Aktualności
Dziewczynka / Girl
06.01.2022
Tekst Polski
Utwór ten porusza temat, który dla niektórych jest błahy, nieistotny, lecz według mnie, temat ten dotyka samego sedna tego, kim jesteśmy w życiu na co dzień. Poniżej kilka moich skojarzeń odnośnie tekstu utworu:
To twoja twarz,
make-up zrobił ci czas,
sen zostawił makijaż,
a pośpiech go starł.
Stoisz sam i spoglądasz w lustro, a coś w twoim wnętrzu mówi ci powyższe słowa. Głębszy aspekt nas samych zdaje sobie sprawę, że ludzka osobowość spoglądająca w lustro żyje na tę chwilę w świecie, w którym płynący czas jest domyślnie ustawioną zmienną. Z jednej strony upływ czasu jest kwestią bardziej "umowną", "wirtualną", z drugiej strony po upływie jakiegoś czasu umysł porównuje sobie stan startowy czegoś ze stanem obecnym, po czym widząc zmiany jakie zaszły, wnioskuje upływ czasu.
Patrząc z tej perspektywy, kiedy w kontynuowany sposób komórki ciała nie są pielęgnowane na poziomie energetycznym, może zachodzić ich zużycie i większość osób powie, że po prostu czas zrobił swoje, czas wykonał make-up na twarzy, nakładając na nią warstwę mniej pełnej życia skóry, oczu, mięśni. Jednak mamy też do dyspozycji naturalny makijaż odmładzający w postaci snu. To podczas snu zachodzi do pewnego stopnia regeneracja komórek. Sen stara się jak może nałożyć na nas makijaż regeneracyjny, lecz jeśli zaraz po wstaniu wpadamy w wir pośpiechu itd., to robimy sobie obciążenia i można metaforycznie powiedzieć, że makijaż snu mniej lub bardziej zostaje starty.
Dopiero świt,
a już gubisz się w nim
jesteś jak na wybiegu,
gotowa do biegu.
Sen, poza mocą regeneracyjną, ma wspaniałą funkcję "resetowania" naszych ludzkich tożsamości, rozchwianych podczas dnia. Można położyć się spać rozchwianym emocjonalnie i mentalnie, a kiedy się obudzimy, najczęściej czujemy spokój i świeżość. Oczywiście po chwili uruchamia się cała maszyneria ludzkich nawyków, myśli, emocji, programów, które mogą dość szybko ponownie wprowadzić nas w zamęt. Możemy się temu poddać, nałożyć na siebie maski niczym na pokaz mody na wybiegu i pielęgnować całą maszynerię tego, co nas zużywa, lub powiedzieć stop i nie powielać tego, co nam nie służy.
Nie zabij jej,
tej dziewczynki co w tobie jest,
tej, co wierzy, że w ludziach są jeszcze dobro i sens.
Tak jak sen resetuje ludzką osobowość, tak narodziny człowieka w pewnym sensie są jak reset. Rodzimy się w sporym stopniu czyści, radośni, naturalni, ciekawi życia, tryskający energią. Wprawdzie nawet po narodzinach na poziomie energetycznym są pewne rzeczy do oczyszczenia i usprawnienia, ale nie mają one aż tak dużego wpływu na nas. Kluczową sprawą wpływającą na nasze życie jest nasze nastawienie na nie. Dzieci do pewnego wieku mają super radosne, otwarte nastawienie do życia. Aż dochodzimy do punktu złamania, który wpływa na nasze całe dalsze życie. Jeśli w okresie dorastania żyjemy pełni radości, to co się dzieje, że nagle to porzucamy na rzecz narzekania, krzywdzenia siebie i innych i robienia całej masy rzeczy, które gdzieś tam głęboko w środku czujemy, że nie są ok?
Według mnie, odpowiedzialna za to jest jedna rzecz, która może wydawać się mało znacząca, ale tak naprawdę potężnie wpływa na życie każdego z nas. Mianowicie: chęć/potrzeba dostosowania się do otoczenia. Już jako dzieci chcemy nie być gorsi od rówieśników i kopiujemy ich zachowania. Jako nastolatkowie pogłębiamy nasze dopasowywanie się do panujących wśród znajomych standardów. A jako dorośli już tylko konserwujemy wielowarstwową "mumię", którą się staliśmy. Jednak tam, głęboko pod tymi wszystkimi bandażami skopiowanych postaw i zachowań, żyje dziewczynka/chłopiec, którym naprawdę jesteśmy. Tam głęboko w środku żyje Suwerenna istota kwantowa. Podobne jest to trochę do sytuacji, w której ktoś ubrałby się w tak wiele ubrań, koszulek, płaszczy, że nie byłoby już widać jego samego tylko same ubrania, a on tak bardzo by się do tych ubrań przyzwyczaił i utożsamiał z nimi, że zapomniałby że jest istotą znajdującą się pod tymi ubraniami.
Dlaczego więc wyzbywać się własnej unikalnej osobowości na rzecz kopiowania standardów otoczenia? Niestety świat dwoistości potrafi być brutalny w tej kwestii i czasem bywa tak, że jeśli ktoś się nie dostosuje do panujących w grupie zachowań i postaw, to jest odtrącany, spychany na margines, albo wręcz nękany za swoją odmienność. Nie ma jednego rozwiązania na taką sytuację. Można być wytrwałym we własnej postawie i nie sugerować się tym, co powiedzą inni, albo chociaż próbować być neutralnym. Jeśli mimo to otoczenie będzie zbyt ciężkie, zawsze możemy też zmienić otoczenie na inne. Jednak najważniejsze w tym wszystkim jest to, żeby nie zabić w sobie dziewczynki/chłopca, którym naprawdę jesteśmy...
Pamiętasz ją,
dom ze szczęścia się trząsł,
raj wpleciony w warkocze,
tańczące co dnia.
Każdy pamięta swoją iskrę radości z dzieciństwa. Nawet jak rodzina próbowała ją przytłumić, to ona tliła się w nas i pragnęła wyrażania się. Wyobrażam sobie świat, w którym każdy człowiek na Ziemi odplątuje z siebie warstwy ubrań i uwalnia dziewczynkę/chłopca, który jest w środku. Taki moment nastąpi prędzej czy później, ale w końcu nastąpi...
Obcięłaś je,
zagubiły się gdzieś,
tak jak twe ideały, co dziwnie staniały.
Raj symbolizowany przez warkocze spontanicznej dziewczynki nagle zostaje odcięty przez nią samą. Ideały, marzenia, plany, inspiracje, pasje, radosne doświadczanie życia - wszystko rozpłynęło się gdzieś, na rzecz dostosowania się do otoczenia. Hmm... jeśli ludzie dopasowują się do już istniejących postaw, to skąd wzięły się te istniejące już wcześniej postawy ludzi? Oni też dostosowali się do postaw, które istniały jeszcze wcześniej. Czyli takie wieczne kopiowanie. A gdzie tu miejsce na świeżość, na unikalność, na ekspresję swojej osobowości o nieskończenie różnorodnym potencjale?
Zrobisz jak chcesz,
z tobą czy bez,
ten wyścig szczurów będzie trwał.
To twoja twarz, i życie, i czas,
lecz mówią twe oczy, że płaczesz po nocach.
Oczywiście każdy zrobi jak chce. Nawet jak zdecydujemy się odejść od wyścigu szczurów, od postaw utrwalanych przez otoczenie, to rzeczywistość sobie poradzi. Dlatego każdy może robić sobie ze swoim ciałem, życiem i czasem co chce, lecz nie warto oszukiwać samego siebie, że wszystko jest ok. W oczach widać prawdziwe wnętrze człowieka. Głęboko w każdym z nas jest dziewczynka/chłopiec, którzy nigdy nie narzucą nam swojej woli, lecz cierpliwie i z tęsknotą czekają na ich ponowne odkrycie...
Aby oglądać z polskimi napisami, upewnij się że po włączeniu filmu przycisk CC jest aktywny (biały)
Angielskie napisy dostępne w zakładce "English Text" u góry artykułu.
- Dziewczynka / Girl // Inne / Muzyczny Zakątek
English Text
Looking from this perspective, when in a continued way the cells of the body are not nurtured on an energetic level, wear and tear can occur and most people will say that simply time has done its work, time has done its make-up on the face, putting on a layer of less vibrant skin, eyes, muscles. However, we also have a natural rejuvenating make-up at our disposal in the form of sleep. It is during sleep that cell regeneration occurs to some degree. Sleep tries its best to put on our regenerative makeup, but if immediately after getting up we fall into a vortex of hurry, etc., we make burdens on ourselves and one can metaphorically say that the makeup of sleep more or less gets rubbed off.
which strangely get cheaper.
and life, and time,
- Dziewczynka / Girl // Inne / Muzyczny Zakątek
Przebudowa Muzycznego Zakątka
12.01.2022
Przebudowałem na formę graficzną interfejs wyboru w dziale Muzyczny Zakątek.
- Muzyczny Zakątek // Inne / Muzyczny Zakątek
Zwiastun Zwiastuna
03.01.2022
- Na tę chwilę publikacja zwiastuna zaplanowana jest na 15 stycznia 2022.
- Zwiastun będzie składał się z pierwszych 29 stron książki (ilość stron w polskim przekładzie).
- Na wspomniane 29 stron składać się będzie spis treści, wprowadzenie autora, diagram, oraz dwa nowe obrazy.
- Książka ma stworzoną swoją sekcję na stronie (podobnie jak Przepowiednia Dormana).
- Stworzony jest dział galeria, w którym będą zamieszczone obrazy obecne w książce.
- Książka będzie dostępna w formacie bibliotecznym oraz jako pdf.
- Pierwszy z obrazów to fotografia ukazująca proces tworzenia obrazów WingMakers.
- Drugi z obrazów to m.in. artystyczna wizja światów dwoistości oraz niedwoistości, i ich relacja do Suwereno-Integralności.
- Drugi z obrazów zatytułowany jest słowami wypowiedzianymi przez matkę Mai (z Przepowiedni Dormana), która podczas snu przekazała Mai tajemnicze i o dziwnym doborze słów przesłanie: "Nie wynaleziono cię do ulegania mrokowi."
Kolor Serca / Heart Color
04.01.2022
Tekst Polski
Wydawałoby się prosty, ale jakże potężny w swym znaczeniu utwór o sile tkwiącej w Sercu kwantowym każdego z nas.
Poniżej kilka moich skojarzeń odnośnie tekstu utworu:
Kiedy czujesz się jak własne pół własne wspak,
Gdy cię znów dogania pech.
Kiedy los uwziął się, daje wszystko na nie
To nie ważne, to zmieni się...
W moim życiu bywały momenty, w których czułem się jakbym był zaledwie połową osoby jaką chciałbym być, a czasem wręcz jakbym był odwrotnością tego czym wybieram być. Z pewnego punktu widzenia umysłu, mógłbym powiedzieć, że wiele rzeczy nie szło po mojej myśli. Jednak nigdy nie dawałem sobie wmówić, że tak już musi zostać. Nawet w najtrudniejszych chwilach kiedy umysł był w panice, gdzieś tam w środku część mnie zachowywała spokój, a ja wbrew wszystkiemu mówiłem sobie: "jest tyle możliwości zmian, zarówno tych których jestem świadomy, jak i tych o których jeszcze nie wiem...dlatego głowa do góry, trzeba coś zmienić."
Przecież liczy się kolor serca
Ile ciepłych barw mieszka w nim.
Tylko własny twój, kolor serca
Może dodać Ci sił w te pochmurne złe dni.
Angażując się w sprawy dnia codziennego, gdzieś w tle wybieram pamiętać, że tak naprawdę w tym wszystkim najważniejsza jest nasza postawa w obliczu codziennych wydarzeń. To, jak zareaguję na stresowe sytuacje, w jakim stopniu wpływ na mnie będą miały programy umysłu, a w jakim stopniu pozwolę sobie podejść z poziomu Serca. Ciepłe barwy serca w słowach utworu, to dla mnie różne odcienie częstotliwości Serca, które w materiałach WingMakers nazywane są Cnotami Serca.
Druga sprawa poruszona w słowach utworu, to unikalność i autentyczność doświadczenia. To, że ktoś nam powie masz być taki i taki, albo warto być takim i takim, to tylko kogoś innego, zewnętrzne przemyślenia i mimo, że u tego kogoś może to działać fenomenalnie, to u mnie może być puste i bez znaczenia, dopóki nie przetworzę sobie tego wewnętrznie na swój własny sposób, dopóki autentycznie nie uchwycę sedna w tym tkwiącego i nie zacznę widzieć w tym faktycznego głębszego sensu z mojej własnej perspektywy. Dopiero jak samodzielnie wychwycę głębszy sens za czymś stojący, to uaktywnia się tego moc i takie coś może być super wsparciem w pochmurne trudne dni.
Gdy pomocy ktoś chce, kiedy bardzo z nim źle
Nie zostawiaj go jak widz.
Nawet gdy własny cel przez to umknie Ci gdzieś
To nie ważne nic a nic.
W słowach tych jak dla mnie jest mowa o aspekcie integralności. Bez względu na to jaki szczytny cel bym nie miał, to warto pamiętać że wszyscy stanowimy jednię i skupianie się tylko na sobie i bliskich, jednoznaczne jest z odcinaniem się od części samego siebie. A cele osobiste jakie wielkie by nie były nie są aż tak ważne, aby zapominać o tym kim naprawdę jesteśmy.
Choćby sto trosk, choćby łez sto
Nie daj się im gdy cię ciągną na dno.
Choćby sto zim gorszych niż ta
Nie poddawaj się im
póki inny niż rdza, kolor serca.
Często stresowe myśli i powiązane z nimi emocje powstają jako reakcja na przypominanie sobie przeszłych negatywnych wydarzeń lub wyobrażanie sobie przyszłych negatywnych wydarzeń. Mimo, że to przeszłość lub przyszłość (czyli coś co w tej chwili nie istnieje), to wczuwając się w to, kopiuje się przeszłe lub przyszłe energie/emocje/myśli i wkleja do teraźniejszości. Robi się to często nieświadomie, bo tak się nauczyliśmy od urodzenia, bo wszyscy tak robią, bo można w ogóle robić inaczej? Jednak owocem takiego podejścia często jest wpadanie w "doła". Czyli niefajnie. Wybieram o tym pamiętać, aby nie dawać się ciągnąć na dno. Zawsze można też poprosić głębszy aspekt samego siebie o wsparcie.
Kiedy czujesz się jak własne pół własne wspak,
Gdy cię znów dogania pech.
Kiedy los uwziął się, daje wszystko na nie
To nie ważne, to zmieni się.
Świadome utrzymywanie w sobie trybu bycia otwartym na konstruktywną zmianę to potężna technika, która może pomóc przetrwać najtrudniejsze chwile.
Aby oglądać z polskimi napisami, upewnij się że po włączeniu filmu przycisk CC jest aktywny (biały)
Angielskie napisy dostępne w zakładce "English Text" u góry artykułu.
- Kolor Serca / Heart Color // Inne / Muzyczny Zakątek
English Text
Below are some of my associations regarding the lyrics of the song:
When bad luck catches up with you again.
When fate's got it all wrong
It doesn't matter, it'll change...
How many warm colors live in it.
Only your own, the color of your heart
Can give you strength on those cloudy bad days.
Don't leave him as a spectator.
Even if your own goal is missing somewhere
It doesn't matter at all.
Don't let them drag you down.
Though a hundred winters worse than this one
Don't give up on them
While other than rust, the color of your heart.
When bad luck catches up with you again
When fate's got it all wrong
It doesn't matter, it will change.
- Kolor Serca / Heart Color // Inne / Muzyczny Zakątek
Section for Translators / Sekcja dla Tłumaczy
02.01.2022
A section of the site for an international group of translators of WM materials. The section contains diagram templates with editable text layers and similar materials helpful in making translations.
Sekcja strony dla międzynarodowej grupy tłumaczy materiałów WM. Sekcja zawiera szablony diagramów z edytowalnymi warstwami tekstowymi i tym podobne materiały pomocne przy robieniu przekładów.
- Section for Translators // Translators