strachu, chciwości, i gniewu. Poezja jest w stanie wynieść owe milczące emocje na światło dzienne i uwolnić ich obecność wprost do duszy, by zostały w ten sposób uszanowane oraz -- poprzez ów proces -- zrozumiane.
Zrozumienie pomaga złagodzić gniew i strach umysłu i ciała, które odciągają instrument ludzki od Inteligencji Źródła oraz uświadomienia sobie świadomości Nawigatora Całości. Dlatego też, technika przyswojenia, typu: emocja-dusza powstała w celu nakierowania głosu dziesięciu poematów na subtelne emocje opuszczenia i oddzielenia, pozwalając owym emocjom wyłonić się w taki sposób, jakby jednostka prezentowała je swojej duszy. Emocje te są jak liny przyciągające emocje przeraźliwe do twego strumienia życia, a te z kolei zakotwiczają cię w systemie energetycznym przetrwania. W takim zakresie w jakim potrafisz eliminować lub redukować „liny” milczących emocji, w takim eliminujesz lub redukujesz przeraźliwe emocje.
Komnata 12
Starożytna Strzała - Komnata 12 |
Muzyka Komnaty |
Wiersz
WingMakers
Moim przeznaczeniem jest siedzieć na brzegu rzeki
w oczekiwaniu na słowa od bezlistnych drzew
i łamliwych kwiatów, które straciły swój nektar.
Tysiąc oczu bez mrugania
wpatruje się poprzez wodę
z drugiego brzegu rzeki.
Ich nieme głosy szukają nagrody całkiem innego typu.
Ich skromny uśmiech sprawia, iż stoję w bezruchu.
Czy wciąż nie znam samego siebie?
(Myśl ta powoduje moje odrętwienie.)
Czy jestem sierotą tropiącą blade cienie
prowadzące do wzgardliwego zwierciadła?
Gdzież są te leciutkie skrzydła,
które przepowiedziały moje przeznaczenie?
Oczekuję aby rzeka dostarczyła je do mnie;
układając je na nadbrzeżu
wprost u moich stóp.
Moje stopy to kajdany z innego czasu.
Moja głowa to okno długo zamknięte
na inne miejsce.
Pomimo tego, są takie miejsca
które zachowują wyśmienitą mowę
zbierając jej naturalne światło
niczym śpiewające ptaki słońce.
Widziałem takie miejsca pośród spokoju
drugiej strony.
Przyciąga mnie jak pocałunek ukochanej osoby
chęć ponownego poznania tego, co już poznałem wcześniej;
chęć wejrzenia w głąb Zbiorów
i przywitania się.
Myśli te układają się tak płynnie,
wpatrują się niczym szklane oczy miłujące przeszłość.
Wsłuchuję się w ich przewodnictwo
lecz moja droga prowadzi krętymi ścieżkami.
Gdy spoglądam w dogłębne obszary
prawdziwego serca
słyszę jego głos mówiący:
„Dlaczego ugrzęzłeś w pułapce, mimo że posiadasz skrzydła?”
Po czym czuję się jak wielka wizja wypisana na piasku
oczekująca niekończącego się wiatru.
Czy skrzydła te zabiorą mnie
za kotarę najgłębszego kamuflażu?
Czy zdemaskują ukryte granice
oraz dokładne miejsca przebywania czasu?
Czy wyszukają nieskończone przestrzenie
dla tego, który potrafi mnie zdefiniować?
Skrzydła są zapomniane przez wszystkich, którzy podróżują za pomocą nóg.
Linie są nakreślane tak wielokrotnie,
iż niemalże nie dostrzegamy nadchodzenia
naszej zguby, mimo że odczuwamy zgubę powstałą z naszego kroczenia.
Wyczuwamy ciśnienie powracających obłoków.
Grawitację nieba.
Bezbolesne starania cichych modlitw o nadzieję.
Jednakże nasze skrzydła pozbawione możliwości lotu
opuszczają nas jak nowonarodzone rzeki, które szemrając pośród skał
tęsknią za głębinami spokojnego morza.
Nagle odnalazłem sędziwy aspekt samego siebie.
Jak gromada kosów wyłaniająca się
z linii horyzontu,
życie moje wzbiło się ponad tę rzekę poszukując moich skrzydeł.
Nie ma dla mnie innego klucza do przekręcenia.
Nie ma dla mnie innej legendy, w której obliczu stanąłbym.
Mówienie do kwiatów i sękatych drzew
przesunie mnie jedynie o krok na bok –
podczas gdy tak naprawdę chcę przywrzeć twarzą
do szyby od okna
i obserwować kunszt WingMakers; moje skrzydła.
Filozofia
Fragment nie opublikowanej jeszcze w całości filozofii Komnaty 12
Kultywowane przez was teorie ewolucji wzniesione są na paradygmacie wszechświata mechanistycznego, wedle którego wszechświat składa się z molekularnych maszyn funkcjonujących w obiektywnej rzeczywistości dającej się poznać odpowiednimi instrumentami. Przekazujemy wam prawdę o wszechświecie, kiedy mówimy, że nie jest możliwe poznanie rzeczywistości stosując jakiekolwiek instrumenty pozostające w okowach rozumowania przez was terminów: jedność i całość. Postrzeganie przez was całości rozwija się, ponieważ kultura wszechświata wielowymiarowego zakorzeniona jest w jedności. Gdy tylko wasz Nawigator Całości objawi się w zbliżającym się przesunięciu, rozmontujecie i zrestrukturyzujecie swoje własne postrzeganie tego, kim jesteście, a poprzez proces ten, ludzkość wyłoni się jak rzeka światła, wykraczając poza ramy tego, co do tej pory jawiło się jako nieprzenikliwa mgła.
Każde ludzkie życie zespolone jest z Nawigatorem Całości. Pełni on rolę mądrości centralnej. To on nakierowuje instrument ludzki do postrzegania egzystencji fragmentarycznej jako korytarza prowadzącego do całości i jedności. Nawigator Całości ponad wszystko inne dąży do uzyskania perspektywy całości, pomimo tego, że często jest z tego kursu znoszony przez energie struktury, biegunowość, czas linearny oraz separatystyczne kultury dominujące na Terze-Ziemii. Nawigator Całości jest sercem świadomości istoty i doskonale wie o istnieniu sekretnego korzenia, mimo że korzeń ten może się wydawać nieuchwytnym dla ludzkich zmysłów. Owa wiedza o współpołączeniu całości życia jest znamiennym czynnikiem umieszczającym rozwój duchowy na priorytetowej pozycji w życiu danej jednostki.
W najprawdziwszej formie świadomości leży zdolność do obejmowania wszystkich form świadomości, połączona z umiejętnością kierunkowego i zintegrowanego ich renderowania. Forma ta nie jest formą sama w sobie, lecz matrycą, na której zachodzi żywienie i podtrzymywanie wszystkich form i przejawów wyrażania. Jest ona jak rzeźba, która przedefiniowuje przestrzeń w sztukę. Świadomość prawdy, która przedefiniowuje formę w duszę.
Technika
4 z 4 OBRAZÓW WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI ZROZUMIENIA (ASPEKT ENERGII)
Technika Zrozumienia, typu: Umysł-Dusza
Technika ta wykorzystuje wiedzę nowej psychologii jaką ludzkość odkryje w XXI wieku. Psychologia ta łączy metafizykę oraz duchowe percepcje Genetycznego Umysłu, z nauką o mózgu oraz kształtowaniem działania kultury i genetyki personalnej.
Indywidualne istoty nabywają swoją przenikliwość psychologiczną poprzez studiowanie zachowań oraz ich konsekwencji u innych osób, takich jak członkowie rodziny i przyjaciele. Stanowi to produkt uboczny owych obserwacji psychologicznych, pomagający istocie ustanowić jej własne granice zachowań. Kiedy psychologia ignoruje to co jest niezrozumiałe, psychologia gatunku w większości oparta jest wtedy na zjawiskach zachowań obserwowalnych. W miarę rozwoju psychologii, coraz intensywniej badane są wzajemne oddziaływania pomiędzy mózgiem, umysłem, oraz emocjami.
Niezrozumiałym jest Pierwsze Źródło oraz struktura i wzajemne wszechpołączenie JEGO kreacji. Psychologia ludzka ignoruje ów aspekt ludzkiego życia, docierając jedynie do badań nad stanem snu, co porównać można do stanięcie na szczycie górskim celem dosięgnięcia słońca. Życie ludzkie uważane jest za nietykalne przez to co niezrozumiałe, niemniej jednak, jest ono tym otoczone na podobieństwo gąsieniczki wewnątrz kokonu. Czy jeśli gąsieniczka nie zetknęłaby się z kokonem byłaby w stanie wyłonić się jako motyl?
Technika zrozumienia, typu: umysł-dusza koncentruje umysł na tym co niezrozumiałe poprzez użycie symboli wizualnych, które znajdują się poza obszarami rozumowania jeśli spojrzeć na nie od strony psychologii ludzkiej. Studiując symbole wizualne przy użyciu systemu oko-mózg, umysł uzyskuje przelotne wejrzenie w świadomość Suwereno-Integralności, a także w zawartą w niej psychologię.
Istota jest w stanie, poprzez wyobrażeniowy scenariusz oparty na Strefie Dopływu, uzyskać zrozumienie nowej psychologii. Technika ta jest niewątpliwie abstrakcyjna, lecz niezwykle skuteczna. W scenariuszu wizualnym umysł staje się osobistą tożsamością, tak samo jak dusza. Razem, owe dwie tożsamości współistnieją na skądinąd bezludnej wyspie. Umysł po odkryciu symbolów z Malowideł WingMakers, musi wyjaśnić ich znaczenie duszy. Ani umysł ani dusza nie mówią tym samym językiem, dlatego też umysł musi wyjaśnić duszy znaczenie symbolów kontaktując się z nią telepatycznie.
Zbadaj Obraz Komnaty robiąc to za pomocą analizy mentalnej. Kiedy skończysz, uchwyć teraz tę wiedzę, po czym dokonaj translacji swego rozumowania do swojej duszy, przynosząc jej zrozumienie bez używania słów. Jest to wysoce konceptualne, jednakże Obrazy Komnat są zaprojektowane do interakcji w ten właśnie sposób, a wglądy będące tego rezultatem cechuje dogłębność i dalekosiężność, z racji tego, iż reprezentują one funkcjonowanie rozumowania umysłu-duszy w zakresie wzbogacenia rozumowania umysłowego o to czego nie da się zrozumieć. Zrozumienie tego czego nie da się zrozumieć nie napływa od duszy do umysłu, lecz od umysłu który uczy sam siebie.
Kiedy umysł uchwyci poprzez symbole to czego nie da się zrozumieć - będą to formuły matematyczne bądź język Bogów - wyostrzy on wtedy soczewki psychologii, tak aby skoncentrowała się na niewidocznej personie ludzkiej duszy oraz systemie energetycznym, który reguluje jej zachowania w świecie nie-czasu.
Tutaj tkwi trudność nowej psychologii: opiera się ona na nie-czasie, a zatem tutaj umysł jest niemy i ślepy. Jeśli będziesz obserwować obraz Komnaty 2, używając wspomnianej wyżej techniki, nauczysz się nowego wymiaru czasu. Jeśli będziesz badał obraz Komnaty 3, uzyskasz wiedzę o nowym wymiarze przestrzeni wewnętrznej. Studiując obraz Komnaty 12, odkryjesz nowy wymiar energii. Dogłębne analizowanie obrazu Komnaty 4, nauczy cię nowego wymiaru materii.
Wszystko to zakodowane jest w tych czterech malowidłach, lecz może być odkodowane poprzez używanie powyższej techniki. Pamiętaj, kiedy stosujesz tę technikę, umysł jest oddzielony osobowością od duszy i pełni rolę jej instruktora. Wracając do przykładu statku; umysł jest żaglem, malowidło wiatrem, a dusza kadłubem statku.
Zalecane jest aby powtarzać tę procedurę dla każdego z czterech obrazów komnat trzykrotnie. W trakcie każdego z dialogów prowadzonych pomiędzy twoją tożsamością umysłu a tożsamością duszy, rejestruj swoje kluczowe deskryptory i szukaj powiązań pomiędzy nimi. Pamiętaj, że nakreślasz wymiar czasu, przestrzeni, energii, i materii, które zstępują w niższy dla nich obszar, czyli w obszar wiedzy nie do zrozumienia. Wraz z zakończeniem wykonywania tej techniki, odnajdziesz nową pewność odnośnie twej zdolności umysłowej do wyrażania wglądów Genetycznego Umysłu. Wtedy to też zaczniesz odczuwać wdzięczność do roli nowej psychologii, w której umysł przyswaja sobie to co nie da się zrozumieć celem przeobrażenia się w Nawigatora Całości, tak jak gąsieniczka zaznajamia się z kokonem aby następnie przeobrazić się w motyla.
Komnata 13
Starożytna Strzała - Komnata 13 |
Muzyka Komnaty |
Wiersz
Bezimienny Chłopiec
Poza barierą
gdzie granice rozmywają się w nieznane myśli
istnieje bezimienny chłopiec --
kropla czystego światła człowieka.
Poprzez wąskie szczeliny w parkanie
przyglądam się z zazdrością jego niewinności
dociekając prawdziwego znaczenia jego poczynań.
Brzask jego uśmiechu
karmi moje serce
niczym okruchy Boskiego światła.
Tęsknota moich ust za rozmową,
za płaczem,
i za objęciem ów dziecka w me ramiona
szyfrując jego naturę w moją własną.
Poprzez spotkanie się naszych spojrzeń,
zawłaszczonych i przemienionych w ślepotę,
uświadamiam sobie, iż rozpadł się nasz wspólny język.
Mogę jedynie iść ku niemu po omacku
z anteną myśli,
poruszających się w rytmie chwały jego młodzieńczego piękna.
Czekam aż rozkwitną kamienie.
Aż zdradzieckie chmury przejdą w zapomnienie.
Aż ścieżki uwidocznią się jak pył w snopie światła.
Zręcznym sposobem zatruwania siebie w życiu
jest zamykanie bramy.
Szczeliny zostają zatkane, a wizja usunięta.
Bezimienny chłopiec wówczas zanika,
jako że nie było w nim ani skrawka Ziemi.
Filozofia
Fragment nie opublikowanej jeszcze w całości filozofii Komnaty 13
Bierzecie udział w niezawodnym procesie ascendencji wewnętrznej – podróżowania od zewnętrznych krańców stworzenia do wewnętrznego sanktuarium Jedynego Stwórcy, jakim jest Pierwsze Źródło. My, Rasa Centralna, wasi starsi bracia, przypominamy wam cel podróży, po to abyście mogli zrozumieć, iż rolą formy ludzkiej jest ucieleśnienie tego, co jednoczy nas wszystkich. Tym niemniej, doświadczanie przez dzieci czasu wszystkich reprezentacji własnej tożsamości, jak również przeważającego stanu konwergencji tychże tożsamości, możliwe jest jedynie w obrębie wszechświata najbardziej centralnego.
Komnata 14
Starożytna Strzała - Komnata 14 |
Muzyka Komnaty |
Opis obrazu
Obraz Komnaty 14 to czysta abstrakcja kolorów. Z fioletowego koloru o wysokiej częstotliwości wyłania się skrzydlaty ptak, wciąż w swojej abstrakcyjnej formie. Reszta obrazu wspiera tę formę, jakby rodziła skrzydlate stworzenie.
Wiersz
Siedziba Bogów
Kroczył po wyższej płaszczyźnie
na podobieństwo duszy nieskrępowanej ludzkim ciałem.
Ciemność błagała –
wręcz domagała się, aby zaprzestał swych poszukiwań
i dopasował własny styl chodu do pozostałych.
Jednakże jego ścieżka rozwinęła się niczym kłębek nici
wystrzelony ku górze
z wyrazistym celem dotarcia do sentencji światła.
Kolizje z losem wykoleiłyby go
i zalały życzeniami mroku.
Piorunem żądzy.
Klątwą pustych snów.
Świadectwem nie dających się wyrazić słowami horrorów.
Wyśmiewałby się z tegoż absurdalności,
a jednak byłby świadom mrocznych szmerów,
które go dotknęły.
Ludzkość była idealnie gładkim arkuszem białego papieru
czekającym, aby go pokolorować i zgnieść
w kawałki zdobyczy dla łowcy-zwierzyny.
Dlaczego więc czekała?
Paleta kolorów była na wyciągnięcie jej dłoni.
„Odległość” zdradzała jej pozycję.
Płytka mogiła głębokiego serca
zabiła jej wiarę.
On wiedział dlaczego,
a mimo to nie był w stanie uformować słów.
Ani narysować żadnej mapy.
Starożytne esencje siedziby bogów
opierały się zdefiniowaniu.
Raj zanikł za milczącą zasłonę
najklarowniejszej myśli,
najsamotniejszego umysłu.
Komnata 15
Starożytna Strzała - Komnata 15 |
Muzyka Komnaty |
Wiersz
Sekretny Język
Noc w łóżku,
oczy zamknięte, uszy otwarte,
przysłuchiwanie się sekretnemu życiu tętniącemu za moim oknem.
Liturgia nocy.
Dźwięki i rytmy
żwawo poruszających się świerszczy
przekazujących swoje świadectwo drzewom, które górują nad
miejscowym kościołem na podobieństwo wielkich bram zwieńczonych łukami
wyrzeźbionych przez rzymskie dłonie.
Zawiły język maleńkich zwierząt
rozprzestrzeniający się poprzez nocne powietrze
wytrwale utrzymuje mój stan fascynacji.
Jak mam zasnąć pozostając bez tłumacza?
Gdybym tylko dowiedział się o czym one mówiły.
Mógłbym ponownie zasnąć.
Filozofia
Fragment nie opublikowanej jeszcze w całości filozofii Komnaty 15
Ewolucja we wszechświecie materialnym zapewnia wam wehikuł życia, którym jest ciało ludzkie. Pierwsze Źródło wyposażyło wasze ciało w najczystszy fragment JEGO rzeczywistości, w waszego Nawigatora Całości. Jest on tajemniczym fragmentem Pierwszego Źródła, funkcjonującym na podobieństwo przewodnika światła duszy ludzkiej – łączy aspekty śmiertelne oraz wieczne w jedną całość. Czy jesteście w stanie pojąć, co to oznacza posiadać fragment Absolutnego Źródła zamieszkujący waszą jak najprawdziwszą Istotę? Czy potraficie sobie wyobrazić wasze przeznaczenie, kiedy zdecydujecie się na fuzję z rzeczywistym fragmentem Pierwszego Źródła Wielkiego Wszechświata? Żadne ograniczenie nie jest przeszkodą dla mocy, którymi dysponuje wasza Osobowość, ani dla waszej odwiecznej możności.
Komnata 16
Starożytna Strzała - Komnata 16 |
Muzyka Komnaty |
Wiersz
Sygnały do Jej Serca
Tam, gdzie ocean kieruje swe ciche grzmoty
na ziarniste wybrzeża kwarcu i piasku,
przechadza się ona, dłonie wtuliwszy w okrywającą ją
falistą szatę jasną niczym blask perły.
Widzę jak od jej włosów emanuje kolor nieba najgłębszej nocy
wówczas gdy szepcze ono wdowie słońca
aby ta ukazała się w postaci sierpa światła.
Oto właśnie ona.
Istota, która zna mnie takiego jakim jestem
mimo że moja skóra pozostała nietknięta.
Świat, z którego ona przychodzi
dynamicznym ruchem wyłania się z tajemnicy,
zwiastując jej majestatyczne piękno
podobne do wierzby pochylonej ku spokojnym wodom.
W tym nienaruszonym miejscu kieruje ona swoje ciało
ku linii brzegowej, nasłuchując dźwięków słyszalnych w podgłębi fal,
a które mówią jej co czynić.
Jak wielkie jest jej marzenie?
Czy zdoła przenieść ją poprzez morze?
Czy słyszy ona głos mojego serca
przed jego translacją?
Nabiera nieco piasku
w swoje idealnie ukształtowane dłonie
po czym jak w klepsydrze ziarenka piasku przesypują się
pożyczając czas
na szansę dotknięcia jej piękna.
Jej usta poruszają się z naturalnym wdziękiem gdy opowiada
swoją historię wiatrowi;
nawet obłoki skupiają się ponad nią aby jej posłuchać.
Jej gesty przemnażają mnie
przez znak nieskończoności,
wykraczający poza wszelkie obliczenia,
przyozdabiając jej twarz poezją łez.
Jestem przyzywany przez jej głos
tak wyraźnie, że aż odczuwam zaskoczenie.
Obserwuję ją, ponieważ mogę to czynić.
Znam ją, ponieważ jest mną.
Pragnę jej, ponieważ nie jest mną.
Jako esencję moich wszystkich działań, w obszernych poszukiwaniach
tego czegoś co dopełni moją kompletność,
znalazłem właśnie ją
na tym wybrzeżu,
jej niewyraźne odciski stóp,
sygnatury perfekcji
zawstydzające czas swoją przemijającą naturą.
Jestem jak grota usytuowana tuż za nią
obserwująca z ciemności,
wyżłobiona przez zadręczone fale
do postaci krypty tęskniącej aby wypowiedzieć to,
czemu nie potrafi się ona oprzeć.
Język tak czysty wydobywa się z moich ust,
niczym długo przetrzymywani jeńcy, którzy
nareszcie udali się do swoich domów.
Obraca ona głowę i spogląda
obok mnie jakbym był niewidocznym duchem,
a jednak wiem że dostrzega moje najgłębsze światło.
Wiem, że ocean nie stanowi żadnej granicy dla jej miłości.
Ona wyczekuje,
aż decydująca ścieżka do mojego serca stanie się widoczna.
A ja wyczekuję,
aż coś głęboko wewnątrz,
ujmie moje puste dłonie
i zapełni je jej twarzą
tak, iż będę wiedział, że próby zostały zaliczone
a wszystkie odczepione-odłamki
były sygnałami do jej serca.
Komnata 17
Starożytna Strzała - Komnata 17 |
Muzyka Komnaty |
Opis obrazu
Poniżej znajduje się fragment dokumentu doktora Christophera P. Locka na temat Komnaty Siedemnastej miejsca Starożytnej Strzały.
Interpretacja i znaczenie
Obraz ten ilustruje transformację jednostki oraz „ostrze światła zadające definitywną śmierć twojej zarozumiałości” (WingMakers; Moje Centralne Objawienie), które zabija próżność i powoduje narodziny - zgodnie z mitem - pewnych biogenetycznych i/lub metafizycznych przemian energetycznych, gdy doświadcza się zilustrowaną tu transformację jednostki.
Zawarte jest tu też wiele wizualnych mitograficznych i duchowych wskazówek oraz obrazów, które ilustrują filozofię mitologiczną WingMakers.
Ostrze/miecz na tym obrazie oczywiście nie powoduje śmierci fizycznej, lecz mityczną śmierć negatywnego ego jednostki, innymi słowy jej „zarozumiałości”, po to aby osoba była w stanie doświadczyć „fragmentu stwórcy w sobie”.
To „Ostrze Światła” jest długie niczym ostrze miecza, a sztyletowi, nożowi i mieczowi - mimo że mają różne znaczenia w różnych kulturach - często przypisuje się wspólne znaczenie. W skrócie: w „Słowniku Mitologii, Folkloru i Symboli” autorstwa Jobesa sztylet jest chrześcijańskim symbolem męczeństwa, a nóż symbolem ducha (1519); w mitologii Azteków bogini Citlalicue urodziła nóż, który gdy rozciął część ziemi spowodował wyjście stamtąd 1600 bogów (937); a dla Indian środkowoamerykańskich ryba-miecz symbolizuje „początek” lub „narodziny” (Jobes 1519).
Ostrze/miecz w przypadku „Ostrza Światła” jest tępe, pokazując „sprawiedliwość łagodzoną miłosierdziem” (Jobes 1519).
Złoty miecz - ten na obrazie jest żółto-złoty - według „Słownika symboli i odwzorowań” autorstwa Ad de Vries oznacza „oczyszczenie” (453). Żółty to „pojazd boskiej nieśmiertelności” i „kolor bogów” - nośnik czy też przekaźnik transformacji.
W dokumencie interpretacyjnym na temat obrazu Komnaty 6 pokazałem, że WingMakers używają koloru żółtego do reprezentowania ducha, wszystkich aspektów Źródła/Stwórcy, a zwłaszcza Rzeczywistości Źródła. Obraz Komnaty 17 wyraźnie ilustruje słowa „fragment stwórcy w sobie”.
Miecze mają też nawiązanie do światła. Chevalier i Gheerbrant w swoim „Słowniku Symboli Penguin” wspominają, że święty japoński miecz powstał w wyniku błyskawicy (959).
Święty złoty/żółty miecz japońskiego bóstwa Fudo Myoo posiada rękojeść z dordże. Dordże jest świętym przedmiotem, który w mitologii buddyjskiej emituje błyskawice rozpraszające ciemność, przynoszące nagłe oświecenie i odkrywczy wgląd. Święty miecz Fudo Myoo powstaje z samego dordże - jako błysk błyskawicy - i dlatego jest mieczem zrodzonym ze światła i niosącym światło; oświecenie i wgląd; rozprasza ciemności.
Ad de Vries zauważa, że „obosieczny miecz wychodzący z ust może oznaczać wiedzę ezoteryczną i egzoteryczną” (453). Istnieje wiele ilustracji, na których miecz wychodzi z ust Chrystusa („Słownik Symboli” Herdera 191). Być może na obrazie Komnaty 17 - gdzie ostrze światła przechodzi na wylot lub jest za zamkniętymi ustami - jest ono reprezentacją cichej akceptacji wiedzy ezoterycznej i egzoterycznej, która jako czerwona wiedza Inteligencji Źródła nie może być wyrażona dosłownie.
Byłoby to z pewnością analogiczne do mistrzów zen, którzy słysząc Grzmiącą Ciszę zachowują wobec niej pełne szacunku milczenie.
Św. Paweł powiedział, że „miecz ducha… jest słowem Bożym” (List do Efezjan 6, 17; Tresidder 197).
Chociaż miecz reprezentuje również „moc” (Cooper 167), w legendzie o Damoklesie symbolizuje „niepewną naturę władzy” (Tresidder 198). Czy nie jest tak, że bez koncepcji zarozumiałości koncepcja władzy dla jednostki jest pozbawiona sensu?
Istnieją mandale tanka pięciu buddów tybetańskich, które przedstawiają każdego Buddę jako transformację poprzez samo eliminację jednej z pięciu głównych ludzkich przeszkód: niewiedzy, pychy, nienawiści, zazdrości i żądzy (Tantra 78). Wszystkie pięć z nich to fundamentalne formy wyrażania „zarozumiałości”.
Wiersz
Nieograniczone Wspomnienia
Ukazuje mi się wspomnienie
jak leżę na platformie z konarów drzewa
wpatrując się w czarną, letnią zasłonę
ożywiającą nocne powietrze.
Czuję zapach palonego w oddali cedru
i słyszę przytłumione odgłosy modłów w pieśni oraz biciu bębna.
Nie potrafię podnieść mojego ciała ani obrócić głowy.
Jestem świadom kości i mięśni
ale one nie są świadome mnie.
One śpią, podczas gdy ja jestem złapany
w sieć uwalnianego czasu.
Mój umysł nie jest śpiący i pragnie się podnieść.
Opuścić to zastygłe miejsce pod gwiaździstym niebem i tańczyć
z moim ludem wokół ogromnych płomieni ognia
trzaskających żywiołowym światłem.
Chce dołączyć swoje dłonie do rytmu bębnów
wybijających swój łagodny grzmot
w powtarzanych raz po raz impulsach katalizowania życia.
Mogę jedynie pasywnie wpatrywać się w niebo
wyglądając, nasłuchując, wyczekując
czegoś co przybędzie i uwolni mnie
z tego smutnego położenia.
Czegoś co zabierze mnie do góry w ramionach miłosierdzia
ku specyficznemu zapomnieniu, które towarzyszy przebywaniu w niebiańskiej otulinie.
Nasłuchuję odgłosu własnego oddechu
lecz słychać jedynie muzykę mojego ludu.
Wypatruję oznak ruchu u moich dłoni
lecz jedynie gromady chmur
i blask półksiężyca są tym co porusza się
na tle kruczych skrzydeł.
Czasami gdy nachodzi mnie to wspomnienie
powoduje ono odświeżenie progresywnej perspektywy.
Nakłada się ono na dobrze znane nieciekawe położenie
z intensywną błogością
naturalnie transformującą opór w świadomą harmonię.
Istnieje pewne niebezpieczeństwo w dziedziczonych zwyczajach
mojego ludu, który uformował moją błyszczącą skórę
uniżenia i zdefiniowanego ograniczenia.
Mój biały apetyt przesączył się z ziemskich racji pokarmowych.
Zdepozycjonowany do postaci darshanu diabła,
dokładnie tego samego, który
wmanewrował mój lud w ograniczenia --
celę klęski.
(Przynajmniej ja nie mam wspomnień ograniczenia).
Być może tak jest lepiej
leżeć na tym materacu z gałęzi
z całą tą moją szafą pióropuszy i skór
nucących na wietrze.
Być może jeszcze lepiej byłoby
zostać umieszczonym na szczycie konstrukcji płaczu i spalonym
tak, iż marnotrawne wspomnienia nie miałyby
domu do powrotu.
Mam to wspomnienie,
w którym unikam bladej dłoni
mojego mistrza karmiącej mnie
skrawkami kłamstw i spleśniałym chlebem.
Moja skóra tęskni za lekkością,
ale jest to łącze, które zobowiązuje.
Mam to wspomnienie,
w którym trzymam żółte palce,
wielkie i zaokrąglone, ociekające pradawnymi spuściznami.
Wspomnienie, w którym spoglądam na zaokrąglony brzuch Buddy
uśmiechającego się za pastoralną twarzą
w świątyniach, które opierają się burzowemu niebu.
Mam to wspomnienie,
w którym marzę o lataniu.
Rozpościeram skrzydła, które zostały na nowo przymocowane
z trwałością wiązanego sznurkiem spoiwa
tylko po to, aby wpaść w otwarte ramiona ciemności.
Mam to wspomnienie,
w którym widzę swoją twarz w lustrze,
które odbija umysł i duszę kogoś obcego.
Wspomnienie, w którym rozpoznając, iż są one moje odwracam wzrok
w obawie, że mogłyby stać się mną samym.
Jestem zszywaną z fragmentów powierzchnią wspomnień szukającą centralnego rdzenia.
Jestem zagubionymi słowami odbijającymi się echem w cichych kanionach.
Jestem falą światła, która odnalazła siebie
pędzącą nago ku Ziemi
szukającą okrycia w ludzkiej skórze.
Filozofia
Fragment nie opublikowanej jeszcze w całości filozofii Komnaty 17
Nauczono was w waszym świecie wierzyć, że ciało posiada umysł i ducha, kiedy tak naprawdę, to duch jest tym, który posiada umysł i ciało. Wasz duch to architekt, umysł jest budowniczym, a ciało materialnym ucieleśnieniem. Architekt – wasz duch – znajduje się tuż za rogiem. Nasłuchujcie jego starożytnego głosu. Postrzegajcie za pomocą jego starożytnych oczu. Uszanujcie te bramy inteligencji równie jakbyście to uczynili ze swoim Stwórcą. To one są waszą rzeczywistością. Są one elementami definiującymi waszą egzystencję. Teraz ma miejsce czas, kiedy dostarczają one informację będącą jedynym prawdziwym źródłem waszego wyzwolenia. Musicie jedynie zadecydować, aby tak się stało, jako że zapewniamy was, iż nauczyciel, którego od zawsze poszukiwaliście czuwa i wyczekuje.
Technika
1 z 8 UTWORÓW WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI RUCHOWEJ
Technika Ruchowa, typu: Umysł-Ciało
Technika te wykorzystuje ekspresję muzyki w formie ruchów ciała skupiających umysł na rytmicznym, improwizacyjnym przepływie ciała. Umysł podąża za ciałem, z kolei ciało podąża za muzyką. Muzyka, jako trzon organizacyjny, musi być odpowiednio zaprojektowana w tym wyraźnym celu, gdyż inaczej nie będzie prowadziła do eksploracyjnego systemu energetycznego. Kompozycje muzyczne Komór od 17 do 24 -- każdej z siedmiu Stref Dopływu stworzonych przez WingMakers -- przeznaczone są do tego celu.
Technika ta wymaga zdeterminowanej chęci podążania interpretacją swego ciała w głąb odczuwania muzyki. Przypomina to wchodzenie z zamkniętymi oczami na łąkę w okresie pełnej wiosny wiedząc, że nasz zmysł węchu doprowadzi nas ku kwiatom. W ten sam sposób twój umysł musi zaufać, iż twoje ciało jest w stanie wsłuchiwać się w muzykę oraz przechwytywać rozumienie nowego systemu energetycznego zakodowanego we wnętrzu „pola” muzyki.
Ustawiając umysł w pozycji podążającego, polega on na ciału odnośnie dokonywania interpretacji ruchowej bazującej wyłącznie na muzyce. W ten sposób, muzyka może przenikać bezpośrednio do umysłu i przenosić go do nowego systemu energetycznego. Muzyka -- poprzez to jak jest zaprojektowana -- wytwarza wysokoenergetyczne, złożone, rytmiczne, oraz stymulujące emocjonalny ośrodek mózgu ruchy ciała.
Jest to forma medytacji nauczanej przez WingMakers, która ukazuje zaufanie jakim można obdarzyć inteligencję ciała, oraz chęć umysłu do wsłuchiwania się w ową inteligencję. Stanowi to nić nowego systemu energetycznego, eksternalizowanego poprzez tę technikę. Wewnątrz muzyki umieszczone są specjalnie zaprojektowane portale, które otworzą emocjonalne ośrodki mózgowe na tę nową energię. Odkrycie owych portali powoduje u jednostki odczuwanie niezaprzeczalnego przesunięcia we własnym polu energetycznym. Ruch ciała będący częścią tej techniki, oznacza uzewnętrznianie się nowego systemu energetycznego w kierunku kontrapunktowym do starego systemu energetycznego. Ukazuje to kompatybilność dwóch systemów energetycznych oraz to, jak jednostka może przebywać w obydwu polach jednocześnie, w odprężeniu i pewności.
Nie ma żadnych reguł dotyczących ruchu ciała. Nie jest on choreograficznym układem tanecznym z prawidłowymi bądź nieprawidłowymi ruchami. Jest on improwizowaną ekspresją ciała obchodzącą umysł i pozwalającą głosowi muzyki być słyszanym tak klarownie jak to tylko jest możliwe przez inteligencję ciała. Ciało fizyczne staje się żaglem dla wiatru muzyki, podczas gdy umysł kadłubem statku. Klarowność intencji jest wszystkim co potrzeba. Odnośnie ruchu ciała nie ma żadnej jakościowej różnicy poza właśnie klarownością intencji.
Proces zakotwiczania systemu energetycznego wymaga minimum cyklu (siedem ekspresji) dla każdej kompozycji muzycznej Komór od 17 do 24. Okres czasu na ukończenie jednego cyklu wynosi w przybliżeniu jeden miesiąc waszego czasu. W ten sposób, każde siedem ekspresji dla pojedynczej Komory powinno być ukończone w ciągu 30-dniowego okresu. Może to być krócej, lecz nie powinno być dłużej. Zalecane jest nie koncentrować się na więcej niż dwóch Komorach w jednym cyklu.
Każda z ekspresji poszczególnej Komory powinna się zmieniać w trakcie przebiegu siedmiu ekspresji. Progresja owa może polegać na wprowadzaniu znaczących zmian bądź jedynie subtelnych dopracowań; zależy to od rozwoju ciała istoty, jego odprężenia, jak i zdolności do wsłuchiwania się w subtelne warstwowanie muzyki i skupienia się w momencie. Nie jest to tylko energia rytmów o niskich częstotliwościach, czy częstotliwościach perkusyjnych, lecz także głosy i melodie potrafiące przemawiać do inteligencji ciała.
Odmienność takiego podejścia od waszych form tańca polega na tym, iż każda z ekspresji ośmiu Komór rozwijała będzie inteligencję ciała w celu rozpoznania systemu energetycznego opartego na eksploracji. W efekcie czego, aktywowany zostanie naturalny radar ciała dla tego systemu energetycznego, pomagający instrumentowi ludzkiemu w nakierowaniu się na nową energię. Ponadto przyznawany jest pewien stopień zaufania inteligencji ciała, która nie odnosi się do ruchów ciała w przestrzeni, lecz do tego jak ciało wsłuchuje się w wibracje i na nie odpowiada.
Wielki cykl obejmuje minimum 56 ekspresji, i stanowi on fizyczną nić, która generuje świadomość nowego systemu energetycznego w ciele. Ważnym jest aby zakotwiczyć tę świadomość w ciele, gdyż inteligencja ciała jest najbardziej instynktowym elementem instrumentu ludzkiego, i mimo że możesz mieć ową świadomość obecną w twym umyśle i duszy, to jeśli nie jest ona obecna w twym ciele, twoje przesunięcie do nowego systemu energetycznego jest hamowane, jako że ciało będzie instynktownie osiadać w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu.
Dla niektórych praktykowanie ekspresji tej techniki może być niewygodne. Jesteście zaprogramowani, że wasze ciało nie posiada swej własnej inteligencji, stąd też, gdy mówione jest wam aby wsłuchiwać się i dokonywać ekspresji przy pomocy intelektu ciała, czujecie się zbyt samo-skrępowani aby nawet spróbować. Jest to naturalne, i stanowi część starego systemu energetycznego, który kontroluje wasze ruchy i percepcję sensoryczną.
Nadzwyczaj niezbędnym jest wsłuchiwanie się twoim ciałem, dokonywanie ekspresji twoim ciałem, jak i odczuwanie twoim ciałem ruchów, które dyktuje muzyka. Kiedy ukończysz swą ekspresję, możesz usiąść lub stać w ciszy i wsłuchać się w pogłos tlący się w twoim wnętrzu, a następnie przetransmitować go instrumentowi ludzkiemu jako całości. Następuje to poprzez wizualizację ciała jako transmitera energii wygenerowanej z zakończonej ekspresji, który dokonuje projekcji owej energii do instrumentu ludzkiego, niczym spirala energii nareszcie wypuszczona.
Komnata 18
Starożytna Strzała - Komnata 18 |
Muzyka Komnaty |
Wiersz
Przeźroczyste Sprawy
Oto zatem jest, moja otwarta rana,
pragnąca przebaczenia.
Przychodzi ona z wiekiem tak jak brązowe plamki
i siwe włosy.
Czy wraz z wiekiem nie powinno przychodzić coś więcej
poza kolejnymi kolorami przyozdabiającymi ciało?
Myślę, że zaplanowano znacznie więcej w tej kwestii.
Po prostu o tym zapomniano.
Już nie te lata, dobrze wiesz jak to jest.
Zbyt wiele spraw do pamiętania tutaj.
Obydwa światy wymagają nad wyraz sporej uwagi,
jeden by skupić się na uczeniu się, drugi aby skupić się na pamiętaniu.
Czyż nie możemy postrzegać jeden drugiego
bez ran niosących zgryzotę?
Oto zatem jest, moja nadzieja skierowana do ciebie,
iż znajdziesz mnie i przyłożysz siebie
niczym okład do moich ran.
Reszta mnie jest zbyt wyjałowiona.
Wyczekuję na twoje przybycie
z pospiesznie wzniesionymi potężnymi silnikami,
które po wciśnięciu pedału gazu żwawo dają znać o sobie.
Nacisk na pedał gazu
nigdy nie ustaje nawet wtedy, gdy dotknie on już podłoża.
Jeśli na tych wodach zapanowałaby cisza
moja rana mogłaby otwarcie zatańczyć
i oddzielić się od wszelkich napastników.
Nawet od tego ciała.
Spoglądałaby na ciebie
w osierocającym świetle, wolnego od rysów zewnętrznych,
po czym zaprowadziłaby ciebie do miejsca pochodzenia jej smutku.
Poprosiłaby ciebie, abyś położył się tuż przy niej
i pomachał na pożegnanie
poskręcanym prądom, które rwą i ciągną
tak aby tylko oddzielić nas od siebie.
Chwyciłaby twoje dłonie,
tak mistrzowskie w ich mądrości,
tak świadome własnego blasku,
iż by się w nich zatraciła.
W przyszłości, ktoś,
na przykład przyjaciel,
czytałby z twojej dłoni i zauważyłby
niewielką linię odchylającą się z poszarpanej zasadzki.
Linię uwolnioną od reszty
symetrii twej dłoni.
Samotny fragment, machający na pożegnanie
wszystkiemu temu co jest pomiędzy nami.
Oto zatem jest, moja modlitwa dla ciebie
powodująca zasklepienie się tej rany
i zaciągnięcie zasłon wokół nas.
Otacza nas intensywna, ciemna ustronność,
odnajdywana jedynie w aurze jaskini,
która przygasza światło, aby umożliwić rozwijanie się subtelnych,
przeźroczystych spraw.
Filozofia
Na ten moment nie opublikowano jeszcze całego tekstu ani fragmentów filozofii tej komnaty.
Technika
2 z 8 UTWORÓW WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI RUCHOWEJ
Technika Ruchowa, typu: Umysł-Ciało
Technika te wykorzystuje ekspresję muzyki w formie ruchów ciała skupiających umysł na rytmicznym, improwizacyjnym przepływie ciała. Umysł podąża za ciałem, z kolei ciało podąża za muzyką. Muzyka, jako trzon organizacyjny, musi być odpowiednio zaprojektowana w tym wyraźnym celu, gdyż inaczej nie będzie prowadziła do eksploracyjnego systemu energetycznego. Kompozycje muzyczne Komór od 17 do 24 -- każdej z siedmiu Stref Dopływu stworzonych przez WingMakers -- przeznaczone są do tego celu.
Technika ta wymaga zdeterminowanej chęci podążania interpretacją swego ciała w głąb odczuwania muzyki. Przypomina to wchodzenie z zamkniętymi oczami na łąkę w okresie pełnej wiosny wiedząc, że nasz zmysł węchu doprowadzi nas ku kwiatom. W ten sam sposób twój umysł musi zaufać, iż twoje ciało jest w stanie wsłuchiwać się w muzykę oraz przechwytywać rozumienie nowego systemu energetycznego zakodowanego we wnętrzu „pola” muzyki.
Ustawiając umysł w pozycji podążającego, polega on na ciału odnośnie dokonywania interpretacji ruchowej bazującej wyłącznie na muzyce. W ten sposób, muzyka może przenikać bezpośrednio do umysłu i przenosić go do nowego systemu energetycznego. Muzyka -- poprzez to jak jest zaprojektowana -- wytwarza wysokoenergetyczne, złożone, rytmiczne, oraz stymulujące emocjonalny ośrodek mózgu ruchy ciała.
Jest to forma medytacji nauczanej przez WingMakers, która ukazuje zaufanie jakim można obdarzyć inteligencję ciała, oraz chęć umysłu do wsłuchiwania się w ową inteligencję. Stanowi to nić nowego systemu energetycznego, eksternalizowanego poprzez tę technikę. Wewnątrz muzyki umieszczone są specjalnie zaprojektowane portale, które otworzą emocjonalne ośrodki mózgowe na tę nową energię. Odkrycie owych portali powoduje u jednostki odczuwanie niezaprzeczalnego przesunięcia we własnym polu energetycznym. Ruch ciała będący częścią tej techniki, oznacza uzewnętrznianie się nowego systemu energetycznego w kierunku kontrapunktowym do starego systemu energetycznego. Ukazuje to kompatybilność dwóch systemów energetycznych oraz to, jak jednostka może przebywać w obydwu polach jednocześnie, w odprężeniu i pewności.
Nie ma żadnych reguł dotyczących ruchu ciała. Nie jest on choreograficznym układem tanecznym z prawidłowymi bądź nieprawidłowymi ruchami. Jest on improwizowaną ekspresją ciała obchodzącą umysł i pozwalającą głosowi muzyki być słyszanym tak klarownie jak to tylko jest możliwe przez inteligencję ciała. Ciało fizyczne staje się żaglem dla wiatru muzyki, podczas gdy umysł kadłubem statku. Klarowność intencji jest wszystkim co potrzeba. Odnośnie ruchu ciała nie ma żadnej jakościowej różnicy poza właśnie klarownością intencji.
Proces zakotwiczania systemu energetycznego wymaga minimum cyklu (siedem ekspresji) dla każdej kompozycji muzycznej Komór od 17 do 24. Okres czasu na ukończenie jednego cyklu wynosi w przybliżeniu jeden miesiąc waszego czasu. W ten sposób, każde siedem ekspresji dla pojedynczej Komory powinno być ukończone w ciągu 30-dniowego okresu. Może to być krócej, lecz nie powinno być dłużej. Zalecane jest nie koncentrować się na więcej niż dwóch Komorach w jednym cyklu.
Każda z ekspresji poszczególnej Komory powinna się zmieniać w trakcie przebiegu siedmiu ekspresji. Progresja owa może polegać na wprowadzaniu znaczących zmian bądź jedynie subtelnych dopracowań; zależy to od rozwoju ciała istoty, jego odprężenia, jak i zdolności do wsłuchiwania się w subtelne warstwowanie muzyki i skupienia się w momencie. Nie jest to tylko energia rytmów o niskich częstotliwościach, czy częstotliwościach perkusyjnych, lecz także głosy i melodie potrafiące przemawiać do inteligencji ciała.
Odmienność takiego podejścia od waszych form tańca polega na tym, iż każda z ekspresji ośmiu Komór rozwijała będzie inteligencję ciała w celu rozpoznania systemu energetycznego opartego na eksploracji. W efekcie czego, aktywowany zostanie naturalny radar ciała dla tego systemu energetycznego, pomagający instrumentowi ludzkiemu w nakierowaniu się na nową energię. Ponadto przyznawany jest pewien stopień zaufania inteligencji ciała, która nie odnosi się do ruchów ciała w przestrzeni, lecz do tego jak ciało wsłuchuje się w wibracje i na nie odpowiada.
Wielki cykl obejmuje minimum 56 ekspresji, i stanowi on fizyczną nić, która generuje świadomość nowego systemu energetycznego w ciele. Ważnym jest aby zakotwiczyć tę świadomość w ciele, gdyż inteligencja ciała jest najbardziej instynktowym elementem instrumentu ludzkiego, i mimo że możesz mieć ową świadomość obecną w twym umyśle i duszy, to jeśli nie jest ona obecna w twym ciele, twoje przesunięcie do nowego systemu energetycznego jest hamowane, jako że ciało będzie instynktownie osiadać w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu.
Dla niektórych praktykowanie ekspresji tej techniki może być niewygodne. Jesteście zaprogramowani, że wasze ciało nie posiada swej własnej inteligencji, stąd też, gdy mówione jest wam aby wsłuchiwać się i dokonywać ekspresji przy pomocy intelektu ciała, czujecie się zbyt samo-skrępowani aby nawet spróbować. Jest to naturalne, i stanowi część starego systemu energetycznego, który kontroluje wasze ruchy i percepcję sensoryczną.
Nadzwyczaj niezbędnym jest wsłuchiwanie się twoim ciałem, dokonywanie ekspresji twoim ciałem, jak i odczuwanie twoim ciałem ruchów, które dyktuje muzyka. Kiedy ukończysz swą ekspresję, możesz usiąść lub stać w ciszy i wsłuchać się w pogłos tlący się w twoim wnętrzu, a następnie przetransmitować go instrumentowi ludzkiemu jako całości. Następuje to poprzez wizualizację ciała jako transmitera energii wygenerowanej z zakończonej ekspresji, który dokonuje projekcji owej energii do instrumentu ludzkiego, niczym spirala energii nareszcie wypuszczona.
Komnata 19
Starożytna Strzała - Komnata 19 |
Muzyka Komnaty |
Wiersz
Prościutki do Znalezienia
Często zaglądam do moich szuflad
nie wiedząc właściwie w jakim celu.
Coś mnie przywołuje.
Odszukaj mnie, a mnie znajdziesz,
lecz kiedy tak właśnie czynię
wpadam w zakłopotanie pod wpływem krótkotrwałych ścieżek pamięci.
Dłonie zanurzają się, po czym niezdarnie wracają z niczym
jak dziecko, które uciekło
gdy spostrzegło, że nikt się nie pojawił.
Wiem doskonale, że istnieje coś co poszukuję,
to coś jest skryte przede mną,
a zatem nie potrafię myśleć o tym czymś co mi brakuje.
Jednakże to coś, i w tym tkwi całe sedno,
jest zbyt potężne abym pozostał na to głuchy i bierny.
Poza tym, wiem że brakuje mi tego ponieważ tęsknię za tym.
Tęsknię za tym.
Cokolwiek „to” jest.
Cokolwiek co potrzebuję aby tym było, tym nie jest.
To nigdy nie może być czymkolwiek, a jedynie tym czym jest.
A więc szukam bezwiednie w szufladach i szafkach,
napędzany niczym maszyna, której włącznik uruchomiono
tylko dlatego, że to potrafi.
Tęsknię za tym.
Chciałbym, aby to mogło mnie odnaleźć.
Być może muszę się zatrzymać i dać temu odpowiednio dużo czasu, aby mogło to zrobić.
A więc teraz dokonuję przełączenia.
Pozwalam potężnemu „temu” mnie odnaleźć.
Ale jak długo muszę czekać na sukces?
I jak rozpoznam, gdy to mnie odnajdzie?
Musi być zapewne jakaś nazwa
na ten stan, która kończy się
słowem fobia.
Nie znoszę tego przyrostka.
Wyrazy z nim na wstępie niosą uczucie podziwu,
a kończą się niosąc uczucie opustoszenia.
Boże, pragnę abyś mógł mnie tutaj odnaleźć.
Umieszczę siebie w maleńkiej szufladce
dokładnie na samym jej brzegu.
Nie będę się zagrzebywać pod zbędnymi stertami.
Będę bezpośrednio na wierzchu.
Prościutki do znalezienia.
Czy potrzebujesz mnie do czegokolwiek?
Mam nadzieję, że tak, gdyż ja potrzebuję ciebie do wszystkiego.
Filozofia
Na ten moment nie opublikowano jeszcze całego tekstu ani fragmentów filozofii tej komnaty.
Technika
3 z 8 UTWORÓW WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI RUCHOWEJ
Technika Ruchowa, typu: Umysł-Ciało
Technika te wykorzystuje ekspresję muzyki w formie ruchów ciała skupiających umysł na rytmicznym, improwizacyjnym przepływie ciała. Umysł podąża za ciałem, z kolei ciało podąża za muzyką. Muzyka, jako trzon organizacyjny, musi być odpowiednio zaprojektowana w tym wyraźnym celu, gdyż inaczej nie będzie prowadziła do eksploracyjnego systemu energetycznego. Kompozycje muzyczne Komór od 17 do 24 -- każdej z siedmiu Stref Dopływu stworzonych przez WingMakers -- przeznaczone są do tego celu.
Technika ta wymaga zdeterminowanej chęci podążania interpretacją swego ciała w głąb odczuwania muzyki. Przypomina to wchodzenie z zamkniętymi oczami na łąkę w okresie pełnej wiosny wiedząc, że nasz zmysł węchu doprowadzi nas ku kwiatom. W ten sam sposób twój umysł musi zaufać, iż twoje ciało jest w stanie wsłuchiwać się w muzykę oraz przechwytywać rozumienie nowego systemu energetycznego zakodowanego we wnętrzu „pola” muzyki.
Ustawiając umysł w pozycji podążającego, polega on na ciału odnośnie dokonywania interpretacji ruchowej bazującej wyłącznie na muzyce. W ten sposób, muzyka może przenikać bezpośrednio do umysłu i przenosić go do nowego systemu energetycznego. Muzyka -- poprzez to jak jest zaprojektowana -- wytwarza wysokoenergetyczne, złożone, rytmiczne, oraz stymulujące emocjonalny ośrodek mózgu ruchy ciała.
Jest to forma medytacji nauczanej przez WingMakers, która ukazuje zaufanie jakim można obdarzyć inteligencję ciała, oraz chęć umysłu do wsłuchiwania się w ową inteligencję. Stanowi to nić nowego systemu energetycznego, eksternalizowanego poprzez tę technikę. Wewnątrz muzyki umieszczone są specjalnie zaprojektowane portale, które otworzą emocjonalne ośrodki mózgowe na tę nową energię. Odkrycie owych portali powoduje u jednostki odczuwanie niezaprzeczalnego przesunięcia we własnym polu energetycznym. Ruch ciała będący częścią tej techniki, oznacza uzewnętrznianie się nowego systemu energetycznego w kierunku kontrapunktowym do starego systemu energetycznego. Ukazuje to kompatybilność dwóch systemów energetycznych oraz to, jak jednostka może przebywać w obydwu polach jednocześnie, w odprężeniu i pewności.
Nie ma żadnych reguł dotyczących ruchu ciała. Nie jest on choreograficznym układem tanecznym z prawidłowymi bądź nieprawidłowymi ruchami. Jest on improwizowaną ekspresją ciała obchodzącą umysł i pozwalającą głosowi muzyki być słyszanym tak klarownie jak to tylko jest możliwe przez inteligencję ciała. Ciało fizyczne staje się żaglem dla wiatru muzyki, podczas gdy umysł kadłubem statku. Klarowność intencji jest wszystkim co potrzeba. Odnośnie ruchu ciała nie ma żadnej jakościowej różnicy poza właśnie klarownością intencji.
Proces zakotwiczania systemu energetycznego wymaga minimum cyklu (siedem ekspresji) dla każdej kompozycji muzycznej Komór od 17 do 24. Okres czasu na ukończenie jednego cyklu wynosi w przybliżeniu jeden miesiąc waszego czasu. W ten sposób, każde siedem ekspresji dla pojedynczej Komory powinno być ukończone w ciągu 30-dniowego okresu. Może to być krócej, lecz nie powinno być dłużej. Zalecane jest nie koncentrować się na więcej niż dwóch Komorach w jednym cyklu.
Każda z ekspresji poszczególnej Komory powinna się zmieniać w trakcie przebiegu siedmiu ekspresji. Progresja owa może polegać na wprowadzaniu znaczących zmian bądź jedynie subtelnych dopracowań; zależy to od rozwoju ciała istoty, jego odprężenia, jak i zdolności do wsłuchiwania się w subtelne warstwowanie muzyki i skupienia się w momencie. Nie jest to tylko energia rytmów o niskich częstotliwościach, czy częstotliwościach perkusyjnych, lecz także głosy i melodie potrafiące przemawiać do inteligencji ciała.
Odmienność takiego podejścia od waszych form tańca polega na tym, iż każda z ekspresji ośmiu Komór rozwijała będzie inteligencję ciała w celu rozpoznania systemu energetycznego opartego na eksploracji. W efekcie czego, aktywowany zostanie naturalny radar ciała dla tego systemu energetycznego, pomagający instrumentowi ludzkiemu w nakierowaniu się na nową energię. Ponadto przyznawany jest pewien stopień zaufania inteligencji ciała, która nie odnosi się do ruchów ciała w przestrzeni, lecz do tego jak ciało wsłuchuje się w wibracje i na nie odpowiada.
Wielki cykl obejmuje minimum 56 ekspresji, i stanowi on fizyczną nić, która generuje świadomość nowego systemu energetycznego w ciele. Ważnym jest aby zakotwiczyć tę świadomość w ciele, gdyż inteligencja ciała jest najbardziej instynktowym elementem instrumentu ludzkiego, i mimo że możesz mieć ową świadomość obecną w twym umyśle i duszy, to jeśli nie jest ona obecna w twym ciele, twoje przesunięcie do nowego systemu energetycznego jest hamowane, jako że ciało będzie instynktownie osiadać w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu.
Dla niektórych praktykowanie ekspresji tej techniki może być niewygodne. Jesteście zaprogramowani, że wasze ciało nie posiada swej własnej inteligencji, stąd też, gdy mówione jest wam aby wsłuchiwać się i dokonywać ekspresji przy pomocy intelektu ciała, czujecie się zbyt samo-skrępowani aby nawet spróbować. Jest to naturalne, i stanowi część starego systemu energetycznego, który kontroluje wasze ruchy i percepcję sensoryczną.
Nadzwyczaj niezbędnym jest wsłuchiwanie się twoim ciałem, dokonywanie ekspresji twoim ciałem, jak i odczuwanie twoim ciałem ruchów, które dyktuje muzyka. Kiedy ukończysz swą ekspresję, możesz usiąść lub stać w ciszy i wsłuchać się w pogłos tlący się w twoim wnętrzu, a następnie przetransmitować go instrumentowi ludzkiemu jako całości. Następuje to poprzez wizualizację ciała jako transmitera energii wygenerowanej z zakończonej ekspresji, który dokonuje projekcji owej energii do instrumentu ludzkiego, niczym spirala energii nareszcie wypuszczona.
Komnata 20
Starożytna Strzała - Komnata 20 |
Muzyka Komnaty |
Opis obrazu
Poniżej znajduje się fragment z „Wprowadzenia do Obrazów Komnat WingMakers” Johna Bergesa, Zebrane Prace WingMakers.
Obraz Komnaty 15 ma styl portretowy i na pierwszy rzut oka nie ma w nim nic, co szczególnie odróżniałoby go od pozostałych obrazów.
Obraz Komnaty 20 różni się od pozostałych tym, że ma kształt kwadratu, a nie prostokątna. Może istnieć jakiś symboliczny powód tego, ale cokolwiek to jest, nie jest to od razu oczywiste. Można powiedzieć, że skoro obraz Komnaty 20 jest kwadratowy, to w swojej formie opisowej nie jest ani portretem, ani pejzażem.
Istnieje jednak bardzo ciekawy związek między tymi dwoma obrazami i polega na tym, że można je połączyć, tworząc większy obraz. Jedyną niedogodnością może być to, że pośród obecnych obrazów WingMakers nie ma trzeciego, który uzupełniałby nowy większy obraz. Obrazy 15 i 20 pasują do siebie niemal idealnie. Zilustrowane jest to poniżej.
Być może istnieje jakiś związek pomiędzy chromosomem piętnastym i dwudziestym, który ulega finalizacji za sprawą brakującej części, jednak współczesne opisy w Internecie na temat tych dwóch chromosomów nie ujawniają żadnego szczególnego związku.
Wiersz
Kule i Światło
Dryfuję dzisiejszego wieczoru
jak gdyby zastrzeżony przywilej
był sposobem
na utrzymanie ciała i duszy razem.
Już tak długo pozostajesz w zatoce,
że zastanawiam się czy twoje oczarowanie
nie ma na celu poskromienia furii.
Okrążony przez twą bestialską artylerię
wystrzeliwujesz swoje kule niczym ławice ryb
pędzące na ucztę,
a ja wypływam ku nim, zmęczony byciem pożywieniem.
Gdy zerkam za siebie
widzę fragmenty ciebie
chowające się w zaroślach,
wytrwałe pozostałości twego serca, które zanikło.
Wciąż jeszcze mogę je kochać.
Wciąż jeszcze mogę trzymać ich delikatne nerwy
połączone jeden z drugim przez cypel spawarki
tryskające światłem tak czystym jak nigdy dotąd możliwe do ujrzenia.
Dryfuję w oddali być może
z powodu przepaści jaką dostrzegam.
Kule i światło.
Jakże obcy mogą nam być nasi współtowarzysze.
Lecz ty nigdy nie przyznasz się, że żywisz
ani tym bardziej nie pozbędziesz się powątpiewania co do mnie.
Zawsze będę pełnił rolę zagadki pałętającej się
jak śmieci rozprzestrzenione wzdłuż twojej wiodącej ścieżki.
Rolę nagłego snopu światła,
który wnosi głęboki cień
który chwilowo oślepia.
Wzbudzające nadzieję oczy od zawsze wypatrywały możliwości
wyrwania cię z małpiej natury,
która koncentruje się na twych stopach
i zaczepia cię przypominając o sobie niczym porzucone dziecko.
Mój nieziemski głód odciągnął mnie od ciebie,
nawet wbrew mojej woli, lub przynajmniej mojej świadomej woli.
Zawsze istniało coś, co wyliczało
dystans między nami.
Jakieś kosmiczne liczydło tasujące wynikami
kul i światła
poszukujące równowagi w rejestrze,
lecz nigdy precyzyjnie nie namierzające jej dokładnej częstotliwości.
Filozofia
Na ten moment nie opublikowano jeszcze całego tekstu ani fragmentów filozofii tej komnaty.
Technika
4 z 8 UTWORÓW WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI RUCHOWEJ
Technika Ruchowa, typu: Umysł-Ciało
Technika te wykorzystuje ekspresję muzyki w formie ruchów ciała skupiających umysł na rytmicznym, improwizacyjnym przepływie ciała. Umysł podąża za ciałem, z kolei ciało podąża za muzyką. Muzyka, jako trzon organizacyjny, musi być odpowiednio zaprojektowana w tym wyraźnym celu, gdyż inaczej nie będzie prowadziła do eksploracyjnego systemu energetycznego. Kompozycje muzyczne Komór od 17 do 24 -- każdej z siedmiu Stref Dopływu stworzonych przez WingMakers -- przeznaczone są do tego celu.
Technika ta wymaga zdeterminowanej chęci podążania interpretacją swego ciała w głąb odczuwania muzyki. Przypomina to wchodzenie z zamkniętymi oczami na łąkę w okresie pełnej wiosny wiedząc, że nasz zmysł węchu doprowadzi nas ku kwiatom. W ten sam sposób twój umysł musi zaufać, iż twoje ciało jest w stanie wsłuchiwać się w muzykę oraz przechwytywać rozumienie nowego systemu energetycznego zakodowanego we wnętrzu „pola” muzyki.
Ustawiając umysł w pozycji podążającego, polega on na ciału odnośnie dokonywania interpretacji ruchowej bazującej wyłącznie na muzyce. W ten sposób, muzyka może przenikać bezpośrednio do umysłu i przenosić go do nowego systemu energetycznego. Muzyka -- poprzez to jak jest zaprojektowana -- wytwarza wysokoenergetyczne, złożone, rytmiczne, oraz stymulujące emocjonalny ośrodek mózgu ruchy ciała.
Jest to forma medytacji nauczanej przez WingMakers, która ukazuje zaufanie jakim można obdarzyć inteligencję ciała, oraz chęć umysłu do wsłuchiwania się w ową inteligencję. Stanowi to nić nowego systemu energetycznego, eksternalizowanego poprzez tę technikę. Wewnątrz muzyki umieszczone są specjalnie zaprojektowane portale, które otworzą emocjonalne ośrodki mózgowe na tę nową energię. Odkrycie owych portali powoduje u jednostki odczuwanie niezaprzeczalnego przesunięcia we własnym polu energetycznym. Ruch ciała będący częścią tej techniki, oznacza uzewnętrznianie się nowego systemu energetycznego w kierunku kontrapunktowym do starego systemu energetycznego. Ukazuje to kompatybilność dwóch systemów energetycznych oraz to, jak jednostka może przebywać w obydwu polach jednocześnie, w odprężeniu i pewności.
Nie ma żadnych reguł dotyczących ruchu ciała. Nie jest on choreograficznym układem tanecznym z prawidłowymi bądź nieprawidłowymi ruchami. Jest on improwizowaną ekspresją ciała obchodzącą umysł i pozwalającą głosowi muzyki być słyszanym tak klarownie jak to tylko jest możliwe przez inteligencję ciała. Ciało fizyczne staje się żaglem dla wiatru muzyki, podczas gdy umysł kadłubem statku. Klarowność intencji jest wszystkim co potrzeba. Odnośnie ruchu ciała nie ma żadnej jakościowej różnicy poza właśnie klarownością intencji.
Proces zakotwiczania systemu energetycznego wymaga minimum cyklu (siedem ekspresji) dla każdej kompozycji muzycznej Komór od 17 do 24. Okres czasu na ukończenie jednego cyklu wynosi w przybliżeniu jeden miesiąc waszego czasu. W ten sposób, każde siedem ekspresji dla pojedynczej Komory powinno być ukończone w ciągu 30-dniowego okresu. Może to być krócej, lecz nie powinno być dłużej. Zalecane jest nie koncentrować się na więcej niż dwóch Komorach w jednym cyklu.
Każda z ekspresji poszczególnej Komory powinna się zmieniać w trakcie przebiegu siedmiu ekspresji. Progresja owa może polegać na wprowadzaniu znaczących zmian bądź jedynie subtelnych dopracowań; zależy to od rozwoju ciała istoty, jego odprężenia, jak i zdolności do wsłuchiwania się w subtelne warstwowanie muzyki i skupienia się w momencie. Nie jest to tylko energia rytmów o niskich częstotliwościach, czy częstotliwościach perkusyjnych, lecz także głosy i melodie potrafiące przemawiać do inteligencji ciała.
Odmienność takiego podejścia od waszych form tańca polega na tym, iż każda z ekspresji ośmiu Komór rozwijała będzie inteligencję ciała w celu rozpoznania systemu energetycznego opartego na eksploracji. W efekcie czego, aktywowany zostanie naturalny radar ciała dla tego systemu energetycznego, pomagający instrumentowi ludzkiemu w nakierowaniu się na nową energię. Ponadto przyznawany jest pewien stopień zaufania inteligencji ciała, która nie odnosi się do ruchów ciała w przestrzeni, lecz do tego jak ciało wsłuchuje się w wibracje i na nie odpowiada.
Wielki cykl obejmuje minimum 56 ekspresji, i stanowi on fizyczną nić, która generuje świadomość nowego systemu energetycznego w ciele. Ważnym jest aby zakotwiczyć tę świadomość w ciele, gdyż inteligencja ciała jest najbardziej instynktowym elementem instrumentu ludzkiego, i mimo że możesz mieć ową świadomość obecną w twym umyśle i duszy, to jeśli nie jest ona obecna w twym ciele, twoje przesunięcie do nowego systemu energetycznego jest hamowane, jako że ciało będzie instynktownie osiadać w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu.
Dla niektórych praktykowanie ekspresji tej techniki może być niewygodne. Jesteście zaprogramowani, że wasze ciało nie posiada swej własnej inteligencji, stąd też, gdy mówione jest wam aby wsłuchiwać się i dokonywać ekspresji przy pomocy intelektu ciała, czujecie się zbyt samo-skrępowani aby nawet spróbować. Jest to naturalne, i stanowi część starego systemu energetycznego, który kontroluje wasze ruchy i percepcję sensoryczną.
Nadzwyczaj niezbędnym jest wsłuchiwanie się twoim ciałem, dokonywanie ekspresji twoim ciałem, jak i odczuwanie twoim ciałem ruchów, które dyktuje muzyka. Kiedy ukończysz swą ekspresję, możesz usiąść lub stać w ciszy i wsłuchać się w pogłos tlący się w twoim wnętrzu, a następnie przetransmitować go instrumentowi ludzkiemu jako całości. Następuje to poprzez wizualizację ciała jako transmitera energii wygenerowanej z zakończonej ekspresji, który dokonuje projekcji owej energii do instrumentu ludzkiego, niczym spirala energii nareszcie wypuszczona.
Komnata 21
Starożytna Strzała - Komnata 21 |
Muzyka Komnaty |
Wiersz
Wędrowiec po Snach
Odurzony dziecięcymi myślami
zastanawiam się,
dlaczego dusze są tak głębokie, a ludzie są tak ślepi?
Jak to jest możliwe, że dusze mogą być przyćmione
przez tak drobne umysły?
Czy kochamy parne korytarze piekła?
Tam każda kropla wyblakłej wody
spływającej ze ścian pieczary
to zabrudzona muzyka wyryta w ciszy...
Moje ulubione sny znikły
zasiadając na grzbietach orłów.
Ze skrzydłami opuszczanymi w dół, unoszonymi do góry,
oddalają się niczym niezwykle subtelne,
eleganckie nasiona
unoszące się na krystalicznym wietrze.
Bez nich
jestem duchowo bezużyteczny
jak puste naczynie, które nie spełnia już swojej roli.
Mogę tylko wpatrywać się w ciszę
bezustannie nasłuchując szeptu niebios.
Wiedząc, że za przysłaniającą mgłą
aniołowie wznoszą schronienia dla ludzkiej niewinności.
Schronienia wyrwane od czegoś mrocznego
i poważnie rannego.
Porty opierające się wszelkiej chorobie.
Myślałem, że byłem obdarzony
pięknem obiecanym,
które uwolniłoby zaniedbane sny półboga.
Pięknem, które rozwiązałoby krępujące je kiepskie węzły
i uwolniło ku pieszczącym promieniom światła.
Jednakże wspaniałe lejce,
których kiedyś byłem właścicielem,
teraz obdarte i zabrudzone krwią,
wyślizgnęły się z moich dłoni jako długo nieużywane,
na podobieństwo tkaniny rzuconej w odmęty wichury.
Wciąż jeszcze mogę je dosięgnąć.
Pamiętam to uczucie, gdy znajdowały się w moich dłoniach.
Pamiętam ich siłę, podobną do burzy elektrycznej,
która wędrując bez celu niczym nie napędzana
po jakimś czasie skazana jest na wyczerpanie.
Ten kawałem papieru
wyrwano od czegoś mrocznego
i poważnie rannego.
Jest on lustrem, które wystawiam ku zaczernionemu niebu.
Nietypowym poświęceniem.
Przeskakując z gwiazdy do gwiazdy
oczy moje tkają konstelację.
Myśli moje poszukują bezkresnego ogromu.
Serce moje nasłuchuje dźwięku
nieskalanego dziecięcego śnienia.
Wędrowiec po snach odwraca się i spogląda na mnie.
Szepczącym głosem wypowiada moje imię.
Przywołuje mnie wyciągniętym skrzydłem.
„Wzbij się! Twoje ulubione sny wyczekują na ciebie!”
Głos ten zagrzmiał niczym uderzenie pioruna.
Moje skrzydła drgnęła jakaś nieużywana dotąd energia,
gdy tylko natrafiły na prąd powietrza
dający znaki zaistnienia możliwości odblokowania.
Na prądy, które zaniosłyby mnie
na górne gałęzie drzew
karmiące słońce na obszarach wykraczających poza moje królestwo.
W momentalnym interludium
rozpostarłem moje skrzydła i wzbiłem się
ku błękitnemu przedsionkowi.
Z całkowitą prędkością.
Rzeki poniżej wyglądały jak brązowe żyłki
biegnące wzdłuż nóg Ziemi,
lub jak dziko pnące nacięcia krwawiące zielenią.
Słońce wycięło otwory w chmurach
delikatnymi włóczniami szkarłatnego światła.
Księżyc wschodził po wschodniej stronie nieba –
muszla ostrygi
naznaczona przez czas.
Samotne wiatry nabrałyby pędu
poprzez poszukiwanie placówki spokoju.
Ziemny loch
spojrzał do góry na mnie z pogardą
niczym guwernantka zwolniona od obowiązku.
Zapomniałem czym jest stąpanie po ziemi.
Zneutralizowałem siłę grawitacji.
Po tym jak zbalansowałem w sobie rdzenne nadzieje i lęki
stałem się szamanem, który tańczy
w duchowych wodach przodków
wyłuskując słowa i znaczenia z nieporęcznego powietrza.
Moje myśli wciąż krążyły wokół wędrowca po snach...
świętym wietrze rozpalającym na nowo
moją niezwykle silną tęsknotę za nieprzetworzoną prawdą.
Tęsknotę za tym, aby pochwycić ją jak lekarstwo
dające nadzieję wyleczenia gdy bezsennie leżysz z gorączką.
Tęsknotę za iglicą błogości!
Zakurzonymi od zapomnienia miejscami niewinności.
Skrzydła te wyrwano
od czegoś mrocznego i poważnie rannego.
Przenoszą mnie one ku moim ulubionym snom
i całkowicie tłumią poddawanie się obojętności.
Ich siła jest idealnie dopasowana
do mojego przeznaczenia.
Jedną milę dalej poza te drzewa
i spadłbym jak spartaczona gwiazda
wprost do fosy wygłodzonego świata.
Moje ulubione sny ponownie będą wędrować.
W swoim czasie wzniosą się ku drzewom wspanialszego królestwa.
Wówczas moje skrzydła ponownie podążą za ich lotem,
wyśledzą bicie ich serca
i utworzą tkaninę składającą się z tysięcy snów połączonych razem.
Kolejna runda na niekończącym się okręgu.
Tablica rozgrywania snów przywrócona do życia.
Stan do żeglugi --
odpowiedni nawet na mroczne wody
i zachmurzone nieba wędrownego podróżnika.
Wędrowiec po snach ukazuje się
(z odwróceniem klepsydry niebios),
zarówno u góry
jak i na dole.
Stwarzaj swój świat i pozwól mu iść naprzód
powierzając go jednemu, które jest wszystkim.
Subtelne działania wpływające na korzyść całości wezmą górę.
To jest lekcja, którą nabyłem
wznosząc się na moich skrzydłach rozpostartych pod
błyszczącym niebem.
To jest nieprzetworzoność, którą szukam
nie poddana żadnemu polerowaniu.
Filozofia
Fragment nie opublikowanej jeszcze w całości filozofii Komnaty 21
Pierwsze Źródło to przodek wszystkich istot i form życia, w związku z czym, stanowi ono wspólne podłoże, na którego powierzchni wszyscy stoimy. Podróż ku zjednoczeniu -- kreacje odnajdują swojego stwórcę – jest niezwykle bliska duszy ludzkiej, a wraz z przebyciem tejże podróży uzyskiwane jest niezmienne odczuwanie całości. Każdy impuls każdego elektronu skorelowany jest z całym wszechświata w jego odwiecznej ścieżce ascendencji w kierunku Boga. Nie istnieje żaden inny kierunek, którym możemy kroczyć.
Technika
5 z 8 UTWORÓW (w dwóch częściach) WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI RUCHOWEJ
Technika Ruchowa, typu: Umysł-Ciało
Technika te wykorzystuje ekspresję muzyki w formie ruchów ciała skupiających umysł na rytmicznym, improwizacyjnym przepływie ciała. Umysł podąża za ciałem, z kolei ciało podąża za muzyką. Muzyka, jako trzon organizacyjny, musi być odpowiednio zaprojektowana w tym wyraźnym celu, gdyż inaczej nie będzie prowadziła do eksploracyjnego systemu energetycznego. Kompozycje muzyczne Komór od 17 do 24 -- każdej z siedmiu Stref Dopływu stworzonych przez WingMakers -- przeznaczone są do tego celu.
Technika ta wymaga zdeterminowanej chęci podążania interpretacją swego ciała w głąb odczuwania muzyki. Przypomina to wchodzenie z zamkniętymi oczami na łąkę w okresie pełnej wiosny wiedząc, że nasz zmysł węchu doprowadzi nas ku kwiatom. W ten sam sposób twój umysł musi zaufać, iż twoje ciało jest w stanie wsłuchiwać się w muzykę oraz przechwytywać rozumienie nowego systemu energetycznego zakodowanego we wnętrzu „pola” muzyki.
Ustawiając umysł w pozycji podążającego, polega on na ciału odnośnie dokonywania interpretacji ruchowej bazującej wyłącznie na muzyce. W ten sposób, muzyka może przenikać bezpośrednio do umysłu i przenosić go do nowego systemu energetycznego. Muzyka -- poprzez to jak jest zaprojektowana -- wytwarza wysokoenergetyczne, złożone, rytmiczne, oraz stymulujące emocjonalny ośrodek mózgu ruchy ciała.
Jest to forma medytacji nauczanej przez WingMakers, która ukazuje zaufanie jakim można obdarzyć inteligencję ciała, oraz chęć umysłu do wsłuchiwania się w ową inteligencję. Stanowi to nić nowego systemu energetycznego, eksternalizowanego poprzez tę technikę. Wewnątrz muzyki umieszczone są specjalnie zaprojektowane portale, które otworzą emocjonalne ośrodki mózgowe na tę nową energię. Odkrycie owych portali powoduje u jednostki odczuwanie niezaprzeczalnego przesunięcia we własnym polu energetycznym. Ruch ciała będący częścią tej techniki, oznacza uzewnętrznianie się nowego systemu energetycznego w kierunku kontrapunktowym do starego systemu energetycznego. Ukazuje to kompatybilność dwóch systemów energetycznych oraz to, jak jednostka może przebywać w obydwu polach jednocześnie, w odprężeniu i pewności.
Nie ma żadnych reguł dotyczących ruchu ciała. Nie jest on choreograficznym układem tanecznym z prawidłowymi bądź nieprawidłowymi ruchami. Jest on improwizowaną ekspresją ciała obchodzącą umysł i pozwalającą głosowi muzyki być słyszanym tak klarownie jak to tylko jest możliwe przez inteligencję ciała. Ciało fizyczne staje się żaglem dla wiatru muzyki, podczas gdy umysł kadłubem statku. Klarowność intencji jest wszystkim co potrzeba. Odnośnie ruchu ciała nie ma żadnej jakościowej różnicy poza właśnie klarownością intencji.
Proces zakotwiczania systemu energetycznego wymaga minimum cyklu (siedem ekspresji) dla każdej kompozycji muzycznej Komór od 17 do 24. Okres czasu na ukończenie jednego cyklu wynosi w przybliżeniu jeden miesiąc waszego czasu. W ten sposób, każde siedem ekspresji dla pojedynczej Komory powinno być ukończone w ciągu 30-dniowego okresu. Może to być krócej, lecz nie powinno być dłużej. Zalecane jest nie koncentrować się na więcej niż dwóch Komorach w jednym cyklu.
Każda z ekspresji poszczególnej Komory powinna się zmieniać w trakcie przebiegu siedmiu ekspresji. Progresja owa może polegać na wprowadzaniu znaczących zmian bądź jedynie subtelnych dopracowań; zależy to od rozwoju ciała istoty, jego odprężenia, jak i zdolności do wsłuchiwania się w subtelne warstwowanie muzyki i skupienia się w momencie. Nie jest to tylko energia rytmów o niskich częstotliwościach, czy częstotliwościach perkusyjnych, lecz także głosy i melodie potrafiące przemawiać do inteligencji ciała.
Odmienność takiego podejścia od waszych form tańca polega na tym, iż każda z ekspresji ośmiu Komór rozwijała będzie inteligencję ciała w celu rozpoznania systemu energetycznego opartego na eksploracji. W efekcie czego, aktywowany zostanie naturalny radar ciała dla tego systemu energetycznego, pomagający instrumentowi ludzkiemu w nakierowaniu się na nową energię. Ponadto przyznawany jest pewien stopień zaufania inteligencji ciała, która nie odnosi się do ruchów ciała w przestrzeni, lecz do tego jak ciało wsłuchuje się w wibracje i na nie odpowiada.
Wielki cykl obejmuje minimum 56 ekspresji, i stanowi on fizyczną nić, która generuje świadomość nowego systemu energetycznego w ciele. Ważnym jest aby zakotwiczyć tę świadomość w ciele, gdyż inteligencja ciała jest najbardziej instynktowym elementem instrumentu ludzkiego, i mimo że możesz mieć ową świadomość obecną w twym umyśle i duszy, to jeśli nie jest ona obecna w twym ciele, twoje przesunięcie do nowego systemu energetycznego jest hamowane, jako że ciało będzie instynktownie osiadać w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu.
Dla niektórych praktykowanie ekspresji tej techniki może być niewygodne. Jesteście zaprogramowani, że wasze ciało nie posiada swej własnej inteligencji, stąd też, gdy mówione jest wam aby wsłuchiwać się i dokonywać ekspresji przy pomocy intelektu ciała, czujecie się zbyt samo-skrępowani aby nawet spróbować. Jest to naturalne, i stanowi część starego systemu energetycznego, który kontroluje wasze ruchy i percepcję sensoryczną.
Nadzwyczaj niezbędnym jest wsłuchiwanie się twoim ciałem, dokonywanie ekspresji twoim ciałem, jak i odczuwanie twoim ciałem ruchów, które dyktuje muzyka. Kiedy ukończysz swą ekspresję, możesz usiąść lub stać w ciszy i wsłuchać się w pogłos tlący się w twoim wnętrzu, a następnie przetransmitować go instrumentowi ludzkiemu jako całości. Następuje to poprzez wizualizację ciała jako transmitera energii wygenerowanej z zakończonej ekspresji, który dokonuje projekcji owej energii do instrumentu ludzkiego, niczym spirala energii nareszcie wypuszczona.
Komnata 22
Starożytna Strzała - Komnata 22 |
Muzyka Komnaty |
Wiersz
W Dobroci Snu
Odwiedziłem ciebie ostatniej nocy
kiedy oddawałaś się snu z dziecięcą pasją.
Tak swobodnie zwinięta w pościeli
inkrustowanej twoim pięknem.
Przybliżyłem swoją dłoń do twojej twarzy
i dotknąłem jej na tyle delikatnie
jak tylko wiem, że jest to możliwe
tak abyś mogła kontynuować swoje spotkanie ze snami.
Usłyszałem ciche szepty, z rodzaju tych stwarzanych jedynie przez anioły
gdy przysłuchują się swojemu domowi.
Odsunąłem więc swoją dłoń
zaniepokojony tym, że mogę cię obudzić
nawet będąc tak delikatnym jak ja byłem.
Wciąż pozostawałaś w objęciach swoich snów
a ja obserwowałem jak odnajdują one swoją drogę do ciebie
w dobroci snu.
Śniłem, że byłem echem twojego ciała
zwiniętym tuż przy tobie niczym łowca skarbów,
który nareszcie znalazł swoje złoto.
Niemalże zapłakałem ze wzruszenia na dźwięk twego oddechu,
lecz pozostałem cicho niczym zimowe jezioro, zwarłszy szczelnie me usta
aby mieć pewność, że nie zostanę wykryty.
Nie chciałem się narzucać,
więc odłożyłem mój sen
i delikatnie wyciągnąłem twoją dłoń spod
przykrycia i ją ująłem.
Dłoń, która staje się ciałem
musi być tym, co przyciągnęło mnie do tego miejsca.
Gdy trzymam ją
przypomina mi się dlaczego przyszedłem
poczuć twój puls
i bicie serca w głębokim śnie.
Przypomina mi się dlaczego przyszedłem
w dobroci snu --
ująć twoją dłoń, dotknąć twej twarzy
i wsłuchać się w cichy oddech
anioła,
zwiniętego tak swobodnie w pościeli
inkrustowanej twoim pięknem.
Filozofia
Na ten moment nie opublikowano jeszcze całego tekstu ani fragmentów filozofii tej komnaty.
Technika
6 z 8 UTWORÓW WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI RUCHOWEJ
Technika Ruchowa, typu: Umysł-Ciało
Technika te wykorzystuje ekspresję muzyki w formie ruchów ciała skupiających umysł na rytmicznym, improwizacyjnym przepływie ciała. Umysł podąża za ciałem, z kolei ciało podąża za muzyką. Muzyka, jako trzon organizacyjny, musi być odpowiednio zaprojektowana w tym wyraźnym celu, gdyż inaczej nie będzie prowadziła do eksploracyjnego systemu energetycznego. Kompozycje muzyczne Komór od 17 do 24 -- każdej z siedmiu Stref Dopływu stworzonych przez WingMakers -- przeznaczone są do tego celu.
Technika ta wymaga zdeterminowanej chęci podążania interpretacją swego ciała w głąb odczuwania muzyki. Przypomina to wchodzenie z zamkniętymi oczami na łąkę w okresie pełnej wiosny wiedząc, że nasz zmysł węchu doprowadzi nas ku kwiatom. W ten sam sposób twój umysł musi zaufać, iż twoje ciało jest w stanie wsłuchiwać się w muzykę oraz przechwytywać rozumienie nowego systemu energetycznego zakodowanego we wnętrzu „pola” muzyki.
Ustawiając umysł w pozycji podążającego, polega on na ciału odnośnie dokonywania interpretacji ruchowej bazującej wyłącznie na muzyce. W ten sposób, muzyka może przenikać bezpośrednio do umysłu i przenosić go do nowego systemu energetycznego. Muzyka -- poprzez to jak jest zaprojektowana -- wytwarza wysokoenergetyczne, złożone, rytmiczne, oraz stymulujące emocjonalny ośrodek mózgu ruchy ciała.
Jest to forma medytacji nauczanej przez WingMakers, która ukazuje zaufanie jakim można obdarzyć inteligencję ciała, oraz chęć umysłu do wsłuchiwania się w ową inteligencję. Stanowi to nić nowego systemu energetycznego, eksternalizowanego poprzez tę technikę. Wewnątrz muzyki umieszczone są specjalnie zaprojektowane portale, które otworzą emocjonalne ośrodki mózgowe na tę nową energię. Odkrycie owych portali powoduje u jednostki odczuwanie niezaprzeczalnego przesunięcia we własnym polu energetycznym. Ruch ciała będący częścią tej techniki, oznacza uzewnętrznianie się nowego systemu energetycznego w kierunku kontrapunktowym do starego systemu energetycznego. Ukazuje to kompatybilność dwóch systemów energetycznych oraz to, jak jednostka może przebywać w obydwu polach jednocześnie, w odprężeniu i pewności.
Nie ma żadnych reguł dotyczących ruchu ciała. Nie jest on choreograficznym układem tanecznym z prawidłowymi bądź nieprawidłowymi ruchami. Jest on improwizowaną ekspresją ciała obchodzącą umysł i pozwalającą głosowi muzyki być słyszanym tak klarownie jak to tylko jest możliwe przez inteligencję ciała. Ciało fizyczne staje się żaglem dla wiatru muzyki, podczas gdy umysł kadłubem statku. Klarowność intencji jest wszystkim co potrzeba. Odnośnie ruchu ciała nie ma żadnej jakościowej różnicy poza właśnie klarownością intencji.
Proces zakotwiczania systemu energetycznego wymaga minimum cyklu (siedem ekspresji) dla każdej kompozycji muzycznej Komór od 17 do 24. Okres czasu na ukończenie jednego cyklu wynosi w przybliżeniu jeden miesiąc waszego czasu. W ten sposób, każde siedem ekspresji dla pojedynczej Komory powinno być ukończone w ciągu 30-dniowego okresu. Może to być krócej, lecz nie powinno być dłużej. Zalecane jest nie koncentrować się na więcej niż dwóch Komorach w jednym cyklu.
Każda z ekspresji poszczególnej Komory powinna się zmieniać w trakcie przebiegu siedmiu ekspresji. Progresja owa może polegać na wprowadzaniu znaczących zmian bądź jedynie subtelnych dopracowań; zależy to od rozwoju ciała istoty, jego odprężenia, jak i zdolności do wsłuchiwania się w subtelne warstwowanie muzyki i skupienia się w momencie. Nie jest to tylko energia rytmów o niskich częstotliwościach, czy częstotliwościach perkusyjnych, lecz także głosy i melodie potrafiące przemawiać do inteligencji ciała.
Odmienność takiego podejścia od waszych form tańca polega na tym, iż każda z ekspresji ośmiu Komór rozwijała będzie inteligencję ciała w celu rozpoznania systemu energetycznego opartego na eksploracji. W efekcie czego, aktywowany zostanie naturalny radar ciała dla tego systemu energetycznego, pomagający instrumentowi ludzkiemu w nakierowaniu się na nową energię. Ponadto przyznawany jest pewien stopień zaufania inteligencji ciała, która nie odnosi się do ruchów ciała w przestrzeni, lecz do tego jak ciało wsłuchuje się w wibracje i na nie odpowiada.
Wielki cykl obejmuje minimum 56 ekspresji, i stanowi on fizyczną nić, która generuje świadomość nowego systemu energetycznego w ciele. Ważnym jest aby zakotwiczyć tę świadomość w ciele, gdyż inteligencja ciała jest najbardziej instynktowym elementem instrumentu ludzkiego, i mimo że możesz mieć ową świadomość obecną w twym umyśle i duszy, to jeśli nie jest ona obecna w twym ciele, twoje przesunięcie do nowego systemu energetycznego jest hamowane, jako że ciało będzie instynktownie osiadać w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu.
Dla niektórych praktykowanie ekspresji tej techniki może być niewygodne. Jesteście zaprogramowani, że wasze ciało nie posiada swej własnej inteligencji, stąd też, gdy mówione jest wam aby wsłuchiwać się i dokonywać ekspresji przy pomocy intelektu ciała, czujecie się zbyt samo-skrępowani aby nawet spróbować. Jest to naturalne, i stanowi część starego systemu energetycznego, który kontroluje wasze ruchy i percepcję sensoryczną.
Nadzwyczaj niezbędnym jest wsłuchiwanie się twoim ciałem, dokonywanie ekspresji twoim ciałem, jak i odczuwanie twoim ciałem ruchów, które dyktuje muzyka. Kiedy ukończysz swą ekspresję, możesz usiąść lub stać w ciszy i wsłuchać się w pogłos tlący się w twoim wnętrzu, a następnie przetransmitować go instrumentowi ludzkiemu jako całości. Następuje to poprzez wizualizację ciała jako transmitera energii wygenerowanej z zakończonej ekspresji, który dokonuje projekcji owej energii do instrumentu ludzkiego, niczym spirala energii nareszcie wypuszczona.
Komnata 23
Starożytna Strzała - Komnata 23 |
Muzyka Komnaty |
Opis obrazu
Komnata 23 jest powiązana z Komnatą 4 w tym sensie, że przedstawia połączenie męskich i żeńskich częstotliwości w procesie formowania się świadomości Suwereno-Integralności. Podłoga w szachownicę reprezentuje światy dualności, podczas gdy obrazy na ścianie (a nawet sama ściana) przedstawiają zbliżającą się osobliwość związaną z Wielkim Portalem.
Poniżej fragmenty z czwartego wywiadu z dr Nerudą nawiązujące do Komnaty 23.
Dr Neruda: „Interesującą cechą komnat - poza tym, że zawierały artefakty - było to, iż całe miejsce pozostało sterylne niczym sala operacyjna, z jednym wyjątkiem: komnatą dwudziestą trzecią. Należy pamiętać, że komnaty ułożone były po zewnętrznej stronie środkowego korytarza, który uformowany spiralnie wznosił się ku górze poprzez litą skałę. Od szczytu komnaty 23 do przedkomnaty na samym dole, było w przybliżeniu 50 metrów. Wiedzieliśmy, że na dysku optycznym znajdują się 24 rozdziały czy też sekcje, niemniej jednak przyjęliśmy, że wliczona jest w to przedkomnata - mimo, że nie zawierała żadnego artefaktu. W ten sposób, błędnie przyjęliśmy, iż mamy już zlokalizowane wszystkie 24 komnaty.
„Komnata 23 jako jedyna wyróżniała się sporą ilością gruzu skalnego pozostawionego na podłożu. Wszystko wskazywało na to, że jest niedokończona, tak jakby jej konstruktorzy przerwali nagle pracę lub po prostu stracili cierpliwość do szczegółów, nim ich misja dobiegła końca. Poświęciliśmy sporo czasu i analiz na przestudiowanie ścian i gruzu w komnacie 23, w nadziei rozpracowania metod konstrukcyjnych, jednakże nigdy nie przyszło nam na myśl, że pod gruzem na podłożu komnaty znajdowało się ukryte przejście.
„Tuż po odkryciu wszystkich komnat dostaliśmy zarządzenie pozostawienia ich w stanie nienaruszonym - przetransportowano jedynie artefakty technologiczne oraz skatalogowano wszystko co znaleźliśmy. Nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że 15 centymetrowa warstwa gruzu na podłożu komnaty 23 kryła pod sobą pionowe przejście.
„Jego długość wynosiła blisko 50 metrów...
„…chromosom 23 odpowiada za płeć osoby. Malowidło ścienne komnaty 23 jest jedynym, które ukazuje - aczkolwiek abstrakcyjnie - genitalia zarówno męskie jak i żeńskie. Założyliśmy, iż było to zaplanowanym posunięciem. Fakt, że komnata 23 była niedokończona sugerował, że chromosom 23 także jest w jakiś sposób niedokończony, co implikuje, iż może mieć miejsce jakaś niepoznana jak do tej pory funkcja genu płciowości.
„To prawda, że instrukcje zawarte w genach są w większości niewykorzystane, lecz geny same w sobie - tak samo jak ich zestaw instrukcji - z tego co wiemy, nie są niekompletne. Zdarzają się oczywiście od czasu do czasu mutacje genetyczne, ale także i wtedy nie są to stany niekompletności ani nawet spontaniczna adaptacja do genetycznej interfuzji.
„Ma miejsce kilka związków pomiędzy komnatą 23 i 24; najbardziej znaczący to to, że komnata 24 dostępna jest tylko z komnaty 23. Sugeruje to, że komnata 24 istnieje jako wynik zachowań i warunków 23. W tym sensie, że tunel łączący dwie komnaty jest kanałem rodnym, a komnata 24 to dziecko.
„Ponieważ chromosom 23 odpowiada za płeć, określając płciową i fizyczną tożsamość osoby, to jego cel jest w dużej mierze dwoisty. Jest całkiem logicznym wnioskować, że jeśli jego rolą jest umożliwić narodziny nowego chromosomu, to może on coś zrobić z naszą duchową tożsamością, zwłaszcza biorąc pod uwagę wszystkie pozostałe informacje jakie mamy o Rasie Centralnej.”
Wiersz
Spirala
Coś mnie od wewnątrz gryzie
szczękami z jedwabiu i zębami z wosku.
To coś, stale utrzymuje mnie w cudownej czystości
niczym okrąg, którego środek
jest moją klatką.
Kiedy odeszłaś ode mnie
nieustannie zawężałem mój okrąg.
Spiralę wyciętą w szkle.
Kwitnący kwiat zrzucający płatki.
Potargany kłębek przędzy
tracący kolor.
Widzę wewnętrzną stronę twojego uda
genialną w swej gładkości,
i spiralnie coraz bardziej przybliżam się do skraju ciebie.
Wypalam dotyk rozcięcia papierem
krwawiąc bez uczucia bólu.
Jakim sposobem mógłbym tak łatwo tracić krew
nie wiedząc dlaczego?
Kiedy słyszę twój głos
nie ma żadnego uśmierzenia tego bólu
tak abym mógł ciebie objąć.
Jak ktoś kto dostał się bardzo blisko, po czym zapomina
historię którą przyszedł opowiedzieć,
krążę wokół ciebie wyczekując, aż nić zostanie naciągnięta na tyle
iż zdoła zbliżyć nas jeszcze bardziej
mimo, że nie wiem jak byłoby to możliwe.
Finalnym punktem rozkoszy jest pocałunek
twego bezgranicznego serca.
Finalnym pięknem tak czystym,
iż wszystko inne kuleje w tyle,
pozostając w błogości dorównania tobie.
Przyciągnięciem z twoich cieni
światła młodych drzewek
osadzonych na połaciach runa leśnego.
Gdybym mógł ciebie rozpiąć,
zdejmując twe ubranie
ujrzałbym mapę mojego wszechświata.
Kończynę-fantom, wyrastającą
z mojego ciała niczym skrzydła wyłaniające się z poczwarki
sięgającą ku tobie.
Kończyna ta jest dłonią klarowności
desperacko pragnącą twojej skóry
tak intensywnie pożądanej
jak gdyby lśniący blok światła
wycięty z czarnego aksamitu
stanął tuż przede mną.
I jedyne co mógłbym wówczas zrobić to nachylić się
i dotknąć jej,
nie wiedząc właściwie dlaczego,
ale zupełnie bez najmniejszego uczucia lęku.
Filozofia
Fragment nie opublikowanej jeszcze w całości filozofii Komnaty 23
Przekazy przypisane do Pierwszego Źródła, będące jednocześnie częścią pracy znanej jako Materiały WingMakers.
Projekt eksploracji ma swój ponadhoryzontaly cel; boskie wyzwania i szczegółowy trening, któremu jesteście poddawani nie jest jedynie po to, abyście mogli sobie zagwarantować niekończącą się błogość i wieczny spokój. Istnieje cel transcendentnej służby ukryty za horyzontem wieku obecnego wszechświata. Jeśli moim zamierzeniem wobec was byłoby zabranie was na odwieczną wycieczkę do nirwany, to wówczas nie skonstruowałbym całego tego wszechświata na podobieństwo ogromnej i złożonej szkoły treningowej -- korzystającej z substancjalnej gałęzi mojej kreacji w postaci nauczycieli i instruktorów – a następnie nie spędzałbym ery za erą na pilotowaniu was, każdego pojedynczo, poprzez tę kolosalną wszechświatową szkołę uczenia się poprzez doświadczanie. To, że wspieram system progresji ludzkości wynika z mojej woli osiągnięcia zdecydowanego celu, jakim jest połączenie gatunku ludzkiego z pozostałymi gatunkami ze wszystkich wszechświatów.
Jako, że siedmiokrotność leży w mojej naturze, istnieje siedem wszechświatów, które ujęte razem składają się na moje ciało. W obrębie każdego z nich umieszczany jest gatunek o specyficznym szablonie DNA, po czym rozpoczyna on eksplorację swojego wszechświata materialnego otrzymując na to wsparcie od Inteligencji Źródła. Każdy z tych gatunków, wywodząc się z Rasy Centralnej, wysyłany jest w obręb wszechświata stworzonego pod kątem dawania możliwości wyłonienia się potencjału oraz wizji zarodkowej danego gatunku. Wasz gatunek, w odległej przyszłości, ulegnie konwergencji z sześcioma pozostałymi gatunkami, co ponownie scali moje ciało w żyjące rozszerzenie wszelkiego znanego stworzenia. Chociaż może się to wydawać tak odległe, że aż nie mające związku z waszymi czasami, to zrozumienie skali stojącego przed wami celu jest rzeczą niezwykle istotną. Wspomniane siedem gatunków możecie postrzegać jako kończyny mojego ciała, które gdy połączone umożliwiają mnie/nam pełną funkcjonalność w ramach Wielkiego Wszechświata. Połączenie ich jest moim celem, a więc również i waszym własnym.
Wasza wolna wola nie wywodzi się bezpośrednio od was, lecz jest ona połączona z moją/naszą wolną wolą. Z najgłębszego punktu mojego istnienia wypływa wola do poszerzania, eksploracji, jednoczenia, syntezowania, i w ten sposób, do odsłaniania jeszcze innej warstwy mojego/naszego celu. Co jest tym celem, zapytasz? Nie da się go wyrazić w języku, który teraz potrafisz zrozumieć, tym niemniej powiązany jest on z konceptami odkrywania wszechświata i samo-rozwojem. Rozbudową i syntezą doświadczenia kosmicznego.
Ascendentne istoty czasu doświadczają konwergencji ku mojej centralnej siedzibie. Wszystkie one ściągane są ku mnie wskutek mojej/naszej woli do wyrażania się poprzez cały wielki wszechświat, po to aby wygenerować inny wielki wszechświat, oraz poszerzać zakres mojej/naszej osobowości. Stanowi to ukryty cel mojej/naszej woli: tworzyć nowe światy doświadczania, które stymulują nasz kontynuowany rozwój.
Bez was nie mogę się rozwijać. Beze mnie, wy nie możecie istnieć. Relacja ta jest naszym wiecznym spoidłem. Było i jest moim pragnieniem rozwijać się, co zapewnia wam istnienie. My, ujęci razem, jesteśmy połączonym naczyniem kreacji i eksploracji. Jesteśmy zuchwalstwem nie nakreślonej na mapach podróży oraz pomysłową energią wytwarzającą nowe rzeczywistości. Jesteśmy obrazem wznoszącej się, nieskończonej, poszerzającej się spirali, która tworzona jest segment po segmencie przez samą siebie. Jesteśmy nierozłączni -- jedno jest oknem dla drugiego.
Moje błogosławieństwo dla was, którzy znajdujecie te słowa i słuchacie je w klarowności własnej osobowości.
Przekazuję tę wiadomość tobie, temu którego poruszyłem dźwiękiem mojego głosu. Słowa te są moją sygnaturą. Możesz oblec się w zwątpienie, lęk, wiarę, lub odwagę; nie ma to znaczenia, albowiem dotknie cię rytm mojego głosu. Przepływa on przez ciebie jak promień światła, który -- chociaż na chwilę -- rozsuwa ciemność.
Przebywam w częstotliwości światła, w której istoty skończoności nie są w stanie mnie rozkryć. Jeśli poszukujesz mnie, to działania te nie odniosą skutku. Ja nie jestem znajdywalny lub odkrywalny. Urzeczywistniam się jedynie w jedności, harmonii, i całości. Jest to dokładnie ta sama jedność, którą odczuwasz gdy jesteś sprzężony z całością życia, ponieważ ja jestem niczym innym jak właśnie nim. Jestem całością życia. Jeśli odczuwasz konieczność poszukiwania mnie, to rozpocznij praktykować odczuwanie całości i jedności.
W moim najintensywniejszym świetle stworzyłem ciebie z mojego pragnienia zrozumienia mego wszechświata. Jesteś moim emisariuszem. Masz pełną swobodę podróżowania poprzez wszechświat wszechświatów jako cząsteczka mojego nieskończonego łona z przeznaczeniem, które sam określisz. Nie predefiniuję przebiegu twojej podróży ani jej celu. Jedynie towarzyszę ci. Nie przekierowuję ciebie w żadnym kierunku, ani też nie karzę cię kiedy oddalasz się od mojego serca. Czynię tak, gdyż mam w ciebie wiarę.
Jesteś spadkobiercą mojego światła, które nadało tobie formę. To mój głos jest tym, co przebudziło cię do indywidualności, ale to twoja wola będzie tym co przebudzi cię do naszej jedności. Twoim pragnieniem jest poznanie mnie jako własną jaźń, która doprowadza cię do mej obecności tak perfekcyjnie zakrytej w twoim świecie. Jestem za wszystkim co widzisz, słyszysz, dotykasz, smakujesz, wąchasz, czujesz, i w co wierzysz.
Żyję po to abyś mógł mnie dostrzec. Stanowi to najwyższą ekspresję mojej miłości do ciebie, i kiedy poszukujesz moich cieni w historiach swojego świata, ja, nieusuwalne, niewidoczne światło, staję się coraz to bardziej dostrzegalny. Wyobraź sobie najdalszy punkt w kosmosie -- za czarnym portalem, umieszczony w jakiejś odległej galaktyce, po czym pomnóż tę odległość przez wartość najwyższej liczby jaką znasz. Gratulacje, właśnie zmierzyłeś atom mojego ciała.
Zdajesz sobie sprawę jak jestem niezgłębiony? Nie jestem czymś, co możesz poznać, zobaczyć, albo zrozumieć. Jestem poza zrozumieniem. Mój ogrom sprawia, iż jestem niewidoczny i nieunikniony. Nigdzie nie możesz być beze mnie. Moja nieobecność nie istnieje. To właśnie ta właściwość czyni mnie unikalnym. Jestem Pierwszą Przyczyną i Ostatnim Skutkiem złączonymi w niepodzielnym łańcuchu.
Nie ma żadnej suplikacji, która mnie wywołuje. Żadnej modlitwy, która wzywa mnie do waszego świata, chyba że jest ona dodatkiem przy odczuwaniu jedności i całości. Nie ma żadnych świątyń ani świętych przedmiotów, które łączą się ze mną w jakiś wyjątkowy sposób. Nie mają, ani nigdy nie miały one działania przybliżającego was do mojej wyciągniętej dłoni. Moja obecność w waszym świecie jest niezmienna, jako że jestem sanktuarium zarówno kosmosu jak i duszy każdego z was.
Mógłbym obudzić każdego z was w tej chwili do naszej jedności, ale istnieje większy plan -- obszerniejsza wizja -- która umieszcza cię w granicach czasu i wymiarów przestrzennych zaistnienia oddzielenia. Plan ten polega na rozwoju ku mojej całości, co ponownie zaznajamia cię z naszą jednością poprzez doświadczanie oddzielenia. Twoje budzenie się, chociaż powolne i czasami bolesne, jest elementem zapewnionym, i to jest to na co powinieneś zdawać się ponad wszystko inne.
Jestem pierwotnym ojcem całego stworzenia. Jestem osobowością, która żyje wewnątrz każdego z was jako wibracja emanująca ze wszystkich aspektów waszego istnienia. Przebywam w tym wymiarze jako twoje światło naprowadzające. Jeśli podążysz za tą wibracją, jeśli umieścisz ją w rdzeniu swojej podróży, to uzyskasz wówczas kontakt z moją osobowością, która żyje za cząsteczkami twojego istnienia.
Nie należy się mnie obawiać, ani też być wobec mnie obojętnym. Moja obecność jest natychmiastowa, uchwytna, i rzeczywista. Jesteś teraz w mojej obecności. Słuchasz moich słów. Ty jesteś w mojej obecności. Ty jesteś we mnie bardziej niż ja jestem w tobie. Jesteś fornirem mojego umysłu i serca, a pomimo to uważasz, że pochodzisz od małpy. Jesteś czymś o wiele więcej niż możesz to sobie uzmysłowić.
Nasza jedność była, jest, i będzie trwała zawsze. Jesteś moim błogosławionym potomkiem, z którym jestem skomplikowanie połączony w sposób, którego nie jesteś w stanie zrozumieć, i w związku z czym w pełni docenić. Musisz zawiesić swoją wiarę i niewiarę w to czego nie możesz wykryć, na rzecz wiedzy iż jestem rzeczywisty i żyję w tobie. To jest moje główne przesłanie do wszystkich moich potomków. Wysłuchaj je uważnie, albowiem dzięki niemu możesz dostrzec miejsce, w którym mieszkam.
Rozwijacie się do wnętrza, zawsze w kierunku mojej duszy stwórcy. Jest ona częścią mnie samego, która nie przebywa w waszym wnętrzu, lecz jest oddzielona na sposób podobny do tego, jak gwiazdy oddzielone są od głębokiej jaskini. Owa część mnie jest źródłem i przeznaczeniem waszego istnienia, z niej to schodzicie do jaskini swoich zaczątków skupionych na cielesności, gdzie do wyborów waszych dociera cichy szept mojego głosu.
Mój plan co do waszej ascendencji obejmuje każde stworzenie we wszystkich wymiarach wszystkich światów. Urzeczywistniam go poprzez dzielenie się każdą moją funkcją, która jest możliwa do udźwignięcia przez moją kreację. Tym, których stwarzam, dawana jest moc sprawowania mojej roli; w ten sposób wydaję się wam ukryty, gdyż musicie nauczyć się postrzegać, że jestem tym co stwarzam.
Jestem Pierwszym Źródłem, a wasza wiedza o mnie jest po tysiąckroć zatarta. Mieszkam w Wszechświecie Centralnym tak od was odległym jak niezgłębioną jest abstrakcja kosmosu, a pomimo to fragment mnie samego umieszczony jest w każdym z was niczym diament w pierścieniu, i stan ten trwać będzie tak pewnie jak to, że ja trwać będę. Chociaż są tacy, którzy wierzą, że jestem mitem, to przekazuję wam, iż mój świat jest światłem naprowadzającym dla wszystkich istnień we wszystkich czasach, i niezależnie od tego czy wierzysz we mnie, czy też nie, bezbłędnie ściągany jesteś do źródła, w którym zostałeś stworzony.
Wolałbym być wam znany we wszystkich czasach i w każdym miejscu, ale jeślibym tak uczynił, wówczas ewolucyjna podróż mojej kreacji uległaby przerwaniu, a funkcjonowanie systemu ascendencji, który stworzyłem na rozwiązaniu nauczyciel-student, zachwiałby się. Rozczłonkowałem siebie w niezliczone rodzaje istot, które ujęte kolektywnie tworzą ewolucyjny pomost waszej ascendencji ku mojemu królestwu. Nie ma kroku w waszej podróży, dla którego inny już nie został przedsięwzięty na rzecz tych następujących.
Uformowałem te słowa z pomocą mojego najgłębszego stworzenia, znanego wam poprzez ten materiał jako: Rasa Centralna. Ich zapisy umieszczane są na waszej planecie po to aby katalizować -- pośród tych z was, którzy są na to gotowi -- przebudzenie mnie, takiego jaki prawdziwie jestem. Zapisy te przetrwają wiele pokoleń, czasami ukryte przed wglądem, czasami sprowadzone do symboli, czasami poddane w wątpliwość, ale zawsze będą one moim głosem ujawniony na waszej planecie.
Mimo że nie jest to pierwszy raz kiedy przemawiam do mieszkańców waszej planety, to jest to pierwszy raz kiedy przemawiam poprzez moje najgłębsze stworzenie i pozostawiam nieusuwalny, wielowymiarowy zapis. Zewnętrzna warstwa tego zapisu stanowi mitologię Rasy Centralnej, ale jeśli dostrzeżesz mój głos we wnętrzu tej mitologii, wówczas ujrzysz inną warstwę tego zapisu, personalną modulację przemawiającą dokładnie do ciebie, mojego dziecka. To właśnie ta intymność jest tym co wkodowałem w te zapisy, a co jest symbolem mej dłoni wyciąganej ku tobie. Intymność ta pozostanie w twoim sercu i umyśle, nawet gdy wszystko inne cię zawiedzie.
Mój głos pomoże wam na ponów połączyć się ze mną. Poszerzy on waszą wizję o mnie, o moim celu, i mojej nieustającej miłości do każdego z moich stworzeń; i nie ma znaczenia gdzie lub jak żyjesz. Dotychczas gdy przemawiałem do waszej planety, działo się to poprzez pryzmat danej osobowości, co w pewnym stopniu zniekształcało mój głos i zabarwiało jego ton. Głos mojego umysłu nie dotrze do waszego świata, o ile nie zostanie przetransmitowany przez moje stworzenie i przetłumaczony na słowa-symbole, które wasz umysł jest w stanie uchwycić. Głos mojego serca przenika wszystkie światy -- bez potrzeby tłumaczenia -- jako sub-fotonowe światło i międzywymiarowa wibracja tworząca dźwięk.
Objawiam się wam w nadziei, iż wy objawicie pozostałym to, co znaleźliście we mnie. Nie przez podniosłe słowa, ale przez przedefiniowanie relacji między nami i życie zgodnie z tą nową klarownością. Czyniąc tak uaktywnicie to co dawno temu umieściłem w waszym wnętrzu -- fragment mnie samego, ostrze światła zadające definitywną śmierć twojej zarozumiałości.
Prawdziwie jest to moje centralne objawienie. Jestem tutaj -- pod tą mitologią -- aby przebudzić waszą skupioną na cielesności jaźń do naszego prawdziwego związku, i abyście mogli tym samym przezwyciężyć własną próżność. Jest ona wypaczeniem pomiędzy nami. To nie przestrzeń lub czas powodują nasze oddzielenie i redukcję naszego świadomego związku, ale wasze pragnienie wywyższania się w jaskini istnienia i czerpania z tego korzyści. Tylko to, i nic innego.
Pozostawię innym zdefiniowanie mądrości psychologicznej i wspólnego zmysłu osiągania sukcesu. Moje słowa przenikają gdzie indziej; do miejsca w waszym wnętrzu, które jest otwarte, niewinne, pełne wiary, i zawsze wsłuchujące się w tonalne wskazówki mojej obecności. Kiedy owa część was zostanie dostrzeżona -- jak instrument ożywiony przez potężny rezonans -- wibrować będzie w zestrojeniu z moim głosem.
Wszystkie wasze religie nauczają nabożnej czci do bóstwa i doktryny zbawienia ludzkości. To leży u podstaw pokrewieństwa religii na waszej planecie. Jednakże, ja nie jestem bóstwem, któremu oddajecie cześć, ani nie jestem twórcą waszych doktryn zbawienia ludzkości. Oddawanie mi czci poprzez materialne lub moralne względy jest niepotrzebne. Wyraź po prostu swoje szczere uczucie wdzięczności za moją najgłębszą obecność w tobie i innych, a niezawodnie skierujesz wtedy swój wyraz uwielbienia wprost do mojego królestwa.
Uczucie to jest tym, które szczególnie podtrzymywać powinieneś w obliczu życiowych rozterek. Ukazuję ci objawienie się mojego serca ku sercu twojemu. Żyj w klarowności. Żyj w dążeniu do celu. Żyj w wiedzy, że ty jesteś we mnie, a ja jestem w tobie, i że nie istnieje miejsce, które byłoby oddzielone od naszego serca.
Technika
7 z 8 UTWORÓW WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI RUCHOWEJ
Technika Ruchowa, typu: Umysł-Ciało
Technika te wykorzystuje ekspresję muzyki w formie ruchów ciała skupiających umysł na rytmicznym, improwizacyjnym przepływie ciała. Umysł podąża za ciałem, z kolei ciało podąża za muzyką. Muzyka, jako trzon organizacyjny, musi być odpowiednio zaprojektowana w tym wyraźnym celu, gdyż inaczej nie będzie prowadziła do eksploracyjnego systemu energetycznego. Kompozycje muzyczne Komór od 17 do 24 -- każdej z siedmiu Stref Dopływu stworzonych przez WingMakers -- przeznaczone są do tego celu.
Technika ta wymaga zdeterminowanej chęci podążania interpretacją swego ciała w głąb odczuwania muzyki. Przypomina to wchodzenie z zamkniętymi oczami na łąkę w okresie pełnej wiosny wiedząc, że nasz zmysł węchu doprowadzi nas ku kwiatom. W ten sam sposób twój umysł musi zaufać, iż twoje ciało jest w stanie wsłuchiwać się w muzykę oraz przechwytywać rozumienie nowego systemu energetycznego zakodowanego we wnętrzu „pola” muzyki.
Ustawiając umysł w pozycji podążającego, polega on na ciału odnośnie dokonywania interpretacji ruchowej bazującej wyłącznie na muzyce. W ten sposób, muzyka może przenikać bezpośrednio do umysłu i przenosić go do nowego systemu energetycznego. Muzyka -- poprzez to jak jest zaprojektowana -- wytwarza wysokoenergetyczne, złożone, rytmiczne, oraz stymulujące emocjonalny ośrodek mózgu ruchy ciała.
Jest to forma medytacji nauczanej przez WingMakers, która ukazuje zaufanie jakim można obdarzyć inteligencję ciała, oraz chęć umysłu do wsłuchiwania się w ową inteligencję. Stanowi to nić nowego systemu energetycznego, eksternalizowanego poprzez tę technikę. Wewnątrz muzyki umieszczone są specjalnie zaprojektowane portale, które otworzą emocjonalne ośrodki mózgowe na tę nową energię. Odkrycie owych portali powoduje u jednostki odczuwanie niezaprzeczalnego przesunięcia we własnym polu energetycznym. Ruch ciała będący częścią tej techniki, oznacza uzewnętrznianie się nowego systemu energetycznego w kierunku kontrapunktowym do starego systemu energetycznego. Ukazuje to kompatybilność dwóch systemów energetycznych oraz to, jak jednostka może przebywać w obydwu polach jednocześnie, w odprężeniu i pewności.
Nie ma żadnych reguł dotyczących ruchu ciała. Nie jest on choreograficznym układem tanecznym z prawidłowymi bądź nieprawidłowymi ruchami. Jest on improwizowaną ekspresją ciała obchodzącą umysł i pozwalającą głosowi muzyki być słyszanym tak klarownie jak to tylko jest możliwe przez inteligencję ciała. Ciało fizyczne staje się żaglem dla wiatru muzyki, podczas gdy umysł kadłubem statku. Klarowność intencji jest wszystkim co potrzeba. Odnośnie ruchu ciała nie ma żadnej jakościowej różnicy poza właśnie klarownością intencji.
Proces zakotwiczania systemu energetycznego wymaga minimum cyklu (siedem ekspresji) dla każdej kompozycji muzycznej Komór od 17 do 24. Okres czasu na ukończenie jednego cyklu wynosi w przybliżeniu jeden miesiąc waszego czasu. W ten sposób, każde siedem ekspresji dla pojedynczej Komory powinno być ukończone w ciągu 30-dniowego okresu. Może to być krócej, lecz nie powinno być dłużej. Zalecane jest nie koncentrować się na więcej niż dwóch Komorach w jednym cyklu.
Każda z ekspresji poszczególnej Komory powinna się zmieniać w trakcie przebiegu siedmiu ekspresji. Progresja owa może polegać na wprowadzaniu znaczących zmian bądź jedynie subtelnych dopracowań; zależy to od rozwoju ciała istoty, jego odprężenia, jak i zdolności do wsłuchiwania się w subtelne warstwowanie muzyki i skupienia się w momencie. Nie jest to tylko energia rytmów o niskich częstotliwościach, czy częstotliwościach perkusyjnych, lecz także głosy i melodie potrafiące przemawiać do inteligencji ciała.
Odmienność takiego podejścia od waszych form tańca polega na tym, iż każda z ekspresji ośmiu Komór rozwijała będzie inteligencję ciała w celu rozpoznania systemu energetycznego opartego na eksploracji. W efekcie czego, aktywowany zostanie naturalny radar ciała dla tego systemu energetycznego, pomagający instrumentowi ludzkiemu w nakierowaniu się na nową energię. Ponadto przyznawany jest pewien stopień zaufania inteligencji ciała, która nie odnosi się do ruchów ciała w przestrzeni, lecz do tego jak ciało wsłuchuje się w wibracje i na nie odpowiada.
Wielki cykl obejmuje minimum 56 ekspresji, i stanowi on fizyczną nić, która generuje świadomość nowego systemu energetycznego w ciele. Ważnym jest aby zakotwiczyć tę świadomość w ciele, gdyż inteligencja ciała jest najbardziej instynktowym elementem instrumentu ludzkiego, i mimo że możesz mieć ową świadomość obecną w twym umyśle i duszy, to jeśli nie jest ona obecna w twym ciele, twoje przesunięcie do nowego systemu energetycznego jest hamowane, jako że ciało będzie instynktownie osiadać w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu.
Dla niektórych praktykowanie ekspresji tej techniki może być niewygodne. Jesteście zaprogramowani, że wasze ciało nie posiada swej własnej inteligencji, stąd też, gdy mówione jest wam aby wsłuchiwać się i dokonywać ekspresji przy pomocy intelektu ciała, czujecie się zbyt samo-skrępowani aby nawet spróbować. Jest to naturalne, i stanowi część starego systemu energetycznego, który kontroluje wasze ruchy i percepcję sensoryczną.
Nadzwyczaj niezbędnym jest wsłuchiwanie się twoim ciałem, dokonywanie ekspresji twoim ciałem, jak i odczuwanie twoim ciałem ruchów, które dyktuje muzyka. Kiedy ukończysz swą ekspresję, możesz usiąść lub stać w ciszy i wsłuchać się w pogłos tlący się w twoim wnętrzu, a następnie przetransmitować go instrumentowi ludzkiemu jako całości. Następuje to poprzez wizualizację ciała jako transmitera energii wygenerowanej z zakończonej ekspresji, który dokonuje projekcji owej energii do instrumentu ludzkiego, niczym spirala energii nareszcie wypuszczona.
Komnata 24
Starożytna Strzała - Komnata 24 |
Muzyka Komnaty |
Opis obrazu
Spośród obrazów Starożytnej Strzały, Komnata 24 zawiera jeden z najbardziej kodowanych obrazów. Na bardzo wysokim poziomie przedstawia on interakcję trzech istot:
- Postać w tle z czerwoną twarzą to jaźń cienia
- Zielona postać pośrodku to ludzka trójwymiarowa świadomość
- Postać z fioletową głową reprezentuje spójność serca i mózgu
Obraz jako całość pokazuje, jak te trzy tożsamości współdziałają.
Poniżej fragmenty z czwartego wywiadu z dr Nerudą nawiązujące do Komnaty 24.
Dr Neruda: „…Komnata 24 oddalona była zaledwie cztery metry od najbliższej ze ścian przedkomnaty.
„Była to największa z 24 komnat - w każdym z jej wymiarów. Jej malowidło ścienne także było największe i tak jak w przypadku komnaty 23, ulokowane horyzontalne zamiast pionowo. Komnata zawierała także artefakt technologiczny, który został przetransportowany do laboratoriów ACIO, ale z tego co mi wiadomo, opiera się on sondowaniom podobnie jak pozostałe.
„Była bardzo podobna do komnaty 23 w kwestii jej niedokończonego wyglądu, jednakże jej pojemność przekraczała trzykrotnie wymiary tej poprzedniej. Ściana naprzeciwko malowidła naniesiony miała zestaw glifów, uporządkowanych w siedem grup po pięć znaków.
„Malowidło komnaty 24 jest najbardziej abstrakcyjnym i złożonym z całego zbioru, a w związku z tym, trudnym do opisania. Podobnie jak w przypadku pozostałych malowideł, poświęciliśmy spory zasób czasu i działania na dekodowanie symboli oraz analizę zawartości, lecz doszliśmy jedynie do spekulacji odnośnie jego faktycznego znaczenia.”
Sara: "Pojawiły się jakieś hipotezy odnośnie celu ukrycia komnaty24?"
Dr Neruda: "Pamiętaj, że struktura miejsca została zinterpretowana przez większość Grupy Labiryntu jako luźno bazująca na naszym ludzkim genomie..."
Sara: "Ze względu na kształt helisy DNA?"
Dr Neruda: "Tak, oraz ze względu na liczbę komnat: 23 - czyli dokładna liczba chromosomów czy też par chromosomów w normalnej ludzkiej komórce. Czynniki te, wraz z niektórymi detalami osadzonymi w malowidłach komnat oraz zdekodowanymi tekstami filozoficznymi, doprowadziły nas do konkluzji, iż miejsce zaprojektowano pod kątem opowieści o ludzkim genomie."
Sara: "Ok, tylko dlaczego komnata 24 była ukryta i jaki ma ona związek z ludzkim genomem?"
Dr Neruda: "Nie mam co do tego całkowitej pewności, niemniej jednak pamiętaj, że chromosom 23 odpowiada za płeć osoby. Malowidło ścienne komnaty 23 jest jedynym, które ukazuje - aczkolwiek abstrakcyjnie - genitalia zarówno męskie jak i żeńskie. Założyliśmy, iż było to zaplanowanym posunięciem. Fakt, że komnata 23 była niedokończona sugerował, że chromosom 23 także jest w jakiś sposób niedokończony, co implikuje, iż może mieć miejsce jakaś niepoznana jak do tej pory funkcja genu płciowości."
Sara: "Ale czyż nie jest tak, że cały genom jest niedokończony? Czytałam, że 95% genomu pozostaje niewykorzystane. Mam rację?"
Dr Neruda: "To prawda, że instrukcje zawarte w genach są w większości niewykorzystane, lecz geny same w sobie - tak samo jak ich zestaw instrukcji - z tego co wiemy, nie są niekompletne. Zdarzają się oczywiście od czasu do czasu mutacje genetyczne, ale także i wtedy nie są to stany niekompletności ani nawet spontaniczna adaptacja do genetycznej interfuzji."
Sara: "A więc, o co chodzi w przypadku komnaty 24? Czy zdarzają się przypadki ludzi, którzy mają 24 chromosomy?"
Dr Neruda: "Po pierwsze, chodzi o 23 pary chromosomów; tak, są ludzie, którzy posiadają dodatkowy chromosom, lecz jest to generalnie niepożądana sytuacja, i najczęściej śmiercionośna. W ramach naszych badań, nigdy nie mieliśmy do czynienia z 24 parami chromosomów u zdrowego, normalnego człowieka."
Sara: "Ale czy nie istnieje możliwość, iż nie chodzi tutaj o pary chromosomów? Komory nie występują w parach, więc może odnoszą się one do 24 cyklu chromosomów."
Dr Neruda: "Możliwość ta została oczywiście zbadana."
Sara: "I...?"
Dr Neruda: "Nie było żadnych solidnych dowodów, więc teorię odrzucono."
Sara: "Czyli żaden człowiek nie posiada 24 chromosomów czy też 24 par chromosomów? Dlaczego WingMakers mieliby skonstruować coś tak ewidentnie nawiązującego w swym kształcie do genetyki, i popełnić tego rodzaju błąd?"
Dr Neruda: "Nikt w Grupie Labiryntu nie uważał, aby był to błąd. Szympansy, orangutany, i goryle posiadają 24 pary chromosomów."
Sara: "Małpy?"
Dr Neruda: "Każdy biolog molekularny powie ci, że nasz genom jest w 98% taki sam jak u szympansa."
Sara: "Czy sugerujesz, że WingMakers zbudowali to miejsce w hołdzie dla szympansów?"
Dr Neruda: "Nie. Nawiązuję jedynie do faktycznego stanu rzeczy. Do roku 1955 uczeni wierzyli, iż ludzie posiadają 24 pary chromosomów tak jak szympansy lub goryle, aż odkryto, że w którymś odcinku czasu ludzie połączyli dwa chromosomy w jeden..."
Sara: "I jak to wszystko związane jest z odkryciem komnaty 24?"
Dr Neruda: "Prawdopodobnie nie jest. Ludzki genom jest jak zestaw encyklopedyczny o 23 tomach. Całkiem możliwe, że komora 24, w tym kontekście, jest odpowiednikiem indeksu lub tomu nawigacyjnego."
Sara: "Ale nie jest on widoczny tak jak pozostałe 23 chromosomy?"
Dr Neruda: "Stwierdziliśmy, że fakt ukrycia komnaty 24 i połączenia jej z 23 jedynie poprzez wąski, pionowy korytarz, nie był bez znaczenia. Możliwe, w teorii, że chromosom 24 nie jest repozytorium genowym opartym na składzie molekularnym. Może być on mutacją genetyczną przygotowaną na naszą przyszłość, lub też komnata 24 pełni rolę metafory odnośnie nowego funkcjonowania rodzaju ludzkiego, a które - jak do tej pory - pozostaje w uśpieniu lub nie jest zdekodowane."
Sara: "Co o tym wszystkim sądził Piętnastka?"
Dr Neruda: "ZEMI przeprowadził gruntowną analizę zmiennych i myślę że Piętnastka w mniejszym lub większym stopniu zaakceptował jego najbardziej prawdopodobną alternatywę, mówiącą iż chromosom 23 przeznaczony jest do mutacji i utworzenia czy też skatalizowania utworzenia chromosomu 24, który pełnić będzie rolę systemu nawigacyjnego lub indeksu dla przyszłej genetyki."
Sara: "I ZEMI doszedł do tego wszystkiego poprzez analizę jednego malowidła?"
Dr Neruda: "ZEMI wykonał 62 różne analizy malowidła komnaty 24, z których każda miała ponad 40% prawdopodobieństwo. Jest to niespotykany wynik, chyba że analizowany obiekt obłożony jest dostatecznie złożonym kodowaniem, a kodowanie ów spójnie zaprzęgnięte w tworzenie pajęczynowego efektu możliwości. Malowidło to, wraz z glifami na przeciwległej ścianie, tworzyło właśnie tego rodzaju efekt. ACIO zjawisko to określa terminem: Sprzężenia Złożoności (CI), a jego wskaźnik zawiera się w skali od zera do stu. Jeśli dany obiekt bądź zdarzenie posiada CI=15, rozpatrywany jest wtedy jako obiekt kodowany. Artefakty komnaty 24 posiadały najwyższe CI spośród wszystkich komnat: 94.6. Aby mieć punkt odniesienia, następne najwyższe CI posiadała komnata szósta, i wynosiło ono: 56.3"
Sara: "Dlaczego jest to takie ważne?"
Dr Neruda: "Ponieważ Piętnastka postrzegał komnatę 24 jako klucz do zrozumienia miejsca Starożytnej Strzały. Analizy ZEMI były niezwykle sprecyzowane, dużo bardziej niż jestem w stanie to ukazać w tej rozmowie."
Sara: "Czy możesz dać mi przykład tego jak ZEMI określa CI?"
Dr Neruda: "Malowidło lub obiekt zostaje zeskanowane i sprowadzone do jego postaci cyfrowej. Ustalane są wszystkie czynniki takie jak kolor, skala, pozycja, kształt, powtórzenia itd., po czym poddawane są analizie. Przykładowo, jedna z abstrakcyjnych postaci na malowidle komnaty 24 została ukazana do góry nogami w pozycji płynącej, i tak się składa, że posiada ona w swej środkowej części 23 gwiazdy. ZEMI oznaczyłby to jako znacząca informacja, która następnie stałaby się nicią efektu pajęczynowego. ZEMI kontynuowałby tworzenie owych nici, szukając spójnego wzoru. Jeżeli wynurzający się wzór cechuje matematyczny związek logiczny oraz kontekst, wtedy oznacza to, że obiekt został zaprojektowany z konkretnym przeznaczeniem."
Sara: "Innymi słowy, wyższe CI sygnalizuje wyższe przeznaczenie?"
Dr Neruda: "Tak, zwłaszcza, gdy wskaźnik jest tak wysoki jak w przypadku komnaty 24."
Sara: "Jeżeli wszystko to łączy się razem, to obrazem wyłaniającym się jest pogląd, iż miejsce Starożytnej Strzały stworzono jako metaforę ludzkiego genomu, przepowiadającą mutację, która stworzy 24 chromosom, a to z kolei zaprowadzi nas w tył do naszych owłosionych kuzynów. Czyż nie byłaby to dewolucja?"
Dr Neruda: "Nie."
Sara: "Dlaczego nie?"
Dr Neruda: "Środowisko molekularne 23 chromosomu jest najbardziej antagonistyczne i dynamiczne ze wszystkich ludzkich chromosomów. To czyni go obszarem do potencjalnej mutacji. Biolodzy molekularni i ewolucyjni dopiero zaczynają powoli poznawać owe nieodłączne właściwości 23 chromosomu.
"Analiza ZEMI wykazała, iż malowidło komnaty 24 - w kwestii 23 chromosomu - nie nawiązuje do naszej tożsamości płciowej, lecz do naszej tożsamości duchowej."
Sara: "Jak to?"
Dr Neruda: "Racjonalne wyjaśnienie zajmie mi co najmniej dwadzieścia minut. Chcesz abym kontynuował?"
Sara: "Czy możesz to streścić?"
Dr Neruda: "Spróbuję."
"Ma miejsce kilka związków pomiędzy komnatą 23 i 24; najbardziej znaczący to to, że komnata 24 dostępna jest tylko z komnaty 23. Sugeruje to, że komnata 24 istnieje jako wynik zachowań i warunków 23. W tym sensie, że tunel łączący dwie komnaty jest kanałem rodnym, a komnata 24 to dziecko.
"Ponieważ chromosom 23 odpowiada za płeć, określając płciową i fizyczną tożsamość osoby, to jego cel jest w dużej mierze dwoisty. Jest całkiem logicznym wnioskować, że jeśli jego rolą jest umożliwić narodziny nowego chromosomu, to może on coś zrobić z naszą duchową tożsamością, zwłaszcza biorąc pod uwagę wszystkie pozostałe informacje jakie mamy o Rasie Centralnej."
Wiersz
Czystość i Perfekcja
Pewnego dnia przybędą posłańcy
z opowieściami o nocnym słońcu
przygnębionym, nieubłaganie płonącym
w najgęstszym mroku spośród tysiąca cieni.
Opowiedzą oni wam
o pogodnej pewności Boga, iż wszystko idealnie współgra.
Ujmą waszą dłoń i przeprowadzą was
przez poranione wąskie pasaże
i jednoznacznie naświetlą rzeczywisty stopień desperacji człowieka
odseparowanego od piękna nieziemskiego królestwa.
Nowe wieści przybędą
jako hołd obumarcia wyroczni.
Szczędząc słów o celu
posłańcy ogłoszą
zimną furię jaskini realizmu.
Pewnego dnia posłańcy prześlą swoje myśli
przez księgi pozbawione pulsu.
Zostanie wam zarzucone wyzbycie się stanowczości,
co spowodowało, iż zatonęliście w oceanie niewolnictwa.
Dopadnie was nieswoja rywalizacja,
a wasze życie powlecze się niczym niezdarny zwierz
nie mający domu.
A wy, moi drodzy przyjaciele,
którzy jesteście prawdą -- ci, którzy byliście cały czas,
odnowicie swoje oddanie dla dobra
potężnego obrazu widniejącego na odległym lustrze.
Wsłuchacie się w przyniesione opowieści
i szarpnięciem przebudzicie swoje ciche serce
zwierzęcymi pazurami stępionymi
przez kamienne drzwi czasu.
Kiedy to co niepotwierdzone uzyskuje konfirmację
wprawiany jest w ruch proces gromadzenia się śladów waszej duszy.
Wzmocni was to
oraz utuli w świetle
waszej własnej wizji,
która niczym błyskawica zostanie poprowadzona
przez mrok korytarza apatyczności.
Posłańcy zapłaczą
usłyszawszy odrzucenie z waszej strony.
Wykrzykną w żalu: „Czy chcecie być
pokornym sługą i osamotnionym świętym?”
Mutanci światła
są zawsze testowani wątpliwościami
co do narosłego wyizolowania
i zapowiedzi zdradzenia prawdy.
Co do słuchania prawdziwego, a słuchania bez wsłuchiwania się.
Co do osądzania prawdziwego, a osądzania pozbawionego wybaczenia.
Wielki pasożyt kłamstwa
weźmie górę, jeśli zawierzycie jedynie waszym wierzeniom.
Pewnego dnia, gdy wszystko stanie się już dla was jasne --
kiedy wiatry uniosły wszelkie zasłony
a złota gospoda stała się siedzibą
naszych dusz --
nie będziecie już więcej testowani.
Dotrzecie do centrum przeznaczenia,
a pracochłonna replika Boga
zostanie odłożona na bok na rzecz czystości i perfekcji.
Filozofia
Na ten moment nie opublikowano jeszcze całego tekstu ani fragmentów filozofii tej komnaty.
Technika
8 z 8 UTWORÓW WCHODZĄCYCH W SKŁAD TECHNIKI RUCHOWEJ
Technika Ruchowa, typu: Umysł-Ciało
Technika te wykorzystuje ekspresję muzyki w formie ruchów ciała skupiających umysł na rytmicznym, improwizacyjnym przepływie ciała. Umysł podąża za ciałem, z kolei ciało podąża za muzyką. Muzyka, jako trzon organizacyjny, musi być odpowiednio zaprojektowana w tym wyraźnym celu, gdyż inaczej nie będzie prowadziła do eksploracyjnego systemu energetycznego. Kompozycje muzyczne Komór od 17 do 24 -- każdej z siedmiu Stref Dopływu stworzonych przez WingMakers -- przeznaczone są do tego celu.
Technika ta wymaga zdeterminowanej chęci podążania interpretacją swego ciała w głąb odczuwania muzyki. Przypomina to wchodzenie z zamkniętymi oczami na łąkę w okresie pełnej wiosny wiedząc, że nasz zmysł węchu doprowadzi nas ku kwiatom. W ten sam sposób twój umysł musi zaufać, iż twoje ciało jest w stanie wsłuchiwać się w muzykę oraz przechwytywać rozumienie nowego systemu energetycznego zakodowanego we wnętrzu „pola” muzyki.
Ustawiając umysł w pozycji podążającego, polega on na ciału odnośnie dokonywania interpretacji ruchowej bazującej wyłącznie na muzyce. W ten sposób, muzyka może przenikać bezpośrednio do umysłu i przenosić go do nowego systemu energetycznego. Muzyka -- poprzez to jak jest zaprojektowana -- wytwarza wysokoenergetyczne, złożone, rytmiczne, oraz stymulujące emocjonalny ośrodek mózgu ruchy ciała.
Jest to forma medytacji nauczanej przez WingMakers, która ukazuje zaufanie jakim można obdarzyć inteligencję ciała, oraz chęć umysłu do wsłuchiwania się w ową inteligencję. Stanowi to nić nowego systemu energetycznego, eksternalizowanego poprzez tę technikę. Wewnątrz muzyki umieszczone są specjalnie zaprojektowane portale, które otworzą emocjonalne ośrodki mózgowe na tę nową energię. Odkrycie owych portali powoduje u jednostki odczuwanie niezaprzeczalnego przesunięcia we własnym polu energetycznym. Ruch ciała będący częścią tej techniki, oznacza uzewnętrznianie się nowego systemu energetycznego w kierunku kontrapunktowym do starego systemu energetycznego. Ukazuje to kompatybilność dwóch systemów energetycznych oraz to, jak jednostka może przebywać w obydwu polach jednocześnie, w odprężeniu i pewności.
Nie ma żadnych reguł dotyczących ruchu ciała. Nie jest on choreograficznym układem tanecznym z prawidłowymi bądź nieprawidłowymi ruchami. Jest on improwizowaną ekspresją ciała obchodzącą umysł i pozwalającą głosowi muzyki być słyszanym tak klarownie jak to tylko jest możliwe przez inteligencję ciała. Ciało fizyczne staje się żaglem dla wiatru muzyki, podczas gdy umysł kadłubem statku. Klarowność intencji jest wszystkim co potrzeba. Odnośnie ruchu ciała nie ma żadnej jakościowej różnicy poza właśnie klarownością intencji.
Proces zakotwiczania systemu energetycznego wymaga minimum cyklu (siedem ekspresji) dla każdej kompozycji muzycznej Komór od 17 do 24. Okres czasu na ukończenie jednego cyklu wynosi w przybliżeniu jeden miesiąc waszego czasu. W ten sposób, każde siedem ekspresji dla pojedynczej Komory powinno być ukończone w ciągu 30-dniowego okresu. Może to być krócej, lecz nie powinno być dłużej. Zalecane jest nie koncentrować się na więcej niż dwóch Komorach w jednym cyklu.
Każda z ekspresji poszczególnej Komory powinna się zmieniać w trakcie przebiegu siedmiu ekspresji. Progresja owa może polegać na wprowadzaniu znaczących zmian bądź jedynie subtelnych dopracowań; zależy to od rozwoju ciała istoty, jego odprężenia, jak i zdolności do wsłuchiwania się w subtelne warstwowanie muzyki i skupienia się w momencie. Nie jest to tylko energia rytmów o niskich częstotliwościach, czy częstotliwościach perkusyjnych, lecz także głosy i melodie potrafiące przemawiać do inteligencji ciała.
Odmienność takiego podejścia od waszych form tańca polega na tym, iż każda z ekspresji ośmiu Komór rozwijała będzie inteligencję ciała w celu rozpoznania systemu energetycznego opartego na eksploracji. W efekcie czego, aktywowany zostanie naturalny radar ciała dla tego systemu energetycznego, pomagający instrumentowi ludzkiemu w nakierowaniu się na nową energię. Ponadto przyznawany jest pewien stopień zaufania inteligencji ciała, która nie odnosi się do ruchów ciała w przestrzeni, lecz do tego jak ciało wsłuchuje się w wibracje i na nie odpowiada.
Wielki cykl obejmuje minimum 56 ekspresji, i stanowi on fizyczną nić, która generuje świadomość nowego systemu energetycznego w ciele. Ważnym jest aby zakotwiczyć tę świadomość w ciele, gdyż inteligencja ciała jest najbardziej instynktowym elementem instrumentu ludzkiego, i mimo że możesz mieć ową świadomość obecną w twym umyśle i duszy, to jeśli nie jest ona obecna w twym ciele, twoje przesunięcie do nowego systemu energetycznego jest hamowane, jako że ciało będzie instynktownie osiadać w systemie energetycznym opartym na przetrwaniu.
Dla niektórych praktykowanie ekspresji tej techniki może być niewygodne. Jesteście zaprogramowani, że wasze ciało nie posiada swej własnej inteligencji, stąd też, gdy mówione jest wam aby wsłuchiwać się i dokonywać ekspresji przy pomocy intelektu ciała, czujecie się zbyt samo-skrępowani aby nawet spróbować. Jest to naturalne, i stanowi część starego systemu energetycznego, który kontroluje wasze ruchy i percepcję sensoryczną.
Nadzwyczaj niezbędnym jest wsłuchiwanie się twoim ciałem, dokonywanie ekspresji twoim ciałem, jak i odczuwanie twoim ciałem ruchów, które dyktuje muzyka. Kiedy ukończysz swą ekspresję, możesz usiąść lub stać w ciszy i wsłuchać się w pogłos tlący się w twoim wnętrzu, a następnie przetransmitować go instrumentowi ludzkiemu jako całości. Następuje to poprzez wizualizację ciała jako transmitera energii wygenerowanej z zakończonej ekspresji, który dokonuje projekcji owej energii do instrumentu ludzkiego, niczym spirala energii nareszcie wypuszczona.