04.02.2021
...
Mark: W jaki sposób świadome oddychanie pomaga w rozwoju inteligencji behawioralnej?
James: Powiedzmy, że praktykuję Pauzę Kwantową i podczas oddychania staję się świadomy nowej czasoprzestrzeni, w której się znajduję - tej unikalnej części wszechświata, z którą mój wszechświat lokalny przecina się dokładnie w tym momencie. Postanawiam wdychać uczucia współodczuwania. Każdy wdech wyobrażam sobie jako współodczuwanie, w tym sensie, że każdy wdech może być nasycony cnotą serca. W ten sposób przywołuję ją do mojego instrumentu ludzkiego i pozwalam jej wypełnić mnie od środka niczym wewnętrznemu wodospadowi.
...Możesz być w celi więziennej lub w willi na południu Francji, nie ma to znaczenia, gdyż to od ciebie zależy czy zmodyfikujesz czasoprzestrzeń przecinającą twój wszechświat lokalny. To ty jesteś alchemikiem. Twórcą. Możesz użyć swojej mocy wyobraźni, aby nasycić swój wdech cnotą taką jak współodczuwanie, przebaczenie, skromność, dzielność, zrozumienie, radość, miłość, cokolwiek zechcesz. Ty jesteś twórcą, a nowa czasoprzestrzeń jest twoim płótnem.
Nowe pola energii, które przepływają przez ciebie są nośnikami i kiedy przesuwają się przez twój wszechświat lokalny - czyli przez twoje pole energetyczne - to zczytują jego sygnaturę i przenoszą ją do pozostałych istot, a odległość na którą są przenoszone nie jest w żaden sposób limitowana ani ograniczona tylko do Ziemi.
Mark: Twierdzisz więc, że nasze osobiste pole energetyczne wpływa na większe pola... nawet na pola poza Ziemią?
James: Marku, możesz spojrzeć na to w ten sposób, instrument ludzki jest trochę jak fabryka. Ma ciało, mózg, centralny układ nerwowy i inne organy. To są aspekty fizyczne... fundamenty fabryki, jeśli można tak powiedzieć. Następnie mamy serce i umysł, które razem współtworzą emocje i zachowania. Serce i umysł są jak pracownicy, a emocje i zachowania są jak produkty.
Następnie masz duszę - esencję duchową jednostki. Iskrę Bożą. Ona jest jak klient. Jest kimś, kto korzysta z produktów wytwarzanych przez fabrykę. Czasami, jeśli fabryka wytwarza produkty o niskiej częstotliwości, gęstej energii, dusza - czyli klient - nie korzysta z tych produktów. Nie jest w stanie z nich korzystać. To tak, jakby kupić urządzenie, które zostało zaprojektowane dla innego rodzaju napięcia. Nie pasuje ono do gniazdka w ścianie.
Emocje są produktem tego, jak serce i umysł działają razem w spójności. Kiedy umysł jest ustawiony na tryb uduchowiony, kontemplacyjny, otwarty, wzywający wszechświat do wspierania i tym podobne, to wówczas umysł działa w sprzężeniu z sercem, gdyż ten rodzaj uważności przyciąga uwagę serca. To z kolei rodzi zachowania, które są inteligentne. Co mam przez to na myśli?
Inteligencja behawioralna to zdolność do samozarządzania spójnością umysłu i serca w celu tworzenia emocji, które są zrównoważone i wytrzymałe. Nie chodzi tu o emocje sentymentalne czy porywcze reakcje na krzywdy wyrządzane przez władze - jakbyśmy chcieli wszczynać rewolucję. Jest to raczej niezłomna, wewnętrzna decyzja, aby szukać wyrażania cnót serca w każdej sprawie naszego życia. Chcę, aby było jasne, że cnoty serca nie są emocjami. Nie są myślami. Cnoty serca są zachowaniami.
Intuicyjne wkłady serca, w połączeniu z wglądami wyższego umysłu odnośnie tego, jak wyrazić cnoty w danej sytuacji - to są kucharze, którzy tworzą dane zachowanie lub cnotę, a następnie wprowadzają je na rynek. Na podobnej zasadzie ktoś może używać niższego umysłu czy też ego-umysłu jako kucharza, którzy tworzy zachowania oparte na reakcji emocjonalnej. Takiego rodzaju zachowanie byłoby zupełnie inne, gdyż jego twórca jest zupełnie inny. W takiej sytuacji dusza nie wie jak wykorzystać lub zsynchronizować się z tym zachowaniem, a więc - w pewnym sensie - wycofuje się. Ustępuje z drogi. Staje się niesłyszana i niezauważalna dla instrumentu ludzkiego.
Koniec końców inteligencja behawioralna polega na podnoszeniu świadomości, nie tylko u siebie, ale także u tych, którzy nas otaczają. Podnoszenie świadomości nie poprzez słowa, ale poprzez zachowania oparte na słowach lub myślach, które są szlachetne i wynikają z najgłębszej części nas samych.
Mark: Więc twierdzisz, że emocje są współtworzone przez serce i umysł? Gdzie w tym wszystkim jest dusza?
James: Dusza jest wszędzie. Pytanie tylko czy przejawia zaangażowanie, aktywność, interaktywność… w zachowaniach jednostki. Kiedy głębsze poziomy serca i wyższe poziomy umysłu działają jako jedność, tworząc zachowania, które są zgodne z duszą, to wówczas dusza się angażuje. Jest silnie obecna. Jeśli płytkie poziomy serca i niższe poziomy umysłu walczą ze sobą, o to które z nich ma stworzyć zachowania, to wtedy dusza się wycofuje. Jak już mówiłem, nie potrafi ona przedrzeć się przez błotniste wody wzniesione przez taki rodzaj ego-umysłowości.
Ciąg dalszy wkrótce nastąpi…