WingMakers: Projekt Starożytna Strzała
William Stevens
Kierownik Naukowy, ACIO
Nr dokumentu 021797-12X-LG10
Członkowie Zarządu TTP & Plejada LG - FYEO
PRZEGLĄD ARTEFAKTÓW WINGMAKERS
WPROWADZENIE
Niniejszy raport skupi się na dwóch celach: 1) Ujęcie artefaktów znalezionych w miejscu Starożytnej Strzały w kontekście bieżących postępów nad BST oraz 2) Opisie przypuszczalnego przeznaczenia artefaktów znalezionych w każdej z 23 komnat.
Myślę, że dla celów niniejszego raportu byłoby lepiej rozpocząć od opisu artefaktów, a rozważania nad ich potencjalnym wykorzystaniem w pracach nad BST zostawić na koniec.
OBRAZY KOMNAT
W załączeniu znajdziecie wysokiej rozdzielczości, w pełni przycięte, zdjęcia każdego z 23 obrazów odkrytych w miejscu Starożytnej Strzały. Jak większość z was wie, obrazy te nie zostały w tym czasie w pełni rozszyfrowane. Udało nam się rozszyfrować około 65% glifów i symbolicznej struktury obrazów, lecz według nas glify stanowią tylko jeden - choć znaczący - element całej historii stojącej za każdą z komnat.
Obrazy te zawierają niesamowitą ilość szczegółów, a ich kolorystyka jest żywa i wyrazista. Każdy z nich składa się z podobnej palety barw i reprezentuje wspólny styl artystyczny. Dokonaliśmy drobiazgowej analizy zarówno współczesnych jak i historycznych artystów, którzy komponowali lub malowali w podobnym stylu i nie znaleźliśmy żadnego identycznego. Styl ten jest naprawdę unikalny.
Mimo, że żadnego z naukowców Grupy Labiryntu nie można nazwać krytykiem sztuki, każdy kto widział obrazy na własne oczy, był dosłownie zszokowany ich kolorami i szczegółami. Jeśli przyjrzeć się uważnie jakiemukolwiek obszarowi obrazu, dostrzega się wyłaniające się szczegóły, które przyciągają wzrok dalej w głąb obrazu. Myślę, że jednym z najlepszych sposobów ich opisania jest to, że działają hipnotycznie na oglądającego, nawet oglądane na zdjęciach, ale zwłaszcza gdy ogląda się je osobiście w oryginalnych komnatach.
Około jednej trzeciej glifów zawartych na obrazach można odnaleźć w czterech różnych wymarłych językach: chakobsa, anasazi, sumeryjski i majański. Jednak pozostałe glify całkowicie odbiegają od wszystkich znanych nam języków piktograficznych. Ponadto glify znalezione na terenie Starożytnej Strzały były zupełnie inne niż te znalezione na samych obrazach komnat. Warto zauważyć, że artefakty technologiczne w komnatach 2 i 5 zawierały glify przedstawione na obrazach znalezionych w komnatach 1 i 7.
Istnieją również reprezentatywne glify o charakterze uniwersalnym, tj. spirala i okręgi koncentryczne. Te glify, chociaż wydają się podobne do tych znalezionych na różnych strukturach skalnych w Utah, Kolorado i Nowym Meksyku, są bardziej subtelne w wykonaniu i wiele z nich ma niewiarygodnie szczegółowy zestaw otaczających je linii, które wydają się być częścią glifu. Linie te nie zostały rozszyfrowane, chociaż dr Owens jest przekonany, że stanowią integralną część ich języka.
(Zwróćcie proszę uwagę na załączone próbki z ich najbliższymi odpowiednikami w stylach Barrier Canyon i Classic Freemont.)
Jesteśmy przekonani, że obrazy zostały wykonane przy użyciu nieznanych nam farb i technik aplikacji wymagających specjalnych narzędzi. Analizy chemiczne farb jednoznacznie wskazują, że we wszystkich obrazach zastosowano hybrydowe związki selenu, gipsu i dżemsonitu. Ta sama powłoka polimerowa, która została nałożona na całe wnętrze miejsca Starożytnej Strzały, została również nałożona na obrazy. Zostało to zrobione w jednej warstwie i ma spoistość około 100 razy większą niż najbardziej zaawansowany odpowiednik opracowany przez Donner Lab.
Obrazy wykonano z niezwykłą, wręcz idealną precyzją. Są idealnie prostokątne, z ostrymi krawędziami, skrupulatnie przygotowane jakby z matematyczną precyzją. Jednak nie znaleźliśmy żadnego rozpoznawalnego wzoru w proporcjach geometrycznych i matematycznych.
Wiele obrazów zawiera zestawy gwiazd. Początkowo myśleliśmy, że są to przypadkowe rozmieszczenia, ale dr Nolan i Richards zasugerowali inaczej. Przedstawiony jest spójny i charakterystyczny znak konstelacji Byka oraz - co szczególnie interesujące - siódma czy też zagubiona gromada Plejad. Znaczenie tego jest jeszcze analizowane, ale Owens uważa, że może to dotyczyć miejsca pochodzenia WingMakers i czasu ich przybycia na Ziemię.
ARTEFAKTY TECHNOLOGICZNE
Jak już wiecie, niezbyt zadowalającą wiadomością jest fakt, że artefakty technologiczne całkowicie opierają się naszym sondowaniom. Wygląda to tak, jakby WingMakers chcieli, abyśmy rozpoczęli analizę obrazów i artefaktów kulturowych, a technologię zostawili w spokoju. Jednak kontynuujemy sondowania z nieustającą wytrwałością. Corteum instalują u nas nową technologię, która może okazać się pomocna, jednak pierwsze eksperymenty będziemy w stanie przeprowadzić nie szybciej jak za trzy miesiące.
Przedstawię teraz nasze dotychczasowe odkrycia, jakkolwiek są one znikome. Od czasu mojej ostatniej wiadomości zrobiliśmy duże postępy w dekodowaniu dysku optycznego, aczkolwiek jest to powolny, metodyczny proces. Uważamy, że nasze wskaźniki dokładności są niezwykle wysokie, chociaż musimy jeszcze ustalić jak glify wpływają na tłumaczenia z obrazów i z samego miejsca Starożytnej Strzały.
W konstrukcji technologii WingMakers najczęściej stosowanym metalem jest forma syntetycznego berylu, a najpowszechniejszym minerałem jest kwarc lub jego syntetyczna odmiana. Ten kwarc syntetyczny jest niezwykle przewodzący i ma właściwości, które wydają się reagować na ludzki dotyk i myśli. Analizy spektralne artefaktów kwarcowych pokazują, że jest to wzmacniacz fal myślowych, jednak nie udaje nam się zaprogramować samego wzmocnienia. Jest ono całkowicie nieprzewidywalne i nie dające się okiełznać.
Na ekstremalnym powiększeniu kwarc jest impregnowany rodzajem nanotechnologii, której nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Technologia ta wydaje się działać jak cyfrowy układ nerwowy artefaktu, podczas gdy kwarc syntetyczny pełni rolę systemu zasilania i wzmacniania.
Wszystkie artefakty kwarcowe mają zaimplantowane elementy ludzkiego genomu, jednak nie jesteśmy pewni w jakim stopniu jest to część inteligentnego systemu, a na ile związane jest to z osobistym systemem rozpoznawania, który aktywuje lub transmituje energię artefaktu w oparciu o przeplot genetyczny (efekt już odkryty przez nas w ramach Projektu Syn Adama).
Uwaga: dr Neruda zdecydował się nie ujawniać dalszej części raportu w obecnym czasie...