Tekst Polski
Aby oglądać z polskimi napisami, upewnij się że po włączeniu filmu przycisk CC jest aktywny
Myślę, że stąd określenie „Ludzka Rodzina” używane w materiałach WingMakers.
Dlatego przykre jest, że w czasach konstruowania komputerów kwantowych, ludzkość nadal nie rozumie, że stanowi jeden nierozerwalny organizm i są przypadki całych grup społecznych lub narodów, które mieszkają w szałasach i są pomijane we wspólnym postępie planetarnym. Inna sprawa, że ten postęp nie w każdej dziedzinie życia bywa konstruktywny, lecz chodzi o sam fakt współodczuwania wobec innych. Zmienić to może jedynie przebudzenie się ludzi na poziomie osobistym, które z czasem będzie na tyle liczebne, że wpłynie to również na wybór innych osób jako przedstawicieli państw i organizacji.
Póki tak jeszcze nie jest, warto zauważyć inną rzecz, która przy okazji tej sytuacji ma miejsce. Negatywne aspekty dwoistości mogą wciągnąć w swoje sidła zarówno ludzi żyjących w obfitości, jak i tych w skrajnej biedzie. Jednak często bywa tak, że ludzie żyjący w skromnych warunkach potrafią pełniej dostrzegać i doceniać subtelne, naturalne, radosne aspekty życia, niż osoby żyjące w dostatku. Oczywiście nie jest to pochwała życia w biedzie, lecz obserwacja że być może niektórzy ludzie wraz z poprawą sytuacji materialnej zbytnio odlatują w „usprawnienia materialności”, jednocześnie zapominając o tym co jest naprawdę ważne, o tym co wiedzieli i czuli naturalnie kiedy byli dziećmi. Oczywiście optymalnym rozwiązaniem jest rozwój materialny zrównoważony z rozwojem wewnętrznym, lub co najmniej pamiętanie tego, co było dla nas oczywiste gdy byliśmy małymi dziećmi...
English Text
Listening to the song and video, I have the following feelings. Most people want the best for their family members. When one provides for oneself with a roof over one's head, food, access to various technical solutions, it is a natural course of things to want to provide this also for one's partner, children, parents. It is a pity, however, that modern humanity most often extends this kind of empathy only to members of its biological family. Conscious civilizations realize that the entire planetary population is one family, and they try to develop in a sustainable way, meaning that everyone on the planet has access to the same resources and improvements, since they are all members of the same family. It's a bit like a relay race, the success of the whole team depends on how the weakest member of the team performs.
I think that's where the term "Human Family" used in WingMakers materials comes from.
That's why it's sad that in the era of constructing quantum computers, humanity still doesn't understand that it is one inseparable organism, and there are cases of entire social groups or nations that live in shacks and are left out of the common planetary progress. Another thing is that this progress is sometimes not constructive in every area of life, but it is about the very fact of compassion towards others. This can only be changed by the awakening of people on a personal level, which in time will be so numerous that it will also influence the choice of others as representatives of states and organizations.
While this is not yet the case, it is worth noting another thing that is happening with this situation. The negative aspects of duality can draw into its snares both people living in abundance and those in extreme poverty. However, it is often the case that people living in modest conditions are able to more fully perceive and appreciate the subtle, natural, joyful aspects of life than those living in abundance. Of course, this is not a praise of living in poverty, but an observation that perhaps some people, with the improvement of their material situation fly away too much into "material improvements," while forgetting what is really important, what they knew and felt naturally when they were children. Of course, the optimal solution is material development balanced with internal development, or at least remembering what we took for granted when we were young children...